Torba w pogotowiu-czyli niezbędnik mamusi

napisał/a: kromoni 2010-09-30 21:13
pirania napisal(a): ja mam ponad 100 kilosów
A ja niecałe 2 km
Asior napisal(a):najlepsze są z siatki
Ja mam siateczkowe, ale tylko 2 pary, bo u nas ponoć nie można nosić. Najwyżej będę ściągała przed obchodem, bo nie wyobrażam sobie biegać do toalety z samym podkładem
napisał/a: camille 2010-09-30 23:47
dominiś napisal(a):no dokładnie a i tak po 2 musiałam zakładać
ja sobie wezmę jeszcze paczkę takich normalnych bawełniancyh podpasek ze skrzydełkami, i najwyżej będe naklejac jedną skrzydełkę i na to tą wileką, bo bez skrzydeł to dla mnie nie podpaska, mam chyba jakies dziurawe uda ale jak ich nie mam to jestem cała upaprana
kromoni napisal(a):bo u nas ponoć nie można nosić. Najwyżej będę ściągała przed obchodem
i to mnie strasznie wkurza!! ten popłoch bo ordynator idzie, a co to jest?? guru jakiś?? widzę że wszędzie takie zwyczaje... u mnie w szpitalu to samo i uczulali żeby nie trzymać majtek przed obchodem, żeby torbę spod łożka schować do szafy... no i najlepiej żeby to nie była walizka tylko plastikowa torba... nie będe szła z siatkami do szpitala!! a co mi zrobią? wyrzucą mnie z oddziału z noworodkiem na ręku? moja ()() jak chce miec majtki to będe miała a nie żeby się ze mnie lało na łozko jak z prosiaka!! torbę będe mieć pod łożkiem bo tak wygodniej a nie latac do szafy po każdą pieluszkę, może jestem dziś nabuzowana, ale ogólnie jako nonkomformistka mówię NIE temu szpitalnemu reżimowi! ale się wywnętrzyłam...nO
napisał/a: MonikaDaria 2010-09-30 23:55
camille napisal(a):ja sobie wezmę jeszcze paczkę takich normalnych bawełniancyh podpasek ze skrzydełkami, i najwyżej będe naklejac jedną skrzydełkę i na to tą wileką, bo bez skrzydeł to dla mnie nie podpaska, mam chyba jakies dziurawe uda ale jak ich nie mam to jestem cała upaprana

Zaraz po porodzie to po 3 te duże będziesz wkładała a i tak zmiana raz na pół godziny minimum ;)


napisal(a):i to mnie strasznie wkurza!! ten popłoch bo ordynator idzie, a co to jest?? guru jakiś?? widzę że wszędzie takie zwyczaje... u mnie w szpitalu to samo i uczulali żeby nie trzymać majtek przed obchodem

Prawie wszedzie tak jest ale nie dlatego że nie wolno (bzdura, bo wolno nosić a nawet trzeba żeby salowa za nami z mopem nie latała ;) i żeby coś nam te wkłady trzymało :P ) tylko na obchodzie sprawdza się jak się goi rana i dlatego nie chcą żeby każda babka po kolei sie rozbierała dopiero jak lekarze do sali wejdą ;)
Na obchód lezymy pod kołderką przygotowane, uchylamy jak lekarz czy położna sobie zazyczy a potem latamy w majtkach ;)


Co do toreb to jest trochę racji, same zobaczycie jak na sali gdzie sa 4 łóżka, 4 łóżeczka z dziećmi, po 2 osoby odwiedzające do każdej pani, zwykle jeszcze na stołeczkach, szafki z napojami itp a do tego tam gdzie ew da się wcisnąć noge to się akurat na torbe trafi
napisał/a: camille 2010-09-30 23:57
Moniś napisal(a):Na obchód lezymy pod kołderką przygotowane
no tak, ja to rozumiem i to jest logiczne ale robi się przy tym otoczkę, żeby ordynator nie zauważył że majtki są, żeby schować, i z ta walizką jakaś taka paranoja ogólna a to przeciez człowiek jak człowiek !!
napisał/a: MonikaDaria 2010-10-01 00:00
camille, nic nie wiem na temat paniki, chyba mamy przed porodem tak sobie to interpretują bo potem niczego takiego nie widac w szpitalach ;)


Co do torby to ci dopisałam wyżej ;)
napisał/a: camille 2010-10-01 01:27
Moniś napisal(a):Co do torby to ci dopisałam wyżej
ale jeżeli na sali jest jedna szafa ubraniowa z drążkiem i mają sie tam zmieścić torby 4 kobiet to musiałabym mieć małą reklamóweczkę żeby ją zmieścić a sale są na prawdę spore więc z miejscem koło łożek nie ma kłopotu, zobaczymy jak to będzie... a co do paniki przed ordynatorem to mi kolezanka opowiadała że panuje wśród kobiet na salach :)
napisał/a: Asior 2010-10-01 09:14
Moniś napisal(a):na sali gdzie sa 4 łóżka,

oj jak dobrze, że u mnie w szpitalu są sale 1osobowe:D
mam nadzieje, że nikt do mojej walizy się nie przyczepi

Dzisiaj przychodzą mi ostatnie rzeczy do torby z allegro:)
Zostanie dokupić klapki i kapcie i torba będzie spakowana:)
Od początku listopada będzie stała w pogotowiu:)
napisał/a: Kasia248 2010-10-01 09:19
Asior napisal(a):że u mnie w szpitalu są sale 1osobowe:D


eee wspólczuje od razu....nie ma nawet do kogo gęby otworzyc ja lezałam jeden dzien sama...masakraaaaaaa

u nas torby stały pod łózkami...

w mojej torbie nie wiem czego brakuje a czego nie wyjdzie w praniu...najwazniejsze zebym miala aparat i telefon
napisał/a: MonikaDaria 2010-10-01 09:29
Asior napisal(a):
oj jak dobrze, że u mnie w szpitalu są sale 1osobowe
Kasiulek napisal(a):eee wspólczuje od razu....nie ma nawet do kogo gęby otworzyc ja lezałam jeden dzien sama...masakraaaaaaa

Tez nie zazdroszczę. Nas było kilka, zawsze było z kim pogadać, wymienić doświadczenia, a i dzieci sobie nawzajem pilnowałyśmy jak któraś chciała iść pod prysznic czy do sklepiku. Niestety na personel nie zawsze można liczyć a koleżanki z sali fajna sprawa ;)
napisał/a: Asior 2010-10-01 09:41
Moniś napisal(a):Tez nie zazdroszczę.

ja jakoś się cieszę, bo znając moją rodzinę i mając w pamięci poród szwagierki to wiem, że mało było chwil żeby sama była w tym pokoju:) a tyle dobrze, że nawet 4 osoby mogły przyjść bez problemu do jej sali:)
Najgorzej będzie pewnie w nocy, chociaż jakoś optymistycznie jestem nastawiona
napisał/a: pirania2 2010-10-01 10:02
dziewczyny - odnośnie tych podkładów poporodowych i podpasek - to to faktycznie tyle krwi potem leci że co chwila trzeba ganiać do łazienki? bo ja nie wiem ile tego wziąć ze sobą.
napisał/a: Kasia248 2010-10-01 10:05
pirania, no leci leci....ja zmieniałam oj bardzoo często, ja wziełam teraz jedną paczke podkładow na łóżko, ale jak cos R. dowiezie i 3 paczki podpasek