Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Marzec 2010

napisał/a: Asqa 2011-12-13 13:17
olisa napisal(a):Hejka :)

bardzo dawno się nie odzywałam ale nie miałam internetu

udało nam sie z kredytem już mieszamy na nowym mieszkanku od 2 tygodni- jeszcze powoli sie ogarniam :) teraz zostało nam tylko spłacać przez 30 lat ;/
ale ważne że na swoim :)

bede teraz zaglądała na bieżąco

poczytam Was wieczorkiem bo teraz lecę obiadek szykować

miłego dnia !![/QUOTE]

Olisa
gratuluję własnego M, super wiadomość!!!!
napisał/a: Asqa 2011-12-13 13:20
a co do nocnikowania to na razie dałam jej spokój, jak nie miała tych rozwolnien, to katar... a teraz te swoje upartości.... na razie ćwiczymy samodzielne zasypianie, wczoraj się udało, coprawda wyrzuciła z łózka kołdrę, wszystkie swoje przytulaski i zasneła na środku jak rozgwiazda :p

ale na razie trzymamy sie ze słodyczami, ostatni dostała jajo kinder, wiec jej otwieram , ona smakuje i pluje :d wiec czekolady nie chce, ale uwielbia suszone żurawiny, papaję, ananasy, rodzynki, morele no i tradycyjnie ciastka maślane czy paluszki


a dzisiaj na sniadanie zjadła chlebka z masłem, no szokkkk, i jaka radość dla mnie :)
napisał/a: Asqa 2011-12-13 13:22
dziewczyny zima szybko zleci, Woniu tobie to wogóle byle by do wiosny, jej u fajnie się rodziło na wiosnę
Marzec a Ty troszkę dłużej poczekasz, ale na przyszło roczną zimę będziesz juz miała dużą dzidzię :)
napisał/a: woniaX84 2011-12-13 15:55
Witam:D
Asqa ale masz uparciuszka w domku. Moja mała też czasami próbuje postawić na swoim ale jak jej jakoś przetłumacze to odpuszcza.Asqa ja myślę,że to bunt dwulatka i nic źle nie zrobiłaś:D Każde dziecko inaczej przechodzi Twoja Izunia pokazuje swoje zdanie bo już taka mała nie jest:p
Tak ja odliczam do 21marca wtedy to już może się rodzić mały.
Dziś byłam w klubie malucha z Nadią jak przyszłam do domu to byłam tak zmęczona,że musiałam się położyć bo brzuch mi ciągnął do dołu,twardniał...masakra. Tak to miałam z małą w 8-9miesiącu. Chyba będę chodzić do końca grudnia i sobie odpuszcze bo takie spacerki już są ponad moje siły.
napisał/a: marzec13 2011-12-13 16:09
Hej dziewczyny. Ja też myślę, że to bunt dwulatka. U nas jest to samo z ubieraniem tyle, że jak się wkurzę to poprostu nigdzie z nią nie idę. Wtedy albo szybko się chce ubrać no albo trudno- siedzimy w domu. Zazwyczaj biega za mną z ciuchami i chce się ubrać.

A dodatkowo rośnie mi mała egoistka. Jak jakieś dzieci nas odwiedzają to niczym nie chce się podzielić. Mówię o zabawkach. Aż wstyd.
napisał/a: marzec13 2011-12-13 16:11
A ja dzisiaj u lekarza z Anią byłam. Idą jej zęby i dostała takiej wysypki na buzi, że szok.
napisał/a: marzec13 2011-12-13 16:14
A ze spaniem to mnie ostatnio koleżanka przeraziła. Ma córkę 4,5 roku. Od początku spała i nawet zasypiała sama. Jak miała już normalne łóżeczko zaczęła do nich przychodzić i nic nie pomagało. W końcu sama przestała, a osatnio koleżenka mówi, że od nowa zaczęła. Więc z tym chyba też nie ma reguły. Ja myślałam, że jak raz się nauczy to już tak zostaje...
napisał/a: woniaX84 2011-12-15 09:30
Witam:D
Zaskoczę Was dziewczynki ale okazało się,że z moją szyjką jest ok:p Nie jest skrócona a tym rozwarciem zewnętrznym na opuszek mam się nie przejmować bo ona może być poprostu niedomknięta po porodzie. Tak się czasami zdarza.No i na 100% synek:D
marzec ja zamierzam małej kupić łóżko w styczniu zanim się pojawi dzidziuś i mam nadzieje,że nie będzie do nas przychodzić:p
napisał/a: marzec13 2011-12-15 10:26
woniaX84 napisal(a):Witam:D
Zaskoczę Was dziewczynki ale okazało się,że z moją szyjką jest ok:p Nie jest skrócona a tym rozwarciem zewnętrznym na opuszek mam się nie przejmować bo ona może być poprostu niedomknięta po porodzie. Tak się czasami zdarza.No i na 100% synek:D
marzec ja zamierzam małej kupić łóżko w styczniu zanim się pojawi dzidziuś i mam nadzieje,że nie będzie do nas przychodzić:p



No to super. Tzn. że możesz wszystko robić bez problemu. Fajnie.

No ja też intensywnie myślę nad łóżeczkiem bo w tym co mamy nawet szczebelków nie można wyciągnąć.A chcę kupić takie niby piętrowe z namiotem na dole a potem można go przerobić albo na dwa piętrowe, albo na dwa łóżeczka rozsówane więc będzie dla kolejnego dziecka. U nas jest problem bo mieszkamy w bloku i każdy cm się liczy ;(
A wczoraj akurat wyczytałam, że jak dziecko zasmakuje spania w dużym łóżku z rodzicami to nie ma go co przenosić do takiego małego tylko właśnie zmienić łóżęczko. Wtedy będę mogła nawet się z nią położyć przytulić a nie dźwigać i przenosić jak teraz. Jak wstaję w nocy, żeby Anię przenieść to oczywiście potem już nie umiem zasnąć. Mimo, że zmęczona jestem.
napisał/a: Asqa 2011-12-15 14:15
woniaX84 napisal(a):Witam:D
Zaskoczę Was dziewczynki ale okazało się,że z moją szyjką jest ok:p Nie jest skrócona a tym rozwarciem zewnętrznym na opuszek mam się nie przejmować bo ona może być poprostu niedomknięta po porodzie. Tak się czasami zdarza.No i na 100% synek:D
marzec ja zamierzam małej kupić łóżko w styczniu zanim się pojawi dzidziuś i mam nadzieje,że nie będzie do nas przychodzić:p


Woniu
fantastyczne dwie wiadomości, cieszę się bardzo, no to odetchnęłaś, ciesz się teraz ciążą, świętami i córcią, a po nowym roku to juz z górki :)
napisał/a: Asqa 2011-12-15 14:26
marzec13 napisal(a):No to super. Tzn. że możesz wszystko robić bez problemu. Fajnie.

No ja też intensywnie myślę nad łóżeczkiem bo w tym co mamy nawet szczebelków nie można wyciągnąć.A chcę kupić takie niby piętrowe z namiotem na dole a potem można go przerobić albo na dwa piętrowe, albo na dwa łóżeczka rozsówane więc będzie dla kolejnego dziecka. U nas jest problem bo mieszkamy w bloku i każdy cm się liczy ;(
A wczoraj akurat wyczytałam, że jak dziecko zasmakuje spania w dużym łóżku z rodzicami to nie ma go co przenosić do takiego małego tylko właśnie zmienić łóżęczko. Wtedy będę mogła nawet się z nią położyć przytulić a nie dźwigać i przenosić jak teraz. Jak wstaję w nocy, żeby Anię przenieść to oczywiście potem już nie umiem zasnąć. Mimo, że zmęczona jestem.


Jeśli chodzi o łóżko, to Iza od września śpi i to była najlepsza decyjza jaką podjeliśmy. Kupiłam jej normalną dużą kołdrę, pościel z hello kitty - bo bardzo lubi, włożyłam jej ulubione miśki, poduszeczki i na jej oczach rozbieraliśmy łóżeczko, przyglądała się ale nie protestowała, nawet pomagała podawac meżowi narzędzia do rozkręcenia, potem patrzyła jak je wynosiliśy i też zero reakckji. W nowym łóżku ma bok zabezpieczający, a pod łóżkiem mam swoją starą kołdrę - jak do tej pory nie potrzebną, bo IZa ani razy nie wypadła i schodzi ładnie tyłem, raz kombinowała przez bok, ale jej się nie udało i wchodzi i schodzi tyłem.
Jeśli chodzi o nocne przychodzenie, no to raczej nieuniknione.
Na początku ok, spała z nami - przychodziła zazwyczaj między 2-5 i spała z nami do rana - efekt my niewyspani, bo się rzucała i jak rozgwiazda wierciła.
Po jakimś czasie - jak nam dopiekło to jej przychodzenie, to wstawałam zaprowadzałam ją do pokoju i tak przez jakiś czas, nie wiem napewno tydzien, może dłużej po kilka razy w nocy ją odprowadzałam, potem sama po mnie przychodziła i biegała do swojego pokoju. Teraz jak się budzi to jest leniwa nie przychodzi tylko mnie woła, zazwyczaj chce mleko - czasami zaśnie a czasami czeka i chce je koniecznie.
Teraz muszę się pochwalić ostatnie 4 noce zasnela sama, beze mnie i dzisia jw ciągu dnia też. Wieczorem wyglada to tak, ze po mleku chwilkę z nia posiedze - próbowałam bajki czytać i opowiadać, ale to ją pobudza, wyrywa ksiażke.... wiec wychodze, ona za mna krzyczy ze siisii, ze piiić.... wiec ja kłade i m owie ide zrobić mleko- mimo tego ze dopiero co wypiła, no i już nie wracam, ona zasypia ładnie. w ciagu nia jest gorzej bo jest jasno i widzi zabawki, wiec jak wychodzi z łóżka to biega do drzwi, a ja je trzymam, ze ich nie otworzy, wiec wraca z powrotem do łóżka, i tak ze 3 razy, az się połozy, pogada do swoich misi i zasypia ładnie :)

ale na pewno warto, przede wszystkim ma wiecej miejsca, wygodniej
napisał/a: marzec13 2011-12-16 12:29
Asqa napisal(a):Jeśli chodzi o łóżko, to Iza od września śpi i to była najlepsza decyjza jaką podjeliśmy. Kupiłam jej normalną dużą kołdrę, pościel z hello kitty - bo bardzo lubi, włożyłam jej ulubione miśki, poduszeczki i na jej oczach rozbieraliśmy łóżeczko, przyglądała się ale nie protestowała, nawet pomagała podawac meżowi narzędzia do rozkręcenia, potem patrzyła jak je wynosiliśy i też zero reakckji. W nowym łóżku ma bok zabezpieczający, a pod łóżkiem mam swoją starą kołdrę - jak do tej pory nie potrzebną, bo IZa ani razy nie wypadła i schodzi ładnie tyłem, raz kombinowała przez bok, ale jej się nie udało i wchodzi i schodzi tyłem.
Jeśli chodzi o nocne przychodzenie, no to raczej nieuniknione.
Na początku ok, spała z nami - przychodziła zazwyczaj między 2-5 i spała z nami do rana - efekt my niewyspani, bo się rzucała i jak rozgwiazda wierciła.
Po jakimś czasie - jak nam dopiekło to jej przychodzenie, to wstawałam zaprowadzałam ją do pokoju i tak przez jakiś czas, nie wiem napewno tydzien, może dłużej po kilka razy w nocy ją odprowadzałam, potem sama po mnie przychodziła i biegała do swojego pokoju. Teraz jak się budzi to jest leniwa nie przychodzi tylko mnie woła, zazwyczaj chce mleko - czasami zaśnie a czasami czeka i chce je koniecznie.
Teraz muszę się pochwalić ostatnie 4 noce zasnela sama, beze mnie i dzisia jw ciągu dnia też. Wieczorem wyglada to tak, ze po mleku chwilkę z nia posiedze - próbowałam bajki czytać i opowiadać, ale to ją pobudza, wyrywa ksiażke.... wiec wychodze, ona za mna krzyczy ze siisii, ze piiić.... wiec ja kłade i m owie ide zrobić mleko- mimo tego ze dopiero co wypiła, no i już nie wracam, ona zasypia ładnie. w ciagu nia jest gorzej bo jest jasno i widzi zabawki, wiec jak wychodzi z łóżka to biega do drzwi, a ja je trzymam, ze ich nie otworzy, wiec wraca z powrotem do łóżka, i tak ze 3 razy, az się połozy, pogada do swoich misi i zasypia ładnie :)

ale na pewno warto, przede wszystkim ma wiecej miejsca, wygodniej


Ja też Ani nie potrafię bajek przed snem czytać. Od razu mi książkę wyrywa, chce sama i się bawi.