Marcóweczki 2009!

ale
napisał/a: ale 2008-08-08 06:56
He he oh tak, usg chciałbym mieć w domu i oglądać dzidziusia, na razie widziałam tylko raz i już czekam na ten koniec sierpnia. Też chciałam mieć dziecko koniecznie przed 30-stką.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Przed wszystkim zdrowia i uśmiechu na twarzy, mało nerwów i trosk, a przede wszystkim zdrowej, spokojnej, radosnej ciąży :)

A ja lecę na egzamin z prawa jazdy :( i tak nie zdam patrząc na to, jak "cudownie" czuję się jeżdżąc samochodem... No nic, będzie co ma być
napisał/a: emi08 2008-08-08 08:34
Dziekuję za życzenia :)
I trzymam kciuki za egzamin, ja zdawałam 5 razy, 6 lat temu i niestety nie jeżdżę :( Tak mi Ci egzaminatorzy obrzydzili jeżdżenie, że samochód zaczęłam traktować jak zło konieczne. Choc teraz z chęcią bym wsiadła za kółko bo to bardzo wygodne, no cóż może jeszcze sie kiedyś przełamię:) Ale Tobie życzę abys zdała i jeździła bez stresu :)
ale
napisał/a: ale 2008-08-08 17:45
A jednak zdałam!!!! Szok. No tak, we dwoje raźniej ;) Dzidzia była grzeczna i nawet aż tak mnie nie mdliło. Egzaminator nie był zły, wręcz fajny jak na egzaminatora :D Rzeczowy, konkretny, ale uprzejmy.

Oj burza, wyłanczam pudło.

Dobrego samopoczucia mamusie :)
napisał/a: emi08 2008-08-08 19:49
GRATULACJE alexandra!!!!!!!! :)
napisał/a: Rozyczka 2008-08-09 12:28
Witajcie dziewczynki;)
Co slychac?Jak samopoczucie?JA mam sie swietnie,tylko rosne i rosne juz w moje jeansy sie nie mieszcze...
Gratulacje alexandra zdania prawka...ja juz kilka dobrych lat zdalam,ale jakos sie przemoc nie moge aby jezdzic..a tak by mi sie to przydalo..do lekarza czy do glupiego sklepu mogla bym pojechac-ale nie,bo sie boje.Maz kupil specjalnie male autko z automatyczna skrzynia..a ja teraz mu mowie,ze musimy kupic mi rower;)Zezloscilam go troszki. Chyba wezme sobie lekcje z instruktorem,aby sie przemoc.Ty odrazu wsiadaj i jezdzij ,bo jak to odlozysz na pozniej bezie naprawde ciezko:(
Pozdrawiam
napisał/a: Nyana 2008-08-09 12:56
Cześć kochane :)
Widzę żę się rozkręca temat.

Ja tylko na moment wpadłam napisać że żyję.
Wczoraj wróciliśmy od siostry Grześka, było fajnie a teraz mi strasznie tęskno za małym ...
Czekamy aż pogoda się poprawi i bierzemy się za malowanie pokoju.

No i żołądek mi o sobie przypomina bardzo często, boli dużo ale na szczęście z kibelkiem jeszcze nie rozmawiałam.
Apetyt trochę opadł ale nadrobię :D .

Za tydzień wizyta u ginki, doczekać się nie mogę.

Dobra lecę, Grzesiek ma urlop to chcę z nim spędzić dużo czasu.
Jak będę wolna na dłużej to wpadnę nadrobić.

A przede wszystkim witam nowe mamusie !! :)

Trzymajcie się
ale
napisał/a: ale 2008-08-09 14:59
No jasne, jak ma urlop to leć do Grzesia :) u mnie jest właśnie moje Kochanie, więc też spadam
napisał/a: Wisienkaonline 2008-08-09 15:55
Witam wszystkie Marcowe Mamy,
Od 3 tygodni wiem, że jestem w ciąży. Chyba jeszcze do końca to do mnie nie dotarło, bo czasami zdarza mi się, że planuję coś na przyszły rok, a potem łapię się za głowę, że o kimś w tych planach zapomniałam. Z dzieckiem chcieliśmy jeszcze poczekać, ale... nasz potomek będzie miał raczej silny charakter, bo już nie pytał nas o zdanie, kiedy chce przyjść na świat. A chce dołączyć do rodziny pod koniec marca 2009. Teraz ma ciut powyżej 1 centymetra i mocno bijące serduszko. Widziałam ostatnio w USG i oczywiście popłakałam się ze wzruszenia. Za każdym razem, jak oglądam tą małą kuleczkę na wydruku z USG to sobie trochę popłakuję... Na razie znoszę ciążę dobrze, poza weekendami, kiedy mdli mnie okropnie:/. No i to bieganie do toalety bywa uciążliwe. Zauważyłam, że trochę więcej włosów zostaje na szczotce przy czesaniu:(. Mąż pewnie dodałby, że zrobiłam się płaczliwa i drażliwa. Z plusów ciąży, oprócz oczywiście samego faktu że będę mamą,to: biust mógłby mi taki już zostać:), i... zauważyłyście, że ciąża jest niezłym afrodyzjakiem? ;) Pozdrawiam ps Gratuluję zdania egzaminu mojej imienniczce:). Ja za miesiąc mam dość ważny egzamin, ale nie wiem, czy będę podchodzić, bo albo zasypiam nad książkami albo nie mogę się skupić.:(
ale
napisał/a: ale 2008-08-09 21:24
O kolejna Ola :cool:
Dziękuję kobietki za gratulacje! Ja od razu mam zamiar jeżdzić Różyczko, ale na razie po wsi i do miasteczka obok, nigdzie dalej ;)
Mi biust nie rośnie ;( bolą mnie brodawki, robią mi się takie jakby małe wypukłości ale biust nie rośnie, wcześniej schudłam, to schudły i piersi, staniki są luźne i czekam kiedy zrobią się ciasne ;( Drażliwa byłam strasznie i nerwowa jeszcze bardziej, niż wcześniej, ale to troszkę mija, płaczliwa też już mniej, ale łatwo się wzruszam. Do WC wstaję już tylko raz w nocy, nie dwa :) A plus widzę wielki, bardzo podobam się mojemu Kochanie, rąk nie może ode mnie odlepić, non stop mnie przytula i całuje, twierdzi, że jestem taka jakaś ładniejsza :o W ogóle wiele osób mi mówi, że jakoś się zmieniłam i jestem ładniejsza, co oczywiście bardzo mnie cieszy :D

Ja też mam egzamin za miesiąc "z hakiem" i niczego jeszcze nie umiem... Nie chce mi się uczyć o atakach bioterrorystycznych itp kiedy mam dzidzusia w brzuchu i tylko to mnie teraz obchodzi. O właśnie mnie dopadły wieczorne mdłości (mam wieczorne, nie poranne :D) i ból głowy, więc idę się położyć.

Życzę spokojnej nocki, dużo radości oraz ranka bez mdłości ;)
napisał/a: Rozyczka 2008-08-10 13:27
Witam:)
Ja natomiast wcale nie czuje sie atrakcyjnie,skora mi sie jakos pogorszyla,dekolt jakis w krostkach,wlosy szybciej sie przetluszczaja.Paznkocie wciaz slabe.Robi mi sie celulit na nogach:(Pocieszam sie tym,ze w 16 tygodniu ciazy powinno sie wszystko zmienic;)
Natomiast wogle nie mam mdlosci,wrazliwosci na zapachy,jem jak jadlam,jesli chodzi o to to tak naprawde nie mam praktycznie zadnych objawow.Oczywiscie chodze do wc kazdej nocki chyba ze 2,3 razy.Mialam na poczatku bole glowy,ale chyba dlatego,ze cisnienie mialam niskie i ze przestalam palic odrazu jak tylko sie dowiedzialam,ze jestem w ciazy.
Ciesze sie,ze mozemy sobie tak pisac o tych naszych przyszlych pociechach;)Ja wciaz jakos nie moge uwierzyc,ze bede mamusia...moj Andrew tez:))
Zycze fajowej niedzieli;)
my chyba pojdziemy na basen,albo na dlugi spacerek z naszym pieskiem;)
pozdrawiamy
napisał/a: Wisienkaonline 2008-08-10 15:00
Ja też nie czuję się zbyt atrakcyjnie (rzadsze, przetłuszczające się włosy, trochę więcej pryszczy, mina kobiety "zemdlonej" i niestety waga w górę), tylko mój mąż jest innego zdania, przynajmniej na razie. Chociaż już pytał, czy wrócę do wagi sprzed ciąży po porodzie. Jest też innego zdania co do naszego urlopu planowanego na koniec października. Mieliśmy pojechać gdzieś do ciepłych krajów, wygrzać się ( poważnie pomyśleć o dziecku w cieniu palm..). A teraz sama nie wiem. To chyba za duże ryzyko. Lekarka też mi odradza. Tylko , że tak długo czekaliśmy żeby wreszcie gdzieś pojechać. Zastanawiam się, dokąd można "bezpiecznie" udać się w 4 miesiącu ciąży. Macie jakieś propozycje, doświadczenia?
napisał/a: emi08 2008-08-10 15:15
Hej:)
NO ja nie wiem jak z tymi wakacjami, jedne odwolalam 5 dni przed - Cypr. No ale to byl 6 tydzien, najbardziej wrazliwa jest wtedy ciaza. Ale polecialam do domu do Polski i lot znioslam ok. I wiecie co duzo kobiet w ciazy lata, nawet w tej widocznej. Ja mysle ze 4, 5 miesiac, jak nie ma zadnych komplikacji to ok. Brzuszek nie jest za duzy, a dzidzia na tyle silna, ze nie powinno jej sie nic stac. Ja mam zabukowany tydzien w Portugalii pod koniec wrzesnia- nasza rocznica slubu. NIgdzie razem nie bylismy od tak dawna. Nie ma tam juz takich upalów i bedzie to srodek 4 miesiaca. No przeciez ciaza to nie choroba nie dajmy sie zwariowac. Nie musimy przeciez lezec plackiem na plazy, chodzi o to zeby zmienic otoczenie, zrelaksowac sie itd:) Tak mysle:)