Konkurs "Zatrzymaj czas"

napisał/a: kawka1 2010-08-25 22:58
Jest coś, w co wierzę bezwzględnie. Matka Natura. Jej dary ratują moją skórę z opresji od paru dekad. I choć nie mogę się oprzeć wizytom w perfumeriach, to jednak nie właściciele drogerii, a sklepików zielarskich zbijają fortunę na mojej miłości do pielęgnacji skóry. Mnie się ten interes jak najbardziej opłaca - kto widzi mnie po raz pierwszy, odmładza mnie o ładnych kilka lat:) Na mojej półce w łazience zawsze stoi szałwia - robię z niej maseczkę na pękające naczynka (świetny patent dla leniwców, wystarczy zalać zioła gorącą wodą, a gdy napęcznieją, nałożyć na twarz). Jest też lawenda i rozmaryn (w tym samym celu co szałwia) oraz mięta, którą serwuję mojej skórze z jogurtem - na poprawę krążenia. Aha, jeszcze jedno: na warzywa zawsze zerkam łakomym wzrokiem, a z rynku wracam obładowana niczym wielbłąd. Bo oprócz zielonych przysmaków na stół, taszczę składniki moich maseczek i toników: marchew, ogórki, seler, brzoskwinie, dynię, cytryny, awokado. Dziewczyny, jeśli Wasz facet jest wegetarianinem, nie ma opcji, by przy takiej pielęgnacji nie miał na Was ochoty;) Ale mięsożer też się skusi - zapewniam i polecam:)
napisał/a: emerycia 2010-08-25 23:06
Mój sekret na piękny wygląd to stosowany od lat. Już podpatrzyłam to u mojej mamy. Nigdy nie myję twarzy wodą tylko przecieram tamponem z mlekiem.Rano masuję twarz kostką lodu sporządzoną z naparu ziół:kwiatu nagietka, ziele bluszczu, ziele arniki górskiej.Zawsze przed nałożeniem kremu rozpylam na twarz tonik i pozwalam mu się wchłonąć. Regularnie stosuję maseczki przyrządzone z naturalnych składników /ser biały, miód, świeży ogórek, żółtko/.Największy jednak sekret tkwi w moim samopoczuciu. Jestem wielką optymistką, zawsze uśmiechnięta, życzliwa, radosna, która to radość promienieje z mojego wnętrza.
napisał/a: aruna 2010-08-26 06:04
Moim sposobem na piękno są zioła. Różne dzikie rośliny, które dla jednych są chwastami dla mnie to bogactwa, nie do zastąpienia.Jeżdże za miasto, lub na działce, komponuje różnorakie roślinki tak aby dawały efekt piękna zewnętrzego jak i zdrowia wewnętrznego.Nikt mi mojej pasji nie podarował w spadku w genach, po prostu sama to pokochałam.Kiedyś pamiętam jak w lesie zbierałam ziółka, a przechodzący ludzie głośno komentowali, nawet śmiali się że zbieram mlecz dla królików.Myślałam wtedy...nie wiecie co tracicie.
Inspiracji szukam w starych książkach zielarskich z biblioteki. Znajduje opis danej rośliny, jej właściwości i mieszam tę roślinę (suszoną) z inną roślinką i tak naprzykład powstaje dodatek do herbatki z różnymi działaniami.Innym przykładem są "papki" które stosuje przykładowo na skórę.Zbieram roślinki mieszam i wszystko do blenderka i mam maseczke.
Jest ryzyko,że to co przygotowuje może nie działać tak jak powinno, ale eksperymenty często wychodzą na plus.Nawet jeden mój wymyślony przepis na herbatke z dodatkiem aloesu i innych ziół pije chyba teraz całe osiedle(podałam przepis pani w sklepie).Ogólnie jest to fajna zabawa, z korzyściami dla ciała i duszy.
napisał/a: infinity1 2010-08-26 09:55
Ale zaraz... Czy młodość jest tylko domeną kobiet? Czy kobiety posiadają wyłączną licencję na zadbany wygląd?
Mężczyźni też chcą dobrze wyglądać, tylko się do tego głośno nie przyznają. My też używamy kosmetyków, tylko tak, żeby nikt nie widział ;) I najczęściej podbieramy je żonie :D
Pod tym względem (no w przeciwieństwie do żony, oczywiście) jest mi wszystko jedno, czy tak zwanego kremu na dzień użyję rano czy wieczorem. Albo nie robię też tragedii (też w przeciwieństwie do żony), gdy na wyjeździe okaże się, że mamy tylko krem na noc.
To krem i to krem :) Żona mojego zdania w tej kwestii niestety nie podziela...
Mam jednak i swój sekret na zatrzymanie czasu: piaskowanie zębów i usuwanie kamienia u dentysty co pół roku. Alternatywny zabieg taki przeprowadzony metodą domową, może okazać się jednak nieskuteczny, dlatego od razu wolę iść do gabinetu.
Zdrowe i czyste zęby prezentowane w uśmiechu nadają twarzy przyjazny akcent, niezależnie od wieku ich właściciela. No i dają okazję do częstszego dzielenia się uśmiechem z innymi!
napisał/a: lulu_mortese 2010-08-26 10:09
Wszystkie piszemy - " moja recepta to uśmiech każdego dnia ", "moja rodzina", "chwila tylko dla siebie"...

Pięknie to brzmi, na pewno polepsza nasze samopoczucie, ale ja przekonałam się na własnej skórze;) , że to nie wystarczy...

1. Kosmetyki anty-starzeniowe to podstawa. Zbyt pracochłonne byłoby dla mnie szukanie ziół, robienie własnych receptur, więc ufam potwierdzonemu naukowo działaniu r e t i n o l u. Specyfiki z czystym retinolem nie są tanie, a przy ich stosowaniu trzeba być uważną, ale jakie efekty...

2. Od lat staram się unikać cukru, dlaczego? Bo to właśnie on powoduje szybsze starzenie się komórek, do tego zakwasza organizm. Pożegnanie ze słodzeniem herbaty, słodyczami dodało mi życiowego wigoru a mojej skórze blasku.
napisał/a: ejustysia 2010-08-26 10:13
Zielona i biała herbata
Zapewnia młodość na lata.
Poranna pobudka
A po obiedzie drzemka krótka.
Zdrowe jedzenie - ekologiczne
Jest dla urody jak zaklęcie magiczne.

Kolejna sprawa – codzienny posiłek -
Przyrządzić zdrowy to nie jest wysiłek.
Dużo błonnika i głód szybko znika.
Warzywa, owoce - witamin mnóstwo
I już wyglądasz jak młode bóstwo.
Świeże soki - to przyrody uroki
A dla urody poczynione duże kroki.

Lecz nie tylko w diecie szukamy młodości -
A w ruchu, sporcie, uśmiechu, radości.
Spacerkiem do pracy chodzimy rodacy
A w czasie wolnym basen, siłownia
I już zadbana jest nasza forma.
O używkach zapomnij koleżanko, kolego
Bo to dla zdrowia nie jest nic dobrego.

A więc podsumowując krótko
Powiem Wam, lecz nie koniecznie cichutko
Bo to tajemnica żadna
Co powinna robić panna
By być młoda i ładna
Zdrowe jedzenie
Ruchem zastąp siedzenie
Dużo się śmiej,
Nałogów najlepiej wcale nie miej
Uśmiechaj się często
A długo będziesz młoda przez to!!!
napisał/a: aczp 2010-08-26 11:48
U mnie to proste...
Przez lata obserwowałam moją mamę... nie stosowała kosmetyków, nie zadręczała się dietami, a wszyscy patrzyli na nią zawsze z podziwem... teraz ma 56 lat i nadal budzi podziw... A wiecie dlaczego? Bo moja mama cały czas się śmieje... Usmiecha się rano, gdy wstaje z łózka, wieczorem, do taty, czyli swego męża, do swoich kwiatów i warzyw, które odpłacają jej pieknymi kwiatami i owocami... śmieje się na całe gardło, gdy któreś z jej wnucząt zrobi coś "głupiego" na co inne babcie zazwyczj reagują karcącym: "tak nie mozna!"...
I tak sobie myślę, że ten smiech rozładowuje napięcia, relasuje, odmładza...
Bo co może uczynić nas młodszymi bardziej, niż radość życia, którą nosimy w sercu...
napisał/a: rudago 2010-08-26 12:15
Babcia cerę śliczną miała, zawsze kremów używała.
Dobrą radą więc służyła, dbać o cerę nauczyła.
Więc już ciocia, no i mama także kremy stosowała.
Stąd wyciągam wniosków wiele, kremy moim przyjacielem.

No i powiem Wam w sekrecie, że owoców witaminy wspomagają te dziedziny, więc się nimi objadam i maseczkami obkładam.
A babci w podzięce całuję delikatne ręce.
napisał/a: czarny_motyl 2010-08-26 12:44
akinom44 napisal(a):Aktywny weekend!

Składniki:
wycieczka nad polskie morze
dużo humoru
trochę wigoru
towarzystwo odlotowe
i hasło ortograficzne:
Morze na wszystko pomoże!


conajmiej na 2 stronach to juz widzialam
http://www.zwierciadlo.pl/forum/viewtopic.php?id=897&p=4
http://spaplanet.pl/strony/artykuly/739,Rozstrzygni%C4%99cie-konkursu-AKTYWNY-WEEKEND/
napisał/a: gwiazdeczka60 2010-08-26 13:02
Żeby wyglądać młodziej przede wszystkim stosuje kremy przeciwzmarszczkowe.
Specjalnie nie mam takich metod domowych przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Jednak aby moje ciało wyglądało zdrowo i młodo codziennie rano wcześnie wstaje i biegam około 1 godzinki. Na początku było to bardzo męczące jednak teraz już się przyzwyczaiłam. To jest właśnie mój sprawdzony sposób na młodość.
Ruch to zdrowie ;)
napisał/a: czeresnie 2010-08-26 13:20
Agadia napisal(a):Czy piękno można odmierzać na centymetry? Albo na kilogramy? Czy można je przeliczać na zmarszczki? Nie da się zaprzeczyć temu, że to, jak wyglądam, wypływa na to, jak się czuję. W końcu jestem kobietą. Nie oznacza to jednak, że piękne są jedynie te kobiety, które uśmiechają się do nas na ekranach telewizora lub zaglądają nam prosto w oczy z kart kolorowego czasopisma. Wiem, że je ktoś „puścił” przez Photoshopa. Gdy patrzę na moje koleżanki, wydaje mi się, że należę do wąskiego grona tych „szczęściar”, które akceptują swój wygląd, swoją cerę i swoją figurę. Nie żebym popadała od razu w narcystyczny zachwyt nad sobą… Zdrowo się odżywiam, zwalczam niepotrzebny stres, często się uśmiecham (wiem, wiem… to powoduje zmarszczki mimiczne, ale mnie to akurat nie przeraża).
Czy jestem za chuda lub za gruba?
Czy mam kurze łapki?
Czy potrzebuję liftingu?
Wydaje mi się, że nie. Cieszę się z tego, jak wyglądam. Przyznam nawet nieskromnie, że podobam się samej sobie. Sztuką bowiem jest – a myślę, że opanowałam tę sztukę – wydobywanie tego, co w nas ładne. Drażniły mnie zbyt szerokie biodra – to zaczęłam ćwiczyć. Teraz moje biodra wyglądają lepiej. Nie byłam zadowolona ze swoich pośladków – to zaczęłam chodzić w spódnicach. To mi odejmuje lat. Mam zgrabne nogi, to dlaczego ukrywać je pod spodniami? Wydawało mi się, że w wyniku prac domowych moje dłonie są zniszczone i podrażnione – to zaczęłam po każdym umyciu rąk aplikować krem nawilżający. Teraz wyglądają młodziej. Uwierzcie dziewczyny, że same z znacznym stopniu macie wpływ na to, aby wyglądać młodo i świeżo! W urodzie wszystko jest bowiem możliwe, nawet czas można zatrzymać.
I rzecz najważniejsza: kobieta to nie tylko ciało i wygląd – to również osobowość, świeżość umysłu i młodość ducha… Pamiętaj o tym :)



...aha...no...yep..kumam osobowość, świeżość umysłu i młodość ducha......
gdzieś już to widziałam...o plagiacik zwrotów z innej strony :http://www.swkatarzyna-muzeum.pl/k_zdrowotne.html

słuchaj laska, bo na 6 Twoich postów- połowa to donosy! Trochę się zapominasz! Zaufaj Komisji i Regulaminowi i pozwól, by zajęły się oceną osoby do tego wyznaczone. Nauczyłaś się wklejać do google? Brawo!! To teraz naucz się sięgać po książki,(trudniejsze?) bo zapewniam, że cześć tekstów tutaj jest opracowana na podstawie znanych książek psychologów!- Zrozum, że w takich konkurencjach ciężko o oryginalność, bo wszystko już gdzieś było...(świat nie powstał wczoraj...) konkurs to zabawa ! Proponuję zastosować parę rad w/w internautek, bo póki, co Twój bój o nagrodę zaczyna"pożerać" Cię od środka i co gorsza masz już naśladowców!

(Przepraszam za off top )
napisał/a: luuucynka 2010-08-26 13:51
Moja mama od małego powtarzała mi parę rzeczy, które miały zapewnić, piękny i młody wygląd:
- przede wszystkim uśmiech - szczery śmiech spala więcej kalorii niż męczące ćwiczenia, a i twarz uśmiechnięta wygląda zawsze lepiej,
- dużo ruchu,
- dużo owoców i warzyw, zbilansowana dieta i 5 posiłków dziennie :)
- przynajmniej 1L wody dziennie,
- używki jak wszystko - są dla ludzi, ale przesada nigdy nie jest wskazana,
- najlepiej wygląda naturalność, "kilo tapety" nie wygląda dobrze,
- zawsze pod makijaż dobry krem nawilżający,
- dużo relaksu i snu,
- zawsze zmywać makijaż na noc, a potem wklepać dobry krem,
- na paznokcie i dłonie zawsze najlepsze jest wymoczenie ich w oliwie,
- na ciało oczyszczający peeling z kawy
i gotowe :)