Konkurs "Poczuj się kobieco"

napisał/a: Fraggy 2009-10-16 15:50
Najbardziej kobieco czuję się, gdy obok mnie jest ukochany mężczyzna... Sposób, w jaki patrzy na mnie, ton głosu, jakimi mówi do mnie, uśmiech, jakim mnie obdarza...
Nie potrzeba nic więcej do bycia szczęśliwą, prawdziwą kobietą! :)
napisał/a: Marzycielka10 2009-10-16 16:16
Zalotne spojrzenie, uśmiech i pogoda ducha sprawia, że czuję się kobieco i zamieniam się w uwodzicielkę.
Staram się przyciągnąć do siebie również uwagę swoim zachowaniem, sposobem bycia, mimiką i zapachem.
Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny mam swój własny kobiecy styl, podkreślam to co we mnie najlepsze.
Elegancja i swoboda a zarazem tajemniczość, delikatność i wyrazistość sprawia, że zamieniam się w uwodzicielkę.
napisał/a: ajulitka 2009-10-16 17:28
Co sprawia iż czuję się kobieco? Hm... wcale nie mężczyzna, seksowna bielizna, czy nowy ciuszek. By poczuć się kobieco zamykam oczy i przenoszę się na wrzosowe wzgórza, gdzie wiatr wkrada się w me włosy i wypłukuje z nich zapach nowych perfum, a wilgoć unosząca się w powietrzu napawa je zapachem nowo rozkwitłych wrzosów. Moja koronkowa suknia faluje na wietrze, a ja spoglądam w niebo, gdzie słońce wychodzi zza chmur i próbuje się wkraść przebłyskiem w moje szmaragdowe oczy. Z oddali słychać dźwięki fortepianu i błysk ogrodowych lampionów, to znak iż przyjęcie się już rozpoczęło i może zjawi się On - w idealnie skrojonym smokingu, o zawsze nieco chłodnych dłoniach, które podczas wspólnego tańca zdają się powoli nabierać ciepła i rozgrzewać się, by wreszcie delikatnie zbłądzić ku mojej szyi, by odgarnąć z niej kosmyk niesfornych włosów...
- Bilety do kontroli! - wyrywa mnie z rozmarzenia konduktor o szarej, znudzonej życiem twarzy, a wraz z nim powraca rzeczywistość. I pomimo deszczu, pomimo dziury która ujawnia się na rękawiczce podającej bilet miesięczny, przesyłam facetowi promienny uśmiech. I nagle cud - w jego oczach zapala się jakaś dotychczas nieznana iskierka! - Dziękuję pani - słyszę - i czuję się kobieco :)
napisał/a: lennna 2009-10-16 17:32
kurcze, szpilki, perfumy, pończochy, dużo tych atrybutów macie Kobitki:p a ja się czuję kobieco nawet, gdy jestem potargana i w rozciągniętym dresie, to się ma w głowie i charakterku, a nie w ciuchach i mejkapie:D
to takie moje skromne zdanie, nie musicie się z nim zgadzać:p
napisał/a: lamba 2009-10-16 18:41
Jest taka chwila w życiu, kiedy Ten jedyny, zakochany mężczyzna patrzy na Ciebie „tym” wzrokiem,
kiedy skupia na Tobie całą swoją uwagę, patrzy, przeszywa Cię wzrokiem
a Jego oczy podziwiają Twoje jędrne kształty,
rozbierają Cię wzrokiem, powodują, że się rumienisz…
Wystarczy to jedno spojrzenie, a Ty zmieniasz się w uwodzicielkę…
Czym on dłużej patrzy, tym Ty stajesz się dla siebie bardziej atrakcyjna, kobieca, kokieteryjna.
Inny świat jakby przestaje istnieć…
Twoja kobieca natura bierze górę, a instynkt powoduje,
że Twoje zachowanie jest samo w sobie prowokujące i interesujące…
Wydaje Ci się, że to co robisz, jak się uśmiechasz, poprawiasz włosy czy
gestykulujesz jest dla samej Ciebie przyjemnością i nagle okazuje się, że dla Twego mężczyzny również…
Ja kocham takie sytuacje w których wystarczy spojrzenie
i tryskam swą kobiecością najbardziej,
a Ty?
szymanska25
napisał/a: szymanska25 2009-10-16 18:56
Ja czyje się od 8 miesięcy mega kobieco - jestem w 9 m-cu ciąży po wieczornej kapieli w niebiańsko pachnacych olejkach , kiedy mój mąż patrzy na mnie z tym błyskiem w oczach i mówi, ze kocha nas najmocniej na świecie a ja jestem najpiekniejszą kobietą jaką kiedykolwiek widział !!!!!!!!!!!!!!!:)
ulmich
napisał/a: ulmich 2009-10-16 23:00
Letnia gwieździsta noc sprawia że czuję się kobieco i zmysłowo .
Blask księżyca dodaje mi niesamowitej odwagi.
Jestem jak gwiazda , która potrafi rozświetlić najciemniejszą noc.
Moja genetycznie zakodowana tajemniczość.....
W swojej skąpej koszulce nocnej emanuję kobiecością.
Namiętnie kuszę...
Rozpalam się do czerwoności , zmieniając w uwodzicielkę spontaniczną i nieprzewidywalną .
napisał/a: jolunia559 2009-10-17 09:18
Wstaję rano wypoczęta,uśmiechniętaszczęśliwa.
Prysznic szybko-cyk,cyk,cyk.
Kawka słodka myk,myk,myk.
Potem szybciutko makijażyk.leciutki,malutki.
Otwieram szafę i ....
Wybieram ciuszek. Na jaki dziś mam ochotę.?
Jeszcze tylko leciutka mgiełka zapachu i coś kolorowego pod szyję.Apaszka,korale ,naszyjnik.Wszystko zależy od nastroju.
.Jestem gotowa na wyjście!
Jeszcze tyllko buciki,torebka i z domowej gospodyni zrobiła się seksowna kobietka!
Wychodzę z domu.Sloneczko świeci.Sąsiad zza płotu uśmiech się do mnie promiennie.
Dzień dobry sąsiadeczko-słyszę-jak pięknie pani wygląda!
Dzień dobry-odpowiadam .
I ruszam przed siebie-do pobliskiego sklepu.
Pierś wypięta do przodu,głowa uniesiona do góry!
Jestem kobietą!Jestem prawdziwą kobietą!
Co z tego,ze dawno przekroczyłm dwudziestkę!Co z tego,że kilogramów mam za dużo i fałdki tu i tam się odkładają!
Jestem piękna!Jestem seksowna!Jestem wspaniała!
Być kobietą,być kobietą o tym marzę będąc dzieckiem-tra la,la!
napisał/a: pinkmause 2009-10-17 15:48
Mam wierszykiem (jak zwykle) coś do powiedzenia,
kobietą wszak jestem, już od urodzenia.
Znam więc wszystkie odczucia, podobno płci słabej,
znam też mankamenty i niejedną wadę.

Kobieco się czuję, gdy film łzę wyciśnie,
lub zadrżę strachliwie, gdy zagrzmi i błyśnie.
Kobieco się czuję, gdy wrzasnę potwornie,
bo pająk wlazł przez okno gapiąc się upiornie.

Kobieco się czuję, patrząc na motyle,
bo w sercu chcę uwięzić wszystkie takie chwile,
gdy jestem szczęśliwa. I dzielić się. Dawać.
Romantyzm jest kobiecy. Nie ma co udawać.

Kobieco się czuję, znając swe zalety,
poświęcenie dla innych, uległość (niestety).
Uczuciowość tak wielką, że męczy czasami.
Potrzebuję też wsparcia w walce z wiatrakami.

Lecz noszę też w sobie diabełka. W torebce.
Pozwalam mu wychodzić, kiedy sama zechcę,
bo kobieta z natury zmienna to istota
a czasem tak z przekory pod włos głaska kota.

A uwodzić potrafię, kiedy za zakrętem,
na wystawie sklepowej zobaczę sukienkę.
Lub gdy mnie ochota na pieszczoty najdzie,
a mąż w zasięgu wzroku, nareszcie się znajdzie.

I nie zgadniesz przyczyny. Zapach, atmosfera,
co kobiecą torebkę z diabełkiem otwiera.
Życie mi wyznacza jaką przybrać pozę.
A może to planety? Wszak z Wenus pochodzę.
napisał/a: agnes_joan 2009-10-17 16:10
Marilyn Monroe mawiała, że nocą ma na sobie tylko perfumy Chanel N05...i to sprawia, że czuje się seksowna...

Podobnie jest ze mną. Wystarczy mi Chanel NO5, czerwone wino i publika....właśnie publika. Świadomość tego, że przyciągam spojrzenia pełne zachwytu sprawia, że czuje się bardziej seksownie i kobieco.

Bielizna, szpilki, sukienki to wszystko jest jakby chwilowe. Daje poczucie kobiecości, ale nietrwałe. Natomiast publika, ktoś na kim Ci zależy, kogo spojrzenie chcesz skupić na siebie. To zawsze dodaje kobietom ferworu. Mężczyznom czasem wystarczy tylko odpowiedni strój, szpilki i czerwony lakier na paznokciach, aby uznać kobietę za seksowną... Ja wymagam od siebie trochę więcej...Inteligentna rozmowa na temat sztuki, literatury, muzyki....To daje poczucie spełnienia i kobiecości:)
napisał/a: kikrame 2009-10-17 21:12
Czuję się kobieco wtedy kiedy wiem, że dobrze wyglądam, odpowiednio dobrana fryzura, dyskretny makijaż, ubranie, w którym czuję się dobrze i swobodnie, zapach, który podkreśla moją osoboośc. Jestem wtedy pewna siebie i każdy mój ruch podkreśla kobiecośc.
napisał/a: halinaotta 2009-10-17 21:24
Czuję się kobieco ,bo pokochałam kazdy milimetr swojej kobiecości-czuję się spełniona,kochana.Każdego tygodnia z mężem "szlifujemy"swoje umiejętnosci na parkiecie.Seksowna sukienka,buty na obcasie,zmysłowa rumba-i jak nie czuc się w takij atmosferze kobieco.Do tego kilka kropel kuszącego zapachu i wiem,że największym szczęściem jest to,że urodziłam się KOBIETĄ.