teraz_moja_kolej..._odstawiamy_się...

napisał/a: ~Elske 2007-02-04 20:47
Lozen napisał(a):

> Zakladajac ze faktycznie jest problem z waga, jezeli nie slucha to po
> prostu zmienilabym podejscie. Sporty, sporty i jeszcze raz sporty,

Nie ma sprawy. Utwórz fundusz, z którego zapłacę za basen trzy razy w
tygodniu, tenisa, step i cośtamjeszcze. I zacznij za nią odrabiać lekcje
i biegać za Zuchami, bo bez tego nie będzie miała czasu. Nie rozumiesz
NIC. EOT.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy*
napisał/a: ~Elske 2007-02-04 20:49
Lozen napisał(a):

>>> Dla mnie chodzilo nie tyle o to co ona robi, co o to jak ona to robi
>>> (barykadowanie sie w lazience podczas przebierania,
>> Wiesz, ja nie tylko z dziećmi mieszkam.
>
> I wszyscy kozystaja z jednej lazienki i kuchni, czy moze macie troche
> prywatnosci?

A co, mam sobie łazienkę w ogródku drugą postawić? A kuchenkę w piwnicy?
Pewnie, że z jednej.

>> Wciąż nie rozumiem czemu dziwi Cię, że nie lubię się lepić.
>
> Alez ja tu nie o higienie, a o zakrywaniu sie przed wszystkimi.

Strrrrrraszliwe. No jak można normalnie.

> U wielu innych osob tez leza w lazience, ale chyba nie wszyscy od razu
> sie maluja tak jak Ty to robisz.

Zboczeńcy.

EOT.

E.

--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy*
napisał/a: ~Paulinka 2007-02-04 20:49
Elske napisał(a):

>> W sumie kazdy chyba wie, ze maz Elske nie jest ojcem biologicznym jej
>> starszej dwojki.
> Strasznie stresujące doprawdy. Zwłaszcza, że wtedy nie miałam pojęcia o
> istnieniu tego "niebiologicznego".

Elske, nie chcę, żebyś poczuła przeze mnie maksymę ( boże, strzeż mnie
od przyjaciół - z wrogami poradzę sobie sam), ale po cholerę odpisujesz
na takie zaczepki>?

p.
napisał/a: ~Xena" 2007-02-04 20:51
W wiadomości:eq5d2q$9m4$8@atlantis.news.tpi.pl,
Elske napisał(a):
> Lozen napisał(a):
>
>> Zakladajac ze faktycznie jest problem z waga, jezeli nie slucha to po
>> prostu zmienilabym podejscie. Sporty, sporty i jeszcze raz sporty,
>
> Nie ma sprawy. Utwórz fundusz, z którego zapłacę za basen trzy razy w
> tygodniu, tenisa, step i cośtamjeszcze. I zacznij za nią odrabiać
> lekcje i biegać za Zuchami, bo bez tego nie będzie miała czasu. Nie
> rozumiesz NIC. EOT.
>

Zwykle jest dostępny jakiś basen w szkole czy gdzieś za darmo. Przynajmniej
u nas (Polska) jest. Tylko czasem w innym końcu miasta, ale to już trudno.
Poza tym step można uprawiać w domu przy muzyce z koleżanką, nie trzeba
specjalnych wydatków - tylko ten schodek. Bieganie codzienne rano po
okolicznych uliczkach czy parku tez nie kosztuje - tylko buty raz na jakiś
czas i dres. W ciepłe dni jada na rowerze czy rolkach też jest darmowa. Więc
nie mów, że ona nie może mieć ruchu, bo nie ma kasy. Tylko do tego trzeba
samozaparcia.

pozdrawiam Tatiana
--
Miłość to robota nierobów
/Diogenes/
napisał/a: ~ Nixe" 2007-02-04 20:59
X-No-Archive:yes
W wiadomości
Elske pisze:

> Nie ma sprawy. Utwórz fundusz, z którego zapłacę za basen trzy razy w
> tygodniu, tenisa, step i cośtamjeszcze. I zacznij za nią odrabiać
> lekcje i biegać za Zuchami, bo bez tego nie będzie miała czasu. Nie
> rozumiesz NIC. EOT.

Elske, wystarczy sam basen i pływanie indywidualne. Nie lekcje pływania, nie
kurs, szkolenie, tylko po prostu deska (jeśli nie potrafi pływać sama) i
dawaj parędziesiąt basenów w ciągu godziny. Sam wstęp na basen to chyba nie
są jakieś horrendalne koszty (w Trójmieście dla osoby dorosłej kosztuje ok.
10 zł, dla dziecka 6 zł). Może zrezygnować z innych płatnych zajęć. Chociaż
na jakiś czas. Uwierz, że to da więcej, niż sama dieta. A wiosną/latem może
po prostu uprawiać jogging. Gimnastykować może się przy kasecie z aerobikiem
w domu. Nie musi się od razu zapisywać na Bóg wie jakie zajęcia.

--
Nixe
napisał/a: ~Dorota" 2007-02-04 21:17

Użytkownik "Lozen" napisał w wiadomości
> Dorota wrote:

> Nie wiem gdzie "tam", ale z pewnoscia nie w moich okolicach. Zapytana
> kiedys przeze mnie pielegniarka powiedziala, ze sie nie stosuje, bo
> wpierw trzeba poczekac na znieczulenie, a dzieci i tak placza, a tak to
> raz dwa i po wszystkim.

No tak, dla pielegniarki szczepienie to raz dwa i nie ona to stosuje. Ręke
smaruje sie godzine przed szczepieniem, wiec to zadanie dla rodziców.
Dorota
napisał/a: ~Lia 2007-02-04 21:21
Dnia 2007-02-04 20:47:17 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Elske* skreślił te oto słowa:


>> Zakladajac ze faktycznie jest problem z waga, jezeli nie slucha to po
>> prostu zmienilabym podejscie. Sporty, sporty i jeszcze raz sporty,
>
> Nie ma sprawy. Utwórz fundusz, z którego zapłacę za basen trzy razy w
> tygodniu, tenisa, step i cośtamjeszcze. I zacznij za nią odrabiać lekcje
> i biegać za Zuchami, bo bez tego nie będzie miała czasu. Nie rozumiesz
> NIC. EOT.

Nikt nic nie rozumie.

Bo my nieswiadome, ze teraz to od najmłodszych lat dzieciaka trzeba dietą
katować, podczas gdy samemu gotuje się tłusto i mącznie, tak że aż mąż
tyje.
I jeszcze jakby mi ktoś kazał sie ważyć.

Wspolczuje Agnieszce takiego dziecinstwa.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
napisał/a: ~siwa 2007-02-04 22:11
Xena napisał(a):

> Zwykle jest dostępny jakiś basen w szkole czy gdzieś za darmo. Przynajmniej
> u nas (Polska) jest.

A u nas nie ma.

> Tylko czasem w innym końcu miasta, ale to już trudno.

Nie wiem jak Elske (sądzę, że podobnie) ale ja bym nie miała kiedy
wozić Byśka na basen kilka razy w tygodniu, a samemu bym jeździć na
drugi koniec miasta nie pozwoliła.

> Tylko do tego trzeba
> samozaparcia.

Twoje dzieci ćwiczą w domu? Albo Ty?
To szacuneczek.
Ja rowerem, rolkami i owszem, ale w kategoriach rozrywki i weekendowo,
zero systematyczności.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:siwa@jabber.org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
napisał/a: ~Paulinka 2007-02-04 22:14
siwa napisał(a):

> Twoje dzieci ćwiczą w domu? Albo Ty?
> To szacuneczek.
> Ja rowerem, rolkami i owszem, ale w kategoriach rozrywki i weekendowo,
> zero systematyczności.

Mi do głowy przychodzą jeszcze sks-sy, ale dawno to było i nie wiem
jakie wyposażenie ma szkoła i czy sie odbywają.

--

Paulinka
napisał/a: ~Xena" 2007-02-05 01:49
W wiadomości:1ofovh4mwttar$.dlg@franolan.net,
siwa napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>> Zwykle jest dostępny jakiś basen w szkole czy gdzieś za darmo.
>> Przynajmniej u nas (Polska) jest.
>
> A u nas nie ma.

W całej Warszawie nie ma? Pozwól, że będe co najmniej powątpiewać.

>
>> Tylko czasem w innym końcu miasta, ale to już trudno.
>
> Nie wiem jak Elske (sądzę, że podobnie) ale ja bym nie miała kiedy
> wozić Byśka na basen kilka razy w tygodniu, a samemu bym jeździć na
> drugi koniec miasta nie pozwoliła.

JA dojeżdżałam do szkoły w wieku 7 lat. Córka Elske ma chyba zdecydowanie
więcej.

>
>> Tylko do tego trzeba
>> samozaparcia.
>
> Twoje dzieci ćwiczą w domu? Albo Ty?

Moje dzieci nie mają problemu z nadwagą - wręcz przeciwnie. Ale chodza na
darmowy basen i darmowe tańce.

> To szacuneczek.
> Ja rowerem, rolkami i owszem, ale w kategoriach rozrywki i weekendowo,
> zero systematyczności.

A masz problem z nadwagą?
Elske pisała, że nie ma kasy na sport córki i do tego odniosłam swój post. W
kwestii systamatyczności to zdaje się systematyczny sport jest mniej
upierdliwy niż narzucona przez matkę dieta, która niewiele daje.

pozdrawiam Tatiana
--
Nie każdy może kochać, kto chce kochać
/Eliza Orzeszkowa/
napisał/a: ~ Nixe" 2007-02-05 08:59
X-No-Archive:yes
W wiadomości
Paulinka pisze:

> Mi do głowy przychodzą jeszcze sks-sy, ale dawno to było i nie wiem
> jakie wyposażenie ma szkoła i czy sie odbywają.

W szkole Martyny (całkiem przeciętnej) jest SKS od pierwszej klasy i chodzi
prawie cała klasa.
O dziwo dzieciaki same się zapisały bez żadnego przymusu (kiedyś to było nie
do pomyślenia, bo większość unikała zajęć fizycznych jak ognia). W starszych
klasach jest kółko siatkarskie i żeglarskie.

--
Nixe
napisał/a: ~Marchewka" 2007-02-05 09:49
Użytkownik " Nixe" napisał w wiadomości
> Sam wstęp na basen to chyba nie są jakieś horrendalne koszty (w
> Trójmieście dla osoby dorosłej kosztuje ok. 10 zł, dla dziecka 6 zł).

Czyli paczka fajek. Wybór może być trudny.
Iwona