Konkurs „Gdzie pachną stokrotki”

goskaf1
napisał/a: goskaf1 2010-09-01 13:48
Najmilej wspominam zapach obiadów, który unosił się u mojej babci w domu. Babci już nie ma, ale zapach pozostał. Kiedy wracałam ze szkoły zawsze wstępowałam na obiad, pamiętam jak pachniały pyzy z mięsem lub frytki robione przez babci. To było prawie 20ścia lat temu, ale smak i zapach jedzenia pamiętam. Nikt nie potrafi takiego zrobić, nawet moja mama uczyła się od babci. Mniam.
napisał/a: bmacieja 2010-09-01 13:55
Najmilsze wspomnienia kojarzę z zapachem pewnego kwiatka,
który pielęgnowała najpierw moja babcia i kochana matka...
Kocham wszystkie kwiaty, ale najbardziej pachnące,
zarówno te w domu, w ogrodzie, jak i na łące.
Jednak kwiat ulubiony od mojego nazwiska pochodzi,
bo ono właśnie - od wonnej maciejki się wywodzi!
Uwielbiam jej cudowne kwiaty czteropłatkowe,
intensywnie pachnące zwłaszcza wieczorem, piękne, fioletowe!
Odkąd pamiętam w szkole "maciejka" na mnie wołali
i często podchodzili do mnie znajomi i mnie wąchali,
bo kupowałam sobie wody toaletowe maciejką pachnące
i woń roztaczałam tego kwiatu zwłaszcza w letnie miesiące!
Maciejkę zawsze w ogródku przydomowym wysiewam,
dbam o nią czule, często nawożę, podlewam...
a ona wieczorami swój zapach roztacza z wdzięcznoścą,
odpłacając mi za troskę nad nią swoją kwiatową miłością
napisał/a: pekaes86 2010-09-01 14:53
Moje ulubione zapachy to zapachy wsi - wsi z czasów mojego dzieciństwa. Spędzałam tam każde wakacje u moich dziadków. Świeżo skoszona trawa, zapach polnych kwiatów, porannej rosy. Zapach siana na strychu u dziadka i ciasta z rabarbarem robionego przez babcię. To najwspanialsze zapachy, które kojarzą mi się z radością i beztroską i wciąż pamiętam ich aromat.
napisał/a: ~surfingmause 2010-09-01 14:59
Zapach chusteczek nawilżających rumiankowych dla mojego synka. Czując ten zapach czuję moje dziecko, napawa mnie szczęście...Przypomina mi się jego dzień narodzin, dzień w którym zaczęliśmy być rodziną. Dzień, który dał nam największe szczęście. Zapach ten chodzi za mną i tylko jedno mam w głowie twarz mojego pogodnego synka!
napisał/a: miszel17 2010-09-01 16:56
Najmilsze wspomnienia przywołuje do mnie zapach terpentyny :)
Od najmłodszych lat przesiadywałam w pracowni mamy i przyglądałam się jak maluje obrazy.
Przy okazji nieświadomie wąchałam terpentynę :) którą mama używała do rozcieńczania farb olejnych.
Zapach czystej terpentyny jest bardzo specyficzny ,ziołowo -żywiczny.
Uwielbiam ten zapach !
mamadwojga
napisał/a: mamadwojga 2010-09-01 19:03
Jest wiele takich zapachów, które przewijają się przez moje życie przypominając rozmaite dobre, a czasem złe, chwile. Ze wszystkich, chyba najmilej wspominam zapach … pieczonej na ognisku kiełbasy. Uwielbiam ten smakowity aromat, który w idealnym świecie dopełniony jest przez zapach sosnowego lasu wymieszany z błotną wonią wieczornego jeziora. Zapach ten kojarzy mi się z dzieciństwem, wakacjami spędzanymi zawsze w tym samym, nudnym, pracowniczym ośrodku wypoczynkowym, w którym znałam każdy kamień, każdą jagódkę i każdego grzybka, z wypoczynkiem kompletnie bezpiecznym i beztroskim. Stanowczo swojski zapach kiełbasy pieczonej nad ogniskiem przedkładam nad orientalne wonie Indyjskich pachnideł czy Tureckich wonności.
napisał/a: ~2hot4you 2010-09-01 19:26
Jaśmin.
Tak, to właśnie ten zapach zawsze rozpoczynał dla mnie lato...
Intensywny zapach tajemnicy podczas niekończących się upałów i aromatyczna woń unosząca się w powietrzu w czasie delikatnego,letniego deszczu, w jednym.
MAGIA.
Od dawna kojarzył mi się z dzieciństwem, z beztroskimi chwilami zabawy w ogrodzie i z nieposłusznym chowaniem się w starym Maluchu 126p podczas burz, w poszukiwaniu prawdziwych emocji...

Jaśmin- zapach lata, tajemnicy i młodości. :)
napisał/a: mic009 2010-09-01 20:42
Jest taki zapach w mojej pamięci, który przywołuje uśmiech na twarzy i nutkę nostalgii...
To zapach
truskawek z babcinego ogrodu !
Piękne , duże ,soczyste o niesamowitym smaku i zapachu.
Zawsze kojarzą mi się z moją ukochana babcią ,która bardzo pielęgnowała swoje krzaczki.
By później z owoców przygotowywać niesamowite desery !

napisał/a: sierotka 2010-09-01 21:40
Najmilsze wspomnienia mam z zapachem wanilii,a to dlatego,że właśnie z tym aromatem kojarzy mi się dzieciństwo,czas kiedy nie miałam żadnych trosk i zmartwień. Wanilia zawsze była miłym gościem w moim domu,świeczki tego zapachu,perfumy babci z nutą wanilii,wszystko to kojarzy mi się z dzieciństwem,bo kiedy weszłam w świat dorosłości babci już w nim nie było...
lizzie
napisał/a: lizzie 2010-09-01 23:33
Herbatę z cytryną za aromat cenię,
On sprawia, że zawsze wzlatuję nad ziemię,
Wyrazista, mocna, przepełniona wonią,
Pozwala odpocząć od spraw, co nas gonią.
Jakość w najdrobniejszych szczegółach wspaniała,
Trwaj, chwilo z herbatką, jesteś doskonała!
napisał/a: ~Ona12345 2010-09-02 11:28
Nic i nikt tak nie pachniał jak piąta rano wśród kwitnących kasztanów na 3 godziny przed maturą. Kumulacja wszystkich moich dotychczasowych dróg i myśli w tym jednym zapachu. Jak metafizyczny wiatr zwiastujący zmiany...

Były też inne... Mamy skóra, gdy się do niej przytulałam bardzo już dawno temu...
Babciny ser topiony z kminkiem skąpany w dobroczynnym słońcu, co to dobrze temu seru robiło...
Jej stare meble w Jej starej sypialni...
Sweter mojego ukochanego w chwili uświadomienia sobie tego czegoś co to zwą miłością...
Zapach bukiecika pierwszych wiosennych konwalii, jakie przynosił mój Ojciec Mamie każdego roku i prawie codziennie...
Nadchodząca wiosna, której zapach sprawia, że żałuję, iż płuca nie mogą się przy wdechu rozciągać w nieskończoność...
Świerk dopiero co przyniesiony z dworu pachnący lasem, śniegiem, mrozem...
Zapach kawy INKI,parzonej co rano
Zapach pieczonych ziemniaków na ognisku...
tanika
napisał/a: tanika 2010-09-02 16:08
Moje najwspanialsze wspomnienia z dzieciństwa właśnie kojarzą sie z zapachem...Ciepły letni poranek,przez otwarte okna wpada do pokoju lekki,świeży wiaterek wypełniając cały pokój niebiańskim aromatem!W pokoju na dużym łóżku słodko spi mała dziewczynka - to jaOd podmuchu przejrzyste firanki falują i delikatnie unosza się wpuszczając do środka słonecznego zajączka,który bezkarnie skacze po małych rączkach,po jasnych włoskach i wkońcu ląduje na powiekach - powoli i leniwie budze się,przeciągam się,słodki zapach jaśminu,róż i irysów tworzy niesamowitą i magiczną aure - wdycham ten wspaniały aromat,a wszystkie moje zmysły wyostrzają się...Budze się,wyglądam przez okno na piękne kwiaty które bujnie kwitną w ogródku babci - wypięlegnowane i takie piekne!!!
Te wspomnienia z dzieciństwa pozostały w mojej pamięci na zawswze i gdy pragne zrelaksować się,wyciszyć,odpocząć,zamykam oczy i przywołuje te wspomnienia... czuje jak wspaniały aromat róż,jaśminu i irysów z babcinego ogródka wypełnia cały pokój zmysłowym aromatem,który koi,uspokaja,nawołuje miłe i pozytywne wspomnienia,napewnia mnie siłą i wiarą w siebie i w ludzi też!!!