Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Marzec 2010
Dzięki Olisa. Oby łatwo poszło ;) Mam nadzieję, żę święta się udały. Ja dopiero dzisiaj do komputera zajrzałam bo byłam na święta u taty.
Ja tez dopiero dziś włączyłam komputer, miałam wigilie u siebie, przed wigilą tez impreze urodzinową, wiec siedziałam ciągle w kuchni i generalnie jestem zmęczona tymi świętami.... no i nie znalazłam czasu żeby życzyc WAM wesołych świąt :(
Izunia, grzeczna, bawi mi się choinką cały czas :eek:
no radość z prezentów dziecka bezcenne, zwłaszcza kiedy IZa w lego zobaczyła pingwiny, krzyczała pingin, pingin.... no i całą masę zabawek dostałe, wrrrrrrrrrrrr
ale co ciekawe we wszystkie świeta pozwoliła się ubrać w sukienki i spódniczki - szoook :)
no i chyba dziadki i ciotki nastraszyły Ize mikołajem, ze ostatnio chce zasypiac w sypialni, wiec czasmi sie poddaje i potem ją przenosze do jej łóżka.
a no i niespodzianka, w wigilię przebiła jej się dolna prawa 3, a myślę że lada dzien pokaże się tez i ta lewa, bo widac że tam się mocno coś dzieje :)
wam dopiero 3 wychodzą? Ale fajnie my się męczymy z tymi tylnymi. Mam nadzieję, że nie będzie Ania miała słabych ząbków bo jakoś szybko jej chyba wychodzą.
Nawet nie miałam czasu zajrzeć przed świętami aby złożyć życzenia:( Dziękuje olisa za życzenia:D
W takim razie życzę szczęśliwego Nowego Roku jakbym nie zajrzała czasem:p
Ja dzisiaj poszłam z Nadią do klubu maluch i pocałowałam klamkę...nawet nie zadzwonili,że zajęć nie ma. Musiałam małą obudzić bo ostatnio mi śpi do 9 a dla mnie to już naprawdę wysiłek godzinny spacer. Zła byłam jak niewiem co!!!
ojjjj no wierzę, sama bym była wściekła, bo nie lubię takiej ignorancji, a zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci :(
Ładnie Ci Nadia śpi, długo, a jak w ciągu dnia?
U nas od świąt okupacja sypialni na dobre, juz po kąpieli pokazuje na naszą sypialnię i krzyczy tamm, nie wiem chyba nastraszyli ją faktycznie Mikołajem, bo takich jazd nie mieliśmy z nią nigdy. Jak zaśnie to przenoszę ją do jej pokoju, a ona i tak nad ranem wraca jak bumerang, ale bardzo niespokojnie śpi, może ten ząbek tak jej dokucza.
A no i IZa zrezygnowała ze spania w ciągu dnia, jak ubiore ja w piżamkę, wypije mleczko - ładnie w swoim łóżku, ale po 5 minutach stoi przy drzwiach z misiami i woła nieeee, spi nieeeee, i szuka ubrań. Więc nie kłądę jej na siłę, co 2 dzień zdarzy jej się zasnąc na foteliku jak ogląda bajki, ale to takie drzemki nie trwające dlużej niż 30 minut, ale za to wieczorem o 20 to jest juz po kąpieli i odpada, a rano budzi się tak ok 7:30, ogląda ze mną Garfielda w łóżku a potem wstajemy.
Brakuje mi tego czasu w ciagu dnia kiedy spała, mogłam na spokojnie zmyć schody itp... a tak pozostaja mi wieczory, a mi nie zawsze się chce.
A jak tam sylwester? ja mam gości, więc znowu się troszkę narobię :p więc jesli nie zajrzę tu do Was, to:
ŻYCZĘ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!
Naszym oczekującym mamusią, szybkich i lekkich porodów....
a wszystkim spełnienia marzeń! tych największych i najmniejszych, radosnych uniesień, łez wzruszeń i szczęścia!!!!! wszystkiego najjjjjnajlepszego :)
He he ja przeżyłam to wczoraj. Też się odbiłam od drzwi i też o niczym nam nie powiedzieli. A co ciekawe powinni się nas spodziewać bo płatne z góry. Jak się wkurzę to wybiorę inny i tyle. Bo już drugi raz to się zdarzyło. Tydzień temu coprawda tak u nas popadało śniegiem, że pani nie dojechała, no ale my na urwanie karku jechaliśmy w taką pogodę samochodem. To już wcześniej mogli to odwołać bo wiadomo, że autobusem to ciężko w taką ślizgawicę dojechać na czas.
no ząbki kurcze idą wolno, no to nasze pierwsze 3, więc chyba do póki nie pojawią się wszystkie 4 to będziemy tak się męczyć.
Z jedzeniem to też niejadek z niej, wymyśla, że ojjjjj, ostatnio to najchętniej je ananasa kandyzowanego.
Kitki czy spinki w dalszym ciągu nie wchodzą w grę....
Najchętniej to cały czas rysuje, powiem wam że jak patrzę na te ostatnie a te sprzed miesiąca czy 2 to różnica jest ogromna, coraz ładniej rysuje :) takie małe z niej picasso
a na święta dostała matę z mazakiem wodnym, co wysycha po jakimś czasie, więc tam teraz próbuje swoich możliwości. no i zrobiła się z niej mamusia, misie karmi, myje, sadza na nocnik, wozi wózkami, pcha nimi piłkę, czyta z nimi ksiązki czy pokazuje im bombki na choince - no ubaw po pachy, bo ona przy tym wszystkim zawsze ma poważną minę :p
no to jeszcze lepiej, po prostu chamstwo .
U nas to tez w zeszłym tyg pomroziło, IZa zdzwiona byla ze nie może kamienia oderwać z ziemi i że wszystko takie oszronione było, ale potem zrobiło się znowu ciepło i wietrznie i deszczowo, tak że od kilku dni nie byłyśmy znowu na dworze , wrrrrrrr
No to ze spaniem macie teraz tak jak my. A Ani tak się porobiło odkąd w lato robotnicy po rusztowaniu za oknem chodzili i stukali. Teraz już jest lepiej, ale na pewno to na nią miało jakiś wpływ.
A bez drzemek w dzień to ciężko wyżyć. Ja już tylko czekam jak przyjdzie ta pora, żeby trochę odpocząć, posprzątać i ugotować. Zresztą bez spania Ania marudziłaby do wieczora.
Ja też Wam życzę wszytskiego naj naj. ;) My siedzimy w domu. Nikogo nawet nie zapraszam bo wiem jakby to wyglądało. Wystarczyło mi, że święta musiałam sama wszystko robić i już mam dość. Też chcę sobie poleniuchować. ;)
A to chyba też różnie. Ani trójki wyszły wszystkie naraz bez jednego stęknięcia. Poprostu patrzę i już są.
Gorzej z kolejnymi ale ich nawet jeszcze nie widać.
A sponki to u nas też na 5 minut. Szkoda, bo ślicznie w nich wygląda. Fajnie tak patrzeć na te zabawy. Aż się można zdziwić jak nas dużo naśladują co nie?