Konkurs "Bądź piękna na zimę"

Kiedy zima nam nadchodzi
Moją skórę to obchodzi
Skóra bardzo wysuszona
I wygląda jak zniszczona
Więc uzbrajam się w nawyki
I skuteczne kosmetyki
Krem do twarzy ten z filtrami
Słońce zimą też jest z nami
Lekko tłusty choć nawilża
I już skóra jakby milsza
Krem do rąk poważna sprawa
Obowiązek- nie zabawa!
I oliwka - tak Bambino!
Chroń swą skórę nią dziewczyno!
I olejki do masażu
Też ukrywam w swym bagażu
Płyn i żel rozgrzewający
W mroźny dzień jakże kojący
I do stóp też krem używam
Chociaż zimą je ukrywam
Ale wiem, że w letni czas
Pielęgnacja nie idzie w las
Jakże ważna jest pomadka
Bez niej to jest straszna wpadka
Usta cierpią i pękają
Się pomadki domagają
W kosmetyki uzbrojona
Zima śliczna i szalona!

Zima w tym roku jest bardzo psotna - raz zimna raz gorąca. Nasza skóra nie wie co się dzieje. W takim momencie bardzo ciężko jest odpowiednio o nią zadbać. Więc potrzebujemy:
-balsamu do ciała który odpowiednio ją nawilży ale też nie zapcha naszej skóry.
- regularnego peelingu który usunie nasz suchy i martwy naskórek. Wszelkie kosmetyki jakie nałożymy na skórę szybciej zadziałają i szybciej się wchłoną.
-olejku arganowego który nie tylko natłuści naszą skórę ale przyda się również naszym potarganym włosom.
- wszelakich maseczek które możemy zrobić własnoręcznie w domu np z miodu i banana, awokado czy czekolady. Nie tylko skóra nam podziękuje ale również ciało od środka bo możemy je zjeść.
- ruchu na świeżym powietrzu który sprawi że zgubimy zbędne cm po świątecznym szalonym pałaszowaniu potraw, sprawi że poczujemy się szczęśliwsi i dodatkowo poprawimy krążenie skóry :)

W zimowej kosmetyczce każdej kobiety powinny się znaleść kremy do rąk, bo nie ma nic gorszego niż skóra rąk popękana na zimnie. Powoduje to potem zapalenie atopowe skóry i ropne i niesamowity ból. Pomadka lub balsam do pielegnacji ust , bo jak sie potem całować kiedy ma się poranione , obolałe usta. Warto sięgnąć po sprawdzone kosmetyki o gęstszej konsystencji, które nie tylko nawilżą skórę, ale także natłuszczą ją i odżywią, dzięki czemu stanie się bardziej elastyczna i wytrzymała na nieprzyjazne warunki atmosferyczne.Jesli jesteś w ciąży to olejki, oliwki oraz masła do ciała, które doskonale pielęgnują ciało zimą. Bogaty skład oraz odpowiednia forma kosmtetyku sprawiają, że zatrzymują one znacznie więcej wilgoci w skórze niż zwykłe balsamy i mleczka.Zanim zastosujesz kremy, balsamy o bogatej konsystencji nie zapominaj o pilingu! Żaden krem nie zadziała, jeśli nie złuszczysz starego naskórka. Również usta lubią zrzucić skórę – masuj je cukrem z dodatkiem wody lub miękką szczoteczką do zębów.Czyli jakiś piling lub scrub o ulubionym zapachu. Ja uwielbiam migdałowy i kokosowy. Jeśli wyjeżdżasz w góry koniecznie pamiętaj o kremie do suchej skóry, który wzmocni naturalną barierę lipidową naskórka. Ciało wymasuj rękawicą, lub zrób piling nałóż balsam o bogatej konsystencji np. z masłem shea.Jeśli twoja skóra jest bardzo przesuszona i podrażniona to preparaty apteczne. Bez nich ani rusz. Nawet najpiękniejszy, wykonany najlepszymi kosmetykami makijaż nie będzie wyglądał dobrze, jeśli cera nie będzie nawilżona i zadbana. Dlatego podstawą zimowej pielęgnacji jest krem.Oczywiście powinien być on dobrany do indywidualnych potrzeb twojej skóry. Faktem jest jednak, że od kremów na zimę wymaga się najwięcej. Mają nie tylko pielęgnować, ale także chronić delikatną skórę twarzy narażoną na mróz, wiatr, śnieżyce, a także przesuszenie, związane z przybywaniem w ogrzewanych pomieszczeniach oraz, co dla skóry jest jeszcze gorsze, gwałtowne zmiany temperatury.Pod makijaż idealne są lekkie kremy lipidowe. W drogeriach lub aptekach szukaj także specjalnych kosmetyków zimowych. Są one nieco bardziej tłuste, ale z błyszczeniem poradzisz sobie za pomocą pudru lub bibułki matującej, a będziesz mieć pewność, że wychodząc na mróz, jesteś dostatecznie zabezpieczona. Na noc stosuj kremy odżywcze i regenerujące.Olejek do kapieli z mocznikiem zastąpi mgiełkę. Do włosów regenerujące maseczki np. z olejem arganowym, ceramidami, keratyną. Dbaj o siebie nie tylko latem ale też zimą nie chodź potem z powodu chorego ciała z smutną miną.

Zimą w mojej kosmetyczce znajduje się mnóstwo kosmetyków chroniących przed mrozem i zimnem. Są to pomadki, kremy czy balsamy. Mam ich trochę, dzięki czemu moja kosmetyczka jest cięższa niż latem. Boję się , że jak przyjdą duże wiatry to może mnie porwać na jakiś biegun, a tam będzie o wiele zimniej niż u nas w Polsce. Od małego straszono mnie, że jak nie będę jadła to mnie kiedyś porwie, a że jestem drobniutkiej postury, strach pozostał do dziś.

Witam:)

W zimowej kosmetyczce każdej kobiety powinny znaleźć się następujące kosmetyki:
-krem nawilżający na dzień do twarzy-zima wysusza skórę,dlatego nawilżenie bardzo ważne jest
-krem regenerujący na noc do twarzy-bo tak naprawdę tylko nocą nasza skóra jest się w stanie dobrze zregenerować
-krem do rąk to też podstawa-mrozy wysuszają skórę dlatego krem nawilżający przyda się
-pomadka ochronna do ust-zima,a w szczególności mróz sprzyja pękaniu ust!
-serum naprawcze do twarzy-taka odnowa dzięki niemu przyda się
-masło do ciała to obowiązek zimą,bo zimą produkty do ciała powinny mieć tłustą konsystencję
-gliceryna-zimą na wszystko dobra jest!
-szampon i odżywka do włosów,najlepiej o działaniu nawilżającym i regenerującym
-balsam do ciała,bo w ciągu dnia nie lubimy tłustej skóry mieć,a masło do ciała na noc:)
-krem do stóp-nawilżenie stóp wieczorem moim must have jest:)
-peeling do ciała,który złuszczy nasz suchy i martwy naskórek
-maseczki na twarz:regenerujący,odżywiające,nawilżające
-u mnie także sprawdził się olejek arganowy,który nie tylko działa cudownie,ale także jest przydatny zarówno skórze jak i włosom:)
-odżywka do paznokci i olejek na skórki-nasze paznokcie zimą potrzebują także dbałości
-płatki pod oczy-bo dzięki nim moja skóra pod oczami nie jest poszarzała.
To chyba wszystkie kosmetyki które wymieniałam.Według mnie są one must have zimą,dzięki nim nasza skóra jest otoczona szczególną troską.Należy także pamiętać o systematyczności w ich stosowaniu,bo jeśli jej nie ma to na nic przydadzą się te kosmetyki.Pamiętajmy również o zdrowej diecie i uśmiechowi:) oraz o kosmetykach do makijażu dzięki którym zimą będziemy zachwycać:)

Coś dla zabieganych - uniwersalny krem i balsam do ust. Krem najlepiej w tubce aby szybko i łatwo można było go użyć. A balsam do ust używamy nie tylko do ust ale także smarujemy nim końcówkę nosa i uszu. Tak wyposażona kosmetyczka będzie łatwo dostępna w każdej torebce nowoczesnej kobiety. Bo najważniejsze jest to aby po zimie nie zostały nam żadne nieprzyjemne ślady czy zaczerwienienia i by na wiosnę na nowo odkryć swoje ciało a kosmetyczkę zapełnić kosmetykami kolorowymi:)

W zimowej kosmetyczce każdej kobiety powinny znaleźć się przed wszystkim kosmetyki silnie nawilżające o bogatej formule. Zima to czas nie tylko ciężki dla ciała ale także i duszy ze względu na mroźne dni, zmienne temperatury. Brakuje słońca, ciepła do tego szybko robi się ciemno. U mnie wygląda to tak: zaczynam wieczorny rytuał od zanurzenia się w gorącej kąpieli z pianą w korzennych aromatach olejku. Pomaga mi to odprężyć się po ciężkim dniu i chodź na chwilę przenieść się w ciepły klimat. Następnie peeling a tuż po nim otulam ciało gęstym mocno nawilżającym masłem do ciała o apetycznym zapachu. Twarz myję delikatnym żelem bez mydła i innych zbędnych składników, po co dodatkowo przesuszać cerę. Kolejnie nakładam odżywczą maseczkę która sprawia że moja szara cera odzyskuje nieco blasku. Następnie na twarz nakładam mocno nawilżający krem na noc który będzie zapobiegać wysuszaniu i utracie wilgoci. Na usta nakładam masełko bądź wazelinę kosmetyczną która koi i mocno nawilża podrażnione mrozem usta. W stopy wcieram rozgrzewający żel który daje mi miłe uczucie ukojenia. Na włosy maska nawilżająco regenerująca, one też źle reagują na zimową aurę są wysuszone i niesforne tak więc to konieczność by cieszyć się zdrowymi i gładkimi włosami.
Na koniec ciepłe kapcie, kakao i można szykować się do snu. Od rana rytuał powtarza się od nowa w nieco zmienionym składzie. Przed wyjściem ochronny krem na twarz z filtrem który jest podstawą przed mrozem. Następnie ochronny krem do rąk oraz balsam do ust.
Nie zapominam też o witaminach oraz suplementach diety tylko tak mogę spokojnie przetrwać zimę bo wiem że nie mam się czego obawiać :)

[CENTER]


„Zimowa kosmetyczka – jak dobra zaliczka!”


Starannie dobrana na zimę kosmetyczka
Jest jak dobrze ulokowana zaliczka
Która procentuje
Gdy mróz pogwizduje!

A co powinna ona zawierać?
Wszystko, by od stóp do głów skórę ubierać
Aby chłód nie wysuszył, nie podrażnił ciała
By kobieta zimie w nos się głośno śmiała!

Na początek się ubiera
Delikatna damska cera
I zakłada lekki, choć bogaty w składniki
Krem gęsty, co zapewni od chłodu uniki.

Ale, że kobieta dba o siebie całą
Nałoży także balsam na ciało
Nawilżający, pięknie pachnący
To, co najlepsze, skórze dający.

By osłonić swoje ręce
Nałoży krem ochronny na prędce
By dłonie były miękkie i nawilżone
Przecież bez bólu chcą trwać i one!

A gdy wyciągnie spod kołderki nóżki
Krem nałoży, co rozgrzeje paluszki
Będzie się przyjemnie po śniegu brodziło
Bałwana lepiło, aż miło.

Jeśli jednak skóra wysuszy się deczko
Skórę potraktować należy maseczką
Co ją migiem zregeneruje
Aż jak po SPA się poczuje .

Kobieta zadba także o usta
By ich struktura była lekko tłusta
Stąd w kosmetyczce znajdzie się z pewnością
Pomadka, darząca je miłą miękkością.

I niech nikt nie mówi, broń Boże,
Że kobieta zimą być piękną nie może!
Więc jak to robi, że i zimą zachwyca?
Cóż, kosmetyczki zimowej jest to tajemnica!


[/CENTER]

• 4.jpg (6,33kB)
• 5.jpg (0,84kB)
• 5.jpg (0,56kB)

Co roku, gdy tylko z drzew spadną ostatnie liście, szykuję się do wojny – Ja, wielbicielka lata, słońca i ciepła kontra Zima – lodowata królowa chłodu, zimna i mrozu. Moim orężem są odpowiednie kosmetyki, zdrowa dieta, ciepła odzież i aktywność fizyczna. I tak, gdy z zimą stoję twarzą w twarz to moją buzię otula krem z filtrem UV odpowiedni na tę porę roku. Ma ważne zadanie – zapobiec odmrożeniem i ochronić przed wiatrem. Sprzymierzeńcem kremu jest podkład i puder, które tworzą dodatkową tarczę ochronną. Na razie wygrywam wojnę, jest 1:0 dla mnie. A co moje ciało by chciało? Ono też nie lubi zimy bo pod grubą warstwą ciuchów poci się, traci jędrność, jest szorstkie i blade. Do boju rusza zatem peeling (raz w tygodniu) oraz tłuste masła odżywczo-nawilżające lub delikatne oliwki wcierane w mokrą skórę. Doskonałe są również hartujące prysznice naprzemienne chłodno-ciepłe oraz wizyta w saunie – relaks, przyjemność i zdrowie. Stan rywalizacji – 2:0 dla mnie. Teraz przed zimą muszę obronić usta. Trochę z żalem żegnam się z lekkimi, kolorowymi błyszczykami, a zamiast nich wyciągam potężną broń- bezbarwną, natłuszczającą pomadkę na bazie wazeliny. Mam ja zawsze w zasięgu ręki i stosuję bez ograniczeń. A w domu smaruję usta naturalnym miodem. Teraz moje usta są kusząco słodkie, lśniące i bajecznie miękkie. Zima znów przegrała, jest 3:0 dla mnie. Są jeszcze dłonie i stopy, to one najczęściej marzną. Hmm, muszę uważać bo zima może łatwo wygrać tę potyczkę. Zatem do dzieła! Krem to za mało, dlatego dłoniom i stopom funduję kuracje odżywcze na noc, smaruje je grubą warstwą rozgrzewających kosmetyków, nakładam odpowiednie bawełniane rękawiczki i skarpety, a rano cieszę się widokiem zadbanych kończyn. A raz w tygodniu nogi dostają w prezencie relaksująca kąpiel ziołową (najlepsza jest kora dębu). Jest już 4:0 dla mnie. Uff, wygrywam wojnę ale tak na wszelki wypadek piję duuuużo gorącej herbatki z imbirem i cytryną. Zima już się nie podniesie po tym ciosie.

W zimowej kosmetyczce każdej kobiety niezbędny jest krem ochronny UV. Na pewno nie chcemy by w czasie zimy nasza cera była poszarzała, więc proponuję również kremy rozświetlające np. ekstrat z mandarynki. Gdy nie jesteśmy fanami czapek i rękawiczek nie możemy zapomnieć o kremie do rąk z witaminą A i E oraz odżywkach i maseczkach do włosów z olejkiem arganowym. Schowane w kozakach stopy też potrzebują ochrony, polecam krem miodem i gliceryną z bawełnianymi skarpetkami stosowany na noc. No i numer jeden to pomadka ochronna, bo przecież żadna z nas nie chce mieć suchych i popękanych ust.
Z takim zaopatrzeniem żadna zima niestraszna :)

W mojej zimowej kosmetyczce nie może zabraknąć:
Dużej Dawki Dobroczynnie Działającej Natury :)
Naturalne olejki to mój Hit, bo są dobre na wszystko, to super nawilżacze na suchą, szorstką i mało elastyczną skórę. Smaruję nimi twarz i ciało na noc, a rano... budzę się z gładką, dobrze napiętą i miękką w dotyku skórą. By doskonale dodać blasku i odżywić włosy i by zapobiec puszeniu... ubogacam balsam i odżywkę do włosów olejkiem z makadamia, bądź same końcówki nacieram masłem shea rozpuszczonym w ciepłej kąpieli wodnej.