Konkurs "Naturalnie piękna"

Mój naturalny look na wakacje to luz i swoboda. Zwiewne sukienki podkreślające dekolt, odsłaniające plecy i długie zwiewne spódnice wspaniale wydłużające sylwetkę a do tego fantazyjna biżuteria. Lubię jak jest kolorowo i lekko, tak naj lepiej się czuje. Wakacje to dla mnie czas radości, zabawy i szaleństwa i dlatego moje ubranie i biżuteria są odważniejsze niż na codzień. Zakładam duże kolczyki np. sutaszowe lub wielkie kolorowe naszyjniki i bawię się modą. W makijażu także pozwalam sobie na szaleństwo i bawię się kolorami. Jeśli chodzi o fryzure to jest naturalna swobodna nie wystylizowana. W wakacje pozwalam sobie na więcej swobody, odkrywam więcej swojego ciała. Hitem są dla mnie modne w tym sezonie kombinezony czy spodium, do których zakładam płaskie sandały lub koturny i obowiązkowo jakiś fajny lakier na nogach.

Mój przepis na naturalny look na wakację, to troszkę kremu CC na twarz, aby wyrównać koloryt skóry, chyba że jest upalny dzień, to żeby nie męczyć skóry nałożę krem z filtrem UV, aby ochronić skórę przed promieniami słonecznymi. Aby podkreślić swoje spojrzenie mogę nałożyć tusz do rzęs (może być wodoodporny żeby szybko nie spłynął :) ) i to raczej wszystko :) Naturalnie i ładnie :) W sam raz na letnie i upalne dni :)

Żaden makijaż, nawet ten najmodniejszy, nie zachwyci tak jak naturalne piękno. Dlatego jak tylko zbliża się lato, a wraz z nim nowalijki i inne warzywka i owoce, to kosmetyki kolorowe odchodzą w zapomnienie. Marchewka sprawia, ze moja buźka nabiera pięknego kolorytu, świeży ogórek rozjaśnia przebarwienia po zimie, dzięki dłuższym dniom nabieram ochoty na wieczorny jogging, który dotlenia moją skórę. Moim jedynym problemem są rzęsy,które są dość krótkie i rzadkie,wiec bez tuszu wyglądają mało atrakcyjnie, dlatego odżywka NewVitaLash byłaby dopełnieniem mojego naturalnego looku wakacyjnego. Jestem fanką naturalnych składników, pochodzenia roślinnego, więc ta odżywka do rzęs byłaby idelana dla mnie! :)

ja robię peeling całego ciała
biorę 2 łyzki kakao, 2 łyzki mielonej kawy 2 łyzki cukru, 2 łyzki soli, kardamon, cynamon, szczyptę pieprzu ceyenne, imbir, dodaje olej kokosowy i olejek arganowy i masuje całe ciało ;)) spłukuję
a na włosy - olejek arganowy, olejek kokosowy, oliwa z oliwek, mielone migdały, okrywam folia i na noc zostawiam rano spłukuję
rano na twarz krem bb, mascara i prysznic zakończony zimną wodą i moge iść

Mój letni look w tym roku to powiew świeżej mięty, zarówno w oszronionej szklance pełnej mojito, jak i na paznokciach, które ową szklankę trzymają! To soczysta pomarańcza, w formie maxi spódnicy, która nie pozwala przejść obojętnie ani w centrum wielkich miast, ani na nadmorskich deptakach! To pastelowy róż i już, który w miękkich płatkach piwonii dla Teściowej i w soczystym odcieniu pomadki, ukrył słodkie marzenia... Do tego szczypta odwagi, czyli białe legginsy, parę deko romantyzmu, tego w żabocie, falbance i plisce koloru jagód ze śmietanką! Przepis na udany letni look musi łączyć słodycz i chłód, skwar i odświeżenie, marzenia, wypoczynek i drobinki zakurzonej rzeczywistości... To musi być przepis, którego za rok już nie da się odtworzyć, gdyż wydarzy się coś nowego, co doda smaku, nie pozbawiając wspomnień i tęsknoty :)"

Latem dużo łatwiej wyglądać świeżo i naturalnie ponieważ wiadomo że buzia opalona sama w sobie wygląda pięknie , ja latem używam jedynie kremu do twarzy i maskary wodoodpornej ponieważ nie wyobrażam sobie wyjścia bez umalowania rzęs ale myślę że matka natura wybaczy mi ten mały grzeszek , w końcu czego się nie robi by być piękną:)

Jak masz przepis na naturalny look na wakacje?
Może zabrzmi to nieco mało popularnie, ale mój wakacyjny look od lat zawsze wkracza na tą samą, sprawdzoną i dobrze wydeptaną ścieżkę beztroski. To po prostu zadbane, zdrowe ciało, które pewnie niesie mnie tam, gdzie dzieje się coś ciekawego. Moja skóra wtedy odpoczywa razem ze mną, więc unikam makijażu i niepotrzebnego balastu w postaci tony kosmetyków, walających się w mojej wakacyjnej torbie. Nie zaprzątam sobie głowy wymyślnymi stylizacjami, tylko wskakuję w wygodne szorty, koszulkę i trampki i jestem gotowa do drogi w trzy minuty. Mój wakacyjny look to także włosy niedbale upięte w nieprzeszkadzający koczek, radośnie dyndający na czubku głowy. To dużo uśmiechu i dużo czasu na to, by w końcu skupić się i pielęgnować to, co wewnątrz, a nie na zewnątrz.

I wiecie co? Taka wakacyjny modowo-urodowy ascetyzm dobrze mi robi, bo mimo niedoskonałości coraz bardziej doceniam siebie :)

Naturalny letni look to nie tylko przewiewne i wygodne ubrania, to również zadbane ciało: stopy, dłonie czy włosy. Latem nie używam zbyt wielu kosmetyków, wystarczy wodoodporny tusz do rzęs i błyszczyk do ust. Ważny jest też antyperspirant, bowiem „zapach” potu potrafi skutecznie zepsuć nawet najbardziej perfekcyjny wygląd. Aby stopy ładnie wyglądały w sandałach, dwa razy w tygodniu funduję im pedicure. A paznokcie maluję lakierem, pasującym do kreacji. Często używam różnych peelingów (domowy sposób to kilka kropli oliwy i cukier bądź fusy z kawy), by skóra była gładka. Potem nakładam brązujący balsam z opalizującymi drobinkami, dzięki czemu wygląda na delikatnie muśniętą słońcem. Jem też dużo warzyw z beta karotenem. Na piękna cerę, włosy i paznokcie dobrze robią różnego rodzaju sałatki i surówki z sezonowych warzyw i owoców. Ja mam działkę, więc korzystam z ich dobrodziejstw do woli! Włosom pozwalam schnąć w naturalny sposób, nie męczę ich żadnymi lokówkami, lakierami czy prostownicą. A kiedy robi się naprawdę gorąco, upinam je w fantazyjny kok, dodając jakiś drobiazg: spinkę lub szpilę do koka. Modny letni look to zabawa kolorem i fakturą, ale również trendami. Całość wieńczy promienny uśmiech i kropla ulubionych perfum o zapachu bukietu letnich kwiatów. I to jest właśnie mój sposób na naturalny letni look!

Naturalność, czyli co? Bez makijażu czy z niewidocznym?

Ja rekomenduje domowe sposoby aby skóra błyszczała w słońcu, była pełna zdrowia. Jak jednak wiadomo, gdy "naturalnie" obudzimy się rano nie zawsze to tak różowo wygląda. Co więc zrobić aby np w ciepły letni dzień wyglądać olśniewająco nie używając kosmetyków?

Po pierwsze twarz - wieczorem proponuje 10 min masaż twarzy, delikatnie, jednak tak by dotknąć każdego kawałeczka skóry, do tego maseczka - ja polecam z ogórków. Rano coś zimnego pod oczy - zwykle mam opuchnięte oczy. I przyznam, że od razu wygląda się lepiej :)

Następnie zwracam uwagę na usta, nie lubię szminek i błyszczyków. Jeszcze lepszy i naturalny efekt uzyskuje się dzięki szczoteczce do zębów i miodu. Najpierw nie za mocno szorujemy usta szczoteczką, potem maseczka z miodu. Tak trzymamy z 5 min i zlizujemy :) Usta są czerwone i błyszczące :)

Aby dopełnić naturalny wygląd skupiam się na włosach. Na pewno rozpuszczone lub warkocz, nie używam prostownicy ani lokówki. Jeśli użyję odżywki bez spłukiwania zaraz po umyciu i od razu je wysuszę to tylko wtedy moje włosy wyglądają najlepiej.

Na koniec lekka sukienka, sandałki i ruszam w miasto w poszukiwaniu lata :)

~~MNIEJ ZNACZY WIĘCEJ!~~
Tak w jednym zdaniu można streścić mój przepis na naturalny wakacyjny look.
Najpierw należy zredukować zawartość kosmetyczki o połowę. Tego, co zostanie używać w jednej trzeciej. Do stylizacji włosów zatrudnić ciepły, letni wiatr. Słońcem upiększyć ciało, a do szafy zaprosić oddychający len i organiczną bawełnę. Kobiecość to lekkość, witalność, subtelność i latem najpiękniej wygląda w naturalnym wydaniu.

ŚWIEŻOŚĆ, ja juz dawno zrozumiałam, że z nią mi najlepiej do twarzy. Nie przesadzam z makijażem, bo SUBTELNOŚĆ to podstawa. Ale odrobina WARIACJI nie zaszkodzi i tu całe pole do popisu zostawiam dla PAZNOKCI. Głęboko kolorowe lub delikatnie pastelowe, gładkie lub zdobione, pozwalają na szerokie możliwości nie tracąc przy tym letniej ŚWIEŻOŚCI.

Włosy poskręcane od letniego deszczyku. Cera promienna rosą. Powieki muśnięte ogórkiem. Oczy jasne łzami szczęścia. Usta różowe od malinowego soku. Policzki rozognione od miłosnej pasji. I uśmiech, szeroki jak słońce, szczery szczebiot skowronka w czerwcu.