Nauka języków obcych

sunshain napisal(a):

teraz obijam się

hihi, to tak jak ja a powinnam ksiegi na stol wyciagnac, i troche se przypomniec

sunshain napisal(a):

ja miałam angielski na studiach ale najwięcej nauczyłam się na stażu w anglii

2 lata temu chodziłam na angielski ale jakoś brak motywacji

Poczytaj sobie to na poczatek:
http://www.marhan.pl/ARTICLES_Zostan_poliglota.html
http://www.jezykmp3.com.pl/jak_sie_uczyc.php
http://jezyki.nauka.pl/index.php/id=index/dept=38/cath=0

Moim z jednych postanowień noworocznych jest zapisanie się na kurs języka norweskiego.
Obecnie mało się go ludzi uczy, z tego co słyszę to kilka grup zawodowych np. pielęgnarki. Planuje po studiach wyjechać do Skandynawii.

Ktoś z Was miał do czynienia z tym językiem wcześniej? :P Pochwalcie się Co możecie o nim powiedzieć? Chwalicie? Odradzacie?

Pilara napisal(a):

Moim z jednych postanowień noworocznych jest zapisanie się na kurs języka norweskiego.
Obecnie mało się go ludzi uczy, z tego co słyszę to kilka grup zawodowych np. pielęgnarki. Planuje po studiach wyjechać do Skandynawii.

Ktoś z Was miał do czynienia z tym językiem wcześniej? :P Pochwalcie się Co możecie o nim powiedzieć? Chwalicie? Odradzacie?

Jeden z najłatwiejszych języków z jakimi miałem do czynienia. Polecam jego naukę.

Fajnie slyszec :) jednak świadomośc, ze ten jezyk nie nalezy do trudnych jakos bardziej mnie motywuje

pitresz,

mam do Ciebie jeszcze pytanko. Orientujesz sie moze czy tak jak w innym jezykach np. angielskim istnieja jakies cetyfikaty i egzaminy, ktorymi mozna udokumentowac znajomosc jezyka norweskiego na danym poziomie? Chociazby takie "norweskie FCE"?

Pilara napisal(a):

Fajnie slyszec :) jednak świadomośc, ze ten jezyk nie nalezy do trudnych jakos bardziej mnie motywuje

pitresz,

mam do Ciebie jeszcze pytanko. Orientujesz sie moze czy tak jak w innym jezykach np. angielskim istnieja jakies cetyfikaty i egzaminy, ktorymi mozna udokumentowac znajomosc jezyka norweskiego na danym poziomie? Chociazby takie "norweskie FCE"?

Najlepiej nastawić się na certyfikat Bergenstesten. Po rejestracji na tej stronie można zrobić sobie test:
http://nspr.portfolio.no/?cmd=read_container;container=90373c18-6704-4291-b692-ad09fa4b8ed0

Pilara, ja mieszkałam w Szwecji, więc trochę łyknęłam szwedzkiego, który jest bardzo podobny do norweskiego.
Jest to język łatwy, zwłaszcza dla kogoś kto ma podstawy z niemieckiego. Naprawdę gramatyka jest bardzo zbliżona, a język sam w sobie bardzo mi się podoba :)

Jednym z moich postanowień noworocznych jest powrót do języka francuskiego - miałam zacząć od pierwszego poniedziałku w nowym roku więc wypada na jutro

Trzymajcie kciuki

Karolinka_U napisal(a):

Jednym z moich postanowień noworocznych jest powrót do języka francuskiego - miałam zacząć od pierwszego poniedziałku w nowym roku więc wypada na jutro

Trzymajcie kciuki

Francuski nie jest trudny. Spróbuj pouczyć się chińskiego lub arabskiego. Te mi sprawiły największy problem

pitresz, wiesz to zależy - mogę to powiedzieć na przykładzie japońskiego - uczylam sie pół roku samego pisma... i to podstawowych.

Teraz ucze się oglądajac Naruto i Full Metal Alchemist

Japoński, chiński, arabski? - podziwiam ambicje i zdolności. Ja tylko angielski kumam i to dawno nie szlifowałam. Właściwie od kiedy skończyłam studia, mój zapał do nauki języków zniknął. Może jeszcze nie jest za późno na nowy język. Chciałabym nauczyć się hiszpańskiego lub włoskiego. Tylko kiedy? Praca, dom, dziecko... Pewnie znów się skończy tylko na chęciach.

Wika, nigdy nie jest za pózno. Pamiętam taka fajna sytuacje, jak chodzilam na kurs angielskiego i była tam w jednej grupie matka ze swoja rodzona corka I było całkiem zabawnie i nie odczuwało sie przy nich różnicy wieku.

Więc może u Ciebie też to wyjdzie?

A z tym japońskim to hobbistycznie, przyszlość planuje z językami skandynawskimi.