Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Marzec 2010
Ha ja nawet nie poruszam tego tematu dopóki nie będzie wiadomo czy chłopak czy dziewczynka. Dla chłopca mamy Nikodem. Tak już poprzednio ustaliliśmy - po dziadku, a z dziewczynką będzie znowu problem. To co mi się podoba nie podoba się mojemu mężowi. Więc wiem, że będzie ciężko.
ooo fajnu pomysł. Też myślałam już o czymś takim tylko nie wiedziałam, które są dobre. Zaraz pooglądam bo nie wiem co to za gry. Jedyne co mi do głowy przychodziło to taka gra z odwracaniem i zapamiętywaniem obrazków. Nie pamiętam jak to się nazywa, ale wiem, że jak ja byłam mała to bardzo to lubiłam.
Wiesz ja z koleżanką też tak pochodziłam po żłobkach. Teraz Ania jak z nią chodzę na te zajęcia muzyczne wchodzi do sali i w zasadzie może mnie tam nie być. Też mi się wydaje, że albo się przyzwyczaiła albo tak zmieniła.
Ale różnie w żłobkach mówiły panie. Jedne uważają, że chodzenie do żłobka z dzieckiem to najgorsze wyjście bo dziecko przyzwyczaja się, że mama jest i nagle zostaje samo. A inne mówiły, że można z dzieckiem posiedzieć na początku.Ale szczerze to nie wyobrażam sobie zostawić tak malucha wśród obcych i poprostu wyjść.
Mojej też się zdarza uciekać na spacerach. Ja nie muszę jej straszyć bo sama się boi obcych ludzi i nie zmieniam tego. Wydaje mi się,że lepiej,że nie podchodzi do każdego niż by z każdym poszła;) Wystarczy,że powiem jej,że jakaś pani ją weźmie do domu to już przychodzi koło mnie.
Ja też nie wyobrażam sobie tak zrobić. Tym bardziej,że na pierwszych zajęciach pod koniec panie kazały wyjść za drzwi i czekać aż dzieci przyjadą pociągiem do nas. Ledwo zniknęlam Nadia w histerię wpadła. Musiałam wrócić i ją uspokajać. Na następnych zajęciach było jeszcze gorzej nie odstępowała mnie na krok. Teraz udało mi się wyjśc w trakcie do toalety:D Tyle,że mówie Nadii,że mama idzie zrobić siusiu to wie,że zaraz przyjdę. wydaje mi się,że taka metoda jest lepsza niż by miała tam płakać całe zajęcia. Panie tam mówią,że miesiąc lub dwa to się przyzwyczai a ja bedę mogła posiedzieć w kawiarence z innymi mamami;)
Ja też nie wyobrażam sobie tym bardziej,że na pierwszych zajęciach pod koniec panie kazały wyjść za drzwi i czekać aż dzieci przyjadą pociągiem do nas. Ledwo zniknęlam Nadia w histerię wpadła. Musiałam wrócić i ją uspokajać. Na następnych zajęciach było jeszcze gorzej nie odstępowała mnie na krok. Teraz udało mi się wyjśc w trakcie do toalety:D Tyle,że mówie Nadii,że mama idzie zrobić siusiu to wie,że zaraz przyjdę. wydaje mi się,że taka metoda jest lepsza niż by miała tam płakać całe zajęcia. Panie tam mówią,że miesiąc lub dwa to się przyzwyczai a ja bedę mogła posiedzieć w kawiarence z innymi mamami;)
Zaglądałam na forum, ale było cicho i pusto.... a ja nie miałam natchnienia do pisania, jakoś jesienna deprecha... pogoda mglista, mało słońca, mżawki...... poza tym ały ubiegły tydzień myłam okna swoje, teściów, prałam firanki, zasłonki, potem wieczorami je prasowałam i wieszałam.....
Woniu ty zaraz jesteś na półmecie, kurcze ale czas leci , teraz to już z góry :)
co do imion, kurcze no to jest problem, pamiętam ze z Iza zdecydowaliśmy sie dopiero w 9 miesiącu, wcześniej nie mogliśmy dojść do porozumienia, każdy chciał co innego :p
myślałam żeby jej kupić namiot, taki nie za duży do pokoju, - byłyśmy w ikei i ona tam szalała w takim namiocie, nie chciała z niego wyjść, więc chyba sie jej podobał.
Pod choinkę chcę kupić jej nowy zestaw klocków lego - to jej najlepsza zabawka, umie juz zwierzątka przypiąć do podstawek a nawet połączyć ze sobą dwa klocki, uwielbia te ludziki i zwerzątka, wozi je wókami, raz jednym raz drugim, pakuje w wiaderka.....