Będę mamą cd....

Dobry wieczór :)
Ostatnio tyle piszecie, że jestem zupełnie nie na bieżąco, bo rzadko zaglądam na komputer. Piotruś poszedł mi dziś spać o 22.30, więc w zasadzie mogłabym od razu iść spać razem z nim... ale choć na chwilę musiałam zajrzeć i się podzielić wieściami.
Dziś miałam kolejną wizytę. Wszystko super :)
Malutka jest w dalszym ciągu dziewczynką, więc już nawet nie biorę pod uwagę ewentualnej pomyłki i niespodzianek przy porodzie ;). Waży 1560 g (dziś 31 tygodni i 2 dni) - cały czas przybiera w tej dolnej granicy normy, baaaardzo dobrze (lepiej, żeby nie była takim klockiem jak ja przy porodzie ;) ). Widziałam dziś przez chwilę jej buźkę na usg 4D, ma pucate policzki, duże oczka i duże usteczka (choć ciekawe po kim niby takie usteczka, na pewno nie po żadnym z rodziców....). W czasie podglądania otworzyła oczka i wsadziła sobie kciuka do buźki :)
Ze mną też wszystko w porządku poza anemią... hemoglobina mi znowu spadła, mimo zażywania żelaza, lekarz mi zwiększył dawkę do 2 dziennie... Ale pozostałe wyniki ok, szyjka też "ładna" - długa, twarda i zamknięta. No i nawet z ważenia się dziś ucieszyłam, bo pokazało mi, że o 1 kg schudłam (ale ponoć wszystkim dziś zaniżało, więc gin uznał, że waga mu się zepsuła ;) ).
Ojjjj kiedy ja was nadrobię... Póki co gratuluję wszystkim dobrych wieści i życzę dobrej nocy

Suerte, mnie w nocy i rano bardzo boli w okolicach prawego jajnika. To jest takie uczucie, że nie jestem w stanie się przekrecic czy wgl ruszyc. Nie wiem Co to........

jagodzianka, ja tez się męża nie krepuje i na pierwszej wizycie Serduszkowej jeszcze u innego lekarza byl ze mną i mialam normalnie badanie przez pochwę.
Ale moj obecny lekarz chyba się wstydzi i męża zaprasza na usg przez brzuch dopiero

Katherina, super, że wszystko dobrze.

Marusia, rośnie śliczna dziewczynka

Katherina napisal(a):

candela napisal(a):

W ogóle dziewczyny weźcie mi powiedzcie jak wasi mężowie zareagowali na dziewczynkę?

Mój cały czas gada do brzucha w rodzaju żeńskim, więc nie pomogę. Raczej się martwię, że się zawiedzie, jak będzie chłopiec.

U nas tak samo było i przy Martynce i teraz ;)

kania napisal(a):

Ja akurat nie chcę, żeby był przy porodzie (ok, w pierwszej fazie spoko, ale jak się rozkręci, to wolę sama), więc ten argument u mnie odpada. :D

Ha, wreszcie ktoś, kto ma jak ja!
Ostatnio się Męża pytali, czy będzie przy porodzie, to powiedział, że do pewnego momentu, bo już mu żona zapowiedziała, że na koniec robi wypad za drzwi

Marusia napisal(a):

miałam kolejną wizytę. Wszystko super :)

Timona napisal(a):

Ula - 19 bądź 20 sierpień

to już niedługo :)

daffodil napisal(a):

aż się trochę martwię czy na pewno wszystko jest w porządku.

candela napisal(a):

Może to głupie ale trochę się martwię, że A. będzie zawiedziony jak się okaże, że będziemy mieli córkę

a gadaliście o tym, co będzie jak się okaże, że będzie córka? pewnie zupełnie na zapas i niepotrzebnie się martwisz :)

kania napisal(a):

Ja akurat nie chcę, żeby był przy porodzie (ok, w pierwszej fazie spoko, ale jak się rozkręci, to wolę sama),

Marusia napisal(a):

Malutka jest w dalszym ciągu dziewczynką, więc już nawet nie biorę pod uwagę ewentualnej pomyłki

Dobry :)

mała_czarna,

mała_czarna, zdrowiejesz?

No to Bronek na odchodne widzę coś dobrego zrobił. Właśnie czytam że podpisał tą ustawę o zasiłku rodzicielskim dla bezrobotnych i na umowach śmieciowych. Nie powiem, cieszy mnie to bo z umów o dzieła i tak nic nie mam

Suerte napisal(a):

candela, Mój na początku stawiał na synka, potem wszyscy mi mówili, że będzie córeczka, to do brzucha mówił "Amelka" (mam nadzieję, że Bartuś jeszcze wtedy nic nie słyszał ) i widziałam, że niezależnie od płci to jest oczko w głowie... :)

mam nadzieję, że i u nas tak będzie.

Mishona napisal(a):

chasia, a jeszcze od września moje dziecko będzie jeździło z przedszkolem na basen więc już mnie wizja chorób złapanych właśnie tam załamała bo nie wiem, który basen wybiera przedszkole

ja w podstawówce od I klasy chodziłam na basen z całą klasą. Nikomu z nas nic się nie stało, żadnych niebezpiecznych dla życia chorób nie złapaliśmy a myślę, że sanepid był na gorszym poziomie niż teraz. Moim zdaniem nie ma co popadać w paranoję. Równie dobrze można by np przestać jeździć komunikacją miejską czy robić zakupy do wózków sklepowych bo tam milion zarazków.

kania napisal(a):

A kolega jak się dowiedział o córce, to owszem ucieszył się, ale zapowiedział, że będzie do skutku próbował, choćby miał spłodzić dwunastkę.

czyli jednak woli syna

Katherina napisal(a):

No mój był nieco zielony, jak zobaczył, jak głowica wygląda,

no ja się właśnie boję reakcji na ten sprzęt i to co jest na to nakładane

Katherina napisal(a):

Ja już po wizycie. Gin oprócz na fotelu, zrobił też usg, więc widzieliśmy, jak Małe rusza usteczkami, potem się odwróciło główką w naszą stronę i się na nas patrzyło i pomachało rączką Lekarz nam wtedy włączył 3d, żebyśmy sobie lepiej buźkę zobaczyli,

ale super i do kogo podobne ?

ivory napisal(a):

Candela chyba nie gratulowalam,wiec nadrabiam.Super,ze z Hugonem wszystko idealnie.

ivory napisal(a):

Jak tak bede tylko lezec to dobije do 42 tygodnia.

a na kiedy masz termin?

kania napisal(a):

Ja akurat nie chcę, żeby był przy porodzie (ok, w pierwszej fazie spoko, ale jak się rozkręci, to wolę sama), więc ten argument u mnie odpada. :D

ja jestem na 90% skazana na CC więc może być przy porodzie

BosiaB napisal(a):

candela Gratulacje!!

dzięki

Suerte napisal(a):

i zaraz znowu trzeba się kłaść spać... ostatnio (od 2 tygodni) noce są dla mnie straszne, tak mnie rwie tam na dole przy każdej zmianie pozycji, że aż potrafię płakać przez sen

Marusia napisal(a):

Widziałam dziś przez chwilę jej buźkę na usg 4D, ma pucate policzki, duże oczka i duże usteczka (choć ciekawe po kim niby takie usteczka, na pewno nie po żadnym z rodziców....)

rośnie wam mała Angelina Jolie

mała_czarna napisal(a):

a gadaliście o tym, co będzie jak się okaże, że będzie córka? pewnie zupełnie na zapas i niepotrzebnie się martwisz :)

wczoraj go zapytałam bo myślałam, że się zapłaczę na samą myśl, że mógłby na wieść o dziewczynce się zmartwić a potem jej nie kochać tak bardzo (nie wiem czemu mam takie myśli ).
No i A. powiedział, żebym nie wymyślała. Rzeczywiście z chłopakiem mógłby więcej robić takich fajnych męskich rzeczy ale z córki też się ucieszy.
No nic. Okaże się.
Kalendarz chiński mówi, że chłopak a z czasu współżycia na dwoje babka wróżyła
A mi to wszystko jedno. Z dziewczynki się bardzo ucieszę ale z chłopca nie mniej. Z resztą, będziemy mieli jeszcze dwa podejścia
mała_czarna, przeszły ci już mdłości?

[ Dodano: 2015-08-06, 08:43 ]

napisal(a):

No to Bronek na odchodne widzę coś dobrego zrobił. Właśnie czytam że podpisał tą ustawę o zasiłku rodzicielskim dla bezrobotnych i na umowach śmieciowych. Nie powiem, cieszy mnie to bo z umów o dzieła i tak nic nie mam

a o co w tym chodzi? będzie te 1000zł zasiłku dla bezrobotnych matek?

candela napisal(a):

i do kogo podobne ?

mąż twierdzi, ze do mnie, bo ma identyczny kształt czaszki, jak ja

candela napisal(a):

ja jestem na 90% skazana na CC więc może być przy porodzie

a dlaczego?

Katherina napisal(a):

mąż twierdzi, ze do mnie, bo ma identyczny kształt czaszki, jak ja

to może dziewczynka
my to tylko boimy się, żeby dziecko nie odziedziczyło czaszki po teściowej

Katherina napisal(a):

a dlaczego?

mam sporą wadę wzroku, którą miałam operowaną w dzieciństwie (ale tak chirurgicznie a nie laserowo). Istnieje obawa, że się pogłębi.

Timona napisal(a):

Ula - 19 bądź 20 sierpień

To już blisko :)

candela napisal(a):

W ogóle dziewczyny weźcie mi powiedzcie jak wasi mężowie zareagowali na dziewczynkę? Są tu w ogóle takie, które oczekują córki ?

Ja mogę powiedzieć na przykładzie moich znajomych - mąż koleżanki to taki typowy Ślązak, co to musi syna spłodzić itd. Jak koleżanka zaszła w ciążę to tak gadał o tym synu non-stop, nie dopuszczał innej możliwości - to mu powiedziałam, że w takim razie życzę mu córeczki, żeby zobaczył, jaki w niej będzie zakochany... no i co? Sprawdziło się, mają córkę, a tatuś świata poza nią nie widzi ;)

Katherina napisal(a):

widzieliśmy, jak Małe rusza usteczkami, potem się odwróciło główką w naszą stronę i się na nas patrzyło i pomachało rączką

Marusia napisal(a):

Widziałam dziś przez chwilę jej buźkę na usg 4D, ma pucate policzki, duże oczka i duże usteczka

Jedyna dziewczyna, to musi być prześliczna :D Zresztą chłopaków też macie niczego sobie ;)

Agusiek napisal(a):

No to Bronek na odchodne widzę coś dobrego zrobił. Właśnie czytam że podpisał tą ustawę o zasiłku rodzicielskim dla bezrobotnych i na umowach śmieciowych. Nie powiem, cieszy mnie to bo z umów o dzieła i tak nic nie mam

Ja uważam, że to nie jest dobre, no ale mam inny punkt widzenia ;) Dla takich osób jak Ty to ok, rozumiem, ale jest i druga strona medalu - pogłębianie patologii. Temat-rzeka.

candela napisal(a):

my to tylko boimy się, żeby dziecko nie odziedziczyło czaszki po teściowej

Dzień dobry brzuszki :)

ula_jente napisal(a):

Ja mogę powiedzieć na przykładzie moich znajomych - mąż koleżanki to taki typowy Ślązak, co to musi syna spłodzić itd. Jak koleżanka zaszła w ciążę to tak gadał o tym synu non-stop, nie dopuszczał innej możliwości - to mu powiedziałam, że w takim razie życzę mu córeczki, żeby zobaczył, jaki w niej będzie zakochany... no i co? Sprawdziło się, mają córkę, a tatuś świata poza nią nie widzi ;)

dajesz mi nadzieję

ula_jente napisal(a):

Agusiek napisał/a:
No to Bronek na odchodne widzę coś dobrego zrobił. Właśnie czytam że podpisał tą ustawę o zasiłku rodzicielskim dla bezrobotnych i na umowach śmieciowych. Nie powiem, cieszy mnie to bo z umów o dzieła i tak nic nie mam

Ja uważam, że to nie jest dobre, no ale mam inny punkt widzenia ;) Dla takich osób jak Ty to ok, rozumiem, ale jest i druga strona medalu - pogłębianie patologii. Temat-rzeka.

ale możecie mi wytłumaczyć o co dokładnie chodzi? bo ja trochę nie w temacie.