Będę mamą cd....

believe, jestem pełna podziwu

Katherina napisal(a):

a nie ma jeszcze resztek w jakiś sklepach?

ja nie chce resztek

Katherina napisal(a):

Jaki to był model

4Rider - mieliśmy ten wózek dla Synka, był rewelacyjny więc bardzo żałuje, że nasze drugie dziecko nie będzie się w nim wozić.

believe napisal(a):

Chciałabym dalej utrzymać swoją ciężko wypracowaną wagę, więc zaraz po porodzie biorę się za siebie

właśnie mi też zależy by zachować nie tyle co wagę (od czerwca schudłam kilogram i już słyszę to narzekanie mojego lekarza ) co sprawność fizyczną, kondycje. Joga wydaje się dlatego ciekawą propozycją, a do tego myślę o basenie moi Chłopcy chodzą przynajmniej 2 razy w tygodniu więc to jest też myśl, jedynie boje się ryzyka infekcji.

believe napisal(a):

Schudłam 37 kg

jesteś mistrzem

believe napisal(a):

mają tam 4 instruktorów, ale z drugiej strony jak mam ten karnet na zajęcia wspólne i 3 lekcje indywidualne, to wolałabym iść do nich- przynajmniej mnie znają

spróbować zawsze możesz.

Mishona napisal(a):

do tego myślę o basenie

ja w teorii lubię basen, ale jak pomyślę o ilości bakterii i grzybków, które tam są, to mi się odechciewa w nim choćby czubek stopy zamoczyć. Myślę, czy by z Mężem do term nie pojechać, jakoś mnie ta woda termalna bardziej przekonuje.

Katherina napisal(a):

ja w teorii lubię basen, ale jak pomyślę o ilości bakterii i grzybków, które tam są, to mi się odechciewa w nim choćby czubek stopy zamoczyć.

a po co się wodę na basenach chloruje?

Mishona, do chlorowanych nie wchodzę, co najwyżej ozonowane.
A ja już się tyle naoglądałam, jak to oszczędzają na ilości i ta dezynfekcja jest jest, jaka jest, nie wytruwa wszystkiego.

Katherina, nie wolno popadać w paranoje, trzeba pamiętać o zasadach higieny, nosić klapki, nie siadać w dziwnych miejscach. My od praktycznie 2 lat jeździmy z naszym Synkiem do aquaparku w Wesołej, mamy dość blisko więc korzystamy. Może nie jest to najwyższy standard basenów, widziałam lepsze ale jest to typowy basen rodzinny, nikt z naszej trójki nie "przytargał" do domu wirusa/grzyba czy innego dziadostwa. Bardzo cenimy sobie aktywny tryb życia, chcemy by nasze dzieci też wiedziały, że sport rekreacyjny to fajna sprawa i nie wyobrażam sobie np teraz odmówić mojemu Synkowi wyjścia na basen, uwielbia pływać, pluskać się, jest to takim jego rytuałem. I mam nadzieję, że nadal pozostanie w doskonałym zdrowiu nawet chodząc na basen

Wiesz ja mocno (może i za mocno) wierzę w instytucje typu sanepid i uważam, że jak by było tak źle jak piszesz to większość takich miejsc była by zamykana.

[ Dodano: 2015-08-05, 15:49 ]

Katherina napisal(a):

do chlorowanych nie wchodzę, co najwyżej ozonowane

nie wiem ile tym prawdy ale słyszałam, że ozonowanie wody nie oznacza wykluczenia chloru z dezynfekowania wody

Mishona, od środka znam temat i powiem tak, że sama nigdy nie skorzystam z aquaparku, ktory znajdujesię w centrum, w którym pracuje

pisalyscie o wizytach z mężem, Mój zawsze był ze mną, wchodzi normalnie, bo np. szyjkę mi sprawdzają za parawanem :) no i przekonał się, że facet ginekolog to nie jest zło wcielone, bo wcześniej mówił, że nigdy nie pozwoli innemu facetowi mnie tam macac :P

jak zaczęłam o 8 tak dopiero skonczylam sprzatac ta komode która zaczęłam wczoraj :/

PS przepraszam za brak polskich znaków czasem, ale słownik mi nie wyszukuje z nimi słów, a ja nie wiem jak to zmienić :D

chasia napisal(a):

od środka znam temat i powiem tak, że sama nigdy nie skorzystam z aquaparku, ktory znajdujesię w centrum, w którym pracuje

ale z jakiego względu?? stan techniczny? czystość wody?? ogólny stan higieny?? wiesz pytam bo nie znam się na tym kompletnie. Znamy wiele osób osobiście, które od lat również korzystają z tego konkretnego basenu i nigdy nikt się nie skarżył. Do tego większość tych znanych nam osób jeździ tam ze swoimi pociechami w bardzo zbliżonym wieku więc tak mi się wydaję, że gdyby faktycznie był tam mówiąc pospolicie syf to by dzieciaki coś łapały od razu? No dałaś mi do myślenia powiem szczerze.

[ Dodano: 2015-08-05, 16:09 ]
chasia, a jeszcze od września moje dziecko będzie jeździło z przedszkolem na basen więc już mnie wizja chorób złapanych właśnie tam załamała bo nie wiem, który basen wybiera przedszkole

Mishona napisal(a):

chasia, a jeszcze od września moje dziecko będzie jeździło z przedszkolem na basen więc już mnie wizja chorób złapanych właśnie tam załamała bo nie wiem, który basen wybiera przedszkole

jeśli Cię to pocieszy, to ja mam klasę sportową, pracuje w szkole z basenem i patrząc po dzieciach, to dzieci, które chodzą regularnie na basen chorują mniej niż te, które nie chodziły na basen.
Ja problem z wyborem szkoły i przedszkola mam z głowy:)

Suerte napisal(a):

ak zaczęłam o 8 tak dopiero skonczylam sprzatac ta komode która zaczęłam wczoraj :/

i dobrze, po co się spieszyć? Po to jesteś na zwolnieniu, żeby odpoczywać!

Hello. Trochę mnie nie było, miałam na obozie przypadek kontuzji kolana, wiec prześwietlenia, szpital itd.
Czuje się w dalszym ciągu normalnie, aż się trochę martwię czy na pewno wszystko jest w porządku...może nic złego nie odczuwam, bo leki biorę?

Właśnie też miałam zapytać o wchodzenie do gabinetu, bo na pierwszym i drugim usg M nie było bo się bałam, że nic tam lekarz nie znajdzie :( teraz już na pewno nic nie ominie
Ale chyba poproszę go dopiero na usg (przechodzi się do drugiego pomieszczenia), bo po co ma się chłop stresować jak będę pytać o możliwość uprawiania seksu np obcego typa :P