Konkurs - S.O.S dla włosów

napisał/a: nungal 2012-09-14 15:44
napisał/a: pinesska81 2012-09-14 18:40
Tak naprawdę to mam jedn sprawdzony sposób na regenerację włosów po wakacjach... rozpoczynam od podcięcia końcówek włosów, kolejno po umyciu włosów oczywiście szamponem Pantene nakładam maskę Pantene Pro-V , skręcam włosy w kok, kolejno owijam włosy folią/workiem i nakładam ręcznik - tak zbudowaną konstrukcję nagrzewam suszarką i trzymam na głowie 30 min. W efekcie mogę się cieszyć zdrowymi, lśniącymi włosami....:D
kasiakasia27
napisał/a: kasiakasia27 2012-09-14 19:21
Lato, morze, słońce gorące to wakacje się dla mnie niekończące, wtedy odpoczywam, imprezuję baluję i niczym się nie przejmuję. Moje włosy na wakacjach tańczą z wiatrem, który polne kwiaty w nie wplata, a gorące słońce jasnymi promieniami je oplata. Po morzu swobodnie sobie pływają, na skuterze wodnym z zawrotną szybkością powiewają, oj szaleją szaleją me włoski kochane, tak bardzo przeze mnie zaniedbane.
Minęło lato a wraz z nimi wakacje, a ja spoglądam w lustro i ataku szału dostaję... "Co się stało z moimi pięknymi włosami, długimi, lśniącymi życiem tętniącymi?". :(
Zamiast pięknej czupryny mam stertę suchego siana, na dodatek kolor jest spłowiały i takie szorstkie w dotyku się stały.
Łzy rozpaczy ocieram, i do szybkiej- "Akcji Regeneracji" przystępuję, wierząc, że od ścięcia ich jeszcze uratuję!
Krok pierwszy;
- pod nożyczki idą zniszczone i rozdwojone końcówki, dzięki czemu moje włosy będą się lepiej po umyciu rozczesywały i lekkością urzekały.
Krok drugi;
- mój stary, nie przynoszący efektów szampon zamieniam na regenerująco- wzmacniający, który w mig je ożywi i uszkodzoną strukturę włosów odbuduje.
Krok trzeci;
- odżywki, maseczki ekspresowe, to coś co kochają moje włoseczki. One blask mym włosom w mig przywrócą, wygładzenie zafundują i suchość z nich wyeliminują.
Krok czwarty;
- olejowanie:) Przy pomocy olejka arganowego domowy zabieg olejowania włosów wykonuję bo mam pewność, że po użyciu go moje włosy będą mocne, błyszczące i odpowiednio nawilżone.
Krok piąty;
suplement diety z wyciągiem ze skrzypu polnego od wewnątrz moje włosy wspomoże i wzmocnić je pomoże.

Po takiej błyskawicznej kuracji nie boję się już swojego odbicia w lustrze, moje włosy dawną witalność odzyskały i od obcięcia się uchowały. Na nowo swoim żywym kolorem urzekają, z wiatrem cudownie tańcują, a zamiast kwiatów barwne liście się w nie wplątują;))
napisał/a: Paulina20a 2012-09-14 21:55
Moje wakacje trwają non stop, tak więc nigdy nie doświadczam czegoś takiego jak "okres powakacyjny", w którym moje włosy wymagałyby regeneracji. To tak, jak być nieśmiertelnym i nigdy nie musieć być pogrzebanym. ^^ Zazdrośćcie mi, jeśli chcecie, ale i tak nic Wam to nie da. Moje włosy Welcome To! ^^
napisał/a: Carolla11 2012-09-15 10:02
Wakacyjny czas pełen licznych upalnych i słonecznych dni to ciężki okres dla moich włosów. Letnie słońce sprawia, że moje włosy są przesuszone i łamliwe. Jeśli chodzi o szybką regenerację włosów w przypadku tych dolegliwości całkowicie ufam naturalnym właściwościom - bogatej w witaminy i minerały czarnej rzepie. Cudowne regenerujące właściwości uzyskuję nakładając na włosy maseczkę z soku z czarnej rzepy (trę ją na tarce i potem odciskam sok) z dodatkiem łyżki miodu, który również jest bogatym źródłem minerałów. Przygotowaną mieszankę wmasowuję dokładnie w skórę głowy, zakładam czepek kąpielowy i zawijam włosy w ręcznik – taki odżywczy okład trzymam przez 30 min.
napisał/a: mk121 2012-09-15 12:29
Wydawałoby się, że w wakacje wzmacniamy swoje włosy, bo przecież mamy największy dostęp do źródła witamin i minerałów (sezon owoców i warzyw). Niestety.Nic bardziej mylnego. Ale nie martwmy się na zapas, bo jeśli w porę zareagujemy nasze włosy będą miały wakacje przez cały czas!

Oto kilka moich osobistych rad regeneracyjnych dla włosów:

-PRIMUM NON NONCERE (przede wszystkim nie szkodzić!) Nie stosujmy szczotek i innych przyrządów, które powodują wypadanie, łamanie czy "elektryzowanie" się włosów, a także nie przesadzajmy z ilością stosowanych preparatów - warto skupić się na jednej linii produktów regeneracyjnych zamiast stosować wszystko naraz,

- nic tak nie poprawia humoru jak nowa fryzura! A eleganckie cięcie zniszczonych końcówek będzie doskonałym pretekstem, aby wybrać się do sprawdzonego salonu fryzjerskiego. W ten sposób zatrzymamy lekkość i świeżość naszych włosów,

- przede wszystkim należy zmienić stosowane szampony, odżywki, maski na takie, które konkretnie skupią się na naszych oczekiwaniach - odbudują naszą strukturę włosa i umocnią je w brakujące witaminy i minerały,

- wzmacniamy włosy od wewnątrz: odpowiednia dieta oraz suplementy diety bogate w cynk, miedź, żelazo, witaminy B1,B6 czy E pomogą dostarczyć brakujące składniki,

- polecam również domowe sposoby - ziołowe płukanki, np. pokrzywa, cytryna (dla uzyskania blasku), piwo (nada połysk i miękkość włosom) czy odżywka z olejkiem rycynowym - tanie i sprawdzone dodatki do regeneracji,

- moja ostatnia rada: ozbrojmy się w cierpliwość. Efekty nie będą widoczne po 5 minutach, to oczywiste, że na niektóre trzeba trochę poczekać (nawet miesiąc). Więcej pokory!
napisał/a: drewienko 2012-09-15 12:36
Kiedyś po wakacjach, poirytowana, że wolny, beztroski czas jest już za mną, a na głowie niezłe siano żaliłam się przyjaciółce. Ta zaś, podsumowała moje stękanie: wiatr jest po to, żeby docenić dom - czyli bierz się babo za dopieszczenie swoich włosów, by cieszyć się ich dobrą kondycją w bardziej ponurych dniach (a może nie takich ponurych):).
Poczytałam, popytałam i wybrałam metodę szybkiej pomocy z akcentem na nawilżanie i dotlenianie.
Polecam owocowo-rumiankową maseczkę regenerującą własnej roboty:
1 łyżka naparu z rumianku (dwie ekspresowe herbatki rumiankowe należy zalać 1/2 szklanki wrzątku, parzyć pod przykryciem przez 10 minut),
1 łyżka zielonej glinki (można ją kupić w drogeriach lub sklepach zielarskich),
1 łyżka świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy,
1 łyżeczka soku z ananasa.
Wszystkie składniki mieszamy, nakładamy na włosy i pozostawiamy na 15 minut. Następnie zmywamy ciepłą wodą i najlepiej szamponem dotleniającym, który poprzez działanie aktywnego tlenu nada skórze i włosom energię oraz witalność. Ja miałam jedynie próbkę takiego szamponu, ale potwierdzam jego szybki efekt.
A teraz: brak próbek czy samego szamponu eksperta nie powoduje, że sama nie staram się ich dotlenić; może robię to troszkę banalnie, ale staram się jak mogę, więc: cieszę się naturą i wychodzę na jesienne słońce - bo nawet wtedy dobrze jest poczuć wiatr we włosach i wziąć głęboki oddech... (oczywiście z jesiennym umiarem):).
napisał/a: taksi 2012-09-15 12:37
Szybką regeneracją moich włosów zajmuje się mój mąż - fryzjer :)
Mam ten plus że go mam!
Nakłada na moje włosy odzywki - w szczególności na ciepło - działają bez zastrzeżeń - od razu widać po włosach że miały jakąś fachową pomoc.
Nic więcej nie kombinuję tylko czekam aż sam się moimi włosami zajmie :0 A naprawdę to lubi ... I ja też :)
napisał/a: Amnesia 2012-09-15 14:15
Aby moje włosy wyglądały wciąż fenomenalnie i zdrowo tuż po wakacjach,wytaczam im ciężki kaliber jakim jest pięlegnacja od nasady aż po same końce.Przede wszystkim by nie były suche raz w tygodniu po umyciu skóry głowy maczam je w oliwie z oliwek z dodatkiem soku z cytryny oraz lekkim wywarem z szałwi.Taka mieszanka bardzo dobrze nawilża,odświeża i usuwa wszelkie zanieczyszczenia,które ewentualnie pozostały po umyciu.Całą miksture trzymam na kosmykach dośc długo,bo aż pół godziny,po czym spłukuję ją i juz nie myję pasm.Staram sie powtarzać zabieg wieczorem,by połozyć się z nieco tłustymi włosami na noc-wszystkie składniki lepiej sie wchłoną,a rano po umyciu głowy wyglądaja lepiej niż po kilkugodzinnych zabiegach u fryzjera.Korzystam także ze zwykłego soku z kokosa-oczywiście świeżego.Zapach nie powala,lecz jego konsystencja oraz właściwości "stawiają na nogi" moje uporczywe włosy.Wystarczy niekiedy kilka kropel na same końcówki,bądź większa ilośc na lepsze nawilżenie-sposób fenomenalny,niedrogi,ani też nie uporczywy.Wmasowuję go czasem w skórę głowy-co wzmacnia cebulki.Aby końcówki włosów się nie rozdwajały przycinam je sobie sama,a po tym wcieram w nie jedwab do włosów.Przez to cała aparycja prezentuje się na prawdę kusząco.Co robię by pieknie lśniły i nie były matowe?Stosuję płukankę z pokrzywy,która sama sobie zrywam i zaparzam.Efekt widać już przy 3 stosowaniu.Uważam,że są mocniejsze i co najważniejsze-zregenerowane.Proste domowe sposoby,które niedużym kosztem potrafią ze zniszczonych zrobić piekne i zadbane.
napisał/a: Moonilove 2012-09-15 14:41
przestalam prostowac wlosy i farbowac je, teraz zwiazuje je w warkocz i podcinam regularnie, stosuje szmpony i odzywki regenerujace wszelkiego rodzaju:p
napisał/a: saba44 2012-09-15 15:45
Używam przede wszystkim kosmetyków Pantene.

Są dobrej jakości i potrafią działać długofalowo!


Rano myję głowę szamponem Pantene Pro-V Zdrowy Kolor,

a potem kładę na chwilę serum Pantene PRO-V 3 Minute Miracle,


i po chwili spłukuje moje włosy zimną wodą.

Pije też zieloną herbatę i jem duzo warzyw i owoców.


Moim włosom służą najwyraźniej też olejki, po nich moje włosy są sypkie i jednolite.

Niestety aby nie przetłuścić i nie obciążać ich tylko raz na miesiąc stosuje je.
napisał/a: madzik_222 2012-09-15 17:17
Włosy po wakacja makabra...przesuszone łamliwe, pozbawione blasku od nadmiaru słonej wody i słońca. Moim sposobem na ich regenerację, ktory zawsze sie sprawdza jest umycie ich delikatnym szamponem rumiankowym, za zwyczaj robie to dwa razy pod rzad. Myje płucze i jeszcze raz myje i dokłanie płucze a nastepnie nakładam odżywkę. Dobrą sprawdzoną regenerującą odżywkę. Nakładam na włosy worek foliowy przykrywam ręcznikiem podgrzanym wcześniej i taki kompres trzymam na włosach 1-2 h.
Efekt gwarantowany, a wlosy sa miękkie, delikatne i odżywione.
Polecam!