Konkurs "Ciało bez cellulitu"

Celulit to moja zmora.Walczę z nim na różne sposoby a przedewszystkim nie pozwalam mu sie rozprzestrzeniać.:p
Dużo ćwiczę,jeżdze na rowerze i stosuje diete antycellulitowa.Chodzę na siłownie gdzie wyciskam z "udek" siódme poty by przyśpieszyć krążenie limfy.
Pod prysznicem używam peelengów,gąbek do masażu oraz naprzemiennych "biczy wodnych".Zakupiłam ostatnio także tabletki wspomagajace redukcje cellulitu i używam kremów antycellulitowych poczym owijam sie w folie spożywczą i już tylko leże i czekam na efekty ;)

Czy można zrobić coś więcej by się go pozbyc?[/B]

Niestety większość z Nas zmaga się z cellulitem,cóż taka nasza natura(podobno tylko występuje u płci pięknej).Ja ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć,że jest to walka wymagająca dużego poświęcenia,zaangażowania,sumienności i cierpliwości.Po pierwsze najpierw zmieniłam dietę na lekkostrawną urozmaiconą mega ilością warzyw owoców,z ograniczona ilością tłuszczu i soli.Odzwyczaiłam się jeść dania typu "fast - food" i w ogóle wszystkiego co smażone(kupiłam naczynie do gotowania na parze).Jadałam w regularnych porach bez pośpiechu i starałam się ograniczyć stres(co było najtrudniejsze).Polubiłam produkty zawierające błonnik,otręby.Chętnie sięgałam po płatki owsiane,rodzynki,migdały,suszone śliwki,figi i żurawinę oraz musli.Cały czas piłam wodę mineralną niegazowaną,soki przecierowe z warzyw i owoców(własnoręcznie robione),albo herbatkę czerwoną.Do tego wzięłam się za poprawę swojej kondycji fizycznej-odkurzyłam w piwnicy rower,zapisałam się na basen,wpisałam w swój grafik codzienne spacery do pobliskiego lasu.W trakcie mojej walki z cellulitem schudłam kilka kilo i poprawiła się moja kondycja fizyczna.Włączyłam także kilka poleconych kremów antycellulitowych i pobudzającymi krążenie i szczypałam skórę podczas smarowania.Z efektów jestem zadowolona,szczególnie teraz w lecie,gdy nie muszę chować nóg w długich spodniach tylko je ładnie opalać i oczywiście pokazywać.Ale o diecie i ćwiczeniach nie zapominam to już mój sposób na lepsze i zdrowsze życie):)

Przy dwójce dzieci ciężko znależć czas dla siebie :)
Więc poranna i wieczorna gimnastyka..
Masaże na sucho szorstką gąbką, i peelingi z kawy.. więcej sposobów nie znam :(

ja walczę z cellulitem tak porostu dużo ćwiczę ,pije dużo wody mineralnej nie gazowanej,chodzę na masaże, robię sobie podczas kąpieli masaż raz z ciepłej wody raz z zimnej na przemian ,chodzę do sauny i używam kremy na cellulit w ten sposób nie posiadam go na moim ciele

Jestem 18-letnią dziewczyną i pewnie mogłoby sie wydawac ze posiadanie cellulitu w tym wieku jest conajmiej niemozliwe.A jednak!:)za przyczyne jego powstania uwazam nagly spadek wagi. postanowilam JEDNAK podjąc walke z tym potworem:)iii ... efekty sa zdumiewajace:)Moja RECEPTA:po pierwsze zmiana trybu zycia-to jest na prawde konieczne,cellulit sam nie zniknie.Polecam głónie bieganie,(biegam codziennie okolo pol godziny),jazde na rowerze(w moim przypadku 2 razy w tygodniu po godzinie),a takze rozne cwiczenia na brzuch,uda i posladki.SPORT TO ZDROWIE!!!Po drugie zmiana diety:te wszystkie okropnosci zamieniamy na owoce i warzywa!I na prawde uwierzcie mi ze latem jest to łatwiejsze ,poniewaz gdy robi sie cieplej mamy mniejszy apetyt.No i pije duuuzo wody mineralnej:)Po trzecie stosuje rozne balsamy anty-cellulitowe,ktore WSPOMAGAJA zanik cellulitu i rozne inne zabiegi o ktorych przeczytalam w serwisie polki.pl np :rozne bicze wodne,prysznic naprzemiennyciepla woda ,zimna itd,masaze i te wszystkie zabiegi o ktorych takze warto pamietac!Oto wlasnie moja recepta,ktora stosuje juz 3 tygodnie i 2 dni:)Zachecam!!

wiki22546 napisal(a):

Jestem 18-letnią dziewczyną i pewnie mogłoby sie wydawac ze posiadanie cellulitu w tym wieku jest conajmiej niemozliwe.A jednak!:)za przyczyne jego powstania uwazam nagly spadek wagi. postanowilam JEDNAK podjąc walke z tym potworem:)iii ... efekty sa zdumiewajace:)Moja RECEPTA:po pierwsze zmiana trybu zycia-to jest na prawde konieczne,cellulit sam nie zniknie.Polecam głónie bieganie,(biegam codziennie okolo pol godziny),jazde na rowerze(w moim przypadku 2 razy w tygodniu po godzinie),a takze rozne cwiczenia na brzuch,uda i posladki.SPORT TO ZDROWIE!!!Po drugie zmiana diety:te wszystkie okropnosci zamieniamy na owoce i warzywa!I na prawde uwierzcie mi ze latem jest to łatwiejsze ,poniewaz gdy robi sie cieplej mamy mniejszy apetyt.No i pije duuuzo wody mineralnej:)Po trzecie stosuje rozne balsamy anty-cellulitowe,ktore WSPOMAGAJA zanik cellulitu i rozne inne zabiegi o ktorych przeczytalam w serwisie polki.pl np :rozne bicze wodne,prysznic naprzemiennyciepla woda ,zimna itd,masaze i te wszystkie zabiegi o ktorych takze warto pamietac!Oto wlasnie moja recepta,ktora stosuje juz 3 tygodnie i 2 dni:)Zachecam!!

Nie ma co tu dużo wymyślać,to proste i oczywiste:
Nie jem fast foodów(zero frytek,tłustych sosów),zamiast smażyć na oleju,smażę na oliwce roślinnej lub wodzie mineralnej gazowanej(polecam kotlety),lub w ogóle nie smażę a jem grilowane potrawy lub prosto w piekarnika,zdrowiej.
Duużo ruchu,wskazany rower,tenis,pływanie,a nawet siegam pamiecią w dzieciństwo i wygrzebuję starą skakankę tudzież gumę do skakania;ograniczam wylegiwanie się na słoncu,co niestey uwielbiam ;/długie gorące kąpiele zastąpić chłodnym prysznicem,masaże rękawicą na poprawę krązenia krwi,oraz wmasowywanie w siebie kremów antycellulitowych.
To wcale nie wiele,wystraczy chcieć i przestrzegać tego na codzień,by przynajmniej nie pogłębiać pomarańczowej złośliwości.

Masaż, masaż, masaż i jeszcze.... masaż
A do tego trochę ćwiczeń, nie zbyt forsownych, ale za to systematycznych
Lekka dietka, dużo wody + jarzynki
I balsamy wszelakie w nieograniczonych ilościach

Ja to wszystko staram się wprowadza w życie i powiem Wam szczerze - są efekty: skóra gładziutka jak u niemowlaka, zero skórki pomarańczowej na udach, zero na brzuszku, zero na pupie. Jestem z siebie dumna:)

Jest jeden magiczny, i wcale nie taki przerażający, sposób na potwora na literkę C - to basen, a dokładnie pływanie. Ja jestem rybką, życiową i zodiakalną i kiedy tylko mogę, z wielką przyjemnością wskakuję do wody. I mogę z uśmiechem powiedzieć, że "cellulit to nie ja" Gdy byłam w ciąży, niestety nie mogłam chodzić na basen. Moje ciało od razu zareagowało - poznałam osobiście tego potwora;-( Ale szybko po urodzeniu dziecka go pokonałam!
Myślę, ze sekret tkwi w tym, że pływanie łączy w sobie sport, masaż i do tego jeszcze zimny prysznic Zachęcam do spróbowania!

Mi niestety brak zapału..... I pomimo kilku prób walki z tym paskudztwem, po kilku dniach rezygnuję. Ale gdy zamierzam po raz kolejny coś zdziałać to smaruję się 2 razy dziennie kremem antycelullitowym, piję wode mineralną (pomimo że jej nie cierpie) i ćwicze w domowym zaciszu..... Gdyby tak jeszcze zapał udało się jakoś zdobyć to efekt byłby na pewno widoczny.

Całkowicie się go pozbyć jest niezwykle trudno, ale można zminimalizować zmiany, sprawić, że skóra będzie elastyczna i jędrna, a cellulit prawie niewidoczny. Mój sposób to zimny prysznic; polewanie zmienionych miejsc mocnym strumieniem wody znakomicie masuje i wygładza. Potem warto wetrzeć w skórę jeden ze specjalnych żeli lub kremu przeciw cellulitowi; szczególnie polecam preparaty z kofeiną, zieloną herbatą, algami morskimi. Zapobiegają gromadzeniu się wody i toksyn w tkankach, przyspieszają rozkład tłuszczów. Aby działanie kremu przyspieszyć, raz w tygodniu robię skórze peeling i złuszczam martwy naskórek, dzięki temu jest ona bardziej podatna na zawarte w kremach substancje przeciwdziałające cellulitowi.Idealnie działa na moją skórę masaż - pobudza krążenie, przyspiesza przemianę materii, wzmacnia naczynia. Masować skórę można przy użyciu specjalnej szczotki z okrągłymi wypustkami, szorstkiej rękawicy, to doskonały sposób na pozbycie się cellulitu.