Zdrobnienia i ksywki

reni123, heheh no w sumie tak, ale zula szybciej wymówic

Na mnie w rodzinie wszyscy mówią poprostu Edyta, jedynie moja mama jeśli coś odemnie chce to woła mnie Edyniu rybeczko :/ i dostaje szału poprostu. Mama mówi tez do mnie Krecik bo w dzieciństwie to była moja ukochana bajka i jak ktos pytał mnie jak mam na imie to ja mówiłam kretek :p
Osobiscie nazywam moja mame mamcią
Narzeczonego Myszką
Narzeczony mówi do mnie z reguły Kobieto!, a pieszczotliwie - pikselku
Wirtualnie wszedzie funkcjonuje jako edytka ponieważ tak mnie zalogował gdzieś na jakimś forum na początku mojej przygody z komputerami mój narzeczony i tak się przyjęło, nie przyszło mu do głowy jakie to może mieć konsekwencje a miało takie, że czasami dostawałam prv czy nie chce zostać czyjąś kochanką, pójść na randkę itp :/ i wtedy zrozumiałam czemu Agnieszka jest tam Helmutem, a Asia Hildegardą. ale ja pozostałam Edytką już mnie tam znają i zaprzyjaźnieni userzy mówią do mnie poprostu Słońce :) Aha a na kota Mruczka moja mam woła Wnuczek zastanawiam się czy coś mi tym sugeruje

ja jestem Ola, Olek, Olinkek, Oluś zalezy kto mowi no i mama jak jest zła to sie zdarza 'Aleksandro' czego nie znosze

Ja lubię tak jak się zalogowałam Kinia

Więc tak.. Ja mam na imię Karolina, nazywają mnie Karolcia, Karola, Karol, krejzola, Kaja, Mariolka.. i tyle Mi się to podoba

Na mnie jakos szczegolnie nie mowia. W szkole nigdy nie mialam przezwiska. Nie wiem ale nie lubie swojego imienia i jak ktos mowi do mnie Magda lub Magdalena. Wole Madzia, Magdus lub jak mowil L Magdusia. Babcia mowi czasem Madunia a moj tata i znajomi nie wiem czemu wolaja Mania lub Manka Wczesniej nie znosilam ale teraz mi to nie przeszkadza

A do mnie mowia Aguś.
Lub Aga, Agi, Ines, babe.

Hmmm, to zalezy kto się do mnie zwraca:) Np. lubie kiedy rodzice mówią do mnie nie "Eliza" a "Elizka", zresztą wolę tę formę zdrobnienia niezaleznie od tego kto jej używa. A jeżeli chodzi o mojego chłopaka to wiadomo, dla niego zawsze byłam "kotkiem","kotusiem", "kochaniem" a w ostatnich latach "kociolinką", a kiedy go wkurzam "wstrętnym kocurem". I zupełnie nie przeszkadza mi to,że naprawdę sporadycznie kiedy jesteśmy razem używa mojego imienia. Ale np dla znajomych mogę być tylko i wyłacznie "Elizą", dla dobrych znajomych "Elizką", nie wyobrażam sobie,że mogliby mnie nazywać inaczej:)

Do mnie najczęściej mówią: Amelia, Karola (mam na imię Karolina), Karol albo Kwiatuszek

nie lubię jak się mówi do mnie Małgorzata i Małgosia

Moje imię-Ariel,które mi nie przeszkadza!!! Zdrobnienia typu-Arielku,Ari,są dla mnie miłe,tak samo jak zdrobnienia ksywy kojot!!!

Heheh na mnie kumple mowią ...:::MATKA:::... :D:D:D troche glupie ale sie przyzwyczailem do tego ^^ moj kotek mowi do mnie Dziubek^^