Konkurs "Najlepszy plan na lato bez irytacji"

napisał/a: vaniliam 2014-06-06 23:56
OFFa już mam, dlatego największy kłopot mnie nie dotyczy.

Ale każde moje lato musi być wyjątkowe. Cudowne, niezapomniane i bez irytacji. Właśnie dlatego:
- planuję z wyprzedzeniem. Choć chciałabym być szalona jak panna z mokrą głową, bliżej mi do zachowawczej sztywniary :) Ale dzięki temu irytacje i kłopoty raczej mnie omijają :)
- współczesne gadżety ratują mi życie. Mydło do rąk bez wody, nadmuchiwana poduszka do samolotu, ręcznik wysychający w godzinkę - to działa!
- karta kredytowa to najlepszy przyjaciel. Każdej kobiety i każdego podróżnika.
- akceptuję to, co przynosi mi życie. Jeśli w hostelu nie działa ciepła woda, zagryzę zęby i dam radę. Nawet, jeśli to przeklęte golenie nóg da mi się we znaki :)

Cóż, jestem gotowa na przygody! Bez irytacji!
napisał/a: wasari 2014-06-07 01:21
Najlepszy plan na wakacje bez irytacji?
To proste jak pacnięcie komara.
Po pierwsze nie siedzieć bez potrzeby przed komputerem.
Po drugie nie pisać zbyt długich odpowiedzi na pytania konkursowe :))
Ale przede wszystkim pamiętać o zabraniu do plecaka, jeśli się go ma, jeśli nie wystarczy kieszeń, choćby mini arsenału OFF!
Wystarczy jeden spray i jedno psiknięcie, a bzyczenie i ukłucia już nie zepsują wakacji.
kunlunija
napisał/a: kunlunija 2014-06-07 11:44
W wakacje królują spotkania ze znajomymi, pikniki na świeżym powietrzu i ... gra w planszówki! :)

A skoro planszówki, to i słynne hasło "człowieku, nie irytuj się!" :)

Regularna gra w chińczyka obniża poziom poirytowania! Sprawdzone, wypróbowane!

Polecam serdecznie! :)
napisał/a: svenik 2014-06-07 13:43
Moim najlepszym planem jest zabezpieczenie się przed latajacymi owadami. Już od początku maja używam płynów OFF JUNIOR jak dla mnie najlepszy, z uwagi gdyż jak jadę nad rzekę powędkować spryskam się i szczerze ! 0 owadów latających nad głową. Dlatego każdy wyjazd rodzinny a przede wszystkim z dziećmi zabieramy płyny na latające wampirzyce. (OFF JUNIOR).
Ivona910
napisał/a: Ivona910 2014-06-07 16:41
Nie ukrywam, najbardziej irytujące są dla mnie latem komary... nie można czuć się swobodnie ani na łonie przyrody, ani nawet we własnym domu. W ubiegłym roku, chcąc utłuc natarczywe latające stworzenie, nie pozwalające mi spać, spadłam z okna nad którym przysiadł i to tak nieszczęśliwie, że lato i jesień spędziłam o kulach... zdecydowałam się na moskitierę, aby móc po upalnym dniu odpoczywać w zaciszu własnego pokoju (-80% irytacji).
Kolejna sprawa to upały, ale tu sprawdzają się parasole, talki odświeżające, prysznic w ciągu dnia, zwiewne tkaniny, chłodne napoje, koktajl z arbuza i banana i kapitalny sposób na znużenie, polegający na trzymaniu przez chwilę rąk wraz z łokciami pod bieżącą zimną wodą (-15% irytacji).
Ciąg deszczowych letnich dni? Wtedy robię wszystko to, na co szkoda mi czasu gdy jest ładna pogoda (-4% irytacji i zostawiam sobie 1%, żeby mieć na co narzekać w lecie).
napisał/a: kubutka 2014-06-07 17:50
Przyszło upragnione lato,więc i zaczęły się problemy z komarami ,muchami czy kleszczami.Ja mam takie szczęście że mnie komary nie lubią za bardzo ,czego nie mogę powiedzieć o moich dzieciach.Mnie gryzie komar raz na jakiś czas ale córka i syn po każdym ukąszeniu mają swędzące bąble o średnicy 2-3cm.W oknach zawieszam siatki od owadów a balkon tonie w kwiatach ,których nie lubią komary lub muchy.na parapecie leży sobie i
wysycha czosnek( tez go ponoć nie lubią).W apteczce czeka już zestaw produktów firmy OFF (wypróbowane i sprawdzone).Do opalania olejki z filtrem oraz balsamy i kremy po opalaniu.Okulary z filtrem posiadam żeby oczy mnie nie bolały od słońca i kapelusz słomkowy jak wybieram się na plażę żeby mnie Głowa później nie bolała.a w razie spieczenia skóry słońcem w lodówce czeka chłodna maślanka na okłady.Zwiewne i lekkie stroje odpowiednie na tę porę roku ,oraz klapki lub sandały.Upały najlepiej spędzać nad wodą na łonie natury słuchając śpiewu ptaków ,szumu drzew i nie stresować się.
napisał/a: bella121 2014-06-07 21:53
Wakacje bez irytacji? Nic prostszego, w końcu ten czas trzeba spędzić relaksując się;)
Po pierwsze: wysyłam dzieci na kolonie;) I choć matczyna troska mnie nie opuszcza, wiem, że wśród rówieśników pod opieką opiekunów zaznają prawdziwych wakacji, a ja przywrócę wspomnienia młodości spędzając miło czas z mężem:)

Po drugie: Spanie do południa i wylegiwanie się w słońcu to rzecz obowiązkowa! mile widziane wieczory z szampanem i truskawkami, które uwielbiam!

Po trzecie: Miłe towarzystwo... nieważne gdzie, ważne z kim! Choćby w dziurawym namiocie, pod gołym niebem czy nad skalistym wybrzeżem... najważniejsze, aby wieczory przepełnione były przaśnym humorem, rozmowami do białego rana i spędzone w sprawdzonej grupie z niejednym mistrzem grillowanej karkówki ;)

Po czwarte: Przed wakacyjnym wyjazdem staram się przewidzieć jak najwięcej niesprzyjających okoliczności: leki, kosmetyki, zapasowe ubranie, środki na komary i uczulenia... przemyślane pakowanie to sprawdzony sposób na uniknięcie irytacji podczas wyprawy:)

Po piąte: Odrobina pikanterii i adrenaliny wywołana niezapomnianymi wrażeniami, zapierającym dech w piersiach widokiem, spróbowaniem czegoś zupełnie nowego czy sportem ekstremalnym potrafi skutecznie odwrócić uwagę od codziennych drobnostek psujących humor! :)
napisał/a: carolinaa 2014-06-08 00:01
Wyznaję zasadę, że trzeba robić to co się kocha, dlatego latem nie wybieram się nad morze i nie martwię się jak prezentuję się w bikini, ale wybieram moje ukochane góry. Tam spotkać można prawdziwych miłośników górskich wypraw. Góry działają na mnie odprężająco, to tam zapominam o wszystkich problemach, relaksuję się i odpoczywam mimo fizycznego zmęczenia.
mamadwojga
napisał/a: mamadwojga 2014-06-08 10:34
Nawet kiedy OFF zajmuje się bzycząco-gryzącymi powodami irytacji, nie jest powiedziane, że wakacje będą przyjemne.
Z doświadczenia wiem jak wiele może takie wakacje popsuć. I na wiele sytuacji jestem przygotowana.
Na przykład poparzenia słoneczne - moja walizka jest pełna kremów do opalania z wysokimi filtrami. Jeden powód do irytacji mniej.
Na wakacjach lubią też zaskoczyć różne choroby - od obtartej pięty, przez podrapane kolano, po sensacje żołądkowe i przeziębienia. Staram się przewidzieć wszelkie sytuacje i zawsze mieć zapas lekarstw dla każdego z członków rodziny.
Po wakacjach dwa lata temu, kiedy w domku obok wypoczywała wyjątkowo hałaśliwa wielodzietna rodzina, której ojciec dodatkowo spędzał wieczory grając do północy na gitarze, niezbędnikiem wakacyjnym są dla mnie zatyczki do uszu.
Z innych irytujących rzeczy jakie mogą się przytrafić na wakacjach jest ... PLUCHA. Deszcz, zimnica i spędzanie dni w hotelowym pokoju lub na kempingu gdzie nie ma żadnych dodatkowych rozrywek. Na wszelki wypadek zawsze pakujemy gry planszowe - mamy dwie ulubione, w które gramy całą rodziną, a że jedna rozgrywka zajmuje godzinę to rozgrywając po dwie-trzy partyjki gry nawet nie zauważamy jak upływa czas. Na pluchę bierzemy też krzyżówki, setki książek w czytniku e-booków, karty do gry i podróżne DVD które działa w samochodzie i w pokoju hotelowym też.
Na wakacjach może się oczywiście przytrafić jeszcze dużo rzeczy które nas mogą zaskoczyć i na które nic nie możemy poradzić zawczasu. Możemy tylko wziąć ze sobą różowe okulary i patrzyć przez nie na świat kiedy problem się pojawi.
Problemy nieprzewidywalne jakie mnie zaskoczyły: mega gadatliwa sąsiadka w domku obok, zostawienie kąpielówek w domu, zgubienie kluczyków do samochodu za granicą, zagubienie walizki przez linie lotnicze, wezwanie do pracy w trybie pilnej awarii, skręcenie nogi w kostce, przeciekający namiot i wiele wiele innych .....
Gdyby ktoś tak wymyślił OFF na to wszystko... PSIK PSIK i PROBLEM ZNIKŁ....
napisał/a: casablanca12 2014-06-08 11:38
Znakomite towarzystwo, energetyczna muzyka i Off, który przeniesie mnie do egzotycznego kraju, a ja, poczuję się jak w raju.
napisał/a: bb26 2014-06-08 13:41
Plan na lato bez irytacji...właśnie wczoraj naszła mnie wielka chęć na odpoczynek w ogrodzie po męczącym dniu. Wszelkie atrybuty tzw. umilacze czasu zabrałam na leżak w ogrodzie i wystarczyła chwila, kiedy moje ciało spoczęło na wyżej wymienionym meblu a zaraz nadciągnęła zgraja opryszków z charakterystycznym "bzzzzzz". Wtedy ogarnęła mnie wielka fala złości, gdyż żaden znany mi sposób ich odstraszenia nie skutkował, komary atakowały bez chwili wytchnienia. Zirytowana zabrałam swoje manatki i wieczorny relaks zafundowałam sobie w domu. Te denerwujące i natarczywe owady potrafią popsuć każdy letni plan niezależnie czy jesteśmy w górach, nad morzem, czy jeziorem. Całe szczęście trafiłam tutaj licząc, że z Waszą pomocą stworzę doskonały plan na lato bez irytacji...
napisał/a: patysiaczek 2014-06-08 16:59
Poradnik: "Jak przeżyć czas wakacji bez chwili zbędnej irytacji?"

1 Moc pozytywnego myślenia
w słońce deszczowy dzień zmienia.
2 Każdego dnia masz powody
by jeść owoce, pić dużo wody.
3 Smaruj się kremem, noś czapkę na plaży,
uciekaj do domu, gdy najbardziej smaży.
3 Na każdą, małą czy dużą wycieczkę
zabierz ze sobą podręczną apteczkę.
4. Idąc do lasu zabezpiecz się jeszcze:
spryskaj preparatem na komary, kleszcze.
5 By Cię w urlop nie dopadły kilogramy zdradzieckie:
graj w ringo, lotki, piłkę, jakbyś była dzieckiem!
6. Zatrzymaj się, leniuchuj, nie biegnij do końca,
znajdź czas dla siebie, śmiej się do słońca.
7 I kończąc ( choć można jeszcze pisać wiele):
bądź dla Siebie najlepszym przyjacielem!