Dlaczego to było_możliwe?

napisał/a: ~Ikselka 2012-10-20 23:46
Dnia Sat, 20 Oct 2012 13:11:28 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):

> A to dotyczy tematu czy raczej jest kolejnym okopywaniem się
> nieodpowiedzialnych rodziców przeciw Ikselci, dlatego pominąłem
> cwaniaro.

Oczywiście że nie dotyczy - ale teraz typowe jest własnie to okopywanie
się, dobrze to nazwałeś.
Czyli co? - czepianie się mojej "utraty pracy", mojego sędziwego wieku, w
którym nie mam prawa głosu na temat opeiki w przedszkolach, a tylko w
domach starców zapewne... Wytykanie mi zbyt dużej (jak na gust pewnych
osób) ilości wolnego czasu, rozważania na temat przyszłosci córki, aluzje
do klapsa...
Z ciekawością poczekam, czego jeszcze użyją państwo Rodzice, aby tylko
zakrzyczeć temat oraz swe poczucie winy.


Tymczasem nawet w niektórych domach starców bije się ludzi, karmi ich siłą
(o ile w ogóle) i wszelkimi innymi sposobami wykorzystuje BRAK
ZAINTERESOWANIA ze strony ich rodzin. Zupełnie jak zapewne w wielu
żłobkach.
To do Stalkera - który wytyka mi, że nie jestem uprawniona z racji wieku do
wypowiadania się na temat dzieci.
Drogi Stalkie, może więc zjednoczmy się oboje w jakże przyszłościowym dla
obu naszych (mojej i Twojej) grup wiekowych temacie - "Co się dzieje w
domach opieki".
To tuż obok żłobka jest, całkiem całkiem niedaleczko, rzut beretem - ani
się spodziejesz, jak się zrównamy w biegu

--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Paulinka 2012-10-20 23:49
W dniu 2012-10-20 23:46, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 20 Oct 2012 13:11:28 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
>
>> A to dotyczy tematu czy raczej jest kolejnym okopywaniem się
>> nieodpowiedzialnych rodziców przeciw Ikselci, dlatego pominąłem
>> cwaniaro.
>
> Oczywiście że nie dotyczy - ale teraz typowe jest własnie to okopywanie
> się, dobrze to nazwałeś.
> Czyli co? - czepianie się mojej "utraty pracy", mojego sędziwego wieku, w
> którym nie mam prawa głosu na temat opeiki w przedszkolach, a tylko w
> domach starców zapewne... Wytykanie mi zbyt dużej (jak na gust pewnych
> osób) ilości wolnego czasu, rozważania na temat przyszłosci córki, aluzje
> do klapsa...
> Z ciekawością poczekam, czego jeszcze użyją państwo Rodzice, aby tylko
> zakrzyczeć temat oraz swe poczucie winy.
>
>
> Tymczasem nawet w niektórych domach starców bije się ludzi, karmi ich siłą
> (o ile w ogóle) i wszelkimi innymi sposobami wykorzystuje BRAK
> ZAINTERESOWANIA ze strony ich rodzin. Zupełnie jak zapewne w wielu
> żłobkach.
> To do Stalkera - który wytyka mi, że nie jestem uprawniona z racji wieku do
> wypowiadania się na temat dzieci.
> Drogi Stalkie, może więc zjednoczmy się oboje w jakże przyszłościowym dla
> obu naszych (mojej i Twojej) grup wiekowych temacie - "Co się dzieje w
> domach opieki".
> To tuż obok żłobka jest, całkiem całkiem niedaleczko, rzut beretem - ani
> się spodziejesz, jak się zrównamy w biegu
>

Czekamy na wnuki w warszawce...

--
Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-20 23:59
Dnia Sat, 20 Oct 2012 23:46:44 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sat, 20 Oct 2012 13:11:28 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
>
>> A to dotyczy tematu czy raczej jest kolejnym okopywaniem się
>> nieodpowiedzialnych rodziców przeciw Ikselci, dlatego pominąłem
>> cwaniaro.
>
> Oczywiście że nie dotyczy - ale teraz typowe jest własnie to okopywanie
> się, dobrze to nazwałeś.
> Czyli co? - czepianie się mojej "utraty pracy", mojego sędziwego wieku, w
> którym nie mam prawa głosu na temat opeiki w przedszkolach,


I żłobkach, i żłobkach, oczywiście

> a tylko w
> domach starców zapewne... Wytykanie mi zbyt dużej (jak na gust pewnych
> osób) ilości wolnego czasu, rozważania na temat przyszłosci córki, aluzje
> do klapsa...
> Z ciekawością poczekam, czego jeszcze użyją państwo Rodzice, aby tylko
> zakrzyczeć temat oraz swe poczucie winy.
>
> Tymczasem nawet w niektórych domach starców bije się ludzi, karmi ich siłą
> (o ile w ogóle) i wszelkimi innymi sposobami wykorzystuje BRAK
> ZAINTERESOWANIA ze strony ich rodzin. Zupełnie jak zapewne w wielu
> żłobkach.
> To do Stalkera - który wytyka mi, że nie jestem uprawniona z racji wieku do
> wypowiadania się na temat dzieci.
> Drogi Stalkie, może więc zjednoczmy się oboje w jakże przyszłościowym dla
> obu naszych (mojej i Twojej) grup wiekowych temacie - "Co się dzieje w
> domach opieki".
> To tuż obok żłobka jest, całkiem całkiem niedaleczko, rzut beretem - ani
> się spodziejesz, jak się zrównamy w biegu

J.w.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Andromeda 2012-10-21 03:00
On 20 Paź, 23:37, Ikselka wrote:
> Dnia Sat, 20 Oct 2012 10:35:55 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
>
> > Media wyją od tygodnia jaka to
> > afera, a nadal znajdują się ludzie wpłacający pieniądze, czyli
> > zupełnie nie sprawdzają co to za firma, tylko idą i dają swoje
> > pieniądze, a później wyją jak to zostali oszukani.
>
> I to jest własnie TO, globuś, to jest własnie TO.
> Syndrom wrocławskiego żłobka powtórzy się jeszcze w tysiącu odmianach - nie
> dlatego, że istnieje patologia, bo ona jest stałym elementem życia, ale
> dlatego, że będzie ona wciąż miała cudowne warunki do działania: ciągle
> nowi i nowi rodzice chowając głowy w piasek pomyślą "mnie się to nie
> przydarzy" i zakończą na tym, zamiast wyciągnąć wnioski i wreszcie zacząć
> KONTROLOWAĆ oraz żądać WGLĄDU.
>
> We wrocławskim żłobku nie zdarzyłoby się to, co się zdarzyło, gdyby
> znalazła się jedna (JEDNA) upierdliwa osoba, której przychodziłoby na myśl
> co rusz znienacka żądać wglądu. Tylko JEDNA osoba.
> Tymczasem nie znalazł się nikt.
> O tym pisałam, że przeraża mnie w masie - masie ludzi, w której nikomu na
> myśl nie przyszło robić "niespodziewajki" paniom opiekunkom.
> Dlatego tutejsze grupowe jęki o konieczności pracy jako wytłumaczeniu
> bezkrytycznego oddania dzieci do żłobka, tudzież tutejsze wydziwiania na
> temat sugestii permanentnej zbiorowej kontroli - po prostu biorą w łeb.
> Przez tę JEDNĄ osobę, której nie było.
> --
> XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>  (by XL)

Według tego co przeczytałem w tej gazetce , wystarczyło przed
zapisaniem do żłobka, sprawdzić kompetencje personelu.
Zobacz tłumaczenia , żaden pedagog nie jest takim idiotą, aby
twierdzić, że związane dzieci czują się bezpiecznie, tak to się czują
psychicznie chorzy.
Tak więc aby zaoszczędzić pozatrudniano bufetowe i klozetowe, gdzie
wiadomo że ludzie bez przygotowania stworzą hardżłobek.
Wystarczyło poprosik kim jest personel z zawodu, jakie mają
kwalifikacje i gdyby tego nie chcieli pokazać to odpuścić, ale jak
rodzice umieją tylko przeczytać żłobek i to ma ich zapewnić że
świetnie i że nic ponad to. To nawet nie interesowali się kierunkiem
wychowania pociech.
U mnie naprzykład powstał nowiutki żłobek o profilu plastycznym,
kamery, przez okno widać sale wypełnione przyrządami malarskimi nawet
w takiej ilości że my nie mieliśmy zapewnionego takiego sprzętu. Okna
są ogromne jak cała prawie ściana. Nawet przechodząc widać przez okno
jak Panie wychowawczynie smarują razem z dziećmi. A ktoś zapisujący,
rozsądny napewno zrobił co należy żeby wywiedzieć się klasyfikacji
tych Pań.
napisał/a: ~Andromeda 2012-10-21 03:10
On 20 Paź, 23:46, Ikselka wrote:
> Dnia Sat, 20 Oct 2012 13:11:28 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
>
> > A to dotyczy tematu czy raczej jest kolejnym okopywaniem się
> > nieodpowiedzialnych rodziców przeciw Ikselci, dlatego pominąłem
> > cwaniaro.
>
> Oczywiście że nie dotyczy - ale teraz typowe jest własnie to okopywanie
> się, dobrze to nazwałeś.
> Czyli co? - czepianie się mojej "utraty pracy", mojego sędziwego wieku, w
> którym nie mam prawa głosu na temat opeiki w przedszkolach, a tylko w
> domach starców zapewne... Wytykanie mi zbyt dużej (jak na gust pewnych
> osób) ilości wolnego czasu, rozważania na temat przyszłosci córki, aluzje
> do klapsa...
> Z ciekawością poczekam, czego jeszcze użyją państwo Rodzice, aby tylko
> zakrzyczeć temat oraz swe poczucie winy.
>
> Tymczasem nawet w niektórych domach starców bije się ludzi, karmi ich siłą
> (o ile w ogóle) i wszelkimi innymi sposobami wykorzystuje BRAK
> ZAINTERESOWANIA ze strony ich rodzin. Zupełnie jak zapewne w wielu
> żłobkach.
> To do Stalkera - który wytyka mi, że nie jestem uprawniona z racji wieku do
> wypowiadania się na temat dzieci.
> Drogi Stalkie, może więc zjednoczmy się oboje w jakże przyszłościowym dla
> obu naszych (mojej i Twojej) grup wiekowych temacie - "Co się dzieje w
> domach opieki".
> To tuż obok żłobka jest, całkiem całkiem niedaleczko, rzut beretem - ani
> się spodziejesz, jak się zrównamy w biegu
>
> --
> XL  Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
>  (by XL)

Dokładnie , jakikolwiek twój błąd , nawet że w deszcz nie wziełaś
parasolki, będzie wykorzystany że nie znasz się na dzieciach, a
napewno nie masz racji co do żłobka i spewnością tego czego brakuje
rodzicom.
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-21 09:11
Dnia 2012-10-20 22:09, obywatel Andromeda uprzejmie donosi:
> On 20 Paź, 21:05, medea wrote:
>> W dniu 2012-10-20 19:35, Andromeda pisze:
>>
>>> To przypomina aferę z Amber Gold. Media wyją od tygodnia jaka to
>>> afera, a nadal znajdują się ludzie wpłacający pieniądze, czyli
>>> zupełnie nie sprawdzają co to za firma, tylko idą i dają swoje
>>> pieniądze, a później wyją jak to zostali oszukani.
>>
>> LOL
>> Glob, jesteś idealnym przykładem człowieka, który nie rozumie informacji
>> podawanych w wiadomościach.
>> Zgłaszają się wciąż ludzie, którzy KIEDYŚ wpłacili i należą do
>> oszukanych, a wcześniej się jeszcze z tym na policję nie zgłosili. Tym
>> samym rośnie liczba oszukanych, ale to nie znaczy, że oni teraz wpłacają
>> pieniądze.
>>
>> Ewa
>
> Nie, dobrze podałem, ostatnio jakiejś socjologii na tokfm drwiły z
> odpowiedzialności polaków i podawali dokładnie ten przykład. Że
> wszyscy wyją od afery, prokuratura nie widzi, a następni biegną i
> wpłacają. Czyli co do żłobka we wrocławiu, polactwo po szkodzie nadal
> głupie, bo jeśli winy swojej nie widzą, kolejnego żłobka nie sprawdzą.

Ja tam akurat z usług amberowskiej spółki niezadowolona nie byłam.
BTW globku, Ty byś się rewelacyjnie zrealizował na pl.pregierz. To grupa
na miarę Twoich talentów i możliwości.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-21 09:16
Dnia 2012-10-20 22:11, obywatel Andromeda uprzejmie donosi:
> On 20 Paź, 21:22, Qrczak wrote:
>>
>> Czy klaps to przemoc to ludzka norma to pieszczota?
>
> A to dotyczy tematu czy raczej jest kolejnym okopywaniem się
> nieodpowiedzialnych rodziców przeciw Ikselci, dlatego pominąłem
> cwaniaro.

Dotyczyło tematu. Może panie za mało były bite albo za bardzo w głowę,
skoro im to uczyniło jakiś wyłom w psychice.
Ale już w zasadzie odpowiedziałeś, dziękuję, potwierdzając moje
przypuszczenia.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Stalker 2012-10-21 09:48
W dniu sobota, 20 października 2012 23:46:45 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

> > A to dotyczy tematu czy raczej jest kolejnym okopywaniem się
> > nieodpowiedzialnych rodziców przeciw Ikselci, dlatego pominąłem
> > cwaniaro.
>
> Oczywiście że nie dotyczy - ale teraz typowe jest własnie to okopywanie
> się, dobrze to nazwałeś.
>
> Czyli co? - czepianie się mojej "utraty pracy", mojego sędziwego wieku, w
> którym nie mam prawa głosu na temat opeiki w przedszkolach, a tylko w
> domach starców zapewne... Wytykanie mi zbyt dużej (jak na gust pewnych
> osób) ilości wolnego czasu, rozważania na temat przyszłosci córki, aluzje
> do klapsa...
> Z ciekawością poczekam, czego jeszcze użyją państwo Rodzice, aby tylko
> zakrzyczeć temat oraz swe poczucie winy.

Cały problem sprowadza się IMO nie do tego CO ty piszesz, ale JAK piszesz.
I cały przebieg wątku to IMO irytacja TWOJĄ osobą, a nie tym CO w temacie napisałaś.

Tobie się wydaje, że rodzice chcą zakrzyczeć TEMAT, a oni chcą TOBIE wytłumaczyć, że nic cię nie upoważnia do ferowania wyroków i bycia sędzią w sprawie innych rodziców...

Wychowałaś dwie córki? Nie czyni cię to w żadne sposób kimś szczególnym czy wyjątkowym. Setki tysięcy ludzi również wychowało (bądź właśnie wychowuje) dzieci). Setki tysięcy ludzi ma na to swoje sposoby i łączy je np. z pracą czy innymi obowiązkami. Dzieci chodzą do żłobków, do przedszkoli, na sks-y, zajęcia pozalekcyjne, śpiewają w scholach i są bezpieczne.

Kontrolowałaś wszystko i wszędzie? Cześć ci i chwała (abstrahując od tego że to pewnie nieprawda), ale nadal nie daje ci to uprawnień do "bycia sędzią". Bo ty w tym wątku nie dyskutujesz, tylko jesteś sędzią i wydajesz wyroki. I dziwisz się, że to ludzi irytuje?

I jeszcze sobie ławnika sprowadziłaś - speca od odpowiedzialnego rodzicielstwa przez aborcję...

Stalker




napisał/a: ~Qrczak 2012-10-21 10:04
Dnia 2012-10-21 09:48, obywatel Stalker uprzejmie donosi:
> W dniu sobota, 20 października 2012 23:46:45 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
>> Z ciekawością poczekam, czego jeszcze użyją państwo Rodzice, aby tylko
>> zakrzyczeć temat oraz swe poczucie winy.
>
> Cały problem sprowadza się IMO nie do tego CO ty piszesz, ale JAK piszesz.

A ludzie się dziwują, a ludzie wyrokują, że koniec, że usenet umiera.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Stalker 2012-10-21 10:43
W dniu 2012-10-21 03:00, Andromeda pisze:

> Według tego co przeczytałem w tej gazetce , wystarczyło przed
> zapisaniem do żłobka, sprawdzić kompetencje personelu.

Tyle truizmu w teorii.

To jest OCZYWISTE że dobrze jest sprawdzać kompetencje zespołu, że
dobrze jest kontrolować i dobrze jest sprawdzać. Można sprawdzać, można
kontrolować (można w ogóle dzieci do żłobka nie puszczać).

I rodzice wiedzą, że tak trzeba i oni W PRAKTYCE wiedzą jak trudne są to
rzeczy do zweryfikowania. Takie rady jak powyżej, choć prawdziwe, to ty
sobie glob możesz do kieszeni schować...

Różne są strategie sprawdzania i kontroli i rodzice je stosują raz z
lepszym, raz z gorszym skutkiem. Bo też glob w odróżnieniu od
nauczycielek czy pielęgniarek, nie ma szkół dla rodziców, a człowiek nie
zostaje rodzicem po osiągnięciu stopnia magistra.

To, kto ponosi w omawianej sytuacji większą winę, moim zdaniem jest
jasne. Tak, oczywiście rodzice mogą sobie wyrzucać, że się pomylili,
albo nie zauważyli, ale ja uważam, że społeczeństwo może funkcjonować
sprawnie tylko i wyłącznie wtedy kiedy jest oparte na ZAUFANIU, a nie na
KONTROLI. Czyli działa zakładając dobrą wolę stron umów jakie zawiera
się pomiędzy jego członkami. Osoby opiekujące się dziećmi są IMO osobami
szczególnego zaufania społecznego i dlatego ich wina jest duuuużo
większa. Zrobiły krzywdę dzieciom, ZAWIODŁY ZAUFANIE jakim się obdarza
im podobnych i spowodowały wzrost np. postaw takich jak postawa XL:
nikomu nie ufaj, tylko kontroluj, kontroluj, kontroluj, aż do paraliżu
wszystkiego dookoła.

> U mnie na przykład powstał nowiutki żłobek o profilu plastycznym

Żłobek? O profilu plastycznym?

Stalker
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-21 12:28
Dnia 2012-10-21 10:43, obywatel Stalker uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-21 03:00, Andromeda pisze:
>
>> Według tego co przeczytałem w tej gazetce , wystarczyło przed
>> zapisaniem do żłobka, sprawdzić kompetencje personelu.
>
> Tyle truizmu w teorii.
>
> To jest OCZYWISTE że dobrze jest sprawdzać kompetencje zespołu, że
> dobrze jest kontrolować i dobrze jest sprawdzać. Można sprawdzać, można
> kontrolować (można w ogóle dzieci do żłobka nie puszczać).
>
> I rodzice wiedzą, że tak trzeba i oni W PRAKTYCE wiedzą jak trudne są to
> rzeczy do zweryfikowania. Takie rady jak powyżej, choć prawdziwe, to ty
> sobie glob możesz do kieszeni schować...
>
> Różne są strategie sprawdzania i kontroli i rodzice je stosują raz z
> lepszym, raz z gorszym skutkiem. Bo też glob w odróżnieniu od
> nauczycielek czy pielęgniarek, nie ma szkół dla rodziców, a człowiek nie
> zostaje rodzicem po osiągnięciu stopnia magistra.
>
> To, kto ponosi w omawianej sytuacji większą winę, moim zdaniem jest
> jasne. Tak, oczywiście rodzice mogą sobie wyrzucać, że się pomylili,
> albo nie zauważyli, ale ja uważam, że społeczeństwo może funkcjonować
> sprawnie tylko i wyłącznie wtedy kiedy jest oparte na ZAUFANIU, a nie na
> KONTROLI. Czyli działa zakładając dobrą wolę stron umów jakie zawiera
> się pomiędzy jego członkami. Osoby opiekujące się dziećmi są IMO osobami
> szczególnego zaufania społecznego i dlatego ich wina jest duuuużo
> większa. Zrobiły krzywdę dzieciom, ZAWIODŁY ZAUFANIE jakim się obdarza
> im podobnych i spowodowały wzrost np. postaw takich jak postawa XL:
> nikomu nie ufaj, tylko kontroluj, kontroluj, kontroluj, aż do paraliżu
> wszystkiego dookoła.

Dziękuję Ci, bracie.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Aicha 2012-10-21 13:10
W dniu 2012-10-21 09:11, Qrczak pisze:

> BTW globku, Ty byś się rewelacyjnie zrealizował na pl.pregierz. To grupa
> na miarę Twoich talentów i możliwości.

:) Ale nie sądzisz, że by go zadeptali za braki w logice?

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)