Co myslicie o aborcji?
napisał/a:
edytarusin
2008-05-03 23:26
...tak ci się tylko wydaje! Każde dziecko daje szczęście. Nawet rodzice dzieci ciężko chorych czy upośledzonych twierdzą, że kochają je bardziej niż gdyby były całkiem zdrowe. I nie sądzę by którakolwiek matka, która patrzy na swe rosnące dziecko żałowała i pluła sobie w brodę że je urodziła! Podejżewam że matką jeszcze nie jesteś, skoro tego nie wiesz. Przy okazji wspomnę, że jestem pełna podziwu dla Kasiulisesnaście, to wspaniałe że już w tak młodym wieku dziewczyna ma sprecyzowane poglądy, i to w tak dobrym kierunku. Tak trzymać!
napisał/a:
dudek2
2008-05-04 07:45
Jeśli chodzi o aborcję, i o wiele innych spraw także, to nie ma łych i dobrych poglądów. Zawsze będą spory. Najważniejsze, by robić to, co dyktuje serce tak, by później niczego nie żałować.
Ja osobiscie podziwiam kobiety, które decydują sie urodzić i wychowywać dziecko z gwałtu lub niepełnosprawne, jak i te, które podejmują decyzję o usunięciu dziecka. Zarówno jedna, jak i druga decyzja nie jest łatwa i wymaga odwagi.
Ja osobiscie podziwiam kobiety, które decydują sie urodzić i wychowywać dziecko z gwałtu lub niepełnosprawne, jak i te, które podejmują decyzję o usunięciu dziecka. Zarówno jedna, jak i druga decyzja nie jest łatwa i wymaga odwagi.
napisał/a:
anetakam0
2008-05-04 09:55
samo adoptowanie dziecka to długa droga (znajomi po 8 miesiacach od rozpoczęcia procedury dostali Maleństwo)
ale ja mówiłam o ODDANIU dziecka - a to zajmuje niewiele czasu -
pozdrawiam WSZYSTKOWIEDZĄCE I PRECYZYJNIE SIĘ WYRAŻAJĄCE
napisał/a:
kasiulasesnascie
2008-05-04 12:10
hhm.. nie ukrywam że do niedawna myślałam podobnie jak Rozczepantus... Lepiej dziecko usunąć, bo po co problem, lepiej żeby sie nie męczyło itp... Poza tym moge o nim decydować bo jest MOJE...
Wszystko sie zmieniło jak kiedyś z ciekawości obejrzałam film o aborcji. Pomyślałam sobie wtedy że to tak naprawde nie lekarz zabija to dziecko tylko matka... i stwierdziłam że ja bym nie mogła tak. Rozpłakałam sie widząc to malutkie ciałko, porozrywane na kawałki, leżące w worku na śmieci... Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości czy urodzić czy zabić to polecam obejrzenie tego filmu...
http://video.informacje.int.pl/06/13/film-o-aborcji
Pewnie już go tu wrzucałam :)
Wszystko sie zmieniło jak kiedyś z ciekawości obejrzałam film o aborcji. Pomyślałam sobie wtedy że to tak naprawde nie lekarz zabija to dziecko tylko matka... i stwierdziłam że ja bym nie mogła tak. Rozpłakałam sie widząc to malutkie ciałko, porozrywane na kawałki, leżące w worku na śmieci... Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości czy urodzić czy zabić to polecam obejrzenie tego filmu...
http://video.informacje.int.pl/06/13/film-o-aborcji
Pewnie już go tu wrzucałam :)
napisał/a:
Aniinka
2008-06-10 11:40
do zwolenniczek aborcji:
wygodniej wam zabić tą bezbronną istotkę niż podjąć się trudu noszenia jej pod serduszkiem, urodzenia i wychowania. Wygodniej, łatwiej, po co dać coś od siebie???
lepiej zabić. a po co ma się męczyć na tym świecie, lepiej zabić, po co ma żyć w domu dziecka, lepiej zabić. jakim prawem decydujecie o życiu drugiego człowieka, w dodatku tak maleńkiego, nie potrafiącego się obronić??????
wygodniej wam zabić tą bezbronną istotkę niż podjąć się trudu noszenia jej pod serduszkiem, urodzenia i wychowania. Wygodniej, łatwiej, po co dać coś od siebie???
lepiej zabić. a po co ma się męczyć na tym świecie, lepiej zabić, po co ma żyć w domu dziecka, lepiej zabić. jakim prawem decydujecie o życiu drugiego człowieka, w dodatku tak maleńkiego, nie potrafiącego się obronić??????
napisał/a:
ale
2008-06-10 13:48
JESTEM PRZECIWKO ABORCJI ale powinna być legalna. I tak jest czyniona, tyle, że nielegalnie. To chyba lepiej, żeby była legalna, ale spełeniana pod odpowiednimi warunkami, w higienicznych warunkach i po rozmowie z psychologiem, lekarzem, pracownikiem socjalnym i księdzem.
Często taka szesnastoletnia wystraszona dziewczyna, któej ciąża jest owocem gwłtu, jednj nocy, imprezy na ktróej się spiła jest wystraszona, często facet daje jej kasę i mówi usuwamy. I wtedy, gdyby pscyholog wytłumaczył, że może żałowac, że może rodzice nei wyrzucą, gdyby pracownik socjalny powiedział, że może urodzić i oddać dziecko do adopcji, albo mieszkac w domu samotnej matki i wychować gdyby ksiądz spytał czy jest wierząca i uświadomił, że taki czyn na pewno wywoła wyrzuty sumienia itd itp.
Ja nigdy bym tego nie zrobiła. Kiedyś, gdy miałam 17 zostałąm zgwałcona na imprezie, może moja wina, byłam tak piajana, że nie byłam w stanie chodzić, więc ktoś skorzystał z tego, że byłam nieprzytomna. Tak czy siak okresu nie było, byłam przerażona, 17 lat i wizja dziecka z kolesiem, który rucha wszystkie panny w okolic, który mógł mnie czymś zarazić, który teraz opowiada że sama mu dałam i jeszce się prosiłam. Ale gdy robiłam test ciążowy to wiedziałam, że nigdy nie usunę dziecka. Myślałam jak to powiem rodzicom, czy mnie wyrzucą iz abiją, ale nigdy o zabójstwie.
Popieram Aninkę nie mamy prawa decydować o czyimś życiu.
Często taka szesnastoletnia wystraszona dziewczyna, któej ciąża jest owocem gwłtu, jednj nocy, imprezy na ktróej się spiła jest wystraszona, często facet daje jej kasę i mówi usuwamy. I wtedy, gdyby pscyholog wytłumaczył, że może żałowac, że może rodzice nei wyrzucą, gdyby pracownik socjalny powiedział, że może urodzić i oddać dziecko do adopcji, albo mieszkac w domu samotnej matki i wychować gdyby ksiądz spytał czy jest wierząca i uświadomił, że taki czyn na pewno wywoła wyrzuty sumienia itd itp.
Ja nigdy bym tego nie zrobiła. Kiedyś, gdy miałam 17 zostałąm zgwałcona na imprezie, może moja wina, byłam tak piajana, że nie byłam w stanie chodzić, więc ktoś skorzystał z tego, że byłam nieprzytomna. Tak czy siak okresu nie było, byłam przerażona, 17 lat i wizja dziecka z kolesiem, który rucha wszystkie panny w okolic, który mógł mnie czymś zarazić, który teraz opowiada że sama mu dałam i jeszce się prosiłam. Ale gdy robiłam test ciążowy to wiedziałam, że nigdy nie usunę dziecka. Myślałam jak to powiem rodzicom, czy mnie wyrzucą iz abiją, ale nigdy o zabójstwie.
Popieram Aninkę nie mamy prawa decydować o czyimś życiu.
napisał/a:
vincentXvega
2008-06-10 14:16
Przepraszam, ale mam pytanie jak można sie tak spić,żeby dać się wykorzystać jakiemuś kolesiowi o marnej reputacji i jeszcze niczego nie pamiętać z tego co sie stało???? Ja rozumiem zabawa itd. ale kurcze są granice...
napisał/a:
Fryne
2008-06-10 15:02
szczerze mowiac nie mam pojecia jak tak mozna, bo nigdy nie bylam , az w takim stanie upojenia alkoholowego. Wiem, ze mam slaba glowe i na imprezach niewiele pije (ekonomiczna jestem hehehe)... Natomiast takie dziewczyny, ktore doprowadzaja sie do takiego stanu, to poprostu nieodpowiedzialne siksy...
A i faceci, ktorzy korzystaja z takich okazji nie sa lepsi. Bo co to za przyjemnosc "kochac sie" z totalnie pijana kobieta??????????
A i faceci, ktorzy korzystaja z takich okazji nie sa lepsi. Bo co to za przyjemnosc "kochac sie" z totalnie pijana kobieta??????????
napisał/a:
Fryne
2008-06-10 15:06
A jesli chodzi o aborcje to ja jestem zdania, ze decyzja nalezy do kobiety i jej sumienia. Na pewno popieram aborcje w sytuacji gwaltu i jesli ciaza zagraza zyciu matki...
A jesli chodzi o niechciana ciaze z przypadkowym kolesiem, hmmm (mi to nie grozi)... natomiast najlepiej sie zabespieczac i wtedy nie bedzie stresu...
A jesli chodzi o niechciana ciaze z przypadkowym kolesiem, hmmm (mi to nie grozi)... natomiast najlepiej sie zabespieczac i wtedy nie bedzie stresu...
napisał/a:
justme
2008-06-10 17:33
napisał/a:
edytarusin
2008-06-10 21:03
hmm, przeczytałam to i nie zmieniłam zdania na temat aborcji-jestem przeciw!
napisał/a:
anetakam0
2008-06-10 21:35
artykuł a pod spodem komentarze - i nie wiem co ciekawsze :)
__________________________________________
http://forum.polki.pl/showthread.php?t=7156