Konkurs - Wiosenne przebudzenie

Co robisz, aby zrewitalizować włosy i przygotować je na nadejście wiosny?


Jestem wielką miłośniczką olejków do włosów, które zapewniają najlepszą kurację ratunkową dla moich włosów. Staram się ich używać przez cały rok, nie tylko przed zbliżającą się wiosną.
Nie stosuję domowych maseczek, odżywek, gdyż uważam, że na rynku jest tyle świetnych kosmetyków, które w pełni spełniają swoje zadanie i nie ukrywam, że o każdej porze roku stosuję inne kosmetyki do włosów w zależności od potrzeb moich włosów.
Przed zbliżającą się wiosną są to przede wszystkim kosmetyki, które mają za zadanie nawilżyć i wzmocnić moje włosy, regularne stosowanie maseczek, odżywek i odpowiedni szampon to podstawa, ale nie zapominam też o diecie, która ma znaczny wpływ na moje włosy.
Dzięki dobrze dobranym kosmetykom i nowinkom, które potrafią zdziałać cuda na moich włosach cieszę się wiosną zdrowymi i lśniącymi włosami :).

Wiosna nadchodzi!
Znów włosy światu pokażemy,
czapki głęboko w szafie ukryjemy !
Lecz włosy po zimie są przesuszone,
blasku pozbawione,
w dużych ilościach wypadają,
i ułożyć się nie dają...
Rąk jednak nie załamujemy,
tylko do akcji- pielęgnacji przystępujemy,
plan poprawy kondycji włosów sporządzamy,
i konsekwentnie się go trzymamy!
Kompres oliwkowo-jajeczny włosom fundujemy,
Samodzielnie go sporządzamy
i na włosy nakładamy,
Mieszanki ziołowe blasku włosom dodają,
Napary z rzepy i pokrzywy kolor odświeżają,
a do tego włosy wzmacniają.
O witaminach pamiętamy
i zdrowo się odżywiamy
Ziarna dyni, migdały, ryby, brokuły,
Do diety wprowadzamy!
Gdy te rady zastosujemy,
nawilżenie i blask włosom zafundujemy!
Piękne włosy uroku wiosną nam dodadzą,
sprawią, że magnetyzować będziemy spojrzenia
i będziemy obiektem niejednego westchnienia!
Więc o włosy zadbajmy,
pięknie wiosną wyglądajmy! ;)

Przede wszystkim myje je codziennie i nawilżam olejkiem do włosów.
Podcinam jak najczęściej końcówki,dzięki czemu włosy wyglądaja na zdrowe i zadbane:) odświeżam kolor szamponetką,wtedy lśnią,a nowy mezczyzna jest moj;)

Aby włosy na nadejście wiosny przygotować,
Trzeba je odpowiednio zregenerować.
Najpierw włosy obcinam i fryzurę zmieniam,
Siebie w inną osobę przemieniam.
Potem odżywienie wewnętrzne i zewnętrzne stosuję,
W ten sposób moje włosy regeneruję.
Wzmacniam je od wewnątrz witaminami i preparatami aptecznymi,
Tak bardzo włosom przydatnymi.
Żelazo, cynk i witaminę B włosy uwielbiają,
Za takimi suplementami wręcz przepadają.
Urozmaiconą dietę w warzywa i owoce stosuję,
Systematycznie do zniszczonych włosów szamponem włosy pielęgnuję.
Jajka, ryby, orzechy i sery zajadam, one witaminy włosom dostarczają,
Ich kondycję znakomicie poprawiają.
Piję dużo soków i wody,
Wszystko dla swojej urody.
Aby włosy swój blask odzyskały,
W letniej wodzie je myję i efekt jest doskonały.
Dodatkowo nawilżam je kosmetykami,
Witalności dodaję im maseczkami.
Regularnie przycinam końcówki włosów rozdwojone,
Dbam o to, aby włosy były nawilżone.
Aby włosy lśniące były, stosuję płukankę z pokrzywy wszystkim dobrze znanej,
Przeze mnie do włosów wykorzystywanej.
Maskę z drożdży i mleka nakładam na włosy przetłuszczające,
Nadmierne sebum redukujące.
Oprócz tego masaż skóry głowy robię,
W ten sposób wzmacniam włosy sobie.
Staram się, aby kosmetyki moich włosów nie obciążały,
Ale głęboko je regenerowały.
Ograniczam kosmetyki do stylizacji i farbowania,
Aby nie doprowadzić do włosów wysuszania.
Włosy noszę luźno rozpuszczone,
Gdyż spięte bywają osłabione.
Po wszystkich zabiegach włosy są znów zdrowe i zadbane,
Na przyjście wiosny doskonale przygotowane.

Zimę spędziłam w domu z moją małą córeczką, ale choć wyjścia ograniczały się głównie do codziennych spacerów i zakupów, nie zapomniałam o regularnej pielęgnacji włosów. Uważam, że to właśnie włosy są główną ozdobą kobiety, większą niż najdroższy czy najbardziej topowy ciuch, więc trzeba je wyjątkowo traktować. Dużą wagę przywiązuję do podstawowej pielęgnacji, czyli mycia i odżywek - mam swoje wypróbowane produkty i zwracam uwagę by dopasować je do aktualnych potrzeb włosów w zależności od pory roku lub stanu ich przesuszenia. Podczas mycia delikatnie masuję skórę głowy, spłukuję letnią wodą a następnie nakładam na skórę i włosy serum Phytodensium, które świetnie je odmładza i powoduje że pierwsze siwe włoski są dużo mniej widoczne. Raz w tygodniu rozpieszczam włosy maską, kiedyś wykonywaną samodzielnie, ale dziś przy tak bogatej ofercie kupuję gotowe, moja ulubiona to Dolce Latte. Pod koniec zimy decyduję się na nowy odcień włosów, zbliżająca się wiosna zawsze pobudza mnie do zmian :) Nie przesadzam z kosmetykami utrwalającymi, suszarka idzie w ruch tylko w razie wyjątkowej potrzeby, a jedynie na "większe wyjście" używam prostownicy i pianki do włosów (chroniącej przed wysoką temperaturą).
Mam również swój ulubiony "babciny" sposób na pozimową regenerację włosów, to płukanka stworzona z niepełnej szklanki piwa i dwóch łyżek miodu. Wmasowuję ją we włosy i skórę głowy, nakładam ręcznik i po 10 minutach spłukuję. Włosy są po niej świeże, puszyste i wbrew pozorom nie są sztywne. Taka płukanka świetnie odżywia, wzmacnia cebulki, oczyszcza i łagodzi podrażnienia.
Dodam jeszcze że od pewnego czasu większą wagę przywiązuję do tego co spożywam, ponieważ od wewnątrz też należy dbać o włosy i widzę efekty. Zrezygnowałam z wielu rzeczy i przyzwyczajeń, ale dzięki temu wiosnę mogę przywitać z pięknymi, zdrowymi włosami.

Oj moje włosy po zimie i pod czapką, zrobiły się łamliwe i zbyt przetłuszczają się. Ale prognoza pogody łaskawa, zwiastują wiosnę. No to czapki z głów i bierzemy się za odnowę fryzury. Najpierw muszę przeprowadzić kurację, która wspomoże regenerację włosów, dopiero pójdę do fryzjera skrócić i chyba zmienić fryzurę. Chcę poczuć się inaczej, odświeżyć na wiosnę. Zaczynam od diety bogatej w składniki, które poprawiają stan włosów i skóry głowy, poprawiają krążenie i umacniają cebulki włosowe. na ten temat jest mnóstwo porad, z których korzystam. Następnie robię masaże skóry głowy i raz w tygodniu stosuję maseczkę regeneracyjną. Jeżeli po tym włosy nie odzyskają miękkości i sprężystości oraz połysku to dodatkowo stosuję toniki ze składnikami odżywczymi. Oczywiście szampony z odżywkami też i w pierwszych tygodniach po zimie unikam do stylizacji ciężkich kosmetyków oraz suszarki i prostownicy.
Zwyczajnie daję włosom oddech świeżego wiosennego powietrza, nawet za cenę wymarzonej fryzury. A efekt będzie na długo. Zawsze tak robię i jest dobrze.

W jak Włosy,W jak Wiosna. By rozpocząc wiosne z pięknymi włosami zaplanowałam domowe SPA dla włosów. W atmosferze relaksu i ciszy zamykam sie w mojej prywatnej oazie piękna- łazience i rozpoczynam kompleksową pielęgnację najważniejszego atutu kobiecości . Zmywam z nich resztki zimowej szarości przy pomocy lekkiego szamponu Pantene, opuszkami palców wykonuje błogi masaż. Nakładam odżywkę oczywiście by mieć pewność że włosy są zawsze pod dobra ochroną. Zabieg kończę wzmacniającym włosy, dwufazowym sprayem by moje kosmyki nabrały niepowtarzalnego odcienia. Po tej magicznej pielęgnacji jestem zrelaksowana niczym po wizycie u fryzjera, i szczęśliwa bo wiem że gdy tylko wejdę na pierwszy wiosenny spacer bez czapki znów poczuje te spojrzenia zazdrosnych kobiet i zauroczonych mężczyzn;)

Marzą mi się włosy pełne witalności na wiosnę i dlatego postanowiłam ten problem potraktować poważnie.
Na początku pobiegłam do ulubionej fryzjerki, by wsparła moje samopoczucie rozmową, a moje włosy paro-centymetrowym obcięciem.
Na mojej szafce w łazience ważne miejsce zajął szampon i pianka dodająca objętości.
Odżywki bez spłukiwania oddałam sąsiadce (która lubi uatrakcyjniać mi noce swoim głosem przez ścianę), by dodatkowo nie obciążać włosów.
Z siostrzenicą wymyśliłyśmy nową ekstra zabawę w salon masażu głowy - po takim 20 minutowym gilgotaniu skóry głowy - czujemy się zrelaksowane jak po spa (przynajmniej tak sobie to wyobrażamy).
Moje niesforne kosmyki dostają bonusy w formie płynnego jedwabiu (mam nadzieję, że jedwab będzie chronił łuskę włosa przed szkodnikami:)).
Moja babcia mawiała, że tylko zdrowe włosy są piękne, więc zrobiłam w swojej diecie więcej miejsca na owoce i warzywa pełne witamin. Ale nie zapomniałam też o: ( bo bardzo lubię jeść:D) rybkach, tłuszczach roślinnych i oliwie z oliwek.
Wyszukałam też, że powinnam wcinać: żelazo, biotynę, witaminę A, kwas foliowy, witaminy z grupy B, krzem, cynk, magnez, nienasycone kwasy tłuszczowe, a nawet suplementy diety - ale czy starczy mi tyle determinacji i kasy w portfelu? Cóż, nie wiem?
Chciałbym bardzo dostarczyć moim włosom tych wszystkich minerałów, bo tak sobie myślę, że przecież włosy są prawie jak papierek lakmusowy - ich kondycja tak wiele mówi o stanie zdrowia całego organizmu. Nie bez powodu też Edith Piaff mawiała: "Kiedy jestem smutna, moje suknie są smutne, moje włosy są smutne...".

Uwielbiam wiosnę (to najpiękniejsza pora roku), ale nie przepadam za fryzurą czesaną przez wiatr, a właśnie o tej porze roku często mi się to zdarza. Nie stosuje żadnych domowych zabiegów pielęgnacyjnych, stawiam na minimalizm. Zasada "Co za dużo to niezdrowo" sprawdza się u mnie znakomicie. Na początek fryzjer i tak też uczyniłam wczoraj (zniszczone końcówki włosów to już u mnie przeszłość). Kolejną sprawą jest szampon oraz pianka - mam włosy cienkie, a zimą często przyklapnięte przez czapkę, dlatego też stosuje szampon do włosów cienkich i łamliwych oraz piankę zwiększającą moim włosom objętość. Dzięki temu moja czupryna wydaje się pełniejsza i bardziej wyrazistsza. Zgodnie z prośbą mojej fryzjerki raz w tygodniu nakładam odżywkę, po 1-2 minutach intensywnego wcierania w końcówki spłukuje nie za gorącą wodą i zabieram się suszenie włosów. Suszarkę zawsze trzymam w odpowiedni sposób tzn. na odległość, bo zdaje sobie sprawę, że gorące powietrze szkodzi włosom pozbawiając je "tego czegoś", a jest tym oczywiście zdrowy wygląd oraz blask! Gdy wychodzę do pracy czy na spotkania z przyjaciółmi psikam do góry lakierem do włosów, "wchodzę" w tzw. "deszczyk połysku" zapewniając im nie tylko mocne utrwalenie, ale przede wszystkim nie sklejanie fryzury. Gotowe!

Witam!!!Jak każda kobieta bardzo chcę mieć ładne, zdrowe włosy, dlatego kiedy widzę, że potrzebują odżywienia i wzmocnienia - a tak z reguły dzieje się po zimie - funduję im odżywczą maseczkę oraz płukanki naturalne.

- Recepta doskonałej maski wzmacniającej włosy: żółtko, łyżkę koniaku, jedna łyżeczka miodu dobrze wymieszać i nanieść na 20 minut na włosy. Jeżeli silnie widać siwe włosy, można dodać jeszcze i łyżkę henny.
** Następna maseczka pomoże wzmocnić włosy i ułatwić ich rozczesywanie, co szczególnie z potrzebne dla cienkich włosów skłonnych do plątania się.*
* Przygotowywanie maseczki: mieszamy po 1 łyżce suchych traw szałwii, babki, pokrzywy i lebiodki. Potem zalewamy mieszankę litrem wrzątku i zostawiamy na godzinę . Cedzimy, dodajemy w napar ugnieciony razowy chleb i mieszamy aż będzie papka. Ciepłą mieszankę nanosimy na skórę głowy i włosy, ocieplamy i trzymamy 1, 5 godziny. Szamponu dla zmywania maski lepiej nie stosować, ona i tak doskonale zmywa się.

Kiedy wydaje mi się, że włosy straciły połysk, robię naturalną płukankę:

Dla ciemnych włosów można wykorzystać w charakterze płukanki napar kawy (3 łyżeczki naturalnej* sypanej kawy, 1 / 2 l wrzątku), naturalnie bez cukru.

W przypadku problemu z łupieżem /niekoniecznie po zimie/ polecam tonik z aloesu.

Tonik na zniszczenie łupieżu. Trzeba obciąć dolne liście aloesu drzewiastego, przemyć, wycisnąć sok i dodać do niego rozrobiony spirytus wodą (1:3). Przechowywać ten tonik trzeba w lodówce. Wcierać w skórę co drugi dzień w ciągu miesiąca. Taka kuracja pomoże w zniknięciu łupieżu i wzmocni włosy.

Po zimie włosy potrzebują regeneracji nie tylko od zewnątrz,ale i wewnątrz dlatego

warto zainwestować w jakiś preparat witaminowy.

Od lat farbuję włosy, więc muszę szczególnie o nie dbac przez cały rok, bo włosy tak jak skóra wymagają odpowiednich kosmetyków aby były piękne i lśniące.A włosy są ozdobą każdej kobiety. Ponieważ mam suche włosy, które szybko się łamią stosuję szampony nawilżające i regenerujące z witaminami. Po każdym myciu stosuję odżywki o działaniu nawilżającym i bogate w składniki rgenerujące.Aby włosy nie przyzwyczaiły się do jednego szamponu i odżywki dlatego często je zmieniam. Co dwa tygodnie stosuję maseczki do włosów,których działanie wspomagam ciepłym ręcznikiem. Wskutek działania ciepła łuska włosa otwiera się i pozwala lepiej wniknąc wszystkim składnikom w głąb włosa. Ostatnie płukanie po umyciu włosów wykonuję zimną wodą aby z kolei pozamykac łuski włosów i chronic je przed wnikaniem szkodliwych substancji z powietrza. Fryzurę układam szczotką przy chłodym strumieniu suszarki.

O włosy dbam przez cały rok, ale z nadejściem wiosny staram się poświecić im więcej uwagi. Mam półdługie włosy, z tendencją do przetłuszczania się. Myję je krótko w letniej wodzie z odrobiną szamponu ograniczającego przetłuszczanie się, po czym nakładam odżywkę. Aby dodać moim włosom blasku i wzmocnienia stosuję płukankę z soku z cytryny raz w tygodniu. Raz na dwa tygodnie stosuję maseczkę z oliwy i żółtek.
Przed nadejściem wiosny odwiedzę fryzjera i przytnę końcówki. Może też zmienię kolor. Zacznę biegać na świeżym powietrzu i ograniczę słodycze, które bardzo kocham. Słoneczko za oknem pobudzi warzywa do rozkwitu, które dodadzą mojej skórze, a także włosom witalności.