Konkurs - Wiosenne przebudzenie

napisał/a: Izabella30 2012-02-16 15:43
Zima to dla mnie pora dużych wyzwań także dla moich włosów.Dlatego,gdy już za oknem mamy piękna złotą jesień ja wytaczam swoje ciężkie zbrojne działo i rozpoczynam szturm na nieprzyjazne oznaki nadchodzącego chłodu.Rozpoczynam wielkie wiosenne przebudzenia dla moich włosów! I przyznam,że ta walka nie tylko wynika z mojej naturalnej odwagi,czy też niepohamowanego temperamentu,ale po prostu jestem w pełni świadoma zagrożeń czyhających na kondycję moich włosów.Są one wyjątkowo delikatne,cieniutkie i bardzo wrażliwe na zmiany temperatury,wilgotność,suche powietrze i szereg innych czynników,towarzyszących właśnie zimowej porze roku. Mam rozpisany szczegółowy plan działania i ściśle tego się trzymam.
Dlatego mam żelazne zasady,którymi są:
Ultra delikatne i nie obciążające,dodające efektu lekkości
odżywianie,przy użyciu maseczki i serum.
Nigdy nie dopuszczam wyjścia na dwór bez ciepłej czapki i szalu-muszą
one być na tyle luźne,by nie uciskały głowy.I do tego muszą one być
wykonane z materiałów w pełni naturalnych:wełenki,kaszmiru.
Nigdy nie myję czupryny tuż przed wyjściem,tylko zawsze wieczorem.
Raz w tygodniu urządzam swoim włosom dzień spa:ciepła kąpiel i
maseczka regenerująco-odżywcza.
Staram się co dwa tygodnie wykonać zabieg tzw.olejowania włosków
wykonany w salonie fryzjerskim.Po takim zabiegu mam pewność,że są one
idealnie odżywione i nie będą się niepotrzebnie elektryzowały.
Poza tym urozmaicam swoją dietę w zróżnicowane witaminy i
mikroelementy.I niezastąpiona jest dla mnie butelka wody niegazowanej na
co dzień
napisał/a: monikabasinska 2012-02-16 16:56
Aby moje włosy wyglądały pięknie i zdrowo wiosną zaczynam od wizyty u fryzjera=podcięcia i zjagnozowania czego im potrzeba.Wybieram odp.szampon i odżywkę-najchętniej z jedwabiem.Przynajmniej raz w tygodniu robię kompres z użyciem silnie regenerujących masek lub odżywek.Nakładam je na włosy i zakrecam w ręcznuk wcześniej ogrzany.Staram się nie używac lakierów z alkoholem,bo one dodatkowo wysuszają włosy.Staram się wspomagac organizm od środka,przyjmując witaminy A,E oraz cynk i selen.Wzmacniają one włosy i przywracają im witalnośc i blask.
Robię domową maseczkę z 1/4 szkl.piwa i jajka.Przygotowane składniki dokładnie mieszam,a powstałą papkę rozprowadzam na umytych włosach.Po 15 min maskę dokładnie spłukuję.
Poza tym używam suszarki z funkcją jonizacji powietrza,które chronią moje włosy przed zbytnim wysuszeniem i elektryzowaniem się,a także ułatwiają rozczesywanie.
Staram się ograniczyc stosowanie prostownicy i lokówki.
Zmieniam dietę na bogatą w witaminy i mikroelementy
Staram się jak najwięcej przebywac na świeżym powietrzu,spac tylko w wywietrzonym dobrze pokoju i unikac zadymionych miejsc
napisał/a: andzia1978 2012-02-16 18:13
Mój sprawdzony „babciny” domowy sposób pielęgnacji włosów to płukanie ich po każdym umyciu przegotowaną i przestudzoną wodą z dodatkiem octu. Działa zawsze i mam 100% gwarancję, że włosy już po kilku płukaniach są niezwykle błyszczące, lśniące.:D:D:D
Innym skutecznym sposobem jest skorzystanie z dobrodziejstwa firmy Pantene. Marka Pantene posiada zdecydowanie najszerszą gamę kosmetyków do pielęgnacji, mycia i układania włosów. Ta czołowa marka nigdy mnie nie zawiodła i była ze mną wtedy kiedy najbardziej tego potrzebowałam, na wszelkich wyjazdach służbowych, prywatnych wczasach i wycieczkach, a nawet w takim ważnym dnia mnie dniu-w dniu ślubu. Zawsze mogę polegać na szamponach, odżywkach, lakierach i maskach Pantene. Muszę się jednak przyznać do tego, że próbowałam kilkakrotnie korzystać z produktów konkurencyjnych, finał jednak był taki, że zawsze wracałam do marki Pantene, bo warto to powiedzieć, że OBECNIE NA RYNKU KOSMETYCZNYM PRODUKTÓW DO WŁOSÓW NIE MACIE SOBIE RÓWNYCH.
Maski Pantene działają cuda nawet z najbardziej zniszczonymi włosami. Długo nie wiedziałam co zrobić, kiedy się w pewnym momencie zniszczyły zwłaszcza końcówki włosów. Zbawieniem było podcięcie ich i zdecydowane nawilżenie i odżywienie za pomocą maski do włosów a w kolejnych dniach przy pomocy odżywek. Po nich mam zawsze błyszczące i łatwo układające się włosy, niezwykle lśniący mój naturalny kolor ciemnego zdrowego brązu, miłe w dotyku włosy uniesione od nasady, które lubi dotykać mój mąż. A to dla mnie największy komplement, że są zdrowe na wiosnę i nie na pozostałe pory roku również.):)
napisał/a: ja22ma 2012-02-16 20:48
Jak wiadomo włosy po zimie są pozbawione życia, są wysuszone, matowe i zniszczone, na skutek przebywania w ogrzewanych pomieszczeniach. Ja zawsze regenerację włosów zaczynam już na początku roku od Skrzypovity, poza tym zaczynam jeść więcej owoców i warzyw, które zawierają zarówno witaminy jak i składniki mineralne. Zazwyczaj są to surowe marchewki, kiszona kapusta, cytryny, pomarańcze i oczywiście ulubione polskie jabłuszka. Żeby wzmocnić włosy na wiosnę i poprawić ich wygląd już w lutym między pierwszym, a drugim myciem włosów wcieram w nie całe jajko z 50 ml piwa i pozostawiam na 20 minut. Po takim zabiegu włosy stają się bardziej połyskliwe i wypoczęte, ale przede wszystkich znika ich obrzydliwa matowość. Jeszcze jest jedno co mi daje ładny wygląd włosów, to stosowanie cały czas jednego rodzaju szamponu, a jest nim szampon pokrzywowy. Po takim pielęgnowaniu włosów na wiosnę wychodzę na dwór z podniesioną głową, pełna zapału i z lepszym samopoczuciem, bo wiem, że wyglądam ładnie, a włosy dodają mi jeszcze więcej blasku i uroku.
napisał/a: askka 2012-02-17 08:51
Zazwyczaj moje włosy po zimie niestety nie wyglądają zbyt pięknie, są łamliwe, przesuszone i pozbawione połysku. Dlatego przygotowania do przywrócenia im piękna rozpoczynam od suplementu diety wzmacniającego i odżywiającego włosy. Następnie obowiązkowe ścięcie końcówek, które po zimie nie prezentują się doskonale... Kolejnym krokiem jest wejście specjalistycznych produktów do włosów. Tutaj ważny jest odżywczy szampon, regenerująca odżywka oraz serum na końcówki. Wszystkie te produkty stosuję przy kąpieli. Na mokre i wysuszone już włosy nakładam jedwab do włosów, który nadaje połysku, sprawia, że moje włosy są w o wiele lepszej formie.
Te wszystkie zabiegi stosuję regularnie i myślę, że to jest główny sekret na przywrócenie kondycji włosom i przygotowanie ich do bycia pięknymi wiosną.
napisał/a: kameliia 2012-02-17 11:24
Włosy to jeden z atrybutów kobiecości .Zadbane i piękne potrafią zatrzymać na sobie nie jeden męski wzrok a także przyśpieszyć jego oddech.Świadoma tego faktu dbam o nie przez cały rok nie mniej jednak po zimie wymagają one zdecydowanie większej uwagi i opieki.Zmiętoszone pod czapką i kapturem wygląda nieświeżo są przesuszone i łamliwe przez co ich wygląd zmusza mnie do racjonalnego działania.Przede wszystkim dwa razy w tygodniu po umyciu nakładam maskę regenerującą wcierając ją dokładnie na całej długości włosów . i trzymam przez piętnaście minut pod folią i ręcznikiem.Tu mogę dla niedowiarków polecić wypróbowanie maseczki taniej i łatwej z jajka i łyżki piwa .Prócz zabiegów regeneracyjnych i odżywczych dbam także o dietę bogatą w minerały takie jak: krzem, cynk, żelazo, wapń, oraz w witaminy – zwłaszcza A i E.Na wiosnę również przycinam zniszczone prostownicą i lokówką końcówki włosów i na koniec aby dodać im większego blasku i witalności odnawiam ich kolor farbując farbą znanej i cenionej marki.
napisał/a: micronesia 2012-02-17 13:51
Bywało, że moje włosy wcześniej były cienkie, zmęczone farbowaniem co dwa miesiące (jestem naturalną szatynką) oraz wypadały garściami. Przyznam, że długo szukałam takich środków do pielęgnacji, które choćby w połowie spełniałyby moje oczekiwania. Jedne sprawiały się włosy się puszyły, drugie, że były matowe, a trzecie, że jeszcze szybciej się przetłuszczały. Po długich poszukiwaniach i wielu próbach, znalazłam mojego zbawcę, który sprawia, że włosy są zregenerowane,świetliste, odżywione i się nie plączą.
Pewnej zimy, przygotowując się na nadejście wiosny znalazłam OLEJEK MIGDAŁOWY ORAZ L-CYSTEINE. Z tych dwóch składników tworzę płukankę, którą stosuje kilka razy w tygodniu. Ma właściwości odżywcze, regeneruje, przywraca połysk oraz zdrowy wygląd włosów.

staram się w ciągu dnia spożywać dużo wody mineralizowanej. Witaminizuje się, pierwsze na afisz wchodzi witamina C, która jest odpowiedzialna za tworzenie kolagenu oraz jest budulcem naczyń krwionośnych. Dalej, uzupełniam witaminą E, dzięki niej uzyskuje nawilżenie i pełną elastyczność.

Połączyłam doskonałe działanie tej płukanki z jedwabną poduszką, na której śpie, bo niestety też wczęsniej, ze po wstaniu, 20 minut poświęcałam na samo układanie włosów, ponieważ one żyły własnym życiem. Teraz taka sytuacja nie ma miejsca. Nie elektryzują się, a ja mogę więcej czasu poświęcić na przygotowanie makijażu. Gdybym pewnie jeszcze ta płukanka czasem zechciałby mnie przytulić, sądze, że byłby już wtedy ideałem na miarę mojego męża. :D
napisał/a: basiula1 2012-02-17 15:14
Moje włosy są w opłakanym stanie są cienkie i słabe . Czapka którą nosiłam przez całą zimę dodatkowo obciążyła mi włosy . Za poradą mojej babci postanowiłam posłuchać się jej rad i stosować maseczki własnej roboty .
Oto przepisy
Dla Cienkich i słabych włosów
Mieszamy żółtko z czterema stołowymi łyżkami piwa. Po 15 minutach trzymania maski na zawiniętych w ręcznik włosach, umyj głowę szamponem. Kompres z takiej mikstury wzmocni cienkie włosy, które straciły sprężystość i sprawi, że przestaną się łamać.

Dla puszących się włosów
Niesforne kosmyki puszących się włosów okiełzna wzmacniająca mikstura z siemienia lnianego. Gotujemy na małym ogniu łyżkę ziaren lnu z dodatkiem wody. Przecedź wywar przez sito, a jeśli konsystencja będzie zbyt lepka i ciągnąca, dolewamy trochę wody. Nakładamy maseczkę na nieumyte włosy. Po kilku minutach spłukujemy i myjemy włosy delikatnym szamponem. Dzięki tej maseczce twoje włosy będą miękkie w dotyku i łatwe w ułożeniu, przestaną odstawać, stroszyć się i puszyć.
napisał/a: Papeeek 2012-02-17 18:43
O swoje włosy dbam niezależnie od pory roku. Mam włosy długie i proste. Włosy to jedyne co mi się w sobie podoba, więc bardzo je pielęgnuję:)
Codziennie biorę skrzyp który wzmacnia włosy. Unikam suszenia ich suszarka. A jeśli muszę to robić to nakładam preparaty termoochrone. Ponieważ myję włosy codziennie stosuje preparaty z neutralnym pH. Podczas mycia nakładam odżywkę lub zaraz po myciu jedwab. Raz w tygodniu nakładam maseczkę regeneracyjną. Jem także dużo warzyw,owoców i ryb aby dostarczać witaminy mojemu chorowitemu organizmowi ;) Po zimie zawsze obcinam końcówki aby włosy się wzmocniły, lecz w tym roku nie mogę tego zrobić ponieważ przede mną matura, a lepiej przestrzegać przesądów;)
napisał/a: folly 2012-02-17 19:47
Po zimie moje włosy straciły blask mimo że starałam się o nie dbać i nie zapominałam o nawilżaniu odżywianiu. Ale niestety ciepło z grzejników, czapka i zmienne temperatury zrobiły swoje. Dlatego przed nadejściem wiosny postanowiłam ,, przywrócić je do życia" i nadać blask. Zaopatrzyłam się już w maskę regenerującą z dużą dawką ceramid i kolagenu, którą stosuje raz w tygodniu, po uprzednim umyciu włosów nakładam maskę na całe włosy, dokładnie pasmo po paśmie. Następnie nakładam foliowy czepek i owijam jeszcze głowę ręcznikiem i chodzę tak przynajmniej godzinę aby pod wpływem ciepła maska dobrze wniknęła w moje włosy, po czym zmywam letnią wodą. Włosy już po jednym zabiegu były w lepszej formie ale zabieg zamierzam robić co tydzień i tak długo aż włosy będą naprawdę zregenerowane. Zniszczone końcówki ścięłam u fryzjera, ograniczyłam stosowanie prostownicy i suszarki a włosy dodatkowo nawilżam jedwabiem w płynie. Zamierzam też zrzucić trochę zbędnych kilogramów więc moja dieta mam nadzieję że wpłynie też na kondycję moich włosów. Zamierzam pić dużo wody, ziołowych herbatek, jeść mniejsze i lżejsze posiłki a wieczorem zapełnić sobie żołądek siemię lniane lub owsianką a w moim jadłospisie zmienić też mięso na ryby.Myślę że takie zmiany dadzą efekt i moim włosom i samopoczuciu.
napisał/a: allada 2012-02-17 20:17
Aby zrewitalizować swoje włosy zastosuje stary sprawdzony sposób, który stosowała moja babcia i który polecił mi kiedyś fryzjer! Wybrałam się kiedyś do naprawdę dobrego fryzjera na modne cięcie:) i przy okazji zapytałam go o jakąś dobrą odżywkę do włosów aby dobrze wyglądały i były lśniące gładkie i odżywione. Jakież było moje zdziwienie jak pan fryzjer polecił mi..żółtko, naftę kosmetyczną i olejek rycynowy!Polecił dobrze wymieszać żółtko 2 łyżki nafty i łyżeczkę oleju rycynowego i taką papkę nałożyć na włosy. Zdziwiłam się bardzo jego poradą i od razu przypomniała mi się moja babcia, która zawsze powtarzała że na piękne włosy najlepsze jest żółtko nafta i olejek rycynowy. Jakoś nigdy mnie ta rada babci nie przekonała do działania ale po słowach fryzjera postanowiłam spróbować. Po pierwszym razie nie było jakiegoś tam efektu ale z czasem efekt jest i to zjawiskowy. Włosy są naprawdę zregenerowane, odżywione i wyglądają tak jak chciałam. Także polecam tę naturalną maseczkę na zrewitalizowanie włosów przed nadejściem wiosny.
napisał/a: Martejszyn 2012-02-18 15:02
Szapon Wygladzajacy+odzywka+henna Wax+ Jedwab+ Podcinanie Koncowek+ Ograniczenie Prostownicy