Zdrobnienia i ksywki

napisał/a: MaMi 2008-08-01 08:34
nie lubie kiedy mowia na mnie Monia -
lubie Monisia ;)
napisał/a: Alexa1 2008-08-19 17:44
Ja lubie jak mowia na mnie Olka ( od Aleksandra), nie znosze Olcia Olunia itd i nikt tak na mnie nie mowi . W Anglii mowia Alex i to mi sie podoba najbardziej .
No a moj luby to mowi :Kochanie, Myszko ...itd i to uwielbiam
napisał/a: Fragma_88 2008-09-15 17:24
Nie lubie jak ktoś mówi na mnie "Mała" , jestem drobna i słyszę to często, zawsze mam ochotę udusić kogoś takiego:P ale lubię jak mówią "Angelina". To tak fajnie brzmi:)
napisał/a: Monini 2008-09-15 17:30
Ja bardzo lubie jak sie mowi na mnie Monia, nawet obce osoby bardzo szybko tak zaczynaja mowic. A wszelkie Monini, monimini, moniquini itd mojego meza mnie rozbrajaja, ale ciesza... lubie jak mowi na mnie sloneczko
napisał/a: Fragma_88 2008-09-15 17:38
O tak, słoneczko fajnie brzmi:) nie lubię jak ktoś woła "mała"
napisał/a: Sokolik 2008-09-22 12:12
U mnie to różnie bywało - było i Siaśka i Sokołka, Dżoanna
napisał/a: Silje 2008-09-24 18:45
Ja lubie jak mówi sie do mnie Martuś, Martuśka, ale nie cierpie pełnym imieniem- Marta. Lubie jeszcze jak mówia mi Silje, podoba mi sie to imie. Mój Rrrr kiedyś, jak jeszcze nie był mój, mówił do mnie Martuś, teraz niestety coniennosc sprawia ze raczej tak nie mówi, a jesli to bardzo rzadko :)
bajaderka
napisał/a: bajaderka 2008-10-11 21:27
do mnie wszyscy zawsze mówili Gosia, nie przyjęły się żadne ksywki
czasami ktoś mówi Gosik, ale ja najbardziej lubie jak ktoś mówi do mnie Małgosia
napisał/a: Fragma_88 2008-10-12 10:45
Ostatnio ktoś powiedział do mnie "Mrówka"

1) nie mam pojęcia dlaczego (?)
2) sikałam przez cały dzień:)

Ludzie to maja pomysły...
napisał/a: Anna_S 2008-11-03 20:57
Może być Anna, Anka, Ania... innych odmian raczej nie lubię.
napisał/a: mwkasia 2008-11-11 15:58
Ja nie lubię jask sie do mnie mowi Katarzyna
Ale Kasia Kasiek itp jak najbardziej ok
napisał/a: rosiczkaaa 2008-12-09 09:34
Nikt nie zdrabnia mojego imienia tak jak moj wymarzony. Wtedy czuje, ze jest kims szczegolnym, a ja kims dla niego. Nie lubie byc za to "kochaniem", "promyczkiem" , "sloneczkiem" etc. Mam wrazenie, ze takie zwroty uogolniaja i pozbawiaja osobe tak okreslana indywidualnosci.
Bylam tez juz Roszponka, Byrte, Heidi i jeszcze kilka by sie znalazlo, ale teraz nie pamietam