Jakie miałyście objawy ciąży?

Co do objawów jakie miała Iwonka to ja mam:
- senność
- bóle podbrzusza jak na @ (do okresu hoho daleko)
- brak apetytu
- śluz też biały, ale się wstrzymam od tego bo dziś płodne kończę hehe
- zaparcia
- częste siusianie
- z piersiami to hm przy dotyku kłują tylko
- tempki nie mierzyłam regularnie i nie wiem jaką mam mieć wyjściową, ale 10ego miałam owulę i pewnie temu mam teraz wzrastającą
- kłuje mnie brzuszek, po bokach, raz z jednej str, raz z drugiej, w okolicach pępka też i nawet swędzi w okolicach pępka jak i nad wzgórkiem łonowym he:P Mam tam chyba podrażnione, pewnie z drapania, jakieś maleńkie kropki tam widziałam swego czasu a brązowej barwie:P
- czasem jajniki bolą, kłują, pewnie też to miało związek z dniami płodnymi
- nisko plecków boliiiii

Klaudyna ja wiem, że się wsjo może zmienić, ale finansowo nie podołam teraz, za 1.5 tygodnia na pewno pojadę:)
A okres miałam 2 dni, a brązowe plamki były w teoretycznie 3 dniu, w 4 ledwo co, jedna kropka brązowa.

Klaudyna_24 napisal(a):

Martusiu witamy w naszym gronie:)

Niunia mi tez rodzicie pomagają, ale pracuje bo nie wyobrażam sobie bezczynnego siedzenia w domu, to dla mnie byłaby męczarnia.

Sanka szkoda że nie poszłaś do gina jak zaczęliście się starać. na pewno zrobiłaby Ci podstawowe badania, hormony, krew itd. to że w maju wszystko było z Tobą ok nie znaczy, że cos się nie zmieniło (np. podwyższony jakiś hormon) kobieta ma zmienny organizm. ja będąc Tobą zrobiłabym to po tym plamieniu. piszesz, że poczekasz. ale twoje objawy sa typowo ciązowe, a testy wychodza negatywnie. czyli coś jest nie tak. albo test miał jakąś wadę.

ja tez bym z checia poszla do pracy ale teraz to juz nie da rady!ale za granica to ja nie bylam dla relaksu (pracowalam tam)a jak wrocilismy mialam isc do pracy ale no nie wyszlo jak znalazlam prace to nie moglam isc bo mialam usuwany piepszyk na plecach i mi nie kazano nic robic a w kolejnym miesiacu okazalo sie ze bedziemy miec dzidzi:D

A, majtnęłam się, piersi kłują przy dotyku, ale tylko po bokach i mało:)

Iwonko mam pytanie. Jak ma przyjść @ to zawsze szyjka jest nisko i otwarta?

Sanka ja bardzo dokładnie każdego dnia notowałam wszystko co się ze mną działo, ale strasznie się bałam że może coś sobie wkręcam, nawet jak na teście zobaczyłam II kreski to nie wierzyłam do końca, jak lekarz potwierdził to zaczęłam się w pełni cieszyć.

Ale przyznam że skoro masz takie objawy to masz dużą szansę na dzidzię :)

Dziewczyny mam nadzieję że szybko uciekniecie z tego wątku na jakiś fajny miesiąc najlepiej na lipcówki których jeszcze nie ma :)

Hehe, w lipcu fajnie by było urodzić, Mój miałby prezent na urki:D
W płodne się prawie dziennie przytulaliśmy, normalnie też często się przytulamy to ojjj oby było bobo.

niunia221 napisal(a):

ja tez bym z checia poszla do pracy ale teraz to juz nie da rady!ale za granica to ja nie bylam dla relaksu (pracowalam tam)a jak wrocilismy mialam isc do pracy ale no nie wyszlo jak znalazlam prace to nie moglam isc bo mialam usuwany piepszyk na plecach i mi nie kazano nic robic a w kolejnym miesiacu okazalo sie ze bedziemy miec dzidzi:D

co do wyglądu to wg mnie nic jeszcze nie widać. tzn ja chyba schudłam 1kg lub 2kg. bo nic mi nie smakuje. a tak boli mnie tyłek i uda (takie zakwasy) i czuję odkładający się tłuszczyk, tzn zaczynaja mi się robić biodra, bo mam raczej chłopięca budowę, mam bardzo małe biodra do swojej figury.
jesli chodzi o pracę to nie przesadzaj że nie możesz czegoś znaleźć, przecież to nie ciąża zagrożona. mówię tu o pracy na czas określony, jakas lekka praca, może w jakimś sklepie z odzieżą, butami. przecież nie musisz zatrudniac się w magazynie i dźwigać po 20kg. ale jesli czujesz że ciężko wam będzie finansowo, to rozejżec się możesz za czymś prawda?

Sanka napisal(a):

Iwonko mam pytanie. Jak ma przyjść @ to zawsze szyjka jest nisko i otwarta?

Z tego co wiem to tak, mi najwyżej się dźwigła właśnie w dniu @.
Przed okresem się obniża jeśli nie ma ciąży.
Najlepiej mierz temp. ja zaczęłam w dniu owulacji i wahała się między 36,9 a 37,2. Przed okresem temp. spada jeśli nie ma ciąży. Bardzo dużo o tym czytałam i mam nadzieję że się nie mylę.

Ja tak piszę te moje objawy, ale choinka boję się, że jakoś w tym miesiącu nic z tego. W sumie lepiej mieć miłą niespodziankę aniżeli się rozczarować.
Iwonko a jak Twoja tempka wyglądała po owulacji? Ciągle rosła?
Ja też wszystko dokładnie notuję, ale szyjkę badam dopiero od pt. Tempkę w zasadzie też bo wcześniej mierzyłam, ale nawet nie zapisałam pomiarów.

Iwonka napisal(a):

Cześć :)

Jeśli chodzi o objawy ciąży to napiszę może jak to wyglądało u mnie, mam notes więc wszystko dokladnie notuję:
- temp. ciała powyżej 36,9*C (normlanie 36,4*C)
- bóle podbrzusza
- bóle piersi
- senność
- częstsze oddawanie moczu
- zaparcia (normalnie przed @ miałam biegunkę)
- brak apetytu
- szyjka macicy wysoko, twarda i zamknięta
- śluz gęsty, biały
- ciągłe pragnienie
- wrażliwy nos
- wszędzie czułam zapach ryby
- leń totalny :p
- wzdęcia (miałam ogromny i twardu brzuszek)

Później zrobiłam test w dniu oczekiwanej @ i zobaczyłam II kreski.
Mam nadzieję że komuś tym opisem pomogłam.

Pozdrawiam kwietniówka 2009.

Poza sennością nie miałam żadnych z tych objawów, mi tylko było gorąco w głowę i byłam nerwowa.
A zaparć nie miałam i nie mam, po prostu odżywaim się odpowiednio: ciemne pieczywo, ciemn ryż, warzywa i owoce, skubnę czasem coś słodkiego, ale nie tyle, żeby mieć zaparcia. Jem też jogurty i jabłka to zawsze przeciwdziała zaparciom. Chodzę do toalety dwa razy dziennie i nie mam żadnych kłopotów z zaparcaimi :)

W dzień owulacji miałam 36.6, dzień po 36.7 (sobota), w niedzielę nie mierzyłam, ale dziś 36.9, wiec pewnie w niedzielę miała 36.8 hehe.