Co myslicie o aborcji?

napisał/a: edytarusin 2008-05-02 21:15
blueberry napisal(a):Wiesz co, jak Ciebie ktoś kiedyś zgwałci (czego Ci oczywiście nie życzę), to sobie to dziecko urodzisz. Mnie NIKT by do tego nie zmusił.
Oczywiście, że sobie urodzę! Nie zabiję swojego dziecka.
blueberry napisal(a):Sam gwałt jest upokorzeniem.
Masz rację, to upokorzenie. Ale to nie zmienia faktu że to Twoje dziecko!
blueberry napisal(a):Jak ogólnie wiadomo, dzieci przejmują cechy rodziców. Ja nie miałabym ochoty urodzić kolejnego zwyrodnialca.
Tu masz rację jedynie w połowie. Ogromną rolę odgrywa tu wychowanie, a geny to jedynie pewne predyspozycje.
blueberry napisal(a):Poza tym nigdzie nie napisałam, ze planowane dziecko jest lepsze od nieplanowanego. Napisałam, że jakbym zaszła w nieplanowaną ciąże ze swoim chłopakiem, to urodziłabym. Ale dziecka z gwałtu nigdy.
Tu właśnie to napisałaś!
napisał/a: j_u_l_i_a 2008-05-02 21:38
Napisze krótko. Nie rozumiem dylematu usunąć czy nie, jeśli kobieta zaszła w ciążę i zastanawia się nad usunięciem tzn że jeszcze nie dorosła do współżycia. KOBIETY ŻYJEMY W 21 WIEKU jest tyle zabezpieczeń nawet tzw "po", a jak Cię na nie nie stać to nie współżyj jak nie chcesz dziecka i tyle. Zanim pójdziesz z facetem do łóżka to najpierw pomyśl!!!!!!!
A co do dziecka z gwałtu to co ta maleńka istotka jest winna że spłodził ją jakiś psychol.
napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-02 21:40
to że dziecko jest z gwałtu ( co już tak samo dla niego jest upokorzeniem ) to nie znaczy że jest gorsze albo że nie zasługuje na życie... ja też mam 16 lat i myśle, że gdybym miała dziecko z gwałtu to kochałabym je tak samo albo nawet troszke bardziej niż takie z miłości, bo ono byłoby tak samo poszkodowane jak ja.

Rozumiem że gwałt to wstyd. Ale nie dla ofiary tylko dla tego kto sie tego dopuścił !! to on ma sie wstydzić, ponieść za to kare i być wytykany palcami na ulicy a nie ofiara!! natomiast dziecko nie jest wstydem. I nie można sie wstydzić tego, że daje sie życie człowiekowi...

Myśle, że dziecko nie odziedziczy po ojcu tego, że dopuści sie czegoś takiego... jest 50% szans że bedzie to dziewczynka więc zadnej kobiecie krzywdy nie zrobi:) a jeśli byłby chłopiec to sprawa jasna.. chłopcy podają sie na matki.
Poza tym choroba psychiczna ojca nie znaczy że dziecko ją odziedziczy... jeśli do tego dołożyć, że dziecko będzie dobrze wychowywane to na pewno nie będzie zwyrodnialcem, zwłaszcza takie małe, kilkumiesięczne...
napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-02 21:47
julia.l zgadzam sie z Tobą :)
napisał/a: Rozczepantus 2008-05-02 21:49
Moje drogie najmadrzejsze na swiecie małolaty , nie jestem za aborcja jak i nie jestem jej zwolenniczką . Nie wiem jaka decyzje podjełabym bedąc w ciąży której nie chcę ani nie planowałam.
Ktoś tu napisał że zyjemy w 21 wieku ... cuż widocznie jakaś część społeczeństwa żyje w średniowieczu.
I nikogo nie obrażam tylko zastanawiam sie nad wasza filozofia życia ... zachowujecie sie jakbyscie wszystkie rozumy pozjadały ... jednak NIGDY NIE MÓW NIGDY ... bo nie wiesz co Ciebie spotka jedna z drugą.
Uważam ze sprawa aborcji jest tylko i wyłacznie sprawa kobiety która się na nia decyduje badź nie , ponieważ to jej życie jej sumienie i jej wybór , i mimo że przeciwniczek bedą miliony to ta KOBIETA zrobi to co ONA bedzie uwazała za słuszne i dobre dla siebie ... i nikt jej nie przekona TO JEJ WYBÓR !!!
A czy dobry czy zły pozostawiam jej sumieniu
napisał/a: blueberry5 2008-05-02 21:51
julia.l napisal(a):A co do dziecka z gwałtu to co ta maleńka istotka jest winna że spłodził ją jakiś psychol.


Kij ma dwa końce. Co ja byłam winna temu, że jakiś psychol wyżył się na mnie seksualnie? Dlaczego miałabym dalej ponosić tego winę? Możecie mówić co chcecie. Też byłam kiedyś przeciwna aborcji. Ale życie pisze różne scenariusze.
Nie przekonacie ani mnie, ani wielu dziewczyn, które gwałt przeżyły i mają takie samo zdanie jak ja. Wiem to, bo jeździłam na spotkania dla ofiar gwałtów. Były tam 2 dziewczyny, które usunęły. Nikt ich nie potępiał i wszystkie zgodnie mówiłyśmy, że zrobiłybyśmy to samo, gdyby skończyło to się ciążą.
napisał/a: Rozczepantus 2008-05-02 22:04
kasiulasesnascie napisal(a):myśle, że indywidualną sprawą kobiety jest długość jej cyklu, to ile waży, czy pracuje czy siedzi w domu albo co zje na kolacje.
Ale w momencie, kiedy jest w ciąży to nie jest jej indywidualną sprawą czy chce urodzić czy usunąć.


Ciekawe co na temat dzieci chorych , które równiez znajdują sie w opcji CIAZA NIECHCIANA.
To dziecko nie jest niczemu winne , ze jest chore więć co jest lepsze zdaniem kolezanki?
Urodzic i patrzeć pół życia jak ten dzieciak się morduje walcząc o każdy dzień ,czy też oddac do przytułku gdzie pewnie nim się troskliwie zajmą , a może do domu dziecka , bo przecież milion jest rodzin które z otwartymi ramionami przyją sliczne uposledzone dziecko.
Pewnie to tez jest egoizm koleżanka uzna? Egoizm? To wybór moja droga , wolałabym usunac chory płód , aniżeli skazać go na męczarnie życia bez świadomości np. , która w efekcie i tak zakończy sie śmiercią zapewne.
napisał/a: Rozczepantus 2008-05-02 22:07
edytarusin napisal(a):To jest właśnie dyskryminacja! Dlaczego dziecko planowane ma być "lepsze" od tego nie planowanego? Choćby było z gwałtu poczęte? Ono też MA PRAWO żyć!!!


A kto mówi o lepsze czy gorsze , koleżanka zwróciła uwagę na ŚRODOWISKO i zapewniony byt dla dziecka jak i przyszłej mamy.
I o poczucie bezpieczeństwa , którego brak dziewczynom które są same , wytykane palcami i miażdzone przez środowisko
napisał/a: j_u_l_i_a 2008-05-02 22:13
Rozczepantus po pierwsze nie wszystkie to małolaty - nie wrzucaj ludzi do jednego worka, po drugie nie pozjadały wszytkie rozumy tylko każdy wypowiada swoje zdanie, po trzecie nie osądzamy tylko piszemy co myślimy.
pozdrowionka
napisał/a: Rozczepantus 2008-05-02 22:28
Czy wy umiecie czytac drogie panie?
Czepiacie sie każdego wyrazu , jęzeli tylko jest przeciwny waszemu.
Ja tez piszę co mysle pragne zauważyć , a wy prawie mnie linczujecie bo moje zdanie jest inne niz wasze, a co do koleżanki co się wypowiada na temat procedur adopcyjnych
Procedura adopcyjna moja droga trwa w polsce dwa lata , bo nie chodzi tu tylko o sprawy PAPIERKOWE jak nazwała kolezanka zrzeczenie sie praw , ale te rodziny musżą przejsć milion róznych szkoleń , przyuczeń i zapomniałabym MUSZĄ SPEŁNIAĆ NARZUCONE PRZEZ GÓRE WARUNKI ... np muszą byc małżeństwem ze stażem minimum 5 letnim , nie mówiać juz o zapleczu finansowym.
Więc jak juz sie kolezanka wypowiada to niech mowi z sensem , a nie co slina na język przyniesie .Pozdrawiam
napisał/a: kasiulasesnascie 2008-05-02 22:38
Rozczepantus... wiesz, taki pogląd sie nazywa utylitaryzm... to jest dążenie tylko do przyjemności w życiu.Niestety w życiu nie tylko są przyjemności, ale też cierpienie, ból, wstyd, choroba... ok, więc pozabijajmy wszystkich chorych żeby sie nie męczyli... jak zachorujesz to Ciebie też. Nawet jeśli będziesz chciała żyć.

Niestety jedne dzieci rodzą się chore a inne zdrowe. A naszym zadaniem jest kochać je wszystkie i pomagać, żeby mogły jak najdłużej żyć. Nawet nie wiesz ile siły może dać niepełnosprawne dziecko. Sama wypowiadasz sie na temat Tobie obcy... Ja mam prawo do wyrażania swoich poglądów tu, tak jak Ty i wszyscy inni.

Obejrzyj sobie jakiś film albo zdjęcie z aborcji i spróbuj sobie wyobrazić co czuje to maleństwo, gdy rozrywają mu rączki i nóżki, głowe... ja obejrzałam kilka takich filmów i do dziś mi się śnią ....

Jestem tak wychowana, że nie niszcze tego co dobre i co moje... dlatego SWOJEGO dziecka, niezależnie czy chorego czy z gwałtu, bym nie zabiła.
napisał/a: blueberry5 2008-05-02 22:43
Kasiula, ty też wypowiadasz się na temat tobie obcy - chociażby o gwałcie. Też mogę powiedzieć - nie przeżyłaś tego, nie wypowiadaj się.
Fajnie, że macie swoje zdanie i że go bronicie, ale od razu negujecie wszystko, co może zakłócić waszą idealistyczną wizję. Nie próbujecie nawet zrozumieć kogoś, kto myśli inaczej. Słyszałyście kiedyś, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu?