Konkurs "Poczuj się kobieco"

Wiersz usunęłam jako zabezpieczenie przed kopiowaniem.

Nawet, gdy w pocie czoła wannę szoruję,
Spocona, zasapana - kobieco się czuję!
Bo kobiecość to dla mnie moje wady, zalety
Bycie wampem lub dzieckiem - cały powab kobiety...
I wahania nastrojów, poza nieracjonalna,
Raz do rany przyłóż, raz kobieta fatalna...
Kobiecość to dla mnie samej jest tajemnica
I niech tak pozostanie, bo nieznane zachwyca :)

Rzęsy zalotnie podkręcone mascarą, usta kokieteryjnie błyszczące, zadbane dłonie i pięknie rozświetlona cera, długie włosy czesane powiewem wiatru, ulubiona bluzka i spódniczka, buty na obcasie podkreślające smukłe nogi, a na szyi ulubione perfumy, które działają na każdego faceta bez wyjatku. Czuję się kobieco właśnie w takim momencie. Uwodzę niedostępnością, niezależnością, ale przede wszystkim szczerym uśmiechem i pozytywnym podejściem do życia. Czuję się kobieco, gdy narzeczony komplementuje każdy centymetr mojego ciała, bo w jego oczach widzę szacunek i wyjątkowość mojej osoby.

aby czuc sie kobieco, trzeba miec przede wszystkim zdrowa dusze, bo coz znaczy piekna kobieta, gdy wewnatrz jest sfrustrowana? Oprawa w postaci eleganckiej garderoby czy twarzowej fryzury jest tylko dopelnieniem. Ja czuje sie kobieco, gdy zyje w zgodzie z natura, usmiecham sie, dbam o kondycje.To wszystko sprawia, ze jestem z siebie zadowolona.Poza tym kobieta uwodzicielska to taka, ktorej sama natura dala taki dar.To jest tzw.cos, co sprawia,ze kobieta staje sie atrakcyjna.

Czuję się kobieco, gdy mam na sobie zapach Miłości.
We flakonie "Mej Miłości" zamknęłam:
Jego i Je;
Trzy miłości życia mego: Córeczki i Męża mego.
Zapach ten jest dla mnie zmienny, ale zawsze niewymierny.
Spryskana tymi perfumami z rana,
jestem jak zaczarowana,
Zapach trzech roześmianych buzi
wnet do życia mnie budzi.
Tak pachnąca przez dzień cały wszędzie slyszę: coż to za zapach wspanialy?
To chyba zapach czyjejś milości zatraca tak do niepzytomnosci!
Wieczorem skropiona ta kroplą MILOSCI,
rodzi sie inny zapach kobiecości:
zapach oczu w siebie wpatrzonych, ust złączonych, dwóch splątanych ciał:
wystarczy kropla by popaść w szał:
w szał zapomnienia, w szał namietności:
taki jest zapach "MOJEJ MILOŚCI".
I w jedno wciąż wierzę, że nikt mi go nie odbierze.
Że zapach "MOJEJ MILOŚCI" przetrwa dla potomności.
By moje córki skropiwszy sie nią nieco, czuły się jak ja niezwykle kobieco. :)

napiszę króciutko, ale treściwie
kobieco-zalotne spojrzenie , seksowne bielizna-oczywiście to ważne atrybuty każdej kobiety,ale ostatnio wydarzyło się coś , co utwierdziło mnie w przekonaniu ,że są też inne przestrzenie, gdzie kobieta moze poczuć atrakcyjnie. Ostatnio podczas spotkania mąż z kolegami przy piwie stwierdził (podczas gdy inni koledzy marudzili na swoje zony, ze dziewczyny się zmieniły po ślubie i takie tam) ,że jestem dla niego jeszcze bardziej pociągająca:)niż przed ślubem, gdyz ciagle go zaskakuje, ze nie ma w naszym związku rutyny, jestem the best. Ciągle robimy sobie jakieś niespodzianki , kazdy dzień różni się od poprzedniego, czekamy z niecierpliwością co przyniesie kalejny zionek- a może bukiecik stokrotek, moze czerwone wino, kupno ulubionej gazety męża,nowy nabytek perfum,ciekawa wyprawa ,a może po prostu spacer z dziećmi, aby żona mogła wypocząć w kąpieli i zamienić się w wampa.ciekawe co zrobimy jak nam się pomysły skończą????:)))

By czuć się zawsze kobieco i uwodzicielsko nie stawiam na mocny make-up i ciuchy, które nic nie zakrywają. Mój styl ma w sobie wiele tajemnicy i uroku. Uwielbiam nosić buty na wysokiej szpilce, obcisłe jeansy i przewiewne sukienki. Szare stroje ożywiam zdecydowanymi dodatkami. Pod ubranie zakładam seksowną bieliznę i choć jej nie widać to czuję się bardziej pociągająca. Doskonałym uzupełnieniem są zmysłowe perfumy o uwodzicielskim zapachu! Jeśli chodzi o makijaż to używam cieni w ciepłych odcieniach brzoskwini, które podkreślają moją opaloną skórę. Kształt ust podkreślam owocowym błyszczykiem. Pamiętam, by moje zęby były śnieżnobiałe, a skóra jędrna i nawilżona. Bardzo ważny jest też język ciała, dlatego często bawię się włosami lub zmysłowo oblizuję usta. Wyznaję złotą zasadę : „Kuś i czaruj, ale nie zwalaj z nóg...”

Czuję się kobieco i wiem jak być uwodzicielska, gdyż moja mama mnie tego nauczyła...jak chodzić w szpilkach,dobierac perfumy, podkreślać urodę i akceptować siebie, tak by być szczęśliwą.Teraz tylko to w sobie pielęgnuję i czekam aż będę mogła przekać córce.

Co sprawia,że czuję sie kobieco? Hmmm myślę już od paru minut i ciężko mi znaleźć odpowiedź na to pytanie... i to nie dlatego,że nie czuję się kobieca... wręcz przeciwnie... zastanawia mnie z jakiego powodu miałabym się czuć niekobieco? Owczem seksowna bielizna, zmysłowe perfumy, eleganckie szpilki pomagają podkreślić w kobiecie jej zmysłową naturę ale rano z potarganą fryzurą, bez makijażu taka w 100% naturalna również czuję się kobieca... Myślę,że kobiecość to coś co każda nas ma w sobie, takie "COŚ" co sprawia,że facet jak na ciebie patrzy to wiesz,że widzi w tobie nie kumpelke czy matke swoich dzieci ale przedewszytkim KOBIETĘ.

Hmm co sprawia? Moim zdaniem być kobiecą to być po prostu sobą i nie udawać kogoś kim się nie jest. Wiele zależy też od podejścia. Wydaje mi się, że kluczem do sukcesu jest akceptacja siebie i swoich wad, a wtedy to już można zawojować pół świata! I oczywiście zwodzić, uwodzić itd. ;)

Bezapelacyjnie i przede wszystkim obecność mężczyzn sprawia, że czuję się kobieco. Miłe słówka, pochwały, całus w dłoń, kwiatek to mnie upewnia w mojej kobiecości i uskrzydla jednocześnie.
Prawda jest taka, że to właśnie dla nich chcemy wyglądać pięknie i uwodzicielsko - być po prostu 100% kobietkami.