Konkurs "Czy dzielisz się sekretami?"

napisał/a: madzialena15 2008-09-25 21:22
Jeśli któras z kolezanek poruszy temat urody, rozmowa nie ma końca:) Każda z nas ma swoje sztuczki, ulubione kosmetyki, problemy... Dlatego takie rozmowy są bardzo cennne dla każdej kobiety, ktora chce byc zadbaną! Od razu raźniej robi sie na duszy wiedząc, że kolezanka też ma podobny kłopot i jakos sobie z nim poradziła:) Dlatego uważam ze rozmowy o zabiegach z zakresu medycyny estetycznej nie są wstydliwym tematem, a wręcz przeciwnie - mogą komus pomóc!
napisał/a: Mira 2008-09-26 13:19
oczywiście, że dzielę się sekretami swojej urody - niech każda z nas wygląda jak najpiękniej! Uważam też, że temat medycyny estetycznej przestaje już być tematem wstydliwym, ponieważ początek XXI wieku przyniósł kobietom więcej szans na poprawianie własnej urody, a dyskusje na podobne tematy stają się coraz bardziej popularne.
napisał/a: marilyn27 2008-09-26 15:52
NIE DZIELĘ SIĘ SEKRETAMI NA TEMAT PIELĘGNACJI URODY. Dlaczego? Otóż, moje sposoby pielęgnacji to moja słodka tajemnica :) DLaczego mam sobie robić konkurencję??? Niech moje koleżanki wykażą się sprytem i poszperaja w czasopismach czy Internecie, nie lubię nikomu podawać przysłowiowej kawy na ławę. Wszyscy mogą mi zazdrościć ładnej i zdrowej skóry, mogę dać tylko radę: SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE. Mogę zdradzić adres strony www, firmę, czasopismo, adres gabinetu, ale to wszystko :) Każdy ma prawo do swoich sekretów. Ja strzegę sekretu mojej urody. Każda strona, gazeta czy gabinet są ogólnodostępne :) Warto sie troszkę pomęczyć i poszukać swojego ideału, którego stosowanie sprawi, że wszyscy wokół będą olśnieni :)


Zabiegi medycyny estetycznej to czasem jedyna szansa dla szarej, zmęczonej skóry, zniszczonej przez trądzik, chemię i zanieczyszczone środowisko. Dlatego medycynie estetycznej mówię zdecydowanie:TAK. Dlaczego mam cierpieć jeśli mam na twarzy blizny, ślady? po co tracić życie na smutki z powodu cery?? Swoje w życiu przeszłam, wiele okazji straciłam, teraz żałuję... Gdyby medycyn estetyczna była kiedyś bardziej dostępna to pewnie moje życie wyglądało inaczej. Dziś mamy 21 wiek i nieograniczone możliwości. Medycyna estetyczna to błogosławieństwo dla tych, którym geny spłatały figla i których natura niesprawiedliwie ukarała...
napisał/a: maryann 2008-09-27 09:47
Pewnie, że z przyjaciółkami dzielimy się nowinkami kosmetycznymi:) z kim jak nie z przyjaciółką siedzimy z maseczką na twarzy?:eek:
a medycyna estetyczna? nie próbowałam, ale wychodzę z założenia, że wszystko dla ludzi - byle w granicach rozsadku :D
napisał/a: agaa13 2008-09-27 20:13
Nigdy nie korzystałam z medycyny estetycznej. Ale wzięłabym ją pod uwagę, gdybym musiała. Takie drobne poprawki z pewnością nie zaszkodzą, ale trzeba mieć jakis umiar i jakąś wiedzę na ten temat. To czy nam to zaszkodzi lub jaki będzie efekt można przekonać się tylko samemu. Ryzyko może sie czasami bardzo opłacić...
kamil2s
napisał/a: kamil2s 2008-09-27 20:38
"Czy dzielisz się sekretami pielęgnacji swojej urody z koleżankami? Czy uważasz, że zabiegi z zakresu medycyny estetycznej są wstydliwym tematem?"
Sekretami pielęgnacji swojej urody dzielę się,ale z przyjaciółkami,czyli nie z każdą koleżanka.Ale też z mężem,który jest też moim przyjacielem.
To nie jest wstydliwy temat,ale ja na moje tematy rozmawiam głównie z osobami zaufanymi i takimi,które szczerze mi pomogą lub odradzą w danym problemie.
Chętnie zmieniłabym conieco w moim wyglądzie.
ale
napisał/a: ale 2008-09-27 22:31
Dzielę się sekretami pielęgnacji urody z koleżankami, jest to jeden z
naszych ulubionych tematów rozmów. :)

Zabiegi z zakresu medycyny estetycznej nie powinny być wstydliwym tematem,
przecież fakt, że dbamy o siebie powinień być powodem do dumy, nie do
wstydu!
napisał/a: nadzieja6 2008-09-28 09:24
Czy dzielę się z kimś urodowymi sekretami?
Tylko z przyjaciółkami-to zostaje między nami,
nowinkami kosmetycznymi się wymieniamy,
wspólnie efekty ich działania oceniamy,
ale poza przyjaciółkami - cicho sza!
Niech każdy zgaduje jak o wygląd dbam!
napisał/a: kokardeczka 2008-09-28 09:26
"Czy dzielisz się sekretami pielęgnacji swojej urody z koleżankami?
Odpowiedź brzmi:NIE!
A dlaczego?
A dlatego,.że mogłabym im zaszkodzić,bo przecież każda z nas jest inna.
To,co mi pomoże, koleżance może zaszkodzić, tylko pogorszyć,np.już i tak zły stan cery.
Skąd mogę wiedzieć,czy moja przyjaciółka nie jest uczulona na jakiś owoc,kosmetyk?
Od takich skutecznych i co najważniejsze, BEZPIECZNYCH porad są lekarze.

Czy uważasz, że zabiegi z zakresu medycyny estetycznej są wstydliwym tematem?"
Jak najbardziej NIE SĄ!
A dlaczego?
Dlatego,że te nieinwazyjne zabiegi mają na celu pomoc ludziom, którzy mają jakieś defekty wrodzone, bądź nabyte, a także ludziom,którzy w swoim ciele czują się "NIE SWOJO".
Bo skoro te zabiegi są dostępne, to czy osoba np:z nadmierna potliwością ma do końca życia się tym zadręczać??

W razie wygranej,poproszę o nagrodę dodatkową, albo wyróżnienie.
napisał/a: KalinaN 2008-09-28 17:21
Owszem chętnie dzielę się moim sposobami dbania o urodę i jeśli wiem, że dany kosmetyk lub domowy sposób jest dobry to chętnie podzielę się tym z koleżanką, może i dla niej okaże się odpowiedni.

W sprawie drugiego pytanie nie sadzę aby był to temat wstydliwy. Żyjemy w takich czasach, że sporo się o ty mówi w zachodnich programach telewizyjnych, jak i polskich, do których chętnie zgłaszają się kobiety. Na oczach milionów telewidzów poprawiają wygląd swojego ciała, aby zdecydowanie lepiej się poczuć i co najważniejsze podobać się sobie. Sama chętnie skorzystałabym z takich zabiegów.
napisał/a: vingag 2008-09-28 19:28
Każda z nas, jak to kobieta, bywa trochę egoistyczna i pragnie skupiać uwagę na sobie. Ale zazwyczaj uczucie to nie absorbuje nas na tyle, aby zachłannie zatrzymywać dla siebie wszystkie swe sekrety urody. Jeśli wiem, że coś jest dobre, nie widzę powodu, by nie dzielić się tym z moimi przyjaciółkami. Oczywiście, nie chodzę i nie paplam o tym każdej kobiecie, która się nawinie, ale liczę na to, że jeśli ja dam dobrą radę koleżance, ona zdradzi mi swój sekret. Przecież takie pogaduszki nie odbywają się jednostronnie, a w ich czasie zawsze można wynieść coś ciekawego dla siebie.
Jeśli chodzi o zabiegi medycyny estetycznej, to był temat wstydliwy, ale sto lat temu. Emancypacja kobiet posunęła się na tyle daleko, by nie wstydziły się otwarcie mówić o swoich ciałach. Przecież to sposób działający jak makijaż – chodzi głównie o to, by ciało stało się piękniejsze. I nie jest to poprawianie natury, tylko udoskonalanie jej i tak pięknego dzieła – naszego ciała.
Dla mnie, medycyna naturalna to sposób na to, by starzejące się powoli ciało dogoniło wciąż młodego ducha.
napisał/a: groszek58 2008-09-29 13:54
Całkiem zgadzam się z Vingag, też mogłabym o tym powiedzieć, ale tylko zaufanej przyjaciółce. Spotkałam się niejednokrotnie z niekoniecznie przychylnymi komentarzami na temat poprawiania urody, dziewczyny często w tym temacie są złośliwe (niestety !!!) i potrafią rozpowiedzieć takie sekrety wśró znajomych. A potem to jest np. tak : widzialaś, ile ona kasy wpakowała w swoją twarz? Albo temu podobne. Myślę ,ze to główny powód, dla którego większość tajemnicę poprawiania urody pozostawia dla siebie.