Karmienie w nocy

wieczorem dostaje 210 mleka, a herbatki albo wodę pije tak jak pił-z tym że to trwa minutkę,a jak jadł mleko to musiałam siedzieć dłużej...dlatego napisałam że śpię w miarę normalnie a nie że przesypiam noc.a śpimy od ok. 20 do 6.30:)
a pije średno 3 razy w nocy także też mniej:)
Każde dziecko jest inne i chyba nie można uogólniać:)

izzka79 napisal(a):

Witam
Jestem mamą 13 miesięcznego brzdąca.Mały ciągle je mleko w nocy(1 raz).
Spotkałam rożne opinie-ale większość takich,że już nie powinien.I w końcu nie wiem.Od kiedy dziecko już nie powinno jeść w nocy?jak go oduczyć?
Poza tym w nocy pije dużo-niestety herbatkę.

Witaj!
Moja siostra miała to samo ze swoim synkiem. Tylko,ze On mając 16 miesiecy budził sie w nocy do cyca ze 4 razy. Na kolacje za nic nie chciał nic zjeść. A później w nocy dokuczał.

dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki; napiszcie w jaki sposób przygotowujecie mleko swoim pociechom w nocy, żeby było łatwo i szybko, czy można je zrobić wieczorem i trzymać przez noc w podgrzewaczu (czy to bezpieczne?) czy trzeba robić "na świeżo"? a jeśli dziecko je więcej niż raz w nocy?

mal76 napisal(a):

dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki; napiszcie w jaki sposób przygotowujecie mleko swoim pociechom w nocy, żeby było łatwo i szybko, czy można je zrobić wieczorem i trzymać przez noc w podgrzewaczu (czy to bezpieczne?) czy trzeba robić "na świeżo"? a jeśli dziecko je więcej niż raz w nocy?

robisz kaszkę modyfikowaną czy zwykłą??

mal76 napisal(a):

dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki; napiszcie w jaki sposób przygotowujecie mleko swoim pociechom w nocy, żeby było łatwo i szybko, czy można je zrobić wieczorem i trzymać przez noc w podgrzewaczu (czy to bezpieczne?) czy trzeba robić "na świeżo"? a jeśli dziecko je więcej niż raz w nocy?

mal nie polecałabym trzymania zrobionego mleka przez pół nocy w podgrzewaczu - to może się skończyć problemami z brzuszkiem Twojego dzidziusia. Mleko modyfikowane najlepiej podawać bezpośrednio po zrobieniu - jest wtedy najbezpieczniejsze. Im później podane tym więcej w nim bakterii...(no i smak się zmienia). Ja, kiedy mój maluszek jeszcze jadał w nocy, radziłam sobie w ten sposób: wieczorem przygotowałam sobie odmierzone mleko w pojemniczku,a do termosu wlewałam ciepłą przegotowaną wodę. Jak mały się budził na jedzenie, to mieszałam tylko przygotowany proszek z odmierzoną wodą i butla gotowa. W sumie to zajmowało jakieś 2 minuty, więc mały szybko dostawał jeść i zasypiał z powrotem ;)

pchelka podaję w nocy mleko modyfikowane Bebiko, kaszkę je na śniadanie i kolację, więc w nocy nie chcę już jej zapychać

mal76 napisal(a):

dziewczyny, ja tak trochę z innej beczki; napiszcie w jaki sposób przygotowujecie mleko swoim pociechom w nocy, żeby było łatwo i szybko, czy można je zrobić wieczorem i trzymać przez noc w podgrzewaczu (czy to bezpieczne?) czy trzeba robić "na świeżo"? a jeśli dziecko je więcej niż raz w nocy?

witam,ja trzymam wodę w podgrzewaczu a potem tylko wsypuję mleko i mieszam,ustawiam podgrzewacz na minimum,Maja je raz w nocy i nad ranem także myję butelkę i znowu wstawiam i tak przez cały czas i w nocy i w dzień aha a mleko nie może stać zrobione w butelce dłużej niż pól albo godzinę

moja Olivia ma 6 miesiecy budzi sie w nocy mimo iz daje na noc kaszke i w nocy tez dluzej spi bo o 23 je kaszke ok 100 ml a pozniej ok 4 musi jeszcze zjesc ok 50 ml potem budzi sie o 8/9. nie wiem i tak je na spiocha poprostu chce zeby wiecej mi zjadla o 23 bo je a pozniej trzyma smoka w buzi jak poruszam to znow je i trzyma moze ruszac tak dlugo az zje mi 150 albo 200 ml dodam ze zeby ida i nie chce jest obiadkow nic innego w dzien nie jada tylko mleko z kaszka bo bola dzaselka i malo mi jadla dlatego wprowadzilam jej kaszke na cale dnie zeby sie najadala a na noc robie gesciejsza jada kazdy rodzaj kaszek wszystkie smaki o tyle dobrze. na noc nie robie az takiej gestej pije przez smoczek do mleka a moze zrobic gesciejsza te kaszke i zmienic smoka? od 2 dni karmie ja paluszkiem daje narazie ziemniaczka kurcze ja to mam przeboje z nia i z zebami juz ladnie jadla mi obiadki a nagle nie i koniec teraz zaczynamy od poczatku

wiadomo,że mleko najlepiej podawać bezpośrednio po zrobieniu(ja w nocy robiłam-a raczej mój mąż-na świeżo),ale niestety miałam to nieszczęście być z małym w szpitalu, a tam normalnie dostawało się gotowe mleko z lodówki i tylko w podgrzewacz...nic z brzuszkiem mały nie miał-żadnej różnicy.nawet zdarzyło mi się tak zrobić w domu kilka razy jak mały zasnął od razu przy butelce i mleko zostalo wcale niewypite.chyba nie robili by tak w szpitalu jakby to było szkodliwe,no nie?!

mleko cipłe w termosie może sta do 8 godzin tak powiedzieli mi w szpitalu równiez w lodówce wiec chyba nie jest szkodliwe ale co ja biedna moge wiedziec

mal76 napisal(a):

pchelka podaję w nocy mleko modyfikowane Bebiko, kaszkę je na śniadanie i kolację, więc w nocy nie chcę już jej zapychać

ja po prostu miałam przygotowaną wodę w czajniku, jak mały się budził - szybciutko podgrzewałam i robiłam kaszkę - przecież to trwa tylko chwilę. Teraz mały pije w nocy tylko wodę, ale też mam ją przygotowaną, żeby jedynie podgrzać .

ja też trzymam wodę do picia w termosie,ale wiem,że moje znajome trzymają tak mleko...