Co myslicie o aborcji?

napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-01 22:32
ciekawe czy gdybyście to wy byli w brzuchu i ktoś zdecydowałby że nie zasługujecie na życie to czy mówilibyście tak samo...

też sie dziwie że są tacy ludzie... w Amerycie zabijanie dzieci nienarodzonych jest na porządku dziennym... przez aborcje legalnie umarło już kilka milionów dzieci, które może właśnie dziś postawiłyby pierwszy krok, powiedziały ''mama'' albo narysowały swój pierwszy rysunek.... a dzięki temu że ich mamusie myślały, że zabicie dziecka to sprawa indywidualna, leżą w worku na wysypisku śmieci i gniją... bo niestety taka jest prawda.
napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-01 22:41
acha i jeszcze jedno: nie zjadłam wszystkich rozumów... nie twierdze tak. pisze tylko, że ja bym tego w życiu nie zrobiła, choćbym miała zostawić dziecko po urodzeniu w szpitalu, uważam to za przestępstwo, nigdy nie będe tego popierać i zawsze będe sie temu sprzeciwiać. Tak samo jak każe śmierci czy zabijaniu za wiare.
napisał/a: edytarusin 2008-05-02 11:19
Rozczepantus napisal(a):jesooo wy takie durne czy tylko udajecie?
żal mi kobiet , które guzik wiedzą , a wypowiadaja się jakby wsie rozumy zjadły .

Twoja kultura osobista pozostawia wiele do życzenia... Nie przypominam sobie żyby którakolwiek z wypowiadających się tu dziewczyn obraziła Ciebie w jakikolwiek sposób. To zadziwiające, swoją drogą, jak zaciekle zwolenniczki aborcji bronią tu swych przekonań. Ale przecież czym może być dla Nich obrażanie kogoś, skoro zabicie niewinnego to pestka?...
napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-02 12:16
myśle, że osoby, które bronią tu aborcji nie mają poprostu argumentów na obronienie swojej tezy, dlatego uciekają sie do obrażania innych... żadna z dziewczyn tutaj nie napisała czegoś w stylu: "zwolennicy aborcji to debile". To sprawa każdego człowieka czy popiera czy sie sprzeciwia zabijaniu.
Uważam że każda osoba, która zna choć troche Pismo Święte NIGDY nie powie że zabijanie jest dobre.

Niestety ludziom często wydaje sie, że są na tyle ważni, że mogą decydować o życiu innych. Nic bardziej mylnego. Wobec Boga i prawa wszyscy ludzie są równi i mają równe prawa do tego aby żyć :D
napisał/a: edytarusin 2008-05-02 12:37
Święta racja. Nie nam decydować o życiu i śmierci. Czy ktoś jest wierzący, czy nie-życia sam sobie nie dał i nie powinien decydować o śmierci swojej bądź kogokolwiek innego. Dla mnie Bóg, dla kogoś innego może to natura, czy jeszcze inna postać Siły Wyższej... tak, czy siak-dostaliśmy życie w darze, i uszanujmy ten dar.
napisał/a: blueberry5 2008-05-02 13:40
Ja również uważam, że aborcja jest indywidualną sprawą kobiety, nie dziecka.
Mam prawo decydować o sobie, a nie da się ukryć, że 9 miesięcy ciąży, to również moje życie i mam prawo zdecydować, czy tego chce, czy nie.
napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-02 19:31
ale nie tylko Twoje życie, przede wszystkim to początek życia tego małego człowieka, którym Ty też kiedyś byłaś. Do dzisiejszego dnia jesteś częścią życia swojej mamy, ale to nie daje jej prawa do tego żeby Cie zabić... czy zabiłaby Cie teraz czy kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu byłoby to tak samo zabójstwo, nie sądzisz ???
napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-02 19:32
uważam, że tylko Bóg życie dał i tylko On je może odebrać ;)
anetakam0
napisał/a: anetakam0 2008-05-02 19:37
http://szansaspotkania.net/index.php?page=9904 kurs internetowy NPR znalazłam nowy adres kursów NPR - to tak na marginesie - oby po takim kursie żadna nie musiała myśleć o aborcji - pozdrowienia
napisał/a: blueberry5 2008-05-02 20:48
Naturalne planowanie rodziny jest raczej dla stałych związków.
Gdybym zaszła w nieplanowaną ciąże z moim mężem, albo chociaż moim chłopakiem, z którym planuję przyszłość, nie usunęłabym.
Ale tak jak już wcześniej pisałam. Będąc w ciąży z gwałtu nie zawahałabym się ani minuty. I na nic nie zdałby mi się kurs planowania rodziny. Usunęłabym i wątpię, że miałabym wyrzuty sumienia...
napisał/a: edytarusin 2008-05-02 20:54
blueberry napisal(a):Naturalne planowanie rodziny jest raczej dla stałych związków.
Będąc w ciąży z gwałtu nie zawahałabym się ani minuty. I na nic nie zdałby mi się kurs planowania rodziny. Usunęłabym i wątpię, że miałabym wyrzuty sumienia...
To jest właśnie dyskryminacja! Dlaczego dziecko planowane ma być "lepsze" od tego nie planowanego? Choćby było z gwałtu poczęte? Ono też MA PRAWO żyć!!!
napisał/a: blueberry5 2008-05-02 21:08
Wiesz co, jak Ciebie ktoś kiedyś zgwałci (czego Ci oczywiście nie życzę), to sobie to dziecko urodzisz. Mnie NIKT by do tego nie zmusił.
Sam gwałt jest upokorzeniem. Kolejnym upokorzeniem byłoby chodzenie w ciąży a potem urodzenie tego dziecka. Jak na moje 16 lat gwałt był wystarczającym wstydem. Nie urodziłabym tego dziecka.
Jak ogólnie wiadomo, dzieci przejmują cechy rodziców. Ja nie miałabym ochoty urodzić kolejnego zwyrodnialca.
Poza tym nigdzie nie napisałam, ze planowane dziecko jest lepsze od nieplanowanego. Napisałam, że jakbym zaszła w nieplanowaną ciąże ze swoim chłopakiem, to urodziłabym. Ale dziecka z gwałtu nigdy.