Obowiązkowa "seksedukacja gender" w przedszkolach

napisał/a: Escherichia1 2013-12-03 16:17
candela napisal(a):Po co to przedszkolakom pytam się? Gimnazjalistom ok, zgadzam się. Ale przedszkolakom i dzieciom w podstawówce?

Ja masturbowałam się w przedszkolu. I nie ma bata, aby to nie doszło do moich rodziców. I mimo, iż nie pamiętam takich rozmów, na pewno nie strofowali mnie za to, tylko zapewne wytłumaczyli, że wszystko jest okej.
Może dzięki temu zdaję sobie sprawę, że intymność, nagość, seks, orgazm są to rzeczy totalnie naturalne i dobre!
Może dzięki temu potrafię nawiązać zdrową relację z partnerem?

W późniejszym czasie, może to właśnie takie rozmowy z rodzicami/nauczycielem, bo miałam zajęcia z wychowania do życia w rodzinie, sprawiły, że nie zabierałam się za rzeczy, które nie są odpowiednie dla mojego wieku.

Może dzięki takim zajęciom, rozmowom nie ku*wiłam się na prawo i lewo, nie mam dwóch 15-letnich córek? Bo mimo swoich dużych potrzeb seksualnych, swój pierwszy raz zaliczyłam na studiach z partnerem swoim, a nie kolegą ze szkolnej ławki w gimnazjum, czy liceum.


candela napisal(a):albo wy nie macie zielonego pojęcia o dzieciach

To, że ktoś skończył pedagogikę opiekuńczą/wczesnoszkolną, wychowawczą, czy Bóg sam jeden raczy wiedzieć jaką jeszcze nie znaczy, że wie wszystko o dzieciach ;)

A dzieciaki mają różne pomysły na spędzanie wolnego czasu. I doskonale wiem, jakie zabawy urządzają sobie w szkolnych toaletach. I uwierz mi, że zabawa, kto dalej ustrzeli spermą jest niczym w porównaniu z innymi zabawami. Ale może dzięki takim zajęciom, rozmowom trafi do tych małych łebków coś więcej i bardziej wartościowego niż to, że jest dobry fun podczas masturbacji.
I wiem, że dzieci mają takie pomysły, na które my dorośli w życiu byśmy nie wpadli. Jednakże wiem, że dobre pokierowanie dzieckiem ograniczy w znaczącym stopniu ryzyko wystąpienia głupich pomysłów.

Ludzie prowadzący takie zajęcia będą osobami wykształconymi w tym kierunku. Będą wiedzieć co mówić, jak mówić, czego nie robić i czego nie mówić.
napisał/a: Mishona 2013-12-03 16:35
Nie sądzę by ten rodzaj edukacji był nakierowany na naukę masturbacji, bez przesady, nie popadajmy w paranoje bo na to cierpiał np. Hitler i wszyscy wiemy jak to skończyło się dla świata
napisał/a: ~gość 2013-12-03 17:21
Escherichia napisal(a):Trzeba być (bardzo delikatnie mówiąc) ciut ograniczonym,
umysłowo? Taki zwrot zdaje się p. Moderator jednak nie przystoi ;)
Ja uważam nadal, że w przedszkolu mogliby sobie temat masturbacji darować na zapas. Jeśli jakieś dziecko to będzie robić, to niech wyszkolona nauczycielka pogada z nim o tym, jeśli jest potrzeba, ale na wyrost nie ma co, bo to i tak się będzie dziać i nic się nie zmieni. Rozmowa już po fakcie wg mnie wystarczy. Zaś podstawówka czy gimnazjum ma tu inny cel ta edukacja - ma zapobiegać pewnym zachowaniom, nakierowywać młodych, więc ona powinna być z wyprzedzeniem pewnych zachowań :)
napisał/a: mnpszmer 2013-12-03 17:34
candela napisal(a):Ja nie mówię, że instruktor zacznie prowadzić zajęcia praktyczne ale sama rozmowa, zwrócenie uwagi na masturbację, nakłania dziecko do takich zachowań.
Po co to przedszkolakom pytam się? Gimnazjalistom ok, zgadzam się. Ale przedszkolakom i dzieciom w podstawówce?
zgadzam sie

[ Dodano: 2013-12-03, 17:38 ]
Escherichia napisal(a):Ja masturbowałam się w przedszkolu.
no widzisz to, ze 1 czy 2 dzieci w klasie to robi to nie znaczy, ze trzeba calej reszcie zwracac na to uwage bo jak wyzej napisane, dzieci ktore nie mialy z tym stycznosci zaczna sie tym interesowac.Ja nie chcialabym aby ktokolwiek gadal o masturbacji z moja 6 letnia corka! O nie! Moga na obrazku pokazac jak wyglada chlopiec, jak dziewczynka, jak sie trzeba myc, ale nic wiecej. Moga tez powiedziec jaka forma dotyku jest niebezpieczna i jesli ktos probuje dotykac w ten sposob (mowie o pedofilach) trzeba zgloscic sie z problemem do kogos starszego . A poco wiecej? Ludziom sie juz w glowach przewraca
Escherichia napisal(a):Zajęcia są potrzebne, czego dowodem są miliony skretyniałych postów na tym forum w dziale seks i antykoncepcja.
i te posty pisza 4 latki tak? :/
efryna napisal(a):a co do tematu, to ja wyobrażam sobie to bardziej jako jakąś lekką i niezobowiązującą rozmowę o tematach intymnych, pewnie w formie zabawy albo przy użyciu jakichś obrazków itp. dostosowaną do wieku. w sensie, że miejsca intymne wcale nie są fu, ale z drugiej strony np. jeśli ktoś dorosły robi ci krzywdę, dotyka cię tam to jest to złe i powinnieneś o tym komuś powiedzieć. nie wiem no, jakieś podstawowe rzeczy, tak żeby dla dziecka temat seksualności był naturalny już od dzieciństwa, a nie jak było do tej pory, jakaś wielka zagadka, o której nie można nic się dowiedzieć, bo nagle wszyscy sznurują usta.
tak to ok, ale poco mastrurbacja w temacie?
napisał/a: KokosowaNutka 2013-12-03 18:03
Tematy ogolnie fajne i jesli forma zajec bedzie dostosowana do wieku i poziomu dzieci to czemu nie, ja jestem za.

Acha i jesli ktos mysli, ze masturbacja w przedszkolu czy wczesnych klasach szkolnych to sporadyczne przypadki to grubo sie myli ;) Z tego co ja pamietam to sporo nas bylo. Z chlopakami o tym wtedy nie rozmawialam ale z kolezankami tak-duzo mialo takie doswiadczenia, niektore juz od przedszkola ;) Nawet sie technikami wymienialysmy..jedna kolezanka uzywala prysznica, inna ocierala sie o oparcie na kanapie. Czasem rozbieralysmy sie i pokazywalysmy sobie co mam pod ubraniami czy ogladalysmy swierszczyki podkradzine rodzicom ;) Raz widzialam na osiedlu jak grupka chlopakow pokazuje sobie nawzajem penisy i nawet sie dotykali ;) Jako dorosla osoba czasem rozmawialam o tym ze znajomymi i wielu mialo podobne doswiadczenia. Nic nadzwyczajnego.. ale niektore dewoty beda robic szum.
napisał/a: Escherichia1 2013-12-03 18:14
Walentina napisal(a):Escherichia napisał/a:
Zajęcia są potrzebne, czego dowodem są miliony skretyniałych postów na tym forum w dziale seks i antykoncepcja.
i te posty pisza 4 latki tak?

A Ty tym pytaniem chcesz ze mnie zrobić idiotkę, czy z siebie?
napisał/a: mała_czarna 2013-12-03 18:59
candela napisal(a): Pani sobie pogada i stwierdzi, że w ten sposób uświadomiła dzieci a one dopiero wtedy zaczną eksperymentować. "Bo Pani powiedziała, że to przyjemne".


Moja wypowiedź była odnośnie stwierdzenia Marusi, że te zajęcia będą w praktyce uczeniem dzieci masturbacji. Nie mam pojęcia jak te zajęcia mają wyglądać - więc ciężko mi się odnieść do samej treści - bo nie wiem w jaki sposób ci nauczyciele będę owe treści przekazywać.

candela napisal(a):No nie wiem, ale to chyba trochę za wcześnie na takie tematy


Okej, dla mnie też to za wcześnie, żeby 5latków wprowadzać w sam akt płciowy.

efryna napisal(a): nadal trudno mi uwierzyć, że można przerobić nowy pomysł na edukację seksualną na jakąś wielką masową orgię, do której ma dochodzić w przedszkolach


tekstu o seksu grupowego nawet nie chciałam komentować

candela napisal(a):nie wiesz jak dzieci zareagują na wieść, że masturbacja to super przyjemna sprawa.


ale dlaczego zakładasz, że będą tam siedzieć panie i gadać dzieciom, że masturbacja to super przyjemna sprawa?
napisał/a: ~gość 2013-12-03 19:00
Escherichia napisal(a):A Ty tym pytaniem chcesz ze mnie zrobić idiotkę, czy z siebie?
myślę, że może bardziej pokazać to, że w przedszkolu nie ma takiej konieczności rozmawiania o seksie jak później, ale co Walentina miała stricte na myśli to nie wiem :)
KokosowaNutka napisal(a):Acha i jesli ktos mysli, ze masturbacja w przedszkolu czy wczesnych klasach szkolnych to sporadyczne przypadki to grubo sie myli
też tak myślę, zaryzykuję stwierdzenie, że znaczna większość dzieci tak robi, pewnie są jakieś wyjątki ale nieliczne. Dzieci nie wiedzą, że to grzech, że jest to potępiane przez niektórych, dla nich to po prostu coś przyjemnego, tak jak drapie się swędzące miejsce tak tutaj zaspokaja się "swędzenie" innego rodzaju :P
napisał/a: mnpszmer 2013-12-03 19:05
Escherichia, no sama sobie na to odpowiedz. Mowa o edukacji dzieci, a ty wyskakujesz o niedouczonych ludziach doroslych ktorzy pisza na forum w dziale o seksie.



Dziewczyny piszac o seskie grupowym nie chodzilo mi o maluchow tylko o to, ze Marusia napisala, ze dzieci beda sie rozbierac i dotkac by poznawac swoja seksualnosc (w co nie chce mi sie wierzyc jak zreszta tez napisalam bo takie metody nauczania sa niedopuszczalne) no, ale zakladajac, ze mialo by tak byc w tym wczesnym wieku i odnoszac sie do wypowiedzi Marusi to dla mnie takie dzieci w zyciu doroslym nie mialyby oprow przed rozbieraniem sie przed innymi czy gorszymi rzeczami bo przeciez byly tego uczone w przedszkolu. Chodzilo mi o taki sposob nauczania ktory przedstawia Marusia ktory do niczego dobrego by nie prowadzil, a nie o zwykla edukacje seksualna. Ogolnie mysle, ze to o inne metody nauczania chodzi wiec przestance z tym seksem. Przeciez nie mowilam, ze dzieci uprawialyby seks tylko, ze jakby byly chowane w taki sposob ktory przedstawila autorka postu to w zyciu doroslym mogloby dochodzic do gorszych rzeczy skoro w wieku przedszkolnym juz by sie przed soba rozbierali, dotykali

[ Dodano: 2013-12-03, 19:19 ]
a wiec aby bylo jasno. Zwykla edukacja seksualna dostosowana do wieku tak, taka o ktorej pisze Marusia nie ;) bez rozbierania, macania.
napisał/a: candela1 2013-12-03 20:06
Escherichia napisal(a):To, że ktoś skończył pedagogikę opiekuńczą/wczesnoszkolną, wychowawczą, czy Bóg sam jeden raczy wiedzieć jaką jeszcze nie znaczy, że wie wszystko o dzieciach ;)

ależ ja nigdy nie mówiłam, że jestem ekspertem, jedynie twierdzę, że wy też nie jesteście
wyrażam moje zdanie tak samo jak wszyscy inni, z tą różnicą, że nikogo nie obrażam.
napisał/a: dagsam 2013-12-03 20:12
wydaje mi sie ze to nie bedzie tsk skrajnie pokazane jak to opisane z racji tego ze jako rodzic mozesz na bank sie nie zgodzic by dziecko sie roxbieralo przed kims obcym... sadze ze to bedzie nauka poprzez zabawe i ze to nic zlego bo tak dziecko poznaje siebie..

ja pamietam jak mnie ciocia przylapala na tym i boze malo mnie niw zabila mama przysxla i wytlumaczyla co i jak itd i tyle...
napisał/a: chasia 2013-12-03 20:16
jakoś sobie nie wyobrażam tego, zarówno z rozbieraniem, jak i bez :/

uważam, ze przedszkole to nie czas ani miejsce na tego typu rozmowy z maluchami, w tym wieku od takich rozmów są rodzice!

Podstawówka, gimnazjum i liceum jak najbardziej ale na pewno nie w takiej formie jak dotychczas...