Konkurs "Zatrzymaj czas"

wohen63
napisał/a: wohen63 2010-08-23 22:03
Kazda z nas niezależnie od wieku marzy by wyglądać pięknie i młodo. NIestety stres i upływ czasu dają się we znaki i konieczne jest dodatkowe wsparcie. Ja przede wszytskim wyznaje starą jak świat zasade "jesteś tym co jesz". Wierze iz jedzienie ma wpływ nie tylko na to kim jestem ale przede wszytskim na to jak wyglądam. Jedząc niezdrowo zafundowałabym sobie dodatkowe kilgramy, złe samopoczucie i szarą cere. Dlatego zamiast tego staram sie kontrolowac to co jem. W moim jadłospisie dominuje dużo owoców i warzyw a także zdrowych kasz i innych smakołyków. Oczywiscie nie jestem ideałem wiec zdarzają mi sie chwile słabości, ale zamiast sie zastanawiać nad ich konsekwencjami myśle nad tym jak je zniwelowac. Sport to kolejny sprzymierzeniec dobrego wygladu i samopoczucia.
Dbając o swoją skóre nie zaominam o jej pielęgnacji. I tutaj sprawdza sie przede wszytskim złota zasada mojej babci - przede wszytkim zmywaj makijaż i nawilżąj! To jest moja złota dewiza. Choćbym ne wiem jak była zmęczna zawsze staram się oczyćić twarz i nawilżyc kremem przeznaczonym do mojego rodzaju cery. Oprocz tego raz na jakis czas funduje sobie maseczkę oczyszczającą i rozgrzewającą. PIje 2 litry wody mineralnej by skóra nie była odwodniona. Zabiegi które stasuję nie sa jakies szczególne, a mimo to moja skóra wygląda wspaniale. Codziennie rano kiedy po przebudzeniu przegladam sie w lustrze jestem zadowolona z tego co tam widze. Ciesze sie kiedy słysze od przyjaciółek komplemety zwizane z wygladem mojej skóry i nie rozumiem zdziwienia kiedy podaje im swoją metode na piękno - Przede wszytskim konsekwencja w działaniu i dobrze dobrane kosmetyki! Stosując nawet te najdroższe nieregularnie i odzywiajac sie niewłasciwie, nie uprawiajac zadnego sportu nie mamy szans na to by wygladac olśniewajaco!!!
napisał/a: ~moniau 2010-08-24 11:11
"Usmeichnij się a świat uśmiechnie się do Ciebie" -to stosuję w gigantycznych ilościach, do bólu brzucha, do łez, do zwariowania, nie należy dozować uśmeichu, nalezy cieszyć się ile się da, a wtedy wygladamy młodo, pieknie, szczęśliwie.
Reszta: peelingi, kremy, SPA, mleczka, toniki stosujemy wedle wskazowek na opakwoaniach, wedle upodobania, ale nic one nie pomoga jesli braknie nam usmiechu!!
takie moje zdanie!
laurence
napisał/a: laurence 2010-08-24 12:23
Moja babcia miała swoje powiedzonka, których lubiła używać wedle swej potrzeby i okazji. Np. mówiła: „Owsianka z rana lepsza niż śmietana” – i podawała mnie i siostrze zupę mleczną na śniadanie, albo: „jabłuszko z wieczora zastąpi wizytę u doktora” – i podsuwała nam po jabłku na podwieczorek. Te proste rymowanki głęboko zapadły mi w pamięć i dziś- jak się okazuje mają nawet swe uzasadnienie zdrowotne. Spożywanie płatków owsianych, chleba z pełnej mąki i otrąb jest najlepszym sposobem na dostarczenie sobie energii bez obciążania trzustki i narażania się na skoki cukru we krwi. Zaś codzienne spożywanie owoców i warzyw w małych porcjach jest podstawą zdrowej pracy jelit, a jako bonus otrzymujemy dodatkowo piękny wygląd za sprawą ciągłej dostawy zawartych w nich antyoksydantów. Babcia nauczyła mnie też pić sok z kiszonej kapusty, mawiając przy tym, że to „samo zdrowie”, dziś uważa się, że naturalnie ukiszona kapusta i ogórki to jeden z lepszych pokarmów dla osób pozbawionych witamin. Moja mama zaś nauczyła mnie kilku rutynowych czynności, które kiedyś wydawały mi się śmieszne, a teraz sama je stosuję. Np. po wyciśnięciu cytryny przekrojonej na pół moja mama tymi połówkami „masowała” sobie dłonie a nawet łokcie – cytryna usuwała zapach czosnku i cebuli z rąk ale też wybielała małe przebarwienia i leczyła drobne „zadziory”na skórze. Dziś sama przed wyrzuceniem zużytej, wyciśniętej połówki cytryny wykorzystuję dosłownie każdą jej kropelkę masując swoje ręce. Myślę, że nasze babcie i mamy to prawdziwa skarbnica wiedzy i mnóstwo wypraktykowanych sposobów na poprawienie urody i zatrzymanie swego piękna. Ważne jest jednak dla mnie, by nie stać się niewolnikami tych rytuałów. Umieć wybierać dla siebie to, co mi pasuje, na co mam czas, możliwości i z czym moje ciało się dobrze czuje :)
ladylayla
napisał/a: ladylayla 2010-08-24 19:35
Nie ma "złotego" środka na zatrzymanie czasu, ale można sprawić, by płynął w harmonii i w zgodzie z samym sobą. Podstawą poczucia, jakby czas dla nas nie istniał to spełnienie wewnętrzne, które pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie i urodę. Odbije swe piękno i sprawi, że będziemy czuli się młodsi i spełnieni. Wielcy filozofowie stawiają na miłość do życia, przyrody, spożywanie naturalnej żywności i ruchu. "Zatrzymanie czasu" to dla mnie
Wpatrywać się w powietrze...
W ciągu dnia widzenie słońca,
w nocy gwiazdy.
Przypatrywanie się kwiatom, baczne obserwowanie dzieci,
poniesienie się fantazji
robienie to co sprawia nam przyjemność.
Myślenie' o pięknych chwilach,
bycie zadowolonym, bycie po prostu człowiekiem
życie traktowanie jak święto
zaczynanie dnia od uśmiechu.
Rozpoczynanie każdego poranka
uprzejmym wyrazem twarzy.
Praca nie jest wtedy ciężarem
Własne troski stają się mniejsze,
a kłopoty innych lżejsze.
Ktoś cierpiący zostaje podniesiony na duchu,
a ktoś, kto przebywa w ciemnościach,
widzi promyczek nadziei.
życzliwa twarz-
to czasami anioł ratunku
Nie zapominaj pięknych dni!
Kiedy je bowiem zapomnisz,
nigdy już nie powrócą..
dianek
napisał/a: dianek 2010-08-24 20:17
sport sport i jeszcze raz sport, nieprzerwanie odkąd pamiętam - rower, góry, góry na rowerze, dużo słońca i naturalna żywność... kosmetyków używam niewiele i też głównie tych naturalnych... a skąd wiem, że wyglądam dobrze i młodo? po westchnieniach męża, który po tylu latach małżeństwa nadal nie może się na mnie napatrzeć ;)
napisał/a: calliopa 2010-08-24 21:21
Ale tutaj wiele przydatnych rad, jedyne co mogę dodać to to, że moim trikiem, który dodaje mi urody jest GARŚĆ optymizmu, CAŁA GAMA akceptacji niedoskonałości, które tak wkradają się tu i ówdzie, w rózne fragmenty naszych ciał :),NUTA kremów pielegnacyjnych, które wklepuję w swoją twarz, KOSZYK rozmaitości, ktore oferuję NATURA, to jej pozostawiam moje ciało do dyspozycji upływu czasu... chociaż i tak, łatwo się jemu nie poddam! Powiem Wam też o pewnym sekretnym napoju, który piję... być może ktoś równiez skorzysta z jego dobroczynnych własciwosci : otóż spożywam sok z alg. Wyhodowałam algi morskie (tzw. japońskie kryształy) i wykorzystuję je w wielu celach, także leczniczych! Wyrównują koloryt cery, odżywiają ją i rozświetlają, a do tego te efekty zewnętrze, działają na mnie motywująco wewnętrznie. Codziennie skłaniam się ku naturze, mam nadzieję, że nasza koorelacja będzie trwała jak najdłuzej, z pozytywnymi efektami!
napisał/a: plotka 2010-08-25 03:26
Najlepszym sposobem na wieczną młodość jest.. akceptacja upływającego czasu i umiejętność cieszenia się swoim ciałem w każdym wieku. Nic tak nie ujmuje lat jak szczery uśmiech, pogodna osobowość i radość bijąca z każdego ruchu. Taką pamiętam moją babcię- mimo wieku, zawsze była pogodna i piękna. Może i miała zmarszczki, może i włosy dawno już straciły kolor.. Ale to wszystko nie jest ważne. Jej całkowita akceptacja i brak walki z czasem sprawiały, że każdy kto znalazł się w jej pobliżu był pod ogromnym urokiem.
Ja również zamierzam w ten sposób się zestarzeć. Bez udawania w wieku 60 lat, że nadal jestem nastolatką. Żaden krem, dieta cud, operacja czy ubrania nie upiększą tak jak uśmiech i pewność siebie. To jest jedyny sposób na upływający czas.
napisał/a: evja 2010-08-25 07:14
Jestem matką dwójki dzieci. Na początku codzienne obowiązki, a raczej ich natłok przerastały mnie. Dopiero z czasem nauczyłam się korzystać z czasu. Był okres, kiedy przestałam skupiać się na sobie, swojej atrakcyjności. Dopiero od niedawna zaczynam ratować swój wygląd. Myślę, że udało mi się chociaż w minimalnym stopniu przywrócić młodość. Powiedziałam dosyć zmarszkom i żylakom. Zaczęłam pić herbatki na dobre krążenie krwi i codziennie masować nogi leczniczymi kremami.Zaczęłam dbać o linię, więcej się ruszać. Odrzuciłam buty na wysokim obcasie. Ograniczyłam dodawanie soli do potraw i oduczyłam się nawyku zakładania nogi na nogę. Dotąd nie wierzyłam, że takie zwykłe zabiegi mogą pomóc. A jednak przywróciły witalność moich nóg. Drugim z moich większych problemów były zmarszczki. Dwa razy dziennie stosowałam płatki kolagenowe, do tego kremy przeciwzmarszkowe. Zaczęłam malować się mniej intensywnie. Oczywiście to ich nie zlikwidowało, ale wydaje mi się, że jest dużo lepiej niż na początku.
Najważniejsze to zacząć znajdywać dla siebie czas. Kobieta zadbana to kobieta szczęśliwa - teraz to wiem. My też jesteśmy ważne!
napisał/a: evja 2010-08-25 07:17
Jestem matką dwójki dzieci. Na początku codzienne obowiązki, a raczej ich natłok przerastały mnie. Dopiero z czasem nauczyłam się korzystać z czasu. Był okres, kiedy przestałam skupiać się na sobie, swojej atrakcyjności. Dopiero od niedawna zaczynam ratować swój wygląd. Myślę, że udało mi się chociaż w minimalnym stopniu przywrócić młodość. Powiedziałam dosyć zmarszkom i żylakom. Zaczęłam pić herbatki na dobre krążenie krwi i codziennie masować nogi leczniczymi kremami.Zaczęłam dbać o linię, więcej się ruszać. Odrzuciłam buty na wysokim obcasie. Ograniczyłam dodawanie soli do potraw i oduczyłam się nawyku zakładania nogi na nogę. Dotąd nie wierzyłam, że takie zwykłe zabiegi mogą pomóc. A jednak przywróciły witalność moich nóg. Drugim z moich większych problemów były zmarszczki. Dwa razy dziennie stosowałam płatki kolagenowe, do tego kremy przeciwzmarszkowe. Zaczęłam malować się mniej intensywnie. Oczywiście to ich nie zlikwidowało, ale wydaje mi się, że jest dużo lepiej niż na początku.
Najważniejsze to zacząć znajdować dla siebie czas. Kobieta zadbana to kobieta szczęśliwa - teraz to wiem. My też jesteśmy ważne!
napisał/a: danutaz 2010-08-25 08:35
Witam,
dla mnie szczególnie ważna jest pielęgnacja twarzy. Stosuje maseczki, które nauczyła mnie przyrządzać moja ukochana babcia Marysia. Wierzę w ich skuteczność, bo babcia była tego najlepszym przykładem. Każdy kto ja widział myślał, że ma przynajmniej 10 lat mniej. Chciałabym, by moja skóra również była tak zadbana, nawilżona, ujędrniona i elastyczna. Maseczki bardzo łatwo i szybko przygotowuje się w domu, przy tym są smaczne i ładnie pachną.
Pierwsza z nich to maseczka nawilżająca. Do jej przygotowania potrzebujemy banan, miód i jogurt odtłuszczony.Należy zmieszać połowę dojrzałego banana z łyżką miodu i dwiema łyżkami odtłuszczonego jogurtu. Następnie nałożyć na twarz i pozostawić na 20 minut. Następnie zmyć chłodną wodą.
Inna maseczka to maseczka nawilżająca z płatków owsianych i miodu.
Należy połączyć płatki owsiane z ciepłym miodem. Nałożyć miksturę na twarz i pozostawić na 5 minut. Następnie zmyć twarz ciepłą wodą, następnie delikatnie zwilżyć chłodną wodą.
Zastosować też można maseczkę nawilżającą z cytryny i miodu.
Wymieszać świeżo wyciśnięty sok z cytryny z łyżka podgrzanego do temperatury pokojowej miodu. Najlepiej użyć do tego celu blendera. Nałożyć maskę na twarz i pozostaw na pół godziny. Następnie spłukać ciepłą wodą.

Oprócz zabiegów na twarz polecam codzienne, godzinne spacery. One to pozwalają utrzymać ciało w dobrej kondycji fizycznej. Pomagają też zrelaksować się i odprężyć, dzięki czemu świetnie działają na umysł. Dla osób, które nie lubią tylko spacerować polecam spacery z kijkami do nordic walking. Rewelacyjna sprawa, pracują wszystkie mięśnie, a do tego jest to świetna zabawa.
napisał/a: hannex38 2010-08-25 08:50
Aby moje ciało zawsze wyglądało młodo i świeżo dbam o jego czystość i nie chodzi tu o czystość skóry a o czystość całego organizmu zatruwanego codziennie przeróżnymi cywilizacyjnymi toksynami. Ja pozbywam się toksyn z organizmu poprzez zmianę diety na owocowo-warzywną oraz wyzbycie się złych nawyków jak picie nadmiernych ilości kawy i niestety alkoholu. Zaczęłam stosować ziołową kuracją oczyszczającą z preparatami dostępnymi w sieci aptek. Zioła bowiem są naturalnym i nieszkodliwym produktem a ich właściwości detoksykujące - uaktywniają organy odpowiedzialne za oczyszczanie, pobudzają przemianę materii i poprawiają pracę przewodu pokarmowego oraz jelit, usuwając z organizmu nadmiar wody oraz neutralizując działanie wolnych rodników. Elementem kuracji oczyszczania organizmu stały się moje wizyty w saunie, gdyż wraz z potem eliminuje się z organizmu wiele substancji toksycznych. Podczas 0,5 - 1 godziny pobytu w saunie można „wypocić“ kilka litrów potu. Sauna jest zatem dobrą metodą oczyszczania organizmu z toksyn, szczególnie tych, które rozpuszczają się w wodzie. Czasami stosuję także głodówkę , ale jest to tylko 2 dni w miesiącu wypijam wtedy znaczne ilości płynów. Dopełnieniem wszystkiego jest mój aktywny sposób spędzania wolnego czasu, jazda na rowerze, bieganie i raz w tygodniu basen z siłownią. Myślę , że mój tryb życia stał się naturalnym sposobem pozbywanie toksyn bo to co robię nie jest dla mnie żadną udręką a potrafiłam połączyć przyjemne z pożytecznym !
napisał/a: zuzamm 2010-08-25 10:29
Codziennie wieczorem dbam o to aby zrobić demakijaż skóry twarzy a następnie dobrze ją nawilżam używając do tego odpowiedniego rodzaju kremu,co jakiś czas odwiedzam fryzjera aby coś zmienić w swoim wyglądzie odcień koloru włosów czy zupełnie inna fryzura,staram się pić dużo wody mineralnej aby nawilżyć organizm od środka i jem dość sporo warzyw i owoców zawierających zbawienne dla ciała i umysłu witaminy,szczególnie latem kiedy skóra narażona jest na promienie słoneczne stosuje kremy z filtrem,warto też masować twarz, bo to rozluźnia jej mięśnie i uelastycznia skórę co zmniejsza zmarszczki.Jednak najlepszym sposobem na zatrzymanie czasu i młodego wyglądu jest cudowny,zmysłowy seks z osobą którą się kocha i której się ufa-seks wprawia w ruch wszystkie mięśni i zachowujemy dobrą kondycję fizyczną.