Konkurs "Always z przyjaciółką"

napisał/a: ewelinamysza 2013-11-16 11:09
Kochana Elu,
czasem kiedy myślę, że nikogo przy mnie nie ma, że nikomu nie zależy...
Kiedy cały świat jest przeciw mnie, Ty jesteś obok. Obok to nie w moim domu, to nie w moim mieście, to tylko na zwykłym internetowym łączu, ale mimo wszystko jesteś dla mnie prawdziwą ostoją w trudnych chwilach. Mogę śmiało powiedzieć Ci co naprawdę czuję bez obaw, że mnie ocenisz, skrytykujesz, nie wstydzę się moich (czasem złych) myśli i emocji.
Kiedy ten, komu daję swoje serce, odrzuci je, Ty jesteś "obok". Kiedy ten, któremu ufam, nie pamięta o moich urodzinach - Ty jesteś "obok".
Kiedy płaczę Ty jesteś "obok". Kiedy nie radzę sobie z dzieckiem, Ty jesteś "obok". Kiedy śmieję się bo wreszcie radość zapukała do mych drzwi- Ty jesteś "obok".
Ty jesteś "obok" zawsze i wszędzie. A ja Ci mogę obiecać, że też będę "obok" dla Ciebie...Tak do końca naszych dni. Po prostu dziękuję Ci, że jesteś... "obok"....
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2013-11-16 16:47
Moja przyjaciółka Renia jest ze mną gdy tego potrzebuję, potrafi mnie pocieszyć, mam z kim porozmawiać, powymieniać się ciuchami, poradzić itp. Renia po prostu jest i za to jej dziękuje
napisał/a: nagietkaa 2013-11-17 10:29
[CENTER][/CENTER]Kocham swoją przyjaciółkę za to, że potrafi zmienić nawet najbardziej przygnębiające chwile w życiu w te pełne radości, ciepła i co ważne bezpieczeństwa :)

Poza tym kocham ją nie tylko za coś, lecz pomimo czegoś :)
napisał/a: murba78 2013-11-17 17:14
Przyjaźń – jak ją opisać dziś mogę?
To uczucie głębokie, które daje swobodę.
Wolność słowa, czynu i gestu
Nie zna zazdrości no i protestu …
Przyjaciółka – jak ją opisać dziś mam?
Dobrze się składa – jedną już znam
Jest mym dopełnieniem i zrozumieniem
Duszą, łzą na policzku, wreszcie natchnieniem …
Jesteś lekarstwem na duszę złą
A także na prozę życia mą
Chwile z Tobą nigdy nie zginą
Śmiech i wspólne chwile w mym sercu rozpłyną …
Jak mogę się za przyjaźń odwdzięczyć
Byś nadal była, jak Cię zachęcić?
Myślę że wciąż będę ufać Tobie
A co do reszty, niech los się wypowie …
napisał/a: Asia_Bk 2013-11-17 17:49
Za to, że mimo iż znamy się już tyle, przegadałyśmy ze sobą nie jedną godzinę, zawsze, gdy do mnie dzwoni pyta czy mi nie przeszkadza i czy może zająć mi chwilkę :D:D:D
napisał/a: kerocna 2013-11-17 19:51
Kocham ją za to, że zawsze wyczuje mój nastrój i drąży tak długo aż dowie się co się u mnie dzieje. I to jedyna osoba na świecie, która zrozumie gdy napiszę do niej wiadomość o takiej treści:
JTK! JTPGCN? MSR JSC? D JPND? JBSIRO CNO? UNRzM, KS, Z, SZS, UWNMO :D
napisał/a: kwoloch 2013-11-18 08:53
Moja przyjaciółka, którą kocham, podziwiam, uwielbiam to Mama mojego męża. Specjalnie nie używam tu słowa "teściowa", gdyż źle się ono kojarzy, a moja Terenia to osoba która ma serce na dłoni. Jest tak młoda duchem że ja uczę się od niej optymizmu i spontaniczności oraz wręcz dziecięcej radości życia. Tam gdzie ja mam wątpliwości Ona popycha mnie do przodu i zagrzewa do walki, wspiera. Pomylilibyście się gdybyście sądzili że trzyma stronę swojego syna, o nie. On zawsze stara się trzeźwo ocenić sytuację i nie jest stronnicza. Tej umiejętności zazdroszczę Jej chyba najbardziej i chłonę ją by móc ją stosować kiedy mój syn będzie już dorosły.
Uwielbiam z Nią rozmawiać bo zawsze coś mądrego mi doradzi, ale robimy sobie też babskie wypady kiedy przymierzamy ciuchy i chichoczemy jak nastolatki. Jest dla mnie prezentem od losu, rekompensatą za brak dobrych relacji z mamą choć włożyłam w nie mnóstwo serca. Cieszę się że los postawił na mojej drodze tak fantastyczną kobietę od której mogę się uczyć miłości do całego świata.
napisał/a: damsel 2013-11-18 10:25
Moją przyjaciółką jest moja... mama! :) Chyba nic w tym dziwnego, prawda? :) Ona zawsze traktowała mnie na równi sobie... Oczywiście czasem dała mi do zrozumienia, że to ona jest matką i ja mam się jej słuchać ale zawsze mogłam przyjść do niej z każdym problemem, nawet z największą błahostką, zawsze moje nastoletnie rozterki traktowała tak, że czułam się dla niej po prostu ważna. Dziś, gdy jestem już dorosła często umawiam się z nią na kawę, zakupy, tak po prostu, żeby porozmawiać. Nie uciekam tak jak większość studentek od rodziców, wręcz przeciwnie, nadal przychodzę wyżalić się mamie gdy mam problemy na studiach czy z partnerem.
Ja moją przyjaciółkę nie kocham za coś, kocham ją za to, że po prostu jest :o
Angel1090
napisał/a: Angel1090 2013-11-18 12:06
Kocham moją przyjaciółkę za to, że była ze mną w najwspanialszym dniu mojego życia - dniu mojego ślubu.
Podczas przygotowań dzielnie znosiła moje humory i grymasy. Godzinami chodziła ze mną po galeriach szukając idealnej sukienki. Doradzała czy do wiązanki będą najlepsze lilie, czy też róże. Zorganizowała wspaniały wieczór panieński. Była moją opoką, powierniczką, szoferem, doradcą, nauczycielką, pocieszycielką, ale przede wszystkim przyjaciółką. Sprawiła, że ten dzień był dopięty na ostatni guzik. A kiedy nadszedł czas ślubu nie obnosiła się, tylko usunęła w cień pozwalając, aby oczy wszystkich były skierowane tylko na mnie. Nigdy jej tego nie zapomnę. Jestem jej dozgonnie wdzięczna za pomoc i przede wszystkim za to, że miałam w kimś oparcie.

Bo... "Przyjaciel to ktoś, kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą", a przy tym niczego od Ciebie nie żąda...
napisał/a: lula84 2013-11-18 12:57
Nie mam przyjaciółki, ale kochałabym ją za:
* promienny uśmiech mimo ,że na dworze chmurki,
* za to,że jest przy mnie w chwilach kryzysu, kiedy nie chce mi się wstać z łożka, kiedy rzucił mnie facet, kiedy rodzina mnie zostawiła, kiedy wyrzucili mnie z pracy, kiedy jestem chora, kiedy wygrałam z lotka, kiedy dostałam awans, kiedy poznałam swojego księcia z bajki, kiedy zauważylam swój pierwszy siwy włos, kiedy przytyłam po ciąży 20 kg, kiedy hormony mi wariują i buzują,
* kochałabym ją za to jaka jest, za jej szczerość i troskę w stosunku do mnie i moich problemów czy sukcesów,
* kochałabym ją za to, że ma swoje zdanie, potrafi tupnąć nóżką i skrzyczeć mnie,
*kochałabym ją za to,że ma krzywy nos, cudoowną figurę,
*kochałabym ją za to,że jest mimo,że nie widziałybyśmy się z 5 lat,
* kochałabym ją za to,że poświęca mi swój drogocenny czas,
* kochałabym ją za to,że mnie kocha, że jest dla niej ważna cokolwiek by się nie działo na świecie, ona zawsze mnie znajdzie a ja ją. I razem tworzymy jedną całość, może nie idealną ale całość.:)))
bluangel
napisał/a: bluangel 2013-11-18 13:18
Moja przyjaciółka zawsze wznosi do naszej relacji dużo prawdy i dobra .
Doskonale mnie rozumie ,respektuje moją wolność i uznaje granice swojej obecności w moim życiu.
Kocham ja za to że potrafi słuchać bez oceniania i komentowania, daje mi coś co najcenniejsze -uwagę.
Kiedy mi smutno ,nie mówi nie płacz ale towarzyszy mi w bólu .
Ona zawsze mnie wspiera, cieszy się kiedy sprawia mi przyjemność ,sama nie oczekuje, a z radością ofiarowuje.
Kiedy błądzę wskazuje mi właściwą drogę,dzieki niej staję się lepszym człowiekiem .
evelinek13
napisał/a: evelinek13 2013-11-18 14:10