Kto rodzi w kwietniu 2008?

Kika serdeczne gratulacje!!!

Elu trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze :)

Co wy z tymi dzieciaczkami, łyso mi sie robi... :(

Ale tu cisza....czyżby nikt na nasze forum juz nie zaglądał???U nas po staremu mały jak narazie zdrowy.Prezenty częściowo kupione a nie długo trzeba pomyślec o choince:)A co u was?

u nas tez po staremu
zagladamy czasem ale jakos nie ma co pisac
ciagle tylko praca i zabawa z lena na zmiane
teraz zaraz po swietach jedziemy w gory nasza trojeczka i odpoczniemy troszke od codziennosci zwlaszcza ze maz teraz po 12 godz robi przed swietami jak zawsze

WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2011 ROKU!!!
♥¸.¸♥*´¨`*• .¸
♥$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
._$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$____$$
.___$$$$$$$$$$$$$$$________$$
____$$$$$$$$$$$$________$$
______$$$$$$$$__________$$
______$$$$$$__#♥#♥____$$
______$$$$$$__##♥#__$$
________$$________$$
________$$____$$$$
________$$$$

.........._,|,_

............'|`...Gdy pierwsza

............/.\. gwiazdka

.........../`,\)... na niebie

........../__\ ... zabłyśnie

........./ . o \....niech Cię

......../_ , *_\_... Aniołek

......../ `, .* \_...ode mnie

......./ ? `~ . \... uściśnie

....../_ . * ., o \...I przekaże

....../ ? o .. ~ \ ? serdeczne

...../ . * .... . o.\? życzenia

..../_ ,,~~ '. * ' _\_'w Święta

..../`~,, .. o.......\::::::Bożego

.../ .* ...`' * ? ,',..\ :::: Narodzenia

../_.....o ..~~,, , _\... oraz wiele

./ .. * ......... ,, ~ ' \..... radości i

/* .... o ..._~`'*...o \....nadziei

`-,,~'`' ...* ... _ ,-´.......w Nowym

........":-------:".......2011 Roku!!!!))

Wszystkiego dobrego na święta dla wszystkich mam i ich dzieciaczków.
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

Dziewczyny spóżnione zyczenia :)

Z braku czasu niestety.
Mój mały urodził sie 3.12 przez cc. był duży ale nie tak duży jak prorokował gin- 3.900 i 57 cm,
Po powrocie do domu wszyscy chorzy- armagedon w domu :/ Mały się tylko uchował...kolowrót na maksa...
Ehhh...

Jeszcze raz najserdeczniejsze życzenia świąteczne :)

2011 roku! Spełnienia wszelkich marzeń i planów... Zdrowia, cierpliwości i kasy zasobności :))

Dzisiaj choinkę pewno rozbroimy bo już mnóstwo igieł z niej leci. Dzieci miały ogromną radość że żywą choinkę kupiłam :))
U nas oczywiście wszyscy po troche kaszlą i kichają ale jakbym cały czas tak się strasznie przejmowała to bym już dawno padła. Kupiłam nebulizator i jak coś się dzieje to siedzą na inhalacjach z soli morskiej i srebra.
Jakoś sobie daję rade z tą trójcą...

Kalina tak łobuzuje że czasem mi wstyd - zwłaszcza jak bijatyki w żłobku urządza... No ale cóż...

:)

oj dziewczynki pusto tu pusto
ja tu czasem zagladam ale od dluzszego czasu nie ma co przeczytac
ostatnio przejezdzalam przez marklowice i pomyslalam ze jak wiosna przyjdzie to trzeba sie spotkac tam na placu zabaw wiec juz nie moge sie doczekac

Hej dziewczynki!!!

Rzeczywiście puściutko tutaj, ale przynajmniej raz na jakiś czas ktoś wpada :)

Sylwia jestem jak najbardziej za spotkaniem i koniecznie musimy coś zorganizować jak tylko zrobi sie cieplutko.

U nas niewiele zmian, ale ciągle cos się dzieje - bylismy tydzien na Słowacji na nartach jak co roku Agatka jeszcze nie jeździła, ale myślę, że za rok coś wykombinujemy ;)). Potem wszyscy się pochorowaliśmy, ale już jest ok. Zostały nam jeszcze jakieś kaszlowe sprawy, ale niegroźne.
Ale za to na budowie praca wre pełną parą i juz coraz częściej myślę o niej jak o domu, nie budowie. Ciągnie mnie tam straszliwie i oczami wyobraxni widze już wszystkie meble i firanki w oknach ;) Może na Wielkanoc się uda, tak po cichutku sobie marzę, przeprowadzka... Jak na razie mamy już schody, teraz montują drzwi wewnętrzne i malarze malują i tapetują cały dom. Jeszcze tylko kuchnia została i reszta wykończeń, jak lampy, wyłączniki i gniazdka el. i różniste pierdołki których mnóstwo! Ale powolutku finiszujemy :) Agatka ma juz mebelki zamówione! Nie mogę sie już doczekać.

A Agatka szaleje ostatnio na rowerku - jeździ jak szalona, zwłaszcza lubi jak ma jakieś przeszkody na drodze. Przecież nie może być zbyt łatwo :D Gada jak najęta i wręcz się wymądrza, a my pękamy ze śmiechu przy najnowszych tekstach.

Napiszcie coś, chociaż króciutko co u was słychać.

Pozdrawiam serdecznie!

Witam.Własnie wczoraj wzięłam karte do przedszkola bo chce wrócić od pażdziernika do pracy ale nie wiem czy mi się to uda bo po pierwsze soboty pracujące i nie wiem czy szef się zgodzi dać mi wszystkie wolne(gdyż nie b edę miała z kim zostawiać małego) a po drugie te cholerne bezdechy które miały minąć do 3 roku zycia i jeszcze nie minęły.Co prawda są zadsze i tylko w momencie silnego uderzenia albo przestraszenia ale kończą się tragicznie bo już 2 razy nie zdążyłam złapać małego i runął mi na podłogę:((i boję się ze w przedszkolu panie też mogą nie zdążyć jeśli coś się takiego wydarzy.Oprócz tego wszystko ok choć nadal łapiemy wszystko jeśli chodzi o zdrowie.Jesteśmy na etapie puzzli i powiem ze mały bardzo dobnrze sobie radzi nawet juz z takimi ok 30 elementów choć musi dłużej myśleć-bo takie 9 albo 12 elementowe to dla niego za proste.Mówimy słabo choć wszystkie wyrazy ale nie wszystkie zrozumiałe.No i za rok chyba przeprowadzimy się pod Białystok czekamy aż córka skończy 6 klasę a jest w 5 i kończymy remontować mieszkanie tam właśnie.Trochę mi nie bardzo ale tam pójde na własne a tu wynajmuje.Co u wass kolezanki?Pozdrtawiam wszystkie

cześć dziewczyny :)

Sonia ale Ci zazdroszczę że już jesteście tak blisko wprowadzenia się do domu :)

Renata rzeczywiście kiepska sprawa z tymi bezdechami...Kurcze z przedszkolem może być problem. :/
U nas remonty zaczną się jak tylko zrobi się ciepło...aż mi się źle robi jak pomyślę o remonatch starego domu....

U nas generalnie ok. Lena jest przemądrzała, wykłóca się o wszystko i szaleje w temacie ruchu pod każdą postacią- nie układa puzli, czasem coś porysuje, poogląda książki, ale i tak woli się ruszac i ruszac i ruszac....Od rana do nocy skacze, biega, stoi na głowie, robi jaskółki, buduje piramidy i je obskakuje, wspina się na co się da....obłęd No i oczywiście nie ma nawet chwili ciszy- trajkocze dopóki nie zaśnie. Co ja mówię, ona nwet przez sen gada ;)

Błażej rośnie, skończył właśnie trzy miesiące, póki co bez większych problemów odpukać. Teraz szykujemy się a chrzciny w swięta.