Konkurs "Bądź piękna na zimę"

Droga Zimo

Piszę do Ciebie ten list ponieważ już nie mogę się Ciebie doczekać. Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam aż zagościsz u mnie na dłużej mimo tego, że przynosisz chłód, ziemistą cerę, popękane wargi to jesteś moją przyjaciółką, a ja w końcu znalazłam radę na to, abyśmy żyły razem w zgodzie. Oto moja zimowa kosmetyczka idealnych na nasze spotkania. Pewnie jesteś ciekawa co zawiera? Więc tutaj mała lista.

[LIST][*]Masło do ciała [/LIST]- Po każdej kąpieli używam masła do ciała takiego z bogatą konsystencją, zawierającego naturalne olejki i nienasycone kwasy tłuszczowe. Smaruję się cała masłem nie zapominając o miejscach najbardziej narażonych na przesuszenie takich jak: kolana, łokcie czy stopy.
[LIST][*]Delikatny Peeling[/LIST]- Systematycznie wykonuję peelingi, aby zlikwidować zalegającą warstwę martwego naskórka, który blokuje działanie składników odżywczych zawartych w produktach pielęgnacyjnych.
[LIST][*]Krem do twarzy[/LIST]- Wybieram taki z filtrem minimum SPF 20, bo słońce choć pięknie świeci to powoduje starzenie mojej skóry.
[LIST][*]Krem do rąk[/LIST]- Staram się dbać o dłonie więc przede wszystkim pamiętam o ochronnym kremie do rąk i nie zapominam o rękawiczkach.
[LIST][*]Krem do stóp[/LIST]- Gdy temperatury spadają moje stopy dużą część czasu spędzają w zamkniętym ogrzewanym obuwiu, dlatego co wieczór smaruję je kremem zmiękczającym naskórek
[LIST][*]Pomadka ochronna[/LIST]- Używam tłustej pomadki bogatej w glicerynę, oleje roślinne i bogatej w witaminy A, E, F

Oto moja cała kosmetyczna, więc czekam na Ciebie z utęsknieniem i nie zapomnij pozdrowić dziadka Mroza.

Pozdrawiam serdecznie Twoja przyjaciółka

PS Nie zapomnij przywieść mi trochę sopelków lodowych :D

Zimą chronimy twarz,ręce zapominając o stopach.Zimą stopy wymagają jeszcze większej troski. Trzeba uważać na pocenie i wysuszenie, dlatego zaopatrzmy naszą kosmetyczkę w odpowiedni krem nawilżający.Twarz i ręce przed wyjściem smaruje kremem ochronnym a usta balsamem.W ciągu dnia koniecznie krem nawilżający i dużo wody.Stawiam na minimalizm wiec w mojej zimowej kosmetyczce jest krem ochronny,balsam do ust,krem do rąk, krem nawilżający do twarzy,ciała i stóp,oraz mała butelka wody.Mam jeszcze jeden patent aby uniknąć odmrożenia radze wrzucić do kosmetyczki pudełko wazeliny,Stosowana na stopy i dłonie doskonale je zabezpiecza.Tak zabezpieczona skóra zimą odwdzięczy nam się doskonałym wyglądem.

U każdej kobiety w kosmetyczce zimowej,
powinny się znaleźć kosmetyki cenione!
Bo o poranku, skoro świt,
wstaje, musi buzię myć!
Najpierw żelem delikatnie i masuje twarz swą nim,
odpowiednim do swej cery, to jest prawda a nie mit!
Potem przetrzeć ją tonikiem i leciutko wklepać krem,
aby była nawilżona cera kobiety cały dzień!
Ważne, by krem był nawilżający
i przed wiatrem ją chroniący!
A wieczorem, już po wszystkim, demakijaż przede wszystkim!
Nasączonym fest wacikiem każdy kącik, za kącikiem.
Zmyć makijaż, pot i kurz, czysta będzie buzia już!
Potem peeling, lecz nie co dzień, raz lub dwa na cały tydzień
Znów ją myją, znów tonikiem, by się nie obudzić z krzykiem,
że wypryski, że są cienie, chucha, dmuch, by ich nie mieć!
Dodatkowo, w wolnej chwili, aby cerze czas umilić,
nakładają jej maseczkę i masują ją troszeczkę.
I czekają aż odpocznie, aż zregeneruje się,
by się potem cieszyć długo i wspaniałą buzię mieć.
Lecz to nie jest koniec, lista tutaj tworzy się,
bo kobieta dużo rzeczy w kosmetyczce musi mieć!
Krem do rąk to jest podstawa!
Najważniejsza dłoni sprawa!
Bo gdy mróz ogarnia dłonie,
to w suchości ręka tonie.
A do tego balsam pachnący!
Skórę taaak nawilżający!
Bo od wiatru i od zimna,
skóra smutna, sucha, ciemna..
I ostatnia rzecz niezbędna-
żeby buzia była piękna,
by mięciutkie usta były
i miękkością twarz zdobiły,
balsam do ust- ważna rzecz,
u kobiety każdej też!

Zima znów nas czymś zaskoczy,
Sypnie śniegiem,buty zmoczy,
Mrozem szczypać będzie dłonie,
Lecz ja się jej już nie boję.
Nim ulice ozdobi zimowy puch,
O skórę zadbam,pracując za dwóch.
Do mej kosmetyczki na tę trudną porę,
Krem natłuszczający,jak największy włożę.
Przede wszystkim bowiem na tłuszczyk stawiam,
Ale nie myślcie,że się objadam.
To tłuszczyk z kremiku, kożuszek lipidowy,
Który zabezpieczy przed utratą wody.
Nałożę go na spacery i jogging poranny,
By po południu mój wygląd był ładny.
Błyszczyk,letnie ust zbawienie,
Na zimę w ochronną szminkę zamienię.
A co drugi dzień,po pilingu cukrowym,
Balsam nałożę,dla naskórka odnowy.
Pozostawię grubą warstwę na jakiś czas,
By to odnawianie nie poszło w las.
A choć makijaż nie jest moją mocną stroną,
W okresie zimowym jest świetną ochroną.
Zatem do kosmetyczki wrzucam podkład kryjący,
Gęsty,o dużym stopniu krycia i oczywiście trwałości.
Jednak z ilością nie przesadzam,
Bo może się zważyć,gdy temperatura spada.
Zimą często czapkę noszę,
Bo wiatru w uszach po prostu nie znoszę.
Niestety dla mych włosów to jedna udręka,
Fryzura moja bywa oklapnięta.
Zamiast więc kosmetyków wygładzających,
Które są raczej obciążające,
Anti-frizz sobie funduję,
I nic mi się wtedy nie elektryzuje,
A włosy są lekkie,zwiewne, wygładzone,
Na wielkie wyjście i złą pogodę.
Sztandarowy kosmetyk to krem do dłoni,
Tak jak on,nic ich nie ochroni.
Tam skóra jest cienka,szczególnie wrażliwa,
By spierzchły na mrozie wystarczy więc chwila.
Krem więc musi do zadań specjalnych,
Regenerujący,odżywczy,delikatny,przyjazny.
O stopy też warto zimą dbać,
Przecież w grubych butach muszą ciągle stać.
Dajmy im odrobinę luksusu,by nam służyły,
I pięknie wyglądały na koniec zimy.
Zaopatrzyłam się więc w krem antybakteryjny,
relaksujący,nadzwyczaj odżywczy.
Intensywnie nawilżający i wygładzający,
O jodły zapachu,a przy tym kojący.
Zimowe miesiące to okres idealny wręcz,
By więcej czasu dla swej skóry mieć.
Głębokie pilingi w długie wieczory,
I maseczki odżywcze dla cery odnowy,
Do tego olejki aromatyczne,
Aby odpocząć sobie psychicznie.
Wiadomo,że kobiece nastroje
Zostawiają ślady na cerze mojej.
Zrelaksowana i nawilżona,
Dzięki mej kosmetyczce jestem gotowa,
Na każde zagrożenie i niech się zima pręży,
W mojej kosmetyczce mam przeciw niej oręże.

Ponieważ jestem praktyczną minimalistką, moim zdanie niezbędny w zimowe dni będzie zwykły krem typu bambino zamknięty w metalowej puszce. Dobry na wszystko i dla wszystkich. Oliwka do ciała z olejem argonowym mmm ten boski zapach orientu, treściwy i pięknie pachnący kręm do rąk ja preferuję z nutą wanilii bo uspokaja. Olej kokosowy przyda się nie tylko w kuchni i na koniec specjalne skarpetki i rękawiczki do nocnej odnowy. Tak zaopatrzona kosmetyczka pomoże przetrwać nawet w arktyczne mrozy.

Zima to pora roku dość trudna dla naszej skóry.Na pewno wymaga innej pielęgnacji niż latem.Przede wszystkim więcej czasu przebywamy w pomieszczeniach zamkniętych ogrzewanych kaloryferami .Na dworze zaś czeka nas mróz , wiatr , czy dość ostre o tej porze roku słońce. Skóra raz jest rozgrzana , wysuszona a za chwilę wyziębiona,Dlatego w zimowej kosmetyczce zawsze mam krem na dzień ale zimowy , odżywiający , nawilżający a nie tak delikatny jak letni.Krem do rąk - niezbędny na wysuszone czy przemarznięte dłonie.Krem ochronny do ust spierzchniętych , taki , który nie tylko nawilża ale i zaradzi na popękane od zimnego powietrza delikatne partie naszej twarzy jakimi są usta.Tak zaopatrzona kosmetyczna pozwoli naszej skórze przejść przez trudny , zimowy okres a nam wyglądać pięknie i zdrowo w zimowej scenerii.

Kobieca kosmetyczka, miejsce zaraz po torebce, w którym jest wszystko, tylko nie to czego potrzebujemy. Jak więc raz na zawsze wypracować idealny skład zimowej kosmetyczki?
Pamiętaj, że NiC znaczy wszystko.
-"ale, jak to, mam mieć pustą kosmetyczkę?"- zapyta ktoś.
Nie, NiC znaczy Nawilżaj i Chroń.
Dopasuj kosmetyki do Twojego rodzaju skóry, pamiętając równocześnie, że zimą potrzebna jest bardziej intensywna pielęgnacja.
Must have każdej kosmetyczki to:
1.Nawilżający krem do twarzy, obowiązkowo z filtrem UV. Nie zapomnij, że zimą słońce jest bardzo groźne, a często nie czując jego promieni zapominamy o działaniu. I tak, nawilżający, wybierz ten z zimowej serii, ale pamiętaj, że skóra potrzebuje nawilżenia także zimą. Jeśli zastosujesz go odpowiednio wcześnie to nie musisz się bać, że "zamarznie na Twojej twarzy".
2. Balsam do ciała o słodko- korzennym aromacie. Pod stertą ubrań Twoje ciało na pewno czuje się trochę zaniedbane, podaruj mu odrobinę przyjemności.
4. Krem do rąk. Odwdzięcz im się za ciągłe zapominanie rękawiczek, posmaruj je warstwą tego rozgrzewającego np. z dodatkiem chili. Od razu zrobi Ci się cieplej, poprawisz krążenie i odpowiednio o nie zadbasz.
5. Pomadka do ust. Zapomnij o płynnych błyszczykach, które zamarzną na Twoich ustach. Postaw na pomadkę ochronną lub masełko do ust. Nawilżą i sprawią, że zapomnisz o pękających ustach czy suchych skórkach. Do tego pięknie pachną i mają cudowne kolory.
6. Maść z Witaminą A- mój osobisty hit! W sytuacji awaryjnej zastąpi pomadkę lub krem do rąk. Ochroni przed mrozem i wysuszeniem Odżywia, nie uczula i jest bardzo skuteczna.

Mróz, ostry wiatr i intensywne słońce, które odbija się od śnieżnych płatków, drażnią skórę. Ale to nie powód, by siedzieć w domu i wysuszać ją gorącym powietrzem z kaloryferów. Wystarczy wzmocnić naturalne funkcje ochronne skóry odpowiednimi kosmetykami, by przetrwać zimę w dobrej kondycji. Pielęgnacja o tej porze roku polega- w gruncie rzeczy- na ochronie cery przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi w dzień oraz na intensywnym nawilżaniu i odżywianiu w nocy. Krem ochronny z serii zimowej o bogatszej konsystencji działa jak ciepła kołderka, która chroni przed zimnem i mrozem. Oprócz kremu dobrze jest dodatkowo zabezpieczyć twarz przed wyjściem z domu kryjącym podkładem oraz pudrem. Im więcej warstw, tym lepsza ochrona. Gdy przebywamy długo w ciepłych i klimatyzowanych pomieszczeniach warto stosować mgiełki i spraye, by nie odwodnić skóry. Najlepiej, gdy wilgoć uwalnia się stopniowo, przez wiele godzin. Na pewno nie żałuję swojej skórze balsamu nawilżającego, który zawiera substancje pomagające wiązać wodę w naskórku i zapobiega jej nadmiernemu odparowywaniu. To podstawowy kosmetyk o tej porze roku. Stosuję go po kąpieli czy prysznicu, gdy skóra jest jeszcze rozgrzana, bo wtedy kosmetyk łatwiej się wchłania. Natłuszczanie odbywa się od użycia delikatnego kosmetyku pod prysznic, który zadba o odpowiednią warstwę lipidową naskórka. Najlepiej, by zawierał olejki lub odżywczy balsam. Pilingowanie skóry zimą jest konieczne, ale wystarczy raz w tygodniu.By było delikatne bez pocierania i drażnienia sięgam po peeling enzymatyczny (kremowy, bez ścierających drobinek). Delikatny naskórek warg kilka razy w ciągu dnia smaruję specjalnym sztyftem.Ochronny krem do rąk, bogaty w glicerynę, woski, alantoinę i wit. E, powinien stać się obowiązkowym wyposażeniem każdej zimowej kosmetyczki. Po każdym myciu otula niewidzialną warstewką, która jak rękawiczki zabezpiecza przed działaniem mrozu, wiatru i suchego powietrza. Natomiast składniki aktywne sprawiają, że skóra jest miękka, gładka i aksamitna.

Nivea+Ziaja=To zawsze działa!

[CENTER]W zimowej kosmetyczce na pewno nie może zabraknąc filtrów UV :cool:,
zwłaszcza gdy ktoś tak jak ja,kocha szaleństwa na stoku.
Kremy narciarskie,pomadki do ust a nawet ''niewidzialne rękawiczki'' w kremie,to minimum każdej zadbanej narciarki :).
A ponieważ nie samymi zjazdami,szlakami,oraz wyciągami człowiek żyje,to uzupełniłabym moją zimową kosmetyczkę o bogate w pielęgnację produkty do depilacji nóg a w tym mniejsc wrażliwych Venus :D.
Po to,by gdy dzień się skończy zabłysnąc na karnawałowym balu w bacówce,lub innej górskiej chacie,przy boku przystojnego instruktora :p.
Rano koniecznie sięgnęłabym po nawilżające krople do oczu,wodę thermalną w sprayu i tabletkę musującego magnezu,po czym uśmiechnęłabym sie do siebie,na myśl ...
że to dopiero początek ferii zimowych :o.[/CENTER]

Zima to ciężki czas dla skóry i ważne jest, żeby troszczyć się o nią regularnie. W każdej zimowej kosmetyczce powinny się znaleźć:
1. Krem przeznaczony do ochrony cery zimą – nakładany przed każdym wyjściem z domu, aby mróz nie zagrażał skórze.
2. Krem nawilżający – nakładany, gdy nie wychodzimy z domu, aby suche grzejnikowe powietrze nie wysuszało skóry.
3. Balsam do ciała – nakładany rano i wieczorem, aby chronić skórę przed przesuszeniem.
4. Pomadka ochronna do ust – aby chronić usta przed pierzchnięciem.
5. Nawilżający szampon do włosów – aby zminimalizować szkody wyrządzone przez czapki i suche powietrze.
6. Regenerujący krem do rąk – nakładany po każdym myciu i przed wyjściem z domu, aby nie dopuścić do przesuszenia dłoni.

Zimą skóra naszego ciała jest szczególnie podatna na wysuszenia i wszelkiego rodzaju podrażnienia, dlatego niezwykle ważna jest jej odpowiednia pielęgnacja.
W kosmetyczce każdej kobiety nie powinno w tym okresie zabraknąć kremów zimowych (do twarzy, rąk jak również całego ciała) wykorzystujących natłuszczające olejki (awokado, sezam, migdały, jojoba czy masło kakaowe) i zawierających ceramidy, witaminy, alantoinę, D-panthenol i lipidy, łagodzące podrażnienia.
Oprócz powyższych, kremy na zimę powinny (obowiązkowo!) zawierać filtry przeciwsłoneczne. Promienie słoneczne, odbijając się od śniegu i lodu, wracają do nas bowiem ze zdwojona siłą.
Nie powinnyśmy zapomnieć również o specjalnym balsamie do ust z filtrami UVA/UVB.
Wierzę, że stosując się do powyższych zimowo-kosmetycznych zasad, przetrwamy tą srogą porę roku, nie narażając zbytnio naszej skóry na wszelkie niedogodności