MACIERZYŃSTWO

Córcia mojej koleżanki taż stawiała pierwsze kroczki przed roczkiem później coś jej się odwidziało i nie chciała chodzić śmiałam się że to dlatego że za wolno się porusza a raczkowanie lepiej jej idzie i wszędzie dotrze szybciej na czworaka niż na nóżkach tak było ze 3 miesiące i w końcu zaczęła chodzić

Nie ma co się tak przejmować, przyjdzie czas i zacznie chodzić. Tak na prawdę to co za różnica czy 3 miesiące wcześniej czy później to i tak szybko zleci, zaraz do szkoły będzie musiał iść więc trzeba się cieszyć z tych chwil :D

a mój jest szczuplutki wiec łatwo powinno mu to wychodzić. Skończył rok a ma 9,5 kilo.

Wiesz Dorotko, moj synek zaczal szybko chodzic, ale raczkowac zaczal pozno. Tak samo bylo z mowa -tez pozno zaczal mowic. Kazde dziecko rozwija sie inaczej :)

No mi raczkować też zaczął późno, bo od razu chciał chodzić. Nauczył się raczkowania i chodzenie juz go nie interesuje.

mój ma5 i pól miesiąca waży ponad 9 kilo i nasz pani doktor powiedziała że nie będzie nam mleka przepisywać bo mały za dużo je

beacia868 napisal(a):

mój ma5 i pól miesiąca waży ponad 9 kilo i nasz pani doktor powiedziała że nie będzie nam mleka przepisywać bo mały za dużo je

To co teraz ma być na diecie?? Być głodny? Jakaś masakra! U mnie Kevin bardzo długo ulewał, doktor powiedziała że go przekarmiam. Poszłam do innej i po wynikach badań wyszły jakieś włókna w stolcu że czegoś tam nie wchłania i dlatego. W sumie samo przeszło ale przynajmniej nikt nie będzie mi wmawiał że robiłam coś źle.

Zmieniliśmy lekarza bo tamta pani doktor to była jakaś dziwna nawet nie zauważyła że małemu ząbki idą.Gdy poszliśmy do innego lekarza to strasznie się zdziwił że mały je tylko mleczko(miał wtedy 4 i pół miesiąca)no i mało brakowało a dziecko anemii by się nabawiło

Maja, a Twoje dzieci chodza juz do przedszkola?
Moj starszy tak i w tym roku szkole zaczyna..rany jak ten czas szybko leci -dopiero co sie urodzil a juz do szkoly idzie :D

I pochwale sie Wam, ze moj mlodszy pierwszy raz sie dzisiaj do mnie smial pelna buzka :)

Edunia napisal(a):

I pochwale sie Wam, ze moj mlodszy pierwszy raz sie dzisiaj do mnie smial pelna buzka :)

Ojejej jedno z najsłodszych uczuć :)

Ja mieszkam na wsi i tu się przedszkole nie opłaca, nie miałabym jak ich dowozić a potem nie zdążyłabym do swojej pracy na 6.00 Tu są dwa PKS-y na dzień. Dochodzi jeszcze kwestia drugiej zmiany, musiałyby być w przedszkolu od 5.00 do 18.00 Jeszcze długo nie będę mogła wrócić i tak siedzę z nimi w domu :)

pierwszy uśmiech to coś cudownego jak zresztą wszystko co robią nasze dzieciaczkiTaka maleńka istotka a daje tyle szczęścia i radości