Forumki starające się o dziecko

napisał/a: lisbeth871 2016-02-18 10:27
Cynamonek napisal(a): Wspominałaś, że od środy będziesz pod jego opieką

od środy 24.02

Cynamonek napisal(a):to jaki masz teraz plan działania?

czekam co powie na wyniki pani endokrynolog i mam nadzieję, że przyjmuje gdzieś jeszcze na NFZ, bo inaczej zostanę bankrutem

Z tej wypłaty wydałam sporo kasy nadprogramowej, więc badania LH i FSH muszę odłożyć na jeszcze następny cykl
napisał/a: KarolciaK 2016-02-18 10:29
lisbeth25 napisal(a): Laboratorium zaliczone, wyniki po 14

za wyniki 2 2
napisał/a: lisbeth871 2016-02-18 14:41
Dostałam zawału



napisał/a: różyczka123 2016-02-18 14:48
Lisbeth, pierwsza sprawa - czy prolaktynę badałaś po przespanej nocy, nie po wczorajszym seksie, na czczo, po odpoczynku i nie w stanie stresu?
A reszta wyników wskazuje na Hashimoto...

Przytulam!
napisał/a: Mishona 2016-02-18 14:50
lisbeth25, spokojnie koniecznie endokrynolog i rozważyłabym jeszcze USG tarczycy tak na wszelki wypadek by mieć pełen obraz.

Tej pani ginekolog bym chyba zafundowała serię , tak profilaktycznie by nikogo już nie zbyła tak jak Ciebie.
napisał/a: lisbeth871 2016-02-18 14:51
różyczka123 napisal(a):czy prolaktynę badałaś po przespanej nocy, nie po wczorajszym seksie, na czczo, po odpoczynku i nie w stanie stresu?

wczoraj miałam wolny dzień od pracy.
Noc była przespana.
Nie było seksu.
napisał/a: Troskliwa1 2016-02-18 15:25
Lisbeth25, przykro mi... ale nie smuć się, tak jak dziewczyny piszą, da się to wszystko "ogarnąć" Bardzo dobrze, ze szybciej poszlas na badania !!! Ja tez po 6mcach staran stwierdzilam, ze wole wiedziec juz jesli cos jest nie tak i dzialac leczyc a nie probowac dalej bez sensu...

3mam kciuki, będzie dobrze Przynajmniej już wiesz, że trzeba coś zadziałać !
Główka dop góry! ;)
napisał/a: malwinka89 2016-02-18 16:25
lisbeth25,
napisał/a: różyczka123 2016-02-18 16:25
Lisbeth, tak Ci jeszcze chciałam napisać, że często przyczyną podwyższonej prolaktyny jest niedoczynność tarczycy, może u Ciebie to ma związek, zresztą wszystko Ci endokrynolog powie.
I myślę, że USG tarczycy Ci zrobi, ja miałam robione przy podwyższonej PRL.
Nie martw się, będzie dobrze! :)
napisał/a: Mixonia 2016-02-18 17:47
Cynamonek napisal(a):Daj znać czy uda Ci się dostać do tego gin, o którym pisałaś!


jeszcze się nie udało... wczoraj prosił abym dzisiaj po g.16 zadzwoniła, no to dzwoniłam koło 17 i na szybko odebrał mówiąc, że teraz jest zajęty i nie może rozmawiać, żebym zadzwoniła później. Ciekawe skąd ja mam wiedzieć w którym momencie akurat On będzie wolny, eh. Piękną opinię moją sobie wyrabia już na sam początek

Rubyy napisal(a):Choc na waszym miejscu postawilabym w koncu na klinike...


w Klinice już byliśmy, nie pomogli nam. Niestety w naszym mieście nikt się nie specjalizuje w mojej endometriozie. Po urlopie mam zamiar leczyć się pod tym kątem w innym mieście, jeżeli się nie uda zajść do maja.

lisbeth25, głowa do góry!
napisał/a: KarolciaK 2016-02-18 18:38
lisbeth25, Jesli chodzi o prolaktyne, to czesto przy problemach z tarczyca jest podwyzszona, wiec mam nadzieje ze leczenie pomoze, dla pocieszenia tylko moge napisac ze dokladnie miesiac przed zajsciem w ciaze prolaktyna wynosila u mnie 1500 Wykupilam leki ale nie zaczelam ich brac, no i okazalo sie ze udalo sie zajsc w ciaze AntyTPO faktycznie masz podwyzszone, na antyTG nie znam sie, ale ja mam rozpoznany poczatek Hashimoto (TSH wysokie, antyTPO podwyzszone, guzki na tarczycy), mysle ze tak jak wczesniej Ci pisalam, powinnas wykoncac usg tarczycy. Szkoda ze ta ginekolog Cie zlekcewazyla, ale dobrze ze masz forum i kazdy podpowiedzial Ci co warto sprawdzic Mam nadzieje ze szybko uda Ci sie wszystko ustabilizowac i zajdziesz w ciaze 2
Mixonia napisal(a): w Klinice już byliśmy, nie pomogli nam. Niestety w naszym mieście nikt się nie specjalizuje w mojej endometriozie. Po urlopie mam zamiar leczyć się pod tym kątem w innym mieście, jeżeli się nie uda zajść do maja.

trzymam kciuki zeby sie udalo 2 2
napisał/a: lisbeth871 2016-02-18 23:38
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
Ja na razie oswajam się z sytuacją... Wiem, że Hashimoto czy niedoczynność tarczycy to nie wyrok na niepłodność, ale tak mnie to dziś przybiło, że nie potrafiłam opanować łez...