Książka czy film? Lubicie adaptacje?

No dla mnie to było jakoś oczywiste, że Erick w cos mopolis wiedział jak postępuje i co krzywdzi ludzi a conie. Tylko Sokrates uważał, że moralność nie zależy od wiedzy. Erick wolał być jakimś nadczłowiekiem co manipuluje częścią świata za pomocą kasy. No i szczęścia mu to raczej nie przyniosło.:)

A czytał ktoś może Flaminga? Wszyscy wiedzą, że filmy o Bandzie powstał na podstawie jego książek, ale czy ktoś może czytał?

Uważam, że książka i film to dwa oddzielne dzieła. Bardzo rzadko spotyka się wierne adpatacje - często są to po prostu filmy zainspirowane opowieścią książkową. Są to dwa różne sposoby pokazania historii - to tak jakbyśmy mieli wybierać własne wyobrażenia od czyiś. Jak dla mnie przefajnie zapoznać się z książką i z filmem, aby być bogatszym o inne spostrzeżenia. Czasem oczywiście filmy to totalne gnioty, ale nadal nie wydaje mi się aby porównanie dwóch form miało jakiś sens.
A skoro o Flemingu i o Bondzie mowa, to czy nowa część "Skyfall" jest inspirowana na jakiejś jego książce??

Oglądałam ostatnio, już drugi raz ekranizację Lackberg "Kamieniarz", szwedzka wersja raczej telewizyjne, ale super. Kręcona w miasteczku, gdzie rozgrywa się akcja- Fjalbace. Tylko Patrick jakoś mało włosów miał :P

Mój temat na maturze ustnej Ja lubię obie wersje, chociaż chyba bardziej wolę książki. Uwielbiam czytać, mogę to robić dniami i nocami. Książki zawierają dokładne opisy, wiele szczegółów i działają na wyobraźnię a w filmie wszystko jest podane na tacy. Ale czasem fajnie skonfrontować swoje wizje z wizją reżysera, a ja robię często tak że najpierw oglądam film a później czytam do tego książkę

Cesca napisal(a):

Uważam, że książka i film to dwa oddzielne dzieła. Bardzo rzadko spotyka się wierne adpatacje - często są to po prostu filmy zainspirowane opowieścią książkową.

Tak, scenariusze często są dość okrojone i czasem powstaje nawet nowa historia

Cesca napisal(a):

Uważam, że książka i film to dwa oddzielne dzieła. Bardzo rzadko spotyka się wierne adpatacje - często są to po prostu filmy zainspirowane opowieścią książkową. Są to dwa różne sposoby pokazania historii - to tak jakbyśmy mieli wybierać własne wyobrażenia od czyiś. Jak dla mnie przefajnie zapoznać się z książką i z filmem, aby być bogatszym o inne spostrzeżenia. Czasem oczywiście filmy to totalne gnioty, ale nadal nie wydaje mi się aby porównanie dwóch form miało jakiś sens.
A skoro o Flemingu i o Bondzie mowa, to czy nowa część "Skyfall" jest inspirowana na jakiejś jego książce??

to prawda,nie cierpie ogladac filmow na podstawie ksiazek , ktore przeczytalam. Moje wyobrazenia zawsze sa inne niz rezysera:( Zawsze sie zawodze . Czy Skyfall to jakas nowa czesc Bonda?

Tak, Skyfall to najnowszy chyba 23. film o Bondzie ;)

wow, 23 czesci? ja moze ogladalam z 4 czesci:( widze, ze mam co nadrabiac.... a ta nowa czesc jest juz moze w kinach? Kto gra Bonda?

Daniel Craig oczywiśce. Warto obejrzeć trailer, bo jest niesamowity!

Obejrzałem ostatnio Igrzyska Śmierci i film jest ok. Nie ma szans dorównać książce, ale da się obejrzeć. Natomiast biorąc pod uwagę, że "W pierścieniu ognia" oraz "Kosogłos" są tragiczne, może filmy bardziej zbliżą się do pierwowzorów.

Ciesze się, że Craig gra Bonga. Reżyserzy się zmieniają ( teraz ma być ten co robił american beaty) ale do głównej postaci można się przywiązać jak zagra w kilku częściach.

Wlasnie obejrzalam trailer Skyball i musze przyznac, ze jest na prawde dobry:) Film zapowiada sie bardzo ciekawie, mysle, ze rezyser, kontrowersyjny Sam Mendes rzuci nowe spojrzenie na onda.
Igrzyska smierci ogladalam juz jakis czas temu, ale tez mi sie nie podobaly:)

Moim zdaniem najlepiej wychodzą ekranizacje, do których scenariusz pisał autor książki. Dlatego gra o tak fajnie wyszła. Zresztą z Bonem es chyba podobnie :P