Opryszczka

napisał/a: firststep 2010-07-16 01:13
Witam wszystkich...
Jesteśmy parą od kilku lat ale aktualnie przez różne sprawy nie możemy się widywać za często (ostatnimi czasy raz na 2mies). Mamy cholernego pecha bo za każdym razem mojej dziewczynie wychodzi opryszczka na ustach. Już kilka razy jakoś przetrzymaliśmy bez czegoś więcej niż przytulenie się bo trochę nas strach paraliżował. Teraz już kolejny raz wyszła... Tym razem nie na ustach tylko na brodzie. Spotykamy się w sobotę a opryszczka zaczęła wychodzić w czwartek... moja dziewczyna używa jakiś maści i tabletek od lekarza ale to za każdym razem tylko skraca czas gojenia się już rozwiniętej ranki.
Czy są jakieś możliwości żeby ją tam "zamknąć" i móc w końcu choć pocałować się? Czy jeśli jest na brodzie to możliwy jest bezpieczny seks oralny? Co wolno, czego nie, jak się zabezpieczać przed zarażeniem? Wystarczy po każdym kontakcie umyć dokładnie np. rękę którą się stykało? Ogólnie jak z tym draństwem sobie radzić i nie wpaść w jakiś paniczny strach przed kontaktem...
Z góry dziękujemy wszystkim za pomoc...
napisał/a: gwiezdna 2010-07-16 09:56
Jak jest odpowiednio leczona to tak, wówczas trwa krócej, albo w ogóle nie atakuje, zależy od organizmu.
napisał/a: tratva 2010-07-18 16:34
Jak dla mnie to powinna sobie zrobić porządną kuracje lekami przeciwwirusowymi, bo samo branie tabletek "tak sobie" może nic nie dać
napisał/a: gwiezdna 2010-07-20 09:19
first_step napisal(a):Czy jeśli jest na brodzie to możliwy jest bezpieczny seks oralny? Co wolno, czego nie, jak się zabezpieczać przed zarażeniem? Wystarczy po każdym kontakcie umyć dokładnie np. rękę którą się stykało? Ogólnie jak z tym draństwem sobie radzić i nie wpaść w jakiś paniczny strach przed kontaktem...

Jeśli pęcherzyk na brodzie pęknie to wówczas wirus się uwalnia się
i bardzo łatwo się rozprzestrzenia, a do zakażenia dochodzi nie tylko drogą kropelkową, ale przez dotyk czy drogą kontaktów seksualnych. Także mycie rąk nie wystarczy, trzeba się leczyć.
napisał/a: tratva 2010-07-20 14:01
Tak, leczenie to rzecz pierwszorzędna. Kurcze, taka niby tylko opryszczka a tyle może stresu dawać :/
napisał/a: gwiezdna 2010-08-12 10:16
Ja gdybym się leczyła to całe lato kalafiory bym miała na ustach, a tak mam spokój od dawna.
napisał/a: jkawa 2010-08-12 12:01
U mnie opryszczka jest przekazywana z pokolenia na pokolenie ze strony mojej mamy. Moja siostra nie ma w sobie wirusa natomiast ja mam i to takiego, który uaktywniał się bardzo często. Dermatolog wytłumaczył mi, że wszystkie żele i maści na nic się zdadzą jeśli opryszczka się już pojawiła i że oczywiście wirus zaczyna działać wtedy kiedy mam osłabioną odporność. Przepisała mi antybiotyki jednak pomogły tylko na pewien czas. Teraz biorę różne tabletki wspomagające mój organizm, a jeśli jakimś cudem jednak pojawi się to traktuje ją sokiem z cytryny, który poleciła mi moja dentystka.
napisał/a: białadama 2010-08-12 13:07
Mi się opryszczka uaktywnia co jakiś czas przed @ i właśnie nadszedł ten czas że czuje że mi sie robi na dolnej wardze.
napisał/a: gwiezdna 2010-08-12 15:02
Oj to szybko połknij jedną tabletkę jak masz, to jest szansa że nie wyskoczą bąble.
napisał/a: tratva 2010-08-12 22:51
lisska, nie antybiotyki a leki przeciwwirusowe - to jest różnica. Tylko dziwne że ci nie powiedział, żebyś brala tabletkę od razu jak poczujesz pierwsze pieczenie, bo to naprawdę pomaga i oprycha może zupełnie nie wyskoczyć. a jak już to malutka
napisał/a: gwiezdna 2010-08-29 18:16
I to wielka różnica, o której warto pamiętać, zresztą te leki są na receptę to lekarz dobierze co trzeba :)
napisał/a: anulamala 2010-08-30 11:08
Witam:) ja rowniez kupilam wlasnie przed chwila te granulki vaccinotoxinum i mam nadzieje ze pomoga, bo juz chyba z 4 raz w te wakacje mnie wysypalo na calych ustach i mam tego juz serdecznie dosc. Wiec Zazylam 5 kuleczek tak jak kolezanka napisala i zobaczymy co bedzie dalej , oczywiscie nie przerywajac brania ich:)Wielkie dzieki za informacje:) pozdrawiam