Majowe Dzidki:)

Moja niunia nie lubi smoczka dzis wieczorem wstawie nowe fotki pozdrawiam szczesliwe mamusie

niezły tygrysek:)Dominika a jakie kropelki masz i jak często je dajesz?bo ja też cos kupiłam ale jest na nich napisane że można dawać od 28 dnia. W składzie ma simetikon (cokolwiek to jest). Jeszcze ich nie dawałam, stosujemy z mężem też masaż i ćwiczenia nóżkami (rowerek i przyginanie obu nóżek na raz do brzunia) np. przed jedzonkiem, dzięki czemu gazy łatwiej się wydostają

deedee86 koniecznie dawaj fotki:)

Hej!!!
Tori,nie wiem czy je w Polsce dostaniesz.Nazywaja cie Colief,kropelki,od pierwszych dni zycia.Podaje sie je przed kazdym karmieniem(choc ja sie do tego nie zawsze stosuje,czasem omijam dawke)4 kropelki do wycisnietego mleczka.Moze jakis odpiwiednik bedzie w Polsce.Ale dzieki nim lepiej spi i nie ma takich boli brzuszka.Mozesz dac mu lyzeczke herbatki z kopru wloskiego i robic oklady z cieplej wyprasowanej pieluszki,moze pomoze.Zycze powodzenia:)

deedee z niecierpliwoscia czekam na zdjecia Twego szkraba.

A jastem zadowolona bo mija mi bol sudkow podczas karmienia,od razu inaczej funkcjonuje.

Pozdrawiam i zycze mozliwie spokojnej nocy:)

no to macie kobietki cały mój album od początku do teraz
http://nataliamozdzen.fotosik.pl/albumy/425762.html

no to macie kobietki cały mój album od początku do teraz
http://nataliamozdzen.fotosik.pl/albumy/425762.html

Na kolki dobry jest syrop "grape watter" lub kropelki "espumisan", co do jedzenia i diety mam karmiacych to przy pierwszej corci jadlam tzw. suchy chleb i wode a ona i tak miala kolki. Maluszki maja niedojrzaly uklad pokarmowy i trzeba to przeczekac- mija kolo 3 miesiaca. Ale faktycznie serce sie kraje jak biedny maluszek placze. pozdrawiam

zuzkus napisal(a):

Na kolki dobry jest syrop "grape watter" lub kropelki "espumisan", co do jedzenia i diety mam karmiacych to przy pierwszej corci jadlam tzw. suchy chleb i wode a ona i tak miala kolki. Maluszki maja niedojrzaly uklad pokarmowy i trzeba to przeczekac- mija kolo 3 miesiaca. Ale faktycznie serce sie kraje jak biedny maluszek placze. pozdrawiam

no właśnie:(
dziś byłam u pediatry, dała coś na trawienie (debridat) i kazała zastosować na 2 tygodnie diete bez mleka i przetworów oraz typowych produktów zakazanych w ciąży, czyli jeść kurczaczka i rosołki (blee już mi uszami wychodzą), jak przejdą kolki to bede wiedziała że to od mleka, jak nie, cóż...ja podobno miałam kolki do 3m-ca i inne dzieci mają, więc chyba trzeba uzbroić się w cierpliwość:(i przyzwyczaić się do niespania w nocy:(

a dziś nasza rocznica ślubu, szkoda że nic nie mogliśmy z mężem zaplanować bo mały miał trudny dzień:(pogoda + kolki)

pozdrawiam

oj bidulki:((,my całe szczescie kolek niemielismy ani z synkiem ani z curą,ale tez słyszałam ze jest dobra gripe water,jak moja kumpela podała to swojej malutkiej to nawe sama bigos mogła zjesc i malutka kolek niemiała:)

hej dziewczyny:)
mój dziubek mimo ulewania, kolek i innych sensacji nocnych przybiera na wadze i odliczamy kolejne dni, kiedy skończy magiczne 3 m-ce i kolki się skończą:)tylko pewnie wtedy zaczną się zęby:(
nasz smyk waży już 3650 i zaczyna się interesować tym co się wokół dzieje, uwielbia zwiedzać z tatą mieszkanie:)
a co tam u was?
pozdrawiam

Gratuluje pięknych dzieciaczków.....

hej hej moj Kornelek konczy dzis miesiac.Rety jak ten czas leci.......wazy juz 5kg!odpukac,ale kolek nie ma i szczesliwa jestem bardzo z tego powodu.Trzeba po prostu uwazac co sie je,ale tez duzo zalezy od samego dzieciaczka.Karmimy sie czesto,ciezko troche z nim wyjsc na spacer bo nigdy nie wiadomo kiedy zacznie domagac sie cyca,jednak wole miec juz taki problem niz meczyc sie z kolkami.Zdrowe i kochane dziecko i wszystkim wam tego zycze

a oto nowe fotki mojej Olivki: