Konkurs - Wiosenne przebudzenie

Każda kobieta powinna mieć zdrowe ,zadbane włosy , bo są nieodłącznym atrybutem kobiecości i wabikiem na męskie spojrzenia. Zima nie jest dla nich łaskawa dlatego aby chwalić się pięknymi włosami na wiosne mam swoje sprawdzone sposoby . Wizyta w salonie fryzjerskim to dla mnie comiesięczny rytuał.Mam zaprzyjaznionego fryzjera ,który wie jak dbać o moje włosy ,kręcone i z natury suche. Najpier podcina mi końcówki ,wykonuje masaż głowy a potem poddaje je zabiegowi regenerującemu na bazie ampółek z keratyną ,który je nawilża i odbudowuje . Włoski po nim są mięciutke i nie puszą się. Rączki fachowca naprawdę działają cuda ,więc warto czasem kożystać z jego pomocy ale jeśli nie mam zbyt wiele czasu staram się sama zapewnić ulgę dla włosków .Uwielbiam to co naturalne i moje włoski także a więc nie mogłabym się obejść bez maseczki z miodu z dodatkiem oliwy z oliwek,pozostawiona na włosach przez 15 min pod folią działa cuda .Sprawia że nie przypominają kopki siana ,bo są nawilżone.Do mycia stosuje miękką wode i szampon zawierający jak najmniej sztucznych składników np. schauma z olejkiem z orzeszków makadamia. Do rozczesywania stosuję grzebień drewiany ,który zapobiega ich elektryzowaniu się i nie chodzę nigdy spać z mokrymi włosami
Obowiązkowo po każdym myciu odżywka do spłukiwania a 2 razy w tygodniu maska gliss cur lub pantene pro v .W chłodne dni na dworze noszę czapkę ,a włosy pod nią lubią się elektryzować ,aby temu zapobiec spryskuję wewnętrzną stronę lakierem.Wraz z modą na prostownice, lokówki i wszelkie domowe zabiegi stylizacyjne kosmicznie wręcz wzrosła popularność kosmetyku nawilżającego i chroniącego włosy, jakim niewątpliwie jest płynny jedwab do włosów.
Ja, mimo iż do stylizacji włosów nie używam za często typowo "grzewczych" urządzeń, jestem w nim zakochana po uszy.
Moje włosy, niesforne i skłonne do przesuszeń , już dawno by umarły, gdyby nie to przezroczyste cudeńko,dlatego więc gdy tylko mam ochotę poeksperymentować z w włosami jest on moim wybawcom. Zwłaszcza, że efekty mamy od razu! Piękny połysk, gładkość, miękkość, ukrycie rozdwojonych końcówek-upiększenie i pielęgnacja w jednym. Ale aby włosy były naszą dumą niezbędna jest także odpowiednia dieta bogata w witaminy .a więc jajka ,nabiał ,ryby ,warzywa, owoce ,ciemne produkty ,woda mineralna (niegazowana )zielone herbaty goszczą u mnie cały rok

Przede wszystkim zadbam o głęboki żywy kolor, żadnej siwizny czy odrostów jedynie słońce będzie miało prawo zaznaczyć swoją obecność w kilku rudobrązowych refleksach. Zacznę od profesjonalnego farbowania u ulubionego fryzjera, a potem tylko i wyłącznie szampon nie wypłukujący koloru oraz odżywka wzmacniająca czekoladowe brązy. Na dłuższe spacery koniecznie lekka mgiełka z filtrem ochraniająca kolor, a jeśli czas pozwoli wrócę do starej dobrej płukanki z pokrzywowej herbatki przy czym jedną zastosuję doustnie bo uwielbiam ten lekko sianowaty smak i zbawienny wpływ na skórę oraz włosy.

By zregenerować włosy po zimie stosuję magiczne zaklęcie szepcząc je pod nosem i jednocześnie wykonując czynności o których w nim mowa ;)

Z wodą i miksturą
Czar ten się zaczyna
Bogini Gwiazd
Księżyca i Słońca
Niechaj odbudowująca moc ujawni się
Niechaj włos znów całością będzie
Krople dwie o orzecha formie
We włosy wetrzyj mokre
Niech mikstury szamponem zwanej
Moce się ujawnią i wnikną w jego wnętrze
Gdy głowę swą wodą co darem jest Matki Natury
Opłuczesz
Kolejna mikstura co maskę skrywa działanie swe ukaże
Włosy siłą i mocą obdarzy
Sklei to, co rozwarte
Naprawi, co uszkodzone
Ze szczerą wiarą wymawiam tę modlitwę
Wierząc w uleczenie
Tych, co mikstury tworzą dla ludzkości dobra
Zaufaniem obdarzyłam i wynagrodziłam
Niechaj się więc sprawiedliwa wymiana dokona!

Tegoroczna wiosna będzie zupełnie inna niż wszystkie poprzednie.... Mocno naciśnięta na uszy czapka skrywa zupełnie nowe moje oblicze.... Na mej głowie ciemne baaaardzo krótkie włosy zamiast tradycyjnie długich blond... Jak do tego doszło? Byłam zmuszona pożegnać się z moimi ukochanymi włosami gdyż zaczęły wypadać, garściami.... Po części był to efekt zmian hormonalnych, a drugie pół prawdy to zaniedbanie ich z mojej strony.
Od trzech miesięcy każdego dnia sumiennie się nimi opiekuję i widać już powoli poprawę:) Dzień zaczynam do łykania witamin poprawiających wygląd i stan włosów, cery i paznokci. Włosy myję specjalnym szamponem, później przez pół godziny trzymam odżywkę. Aby wzmocnić jej działanie nakładam na głowę folię i zakrecam ręcznik, w cieple lepiej działa;) Wieczorem druga porcja witamin i dodatkowo w skórę głowy wcieram tonik wzmacniający cebulki włosa. I tak mija mi dzień za dniem mej walki o każdego włosa, który na mej głowie pozostanie...

Moje włosy są bardzo delikatne i cienkie chociaż trochę ich jest;) ale rewitalizować je muszę dość często nie tylko przed nadejściem wiosny chociaż przyznam, że nadejście wiosny powoduje u mnie jeszcze intensywniejsze działania uzdrawiające;) Ja stoję na straży prostych rozwiązań i uważam, że rewitalizację, odżywianie i w ogóle pielęgnację należy rozpocząć nie od szałowych kosmetyków z górnej półki, acz nie stoi to na przeszkodzie, ale od samego traktowania włosa, zatem:
- podcinam je co 2, 3 miesiące;
- myjąc włosy większy nacisk kładę na mycie skóry włosów, delikatnie traktując same włosy, a do mycia używam bardzo delikatnych szamponów – bywa, że podbieram szampon córeczce;
- myjąc włosy staram się, by woda nie była za ciepła gdyż to otwiera łuskę.
W ostateczności tylko używam suszarki, ale jeśli już to dbam by ciepły nawiew był w odpowiedniej odległości.
Do tego wszystkiego oczywiście odżywiam i rewitalizuję domowymi sposobami tak często jak tylko mogę;) Uwielbiam wszelakie domowe mazidła... a moim hitem jest maseczka z olejku rycynowego, nafty kosmetycznej, żółtka i soku z cytryny . Taką papkę nakładam na wilgotne włosy, owijam workiem a na to ciepły ręcznik. Kiedy jednak nie mam czasu używam odżywki ze spłukiwaJ.niem, która nawilży i spowoduje, że włosy są miękkie, lśniące i odżywione:)

gdybym nagle obudziła sie w dziczy... to zerwałabym sie na nogi i zaczeła szukać kurnika z jajkami, pszczół które dałyby mi miód, drzewa na którym rosłyby cytryny a w ziemi poszukałabym zakopanej buteleczki z olejkiem rycynowym. Z moich znalezionych skarbów zrobiłabym maseczke , która wspaniale zregenerowałaby mojej włosy i byłby to dowód na to ,że nawet w lesie można pieknie wyglądać.

Pierwsze oznaki wiosny stawiają już pierwsze,nieśmiałe kroki w wciąż zmrożonym jeszcze świecie zimowym.Ja jednak chcąc jak najszybciej przywitac wiosnę,już teraz rozpoczynam akcję"Wiosenna pielęgnacja włosów",która ma przywrócic im blask,zdrowie i witalnośc.
Na początek wizyta u fryzjera,który podetnie zniszczone i rozdwojone końcówki.Już po tym pierszym etapie moje włosy znacznie lepiej się prezentuję.Teraz czas na pielęgnację.Po każdym umyciu włosów rozpieszczam je odżywką,która błyskawicznie je odżywi i nawilży,dzięki czemu wysuszone kłaczki zmieniły się w lśniące pukle.Raz na tydzień włosom proponuję domowe SPA.Nakładam na nie wówczas maskę i okrywam je kompresem z podgrzanego ręcznika.Taka kuracja otworzy łuski i sprawi,że maska będzie miała lepsze pole manewru.Chcac odmienic się na wiosnę znów dzielnie kroczę do fryzjera i poddaję się zabiegowi farbowania włosów.W między czasie serwowana jest mi specjalna odżywka,która ma nadac im blask i gładkośc.Teraz odkąd wyblakły kolor przybrał odcień smakowitej czekolady dbam o niego systematycznie używając kosmetykó przeznaczonych do włosów farbowanych.Ponieważ moje włosy nie lubią ciepłego powietrza z suszarek czy prostownic unikam ich i suszę ja naturalnie co sprawia,że są zdrowsze.Pouczona przez fryzjera po każdym umyciu włosów spłukuję je zimną wodą,co powoduje zamknięcie łusek włosa dzięki czemu są one bardziej lsniace.
Jako,że na wiosnę często wypadają mi włosy nauczona przeszłością łykam suplement diety skierowany,ku potrzebo moich włosów dzięki czemu mogę już od pierwszych promieni wiosennego słońca z dumą prezentowac moje zdrowe,pełne blasku i wigoru włosy.

Zacznę od diety z dużą ilością witamin. Potem maseczki do włosów, odżywki i szampony pójdą w ruch. Oczywiście nowy kolor po zimie też będzie mile widziany.

No ja to cudów dokonuje przez cała zimę, aby je utrzymać w jakimkolwiek stanie;p
Problem polega na tym, że zimą, kiedy teoretycznie trzeba nosić czapkę, włosy są w jeszcze gorszym stanie. Co prawda nie potrafię się zmusić, bo

a)włosy mam tak naelektryzowane, że tylko ludzi straszyć, a
b) przetłuszczają się w tempie ekspresowym.

Walcząc z tym wszystkim, podejmuję walkę często niczym Don Kichot z wiatrakami. Zaczęłam od podcięcia. Robię to regularnie, ale po zimie z mniejszym bólem serca obcinam ok 10 cm. Ponieważ nie lubię zbytnio, kiedy ktoś poza mną dotyka moich włosów, dbam o nie sama. Mam kilka domowych sposobów, aby dodać im blasku: wywarem z octu /litr wody plus 2 łyżki octu/, płukanka z wywaru z kory dębowej (do kupienia w sklepach zielarskich). Dodatkowo oczywiście stała ochrona typu odżywki (najbardziej lubię psikane w sprayu, które nie wymagają spłukiwania. Ale po zimie jestem zdolna do poświeceń i w końcówki włosów, na ogół najbardziej poszkodowanych po zimie.

Polecam jeszcze jedwab w buteleczce, cena niska, a efekt fenomenalny;)

Włosy-moja wizytówka, muszą ślnić i piękne być:)
Świeżość wiosenną już z nich czuć,
bo w pielęgnację włosów wkładam dużo uczuć.
Najpierw je pieszczę, delikatnym szamponem,
i letnią wodą spłukuje powoli, nakładam maseczkę odżywczą,
jedwabną i po chwileczce już prawie gotowe,
do wiosny już tylko kilka dni zostało i wnet mnie
wszystko oczarowało, gdy wyszlam od pani z nożycami,
i podciętymi końcówkami...
Ta pielęgnacja to dobra nowizna
jak z płatkami wiosny z nową fryzurką przyszłam,
dla większosći to był szok bo już w dal odszedł kok.
Wciaż pachnące włosy mam, są zadbane-to ich stan!
Nie zaslaniam ich czapkami tylko kąpie dobrymi szamponami.
PANTENE najlesze szampony na swiecie, ale o tym chyba juz wiecie.
Dbajcie zawsze o swe włosy, bo to najcudowniejsza rzecz zadbane,
pachnące włosy mieć!!!

Moje włosy tuż po zimie są w opłakanym stanie,
mimo, że bardzo uważałam na nie. :mad:
Oklapnięta fryzura,kosmyki przesuszone
a końcówki matowe i mocno rozdwojone ...
Dlatego włoski do wiosny w ten sposób przygotowuję,
że śmiałe, drastyczne cięcie im funduję. :)
Metamorfoza - oto drogie Panie
świetny pomysł na wiosny powitanie !
Szybko odwiedzam ulubionego fryzjera,
który mi twarzową fryzurkę dobiera.
Rozsiadam się w fotelu,odprężam,relaksuję
a profesjonalista moje kosmyki ratuje.
Patrzę w lustro i ... Nie do wiary.
Tutaj chyba miały miejsce jakieś czary !
Czy to moje włosy?
To chyba nie one,
przecież są takie piękne,zdrowe,odżywione.
"Jak Pan tego dokonał?" - pytam fryzjera,
bo po prostu kobieca ciekawość mnie zżera.
"Dobre cięcie plus optymalne nawilżenie
a Pani włosy na wiosnę będą cudne jak marzenie".
Rzekł mój fryzjer i uśmiechając się od ucha do ucha
mówi dalej : "Niech mnie Pani uważnie posłucha !"
"Aby piękno włosów na dłużej zachować,
musi je Pani troskliwie pielęgnować.
Raz w tygodniu maseczka jajeczna
to kuracja absolutnie konieczna.
Następnie non stop intensywne nawilżanie
i co miesiąc końcówek podcinanie.
Odstawić prostownicę - jest dla włosów niezdrowa.
Wtedy już będzie Pani na przyjęcie wiosny gotowa ".
Do wskazówek mego "guru" zawsze się stosuję,
na wiosnę skutecznie włoski rewitalizuję. :)

Na regenerację włosów mam swoje sposoby,
pragnę doprowadzić do ich odbudowy.
Po zimie moje włosy są dosyć zniszczone,
brak im objętości, są też osłabione.
Sięgam więc po szampony dobrze oczyszczające,
lecz zawierające też składniki regenerujące.
Po każdym myciu odżywkę stosuję,
po 5 minutach letnią wodą ją spłukuję.
Jeśli chcemy nasze włosy porządnie odbudować,
warto raz w tygodniu maseczki stosować.
O końcach naszych włosów nie możemy zapominać,
warto je regularnie u fryzjera podcinać.
Moje włosy mają tendencje do rozdwajania,
stosuję więc serum na końcówki i celu ich nawilżania.
Dbam również o odpowiednią dietę- jem dużo warzyw i owoców,
Jestem w stanie poświęcić wiele dla piękna moich włosów !