Karmienie w nocy

napisał/a: kasica50 2008-09-29 20:42
SunDay nie wiem jaka kupilas ale polecam bananowe...jakos tak dzieciaki sie bardziej do nich przekonuja..Samo to ze dzis jej nie lubi nie zanczy ze za tydzien nie polubi...Nie wiem dlacvzego ale dzieci tak maja..
napisał/a: nela 2008-09-29 22:46
Kupiłam truskawkową.A moja zazwyczaj lubi jakies truskawkowe przysmaki.Z babanową tez kiedys probowałam i bez skutku.
Ale zgadzam się z tobą co do tego,ze jesli dziecko czegos teraz nie polubi,to nieoznacza,ze np.za miesiąc tez nie bedzie lubic.Dlatego nadal probuję.
Ale widzę to w czarnych barwach :(
napisał/a: kasica50 2008-09-29 23:08
Oj no zycze Ci SunDay zeby sie za ktoryms razem udalo..Ja w ciagu dnia moge byc naprawde na pelnych obrotach..bo i w sumie jestem...Obiad dla malej..dla nas..pranko jakies prasowanko..spacerek i inne porzadki a i w miedzyczasie zabawa z dzidzia..To wszystko dzieki przespanej nocy...............
Wiem co to znaczy budzic sie co 2 godzinki....jesssu ja chodzilam jak z krzyza zdjeta..ale coz...przeciez warto..a gdyby Mala i teraz sie w nocy budzila to co by mi pozostalo...

Moja na poczatku nie bardzo chciala kaszki to robilam jej rzadsze...chyba chodzilo jej o to ze nie chcialo jej sie az tak ciagnac przez smoka..a jak juz dziecko ma obolale dziaselka przed zabkowaniem to juz w ogole nie bardzo chce mu sie meczyc z kaszka..
napisał/a: widmonka 2008-09-30 13:48
może i ja sie przyłącze do dyskusjii... dziewczyny szczere współczucie przy nie przespanych nockach :( Normalnie kazdy chyba ma z tym prooblem w mniejszym lub większym stopniu. Ja mam córcie która wypija 260 mln mleka z kleikiem ryzowym na zmiane z kaszka manna,... do kleika szybko sie przyzwyczaiła - u mnie szybko to 2 tygodnie były protesty i płacze ale jakos dało sie mała przyzwyczaic. Zuzia ma juz roczek, a pije kleik z mlekiem od 8 m-ca. przesypia noce juz od jakiegos czasu, ale wiecie zabki to czasem tam da popalic. Z manna było gorzej ale teraz to sie wrecz jej domaga. I lubi gesta. Oczywiscie jak sie zapomne i dam jej mało drozny smok to sa nerwy. Jak wszytko ok to spi do rana. na pewno lepiej zasypia i spi w wywietrzonym pokoju, teraz grzeja i znów zaczynaja sie nocne pobudki. Moze nieprzespane noce sa tez wynikiem niewygody maleństw. Nie zawsze musi chodzic o jedzenie, a i moja rada jest taka by nie rezygnowac po jednym podaniu kaszki czy kleiku. Jak dziecko sie przyzwyczai ze moze wymusic, a wierzcie mi to bardzo inteligentne bestie- to pózniej nie dacie sobie z nimi rady. ja niestety nie miałam mozliwosci podawania jej kaszek owocoych czy tez kaszek mleczno-ryzowych ze wzgledu na skaze tak wiec dziewczyny nie poddawajcie sie. Kazde maleństwo jest inne i do kazdego musimy miec cierpliwosc nawet kiedy jest niespokojne i płacze.
napisał/a: nela 2008-09-30 14:17
kasica50 napisal(a):Oj no zycze Ci SunDay zeby sie za ktoryms razem udalo..Ja w ciagu dnia moge byc naprawde na pelnych obrotach..bo i w sumie jestem...Obiad dla malej..dla nas..pranko jakies prasowanko..spacerek i inne porzadki a i w miedzyczasie zabawa z dzidzia..To wszystko dzieki przespanej nocy...............
Wiem co to znaczy budzic sie co 2 godzinki....jesssu ja chodzilam jak z krzyza zdjeta..ale coz...przeciez warto..a gdyby Mala i teraz sie w nocy budzila to co by mi pozostalo...
Moja na poczatku nie bardzo chciala kaszki to robilam jej rzadsze...chyba chodzilo jej o to ze nie chcialo jej sie az tak ciagnac przez smoka..a jak juz dziecko ma obolale dziaselka przed zabkowaniem to juz w ogole nie bardzo chce mu sie meczyc z kaszka..



Dzięki Kasica 50 :)

Moja ma prawie 2 latka,wiec okres dynamicznego wyrzymania ząbków ma na szczęście za sobą:) . Ten czas nie nalezał do najspokojniejszych :( Faktycznie z jedzeniem jak i z nockami nie było wesoło.:(
Nie wiem,moze poprostu ma juz uksztaltowane pewne gusta smakowe i pozostalo mi sie jedynie z tym pogodzić...Chociaż dzieci są nieobliczalne i dlatego mam promyk nadzieji w sobie ;).
napisał/a: izaszu5 2008-09-30 15:50
Witam,czytam wasze wypowiedzi i tak się zastanawiam,po co dajecie to jedzenie w nocy dzieciom na śpiąco,mi się wydaje że jak dziecko śpi to nie ma potrzeby go budzić żeby zjadło bo to właśnie jest powodem że potem dziecko budzi się na jedzonko,moja Maja ma 3,5 miesiąca i jak zje czasami po 18-tej to śpi do 3-4 w nocy ale w żadnym wypadku nie budzę jej do jedzenia jak chce to się sama obudzi,no chyba że źle odczytałam wasze wypowiedzi
napisał/a: Aniinka 2008-09-30 17:16
cześć dziewczyny!
w takim razie u ja się pożalę...moja też nie chce spać w nocy:( śpi jedynie przy cycu już próbowałam jej dawać coś przed snem do jedzenia i zjadała deserek 190 g a i tak za 1,5 godziny była pobudka na cyca(:(ja już jestem wykończona i mam wrażenie że jej to nigdy nie przejdzie:eek:
napisał/a: kasica50 2008-09-30 22:09
Aninka napisal(a):cześć dziewczyny!
w takim razie u ja się pożalę...moja też nie chce spać w nocy:( śpi jedynie przy cycu już próbowałam jej dawać coś przed snem do jedzenia i zjadała deserek 190 g a i tak za 1,5 godziny była pobudka na cyca(:(ja już jestem wykończona i mam wrażenie że jej to nigdy nie przejdzie:eek:


Aninka ja tak odbiegne od tematu...Kiedy Ty zdazylas tyle postow napisac?..majac dziecko???
napisał/a: izaszu5 2008-10-01 12:09
kasica50 napisal(a):Aninka ja tak odbiegne od tematu...Kiedy Ty zdazylas tyle postow napisac?..majac dziecko???


ja też jestem ciekawa
napisał/a: pasia251 2008-10-02 22:13
Strzasznie Wam dziewczyny wspoółczuję nieprzespanych nocy...
Mój synek juz od dłuższego czasu śpi od 22 do 4-5 rano, ostatnio od 20...
więc ja sie wysypiam...
Nie wiem co bym zrobiła gdybym miała pobudki w nocy co 2-3 godziny...
pewnie bym zniosłabo dla własnego maleństwa wszystko, ale napewno oboje jesteśmyu szczęśliwsi kiedy mama sie wysypia i ma siłe na zabawę:)
pozdrawiam
napisał/a: idrzazgowska 2008-10-13 20:05
Muszę sie pochwalić...Mały przestał jeść w nocy-po prostu sam.nie budzi mnie placzem-chyba,że marudzi,bo ząbki...a i jeszcze jedno zauważyłam,że jak wieczorem zje mniej to lepiej śpi,więc zupełnie nie widzę sensu karmienia "na śpiocha"-z reszta ja nigdy tak nie robiłam.Więc drogie Mamy wszystko się samo kiedyś unormuje!!!CIERPLIWOŚCI tylko trzeba .ja po 13 miesiącach zaczynam spać w miarę normalnie...:) :) :)
napisał/a: kasica50 2008-10-15 21:54
...a ja widze sens karmienia na spiocha...Rozne dzieci...roznie maja...Moja zjada o 23.00 160ml kaszki ijeszcze tydzien temu spala do 7.00 a teraz juz sie budzi okolo 6.00 nawet o 5.30...Dzis jej dam 180ml kaszki..
Gdybym dala dziecku kolacje o 19.00 to myslicie ze przespalo by do 7.00 rano??..Dwanascie godzin?..moze niektore roczne dzieci tak przespia...moja nie..bo juz wczesniej probowalam a podanie dziecku nad ranem okolo 4.00 konczylo sie tym ze mala po tym zaczynala sie bawic...i koniec spania..drzemka dopiero po 7.00

izzka79 a twoj maluch spi teraz cala noc nadal po tym mleku co dajesz o 20.00 180ml??...teraz juz nie chce mu sie pic w nocy herbatek?