Konkurs "Poczuj się kobieco"

zebrrra napisal(a):

Przychodzi ten moment dnia, kiedy zachodzi słońce, a wraz z nim budzę się druga JA. Rzucam w kąt paskudny uniform roboczy, rozpuszczam moje długie i lśniące włosy i zanurzam swoje ciało w pachnącej pianie. Zdobi wielką wannę wypełnioną gorącą wodą. Trzy aromatyczne świece odbijają swój blask w kieliszku luksusowego szampana, na którego dnie wiruje moje odbicie. Rozkoszując się każdym łykiem mojego boskiego trunku, patrzę na kolorową sól kąpielową, która delikatnie rozpływa się w moich dłoniach. Zaraz potem wsuwam swoje ciało w elegancką małą czarną. Sukienka jest idealnie dopasowana i cudownie podkreśla moją kobiecość. Dodaje mi tajemniczości, elegancji i drapieżności. Zgrabnym ruchem ręki pociągam tuszem długie rzęsy i muskam miękkie usta malinową szminką. Kilka kropel moich ulubionych perfum unosi w powietrzu zapach luksusu. Dzwoni dzwonek w drzwiach. Wsuwam stopy w wysokie szpilki i idę otworzyć. Zerkam jeszcze w lustro, w którym widzę urzeczywistnienie marzeń nie jednego faceta. Czuję, że jestem piękna i uśmiecham się do swojego odbicia. W drzwiach stoi On. Widzę ten błysk w jego oczach. Patrzy mi w oczy i bez sowa wręcza krwistą różę. Po chwili podaje mi swoją dłoń i prowadzi w nieznane. Czuję, że jestem kobietą...

poprostu trafiłaś w sedno

Co sprawai że czuję się kobieco????
Fryzura? makijaz? - nie to tylko łudny miraż
Ubrania? Dodatki? -nie to tylko zwykłe szmatki
Zapach ... tak to w gruncie rzeczy najwazniejsza rzecz na swiecie
A do tego, dobry nastrój, piekny usmiech
I kobietą jestem pewną siebie

Wielu z Was zadaje sobie pytanie jak osoba w rozmiarze XXL i na dodatek młoda, może czuć się uwodzicielsko i seksownie!! Ale ja Wam powiem, że może i to bardziej niż eSki. Bo wystarczy zachwyt ukochanego i świat staje się piękniejszy. I od razu mam siłę i radość i chcę każdemu pokazywać, że jestem piękna i seksowna. A i jeszcze uwodzicielski uśmiech i cały świat jest mój. I ja dzięki mojemu Misiowi czuję się kobieco, bo widzę, że on jest zachwycony moimi krągłościami i tym, że ja kocham swoje ciałko. Bo przecież nie ma brzydkich kobiet, każda z nas ma w sobie to coś, drogie Panie.

Walentynki w Ustroniu... Hotel Diament, w którym poczułam się wyjątkowo kobieco!!
Kadzidła, zapach wanilii i kwiatów był dokładnie taki sam jak dalekiej krainie zwanej Sri Lanką. Później okazało się, że przyjemność zabiegów jest tutaj niemniej relaksacyjna i odprężająca. Trzeba przyznać, że hotelowe usługi SPA są na najwyższym poziomie. Dla każdego gościa oferowane jest darmowe jacuzzi oraz dwie sauny: fińska i turecka, z których można korzystać do woli i jest to wliczone w cenę noclegu. Oprócz tego hotel proponuje swoim gościom wiele innych odpłatnych usług, by uatrakcyjnić im pobyt. Wspomnę może o zabiegach najbardziej oddziałujących na wyobraźnię, jak kąpiel piwna, masaż czekoladą, zabiegi o edeńskiej nazwie: rajski kokos, tropikalna rozkosz owoców, japońska terapia algami, podróż w krainę chińskich ziół, kąpiel gejszy, miodowe oczyszczenie, kąpiel borowinowa, masaż stemplami ziołowymi, peeling beskidzki, masaż bańkami chińskimi czy też gorącymi kamieniami. Od samych nazw można dostać zawrotu głowy - wszystkie działają na wyobraźnię. Ale jeszcze większego zawrotu można dostać, kiedy ma się tylko cztery dni, a chciałoby się skorzystać ze wszystkich tych atrakcji. Nie wiadomo, co wybrać.

Co sprawia ze czuję sie kobieco?

Pózny wieczor , spotkanie biznesowe , ja i 6-ciu męzczyzn siedzimy przy stole , dyskutujemy , biorę do ręki filizankę kawy ,nachylam sie nad stołem zza żakietu wychodzi delikatnie czerwony koronkowy zakiet ... gdy przekładam noge na noge zastanawiam sie czy widac moje sexi ponczochy... Gdyby tylko wiedzieli co znajduje sie pod tym "nudnym" codziennym czarnym zakietem ze spodnicą lub spodniami , gdyby wiedzieli jak wyglada cały "zestaw" mojego prawdziwego kobiecego wieczorowego ubioru....

Czuję się kobieco, gdy mam na sobie ładną, seksowna bieliznę. Świadomość tego, ze pod ubraniem mam co delikatnego i jednocześnie pięknego, sprawia, że czuję się prawdziwą kobietą. Kobietą, która ma swoja tajemnicę i myślę, że mężczyźni, którzy wtedy na mnie patrzą, wyczuwają to.

Wystarczy spojrzenie mojego mężą, w których zielonych oczach odbija się moja kobiecość...

Być kobietą, być kobietą to największą mą zaletą
Nęcić, kręcić i uwodzić, mężczyzn na manowce zwodzić!
Urok rzucić, wzrok odwrócić - zrobią wszystko by nas kupić
Lecz natura nasza taka, że wciąż chcemy mieć cwaniaka
Więc swych sztuczek używamy, by przypadkiem nie wyjść z wprawy
Słodkie usta i kolczyki, a we włosach baloniki
Cud i miód, och i ach, blaskiem błyszczę, że aż strach!
To kobieca ma natura, znowu pragnę mieć kocura
Cóż innego pozostaje? Codzień inną kocicą się staje!
:)

Wysokie szpilki, obcisła sukienka i subtelne perfumy sprawiaja, ze kazda, nawet szara myszka czuje sie uwodzicielska. Na codzien maluje paznokcie na kolor czerwony. Przykuwa on uwage nawet kobiet, czy nie slysze wstretnych komentarzy? Slysze, al co ja poradze, że sa zazdrosne. Krotkie wlosy i loczki ponoc sprawiaja, ze znajmomi maja brudne mysli. Wierze im na słowo. Osobiscie stawiam na zapach bo to on zostaje w pamieci meżczyzn, wyglad zaraz po nim.

A ja wyjątkowo zmysłowo czuję się ubrana w koszulę mojego męża. Jest niezwykła bo sprawia, że wyglądam sexy a zarazem jest superwygodna. Nie ma innego ubrania, który spełniałby te dwa kluczowe warunki, szczególnie podczas mojej ulubionej kolacji przy winku na podłodze. Uwodzić można jak widać nie tylko typowymi damskimi atrybutami jak krótką mini czy wyzywającym makijażem. Poza tym noszenie koszuli mojego mężczyzny ma jeszcze jedną niezaprzeczalną zaletę: otóż jego zapach na moim ciele pozostaje jeszcze na bardzo długo co sprawia, że czuję się jego nierozerwalną połową nawet gdy nie ma go w pobliżu.

Zmysłowa bielizna i czerwone paznokcie! Krótkie pytanie, krótka odpowiedź!
Kobiecością się nie emanuje, jeżeli Ty czujesz się kobieco, pozostali to zauważają!

Czuje się kobieco zawsze przy swoim mężczyźnie. Nawet teraz gdy jestem w ciąży (miesiąc siódmy) wystarczy te spojrzenie, ten ton głosu a staje się największą uwodzicielką. I nawet jeśli chwilowo figura nie ta i z każdej niemalże strony "widać" sexy kusicielkę lekko roznegliżowaną. I nawet jakbym miała przytyć z 20 kilo, zestarzeć się starsznie, to wiem. To wiem, że dla Mojego będę jedyną najbardziej kobiecą kusicielką.

Raz kiedyś mi powiedział gdy karmiłam pół przytomna po nie przespanej nocy synka że jestem najsexowniejszą kusicielką na świecie z tym cycuszkiem na wierzchu i że nigdy by za żadne skarby nie chciał innej.

Żyjąc z taką wiedzą - od razu podświadomie zmieniamy się w bardzo kobiecą uwodzicielkę