Karmienie w nocy
napisał/a:
izaszu5
2008-10-28 15:05
Maja wypija co 4 godziny 160ml mleka,a co do witamin to różnie,Maja tylko bierze vigantol podaję jej przed mlekiem bo wtedy się wchłania,a jak się poda herbatkę to vit.D3 nie wchłonie się
napisał/a:
mamaXmeli
2008-10-29 21:36
aaa to ty jestes izaszu :P myslalm o czerwocwkach tez na forumPolki.. bo tam tez sie niekiedy udzielam.. rzadko coraz rzadziej bo czasu coraz mniej.. :)
ja vigantol tez podaje z mleczkiem wiec robie dobrze - a u nas wazne zeby sie wchlaniala ) buzki
ja vigantol tez podaje z mleczkiem wiec robie dobrze - a u nas wazne zeby sie wchlaniala ) buzki
napisał/a:
kasica50
2008-11-03 12:16
Mama Meli czytasz co jest napisane na mleku mod. ale to normalne ze jesli dziecku podajesz juz normalny posilek sloiczkowy mniej wiecej 130mlto jedna porcja mleka Ci ucieknie...To co jest napisane na opakowaniu raczej dotyczy dzieci,ktore pija samo mleko lub maja tylko jeden posilek obiadowy i 4 mleczka i to jest normalka..Jesli Ty tak wczesnie wprowadzilas inne pokarmy to ucieka Ci jedzonko mleczne.a tak przy okazji...mysle ze az za wczesnie..Z tego co piszesz Twoja dzidzia juz wcina biszkopty..a po co??Poza tym obiad to obiad i jesli juz malej zaczelas dawac tak wczesnie to juz tego nie zmieniaj...
Ja zaczelam wprowadzac pokarmy po skonczeniu 5 miesiecy i byla to martchew...kilka lyzeczek po ktorych i tak dawalam mleko..Moja corka "normalne" obiadki jarzynowe jadla doiero w okolicach 7 miesiaca...Potem dokladalam miąsko i inne rzeczy...wiec normalne ze mleko ucieka..W kazdym razie u nas jest tak w tej chwili (Mloda ma roczek i 2 tyg)
-7.00 mleko 180ml
-12.30-13.00 obiad... jarzynowy lub z mieskiem w formie gestej 200-220ml
-17.00 jablko z polowa banana plus malenki jogurcik albo twarozek z malinkami ok130-150ml -lacznie deseru - czasami sloiczek
-21.00 kasza mleczna podawana lyzeczka "Smaczny sen" 180ml
i na tym koniec
Oczywiscie okolo 10.00 mala dostaje soczek owocowy 130ml,po obiadku herbatke rumiankowa tyle ile wypije ale jest bardzo rozcienczona,ok 19.00 herbatka z owocow lesnych lub inna ale tez nie sypie tyle co na opakowaniu..
napisał/a:
mamaXmeli
2008-11-05 10:17
biszkopcika dodawałam do jabłuszka - bo bylo strasznie soczyste a biszkopcik je troszkę zageszczał :) podawalam jej to mniej wiecej przez 1,5tygodnia zeby przyzwyczaic zoladeczek do trawienia a teraz odkąd wprowadziłam obiadki/deserki słoiczkowe juz jabluszka nie daje.
a nie uwazam ze za wczesnie podałam te zupki czy deserki (chodzi o te słoiczki) bo tak nawet zaleciła nasza pani doktor :) studiuje, 2lata temu mialam zajecia na pediartii z dziecmi w wieku mojej coreczki i wiem ze krzywdy mojej kruszynce nie robie :) wrecz przeciwnie po zjedzeniu takiego sloiczka jelita lepiej jej pracują :)
tym bardziej Mela nie narzeka :) gdybym zauwazyła ze cos jest nie tak, że źle toleruje czy cos - na pewno bym to odstawiła :)
A kiedy je łyzeczką słoiczkowe potrawy to widac ze jej smakuje bardzo :)
dzieki temu kupki idą "gładko" bez zwiekszych zaparc jakie zdarzały sie nawet przy samym mleku mod.
Rozwija sie prawidłowo, przybiera rowniez bez zastrzezen. BMI w normie. a to w tym wszystkim najwazniejsze tak mi sie wydaje.
a nie uwazam ze za wczesnie podałam te zupki czy deserki (chodzi o te słoiczki) bo tak nawet zaleciła nasza pani doktor :) studiuje, 2lata temu mialam zajecia na pediartii z dziecmi w wieku mojej coreczki i wiem ze krzywdy mojej kruszynce nie robie :) wrecz przeciwnie po zjedzeniu takiego sloiczka jelita lepiej jej pracują :)
tym bardziej Mela nie narzeka :) gdybym zauwazyła ze cos jest nie tak, że źle toleruje czy cos - na pewno bym to odstawiła :)
A kiedy je łyzeczką słoiczkowe potrawy to widac ze jej smakuje bardzo :)
dzieki temu kupki idą "gładko" bez zwiekszych zaparc jakie zdarzały sie nawet przy samym mleku mod.
Rozwija sie prawidłowo, przybiera rowniez bez zastrzezen. BMI w normie. a to w tym wszystkim najwazniejsze tak mi sie wydaje.
napisał/a:
kasica50
2008-11-06 10:33
Mama Meli w sumie teraz to juz nie wiem o co Ci chodzi...
Zglaszasz sie tu w sumie z problemem,ze Twoje dziecko rozsmakowalo sie w daniach sloiczkowych itp i w ciagu dnia nie starcza miejsca na mleko w kazdym razie nie na tyle porcji ile jest napisane na opakowaniu...a tylko na gora 2 butle..
Potem piszesz,ze twoje dziecko inne jedzonko niz mleko super toleruje..ze ma ladne kupki...ze mu smakuje itd..Skad wiec pytanie na forum?Skoro uwazasz,ze twoje karmienie jest dobre to niezrozumiale jest dla mnie o co pytasz,bo w sumie na swoje pytanie posrednio odpowiedzialas...Niby wszystko wiesz a jednak masz ochote jeszcze gdzies upchnac butle mleka dzidzi...co dla mnie jest tez dziwne..
Napisze tak..Ciesz sie z tych ladnych kupek i z jelitek ze ladnie pracuja ale zacznij sie juz zastanawiac jak dostarczac dziecku wapń,ktory jest w wieku Twojego dziecka najwazniejszy... TERAZ INTENSYWNIE ROZWIJA SIE UKLAD KOSTNY ..przebiega kostnienie..za chwile zaczna malcowi wychodzic zabki...zapotrzebowanie na wapn jest wieksze a Ty w sumie nie wiedzac czemu ograniczylas podawanie dziecku tego wapnia (czyli mleka) .Zadne sloiczkowe obiadki czy deserki nie dostarcza tego cennego skladnika tyle ile butla mleka...
Reasumujac...dwie butle mleka dla 4 miesiecznego brzdaca to dla mnie zdecydowanie za malo..zreszta takiemu dziecku wystarcza samo mleko bo i tak jego uklad pokarmowy zostal stworzony ze mu to wystarcza..a potem jak przestaje wystarczac to dlatego pomalutku wprowadza sie stale posilki..
Wiadomo...kazdy robi jak uwaza...ale jak zafundujesz dziecku niedobor wapnia to az jestem ciekawa jak to wyrownasz...syropem??
Aha..jeszcze jedno..Jak sie chce przyzwyczajac zoladeczek do trawienia to przeciez sa kleiki..kaszki...sa bardziej geste niz mleko
a nie podaje sie biszkopta..Zreszta nie oszukujmy sie ...czteromiesieczne dziecko to naprawde jeszcze szkrabek..Jaki sens juz wtedy przyzwyczajac jego zoladek do trawienia..przeciez ma czas..
Piszesz ze mialas zajecia na oddziale pediatrii...hmmm...chyba nie powiesz ze 4 miesieczne maluchy jadly juz zupki...deserki i inne rzeczy a mleko przestalo byc podstawa w ich zywieniu...
napisał/a:
majandra
2008-11-06 16:17
To co tu czytam aż mnie o gęsią skórkę przyprawia.:eek: Dziewczyny, po co Wy tak szalejecie? Kasica ma rację Mamo Meli, skoro już przestawiłaś małą na "normalne" jedzenie nie oczekuj cudu. A co do pobudek w nocy, to sorry, ale 4 miesięczne dziecko ma prawo jak najbardziej budzić się na nocne jedzenie. Mój mały budził się do 9 miesiąca, no ale on był na piersi. I jakoś to przeżyłam. Dla jego dobra.
Mamo Meli, jeszcze dodam, że tak mniej więcej powinno wyglądać menu dziecka ok. 6 miesiąca:
5:00 - mleko
8:00 - mleko
11:00 - jabłuszko (lub inne owoce)
14:00 - obiadek
17:00 - kaszka ryżowa lub mleko
20:00 - mleko
Mamo Meli, jeszcze dodam, że tak mniej więcej powinno wyglądać menu dziecka ok. 6 miesiąca:
5:00 - mleko
8:00 - mleko
11:00 - jabłuszko (lub inne owoce)
14:00 - obiadek
17:00 - kaszka ryżowa lub mleko
20:00 - mleko
napisał/a:
jozefinkaz
2010-03-20 15:25
a ja bym właśnie zaczęła podawać jej nocą wodę, bo wtedy powinno trochę unormować się jedzenie w ciągu dnia.
Nie dziw się że ona nic nie chce jeść skoro tak dobrze najada się w nocy.
Z pokarmami stałymi tak jest że trzeba dziecko powoli wprowadzać w ten świat, bo to dla niego bomba smakowa, musi się więc przyzwyczaić.
Ja Zuzię karmiłam na początku mieszaniną zupek czy obiadków i mleka, więc lepiej jej wchodziło.
Nie dziw się że ona nic nie chce jeść skoro tak dobrze najada się w nocy.
Z pokarmami stałymi tak jest że trzeba dziecko powoli wprowadzać w ten świat, bo to dla niego bomba smakowa, musi się więc przyzwyczaić.
Ja Zuzię karmiłam na początku mieszaniną zupek czy obiadków i mleka, więc lepiej jej wchodziło.