Wcześniaka mam

napisał/a: Anka86 2008-02-09 20:52
e-stera napisal(a):Witam :o Mam nadzieję,że mnie pzyjmiecie do swojego grona
.Ja też mam wczesniaczka........Urodzony w 37 tygodniu ale z niska masa urodzeniową 2250 i 48cm wiec zakwalifikwany do wcześniaczków.Po urodzeniu też przebywal tydzień w inkubatorku po d tlenem 2d ni był i przeszedł zapalenie płuc, bo już wody były zielone.Potm mial tachykardie, czyli za wysokie tętno.I tak w szpitalu spędziliśmy ponad 2 tygodnie.Na szczęście z serduszkiem jet już ok.
Niestety mamy małe problemy.....Oliś ma już 7 tygodni a waży tylko 2900 :(
Słabo je ...ma refluks i nietolerancję laktozy..........ale mam nadzieję ,ze powoli wyjdziemy na prostą.Potrafił zjadać tylko po 30ml co 3, 4 godziny.Ale odkąd dostal leki na refluks i Nutramigenem go dokarmiam to od 2 dni zjada po 70 ml co 2 godziny.Z piersi nie chce jeść więc ściągałam do tej pory ale od tygodani w ogóle nie chce mojego mleka.......więc powoli tracę............Jutro do poradnii laktacyjnej.może jakoś nam pomogą
Pozdrwaim wszystkie mamy wcześniaków



Hej nie martw się będzie wszystko ok ja urodzilam coreczke w 34/35 tyg wazyla 2380 i dl 48 teraz ma 9 miesiecy juz sama wstaje od dawna raczkuje i siedzi w sumie to nie mialam z nia zadnych problemow w inkubatorze lezala tylko 3 dni i to na obserwacji w sumie po 5 dniach od porodu wyszlysmy do domu nie karmilam jej wcale piersia poniewaz mialam silna anemie w ciazy i nie mialam dobrego pokarmu
napisał/a: bozena9 2008-02-21 09:59
witam wszystkich .Moja córeczka urodziła się w26hbd z waga 844gr.teraz ma 8,5miesiąca i zaczyna przekręcac sie na brzuch,mamy wiele wizyt kontrolnych retinopatia ,logopeda, rehabilitacja,neurolog,psycholog,poradnia chrób metabolicznych,poradnia zeza,ortopeda ,rehabilitant mowi ze narazie jest dobrze i nie musimy się martwic ale jezdzimy 2 razy w tygodniu.MAM pytanie do doswiadczonych mam o pomoc jak długo trzeba rehabilitowac.
napisał/a: wera85 2008-02-21 12:21
Moja Dominika urodzila sie na przelomie 35 i 36 tyg z waga 2.420 na poczatku miala problem z trzymaniem temperatury,była ospala wiec trzeba bylo dokarmiac ja na sile butlka, szybko spadal jej poziom cukrow we krwi. W drugiej dobie zycia okazalo sie, ze ma zoltaczke. Naswietlanie lampami w inkubatorze nie dzialalo wiec lekarze musieli przeprowadzic calkowita transfuzje krwi. W sumie spedzilymy w szpitalu niecale 2 tyg. z tego 1.5 mala byla na oddziale intensywnj opieki...Te rurki, werflony i aparatury mnie przerastaly, to byl horror :/ Teraz Dominika ma 7 tyg, wazy 4.110 jest strasznym, kochanym zarlokiem- spedza pol dnia przy piersi(i kawalek nocy;))Niestety wciaz walczy z zoltaczka co tydzien jezdzimy na badani krwi, Nika ma ciagle sine raczki. Teraz czekam na klejne wyniki badan-tak bardzo bym chciala by mi powiedzieli wreszczie, ze wszytko w pozadku i to juz koniec klucia tego bednego dziecka.
Pozdrwaiam wszytkie mamusie i dzidziusie te wczesniutkie i nie tylko:)
napisał/a: d_s100 2008-02-21 20:31
witam, też jestem mamą wczesniaka (30 tydz. z wagą 1430g). teraz córcia ma 5 m-cy (prawie 3 m-ce wieku korygowanego). wszystko juz jest dobrze, pozostał jedynie problem z jedzeniem, a raczej niejedzeniem. od nowości jee mniej niz powinna. dzis pediatra stwierdziła ze przybiera na wadze "na dolnej granicy" i żeby ja podtuczyc zaleciła podawanie warzyw ze słoiczka. dziewczyny czy to nie za wcześnie?, kiedy zaczynałyscie tak karmic swoje dzieciaki? co z wiekiem korygowanym, nie stosuje sie go do żywienia dziecka?
prosze odpiszcie cos, , bo zbłupiałam, a do neonantologa mogę isc dopiero za 2 tyg. z gory dzieki
napisał/a: ~married_1982 2008-02-22 11:29
dziewczyny witajcie
pozwoliłam sobie tu napisac, gdyz ja 1sze dziecko tez urodziłam mies. przed terminem fddokł koniec 36 tyg.-ale urodził sie z wagą 3080,i 52 cm( 10 pkt.Apgar)- na szczescie mowoli ze choc był "blady" to przy reszcie wczesniakow był najwiekszy- ale był w "cieplarce"-w 3 czy 3 dobie dostał żóltaczki-jak wychodzilismy ze szpitala to wazył mniej niz przy urodz. ale potem to "nadrobił"-zwłaszcza jak karmiłam go potem butelka
Wszystkim WAM ZYCZE, ABY WASZE DZIECIATKA ROZWIJAłY SIE DOBRZE, MIMO ZE URODZIłY SIE PRZEDWCZESNIE
napisał/a: bettina 2008-02-22 21:54
DOROTA2008 napisal(a):witam, też jestem mamą wczesniaka (30 tydz. z wagą 1430g). teraz córcia ma 5 m-cy (prawie 3 m-ce wieku korygowanego). wszystko juz jest dobrze, pozostał jedynie problem z jedzeniem, a raczej niejedzeniem. od nowości jee mniej niz powinna. dzis pediatra stwierdziła ze przybiera na wadze "na dolnej granicy" i żeby ja podtuczyc zaleciła podawanie warzyw ze słoiczka. dziewczyny czy to nie za wcześnie?, kiedy zaczynałyscie tak karmic swoje dzieciaki? co z wiekiem korygowanym, nie stosuje sie go do żywienia dziecka?
prosze odpiszcie cos, , bo zbłupiałam, a do neonantologa mogę isc dopiero za 2 tyg. z gory dzieki

Cze Dorotko jestem mama wczesniaczek (30 tydz.waga 1370 i 1420g.) wiec moje dziewczyny do 1 roku (teraz maja 19 miesiecy) dostawaly tylko mleko ,jogurty ,zupki dawalam im dopiero od 6 miesi.,owoce wprowadzalam od 8 miesi.To jest normalne ,ze wczesniaki mniej waza.Moje waza teraz 11 kg.A Twoja coreczka ile?Nic sie nie przejmuj i rob tak jak mowi lekarz.A jakie mleczko jej dajesz ?Moze juz powinnas silniejsze?Bo moj lekarz powiedzial ,ze do roku mam odejmowac te 2 miesiace,ze poprostu one sa malutkie ,ale rozwijaja sie jak normalne dzieci w ich wieku.
Tak,ze kochana trzymaj sie i pisz jak tam Twoja coreczka :) Zycze jej zdrowka i zeby szybko przybierala na wadze :)
Pozrawiam Cie cieplo i buziaczki
napisał/a: d_s100 2008-02-24 18:32
czesc Bettina,
dzięki za odzew. moja Klarcia kończy jutro 5 m-cy (3 korygowane skonczy 1 marca) i waży prawie 4700. Karmie ją swoim odciąganym mlekiem, niestety nie chce ssac cycka- zjada co 3 godz. od 40 do 80 ml. troszke mi sie wyjasniło, bo dodzwoniłam sie do swojej noenantolog i do wizyty 3 marca kazała mi się wstrzymac z tymi zupkami. a ona chyba najlepiej może wiedziec co takim maluchom jest potrzebne. piszesz że twoje ślicznotki jadły od 6 m-ca, ale zycia czy korygowanego?
napisał/a: bettina 2008-02-24 19:11
Kochana Dorotko!
Ja tez na poczatku sciagalam sobie mleko ,ale moje perly slabo przybieraly na wadze .Lekarz powiedzial ,ze mam przejsc na modyfikowane i zaczely szybko przybierac na wadze :) Nie wiem jak to jest w Polsce bo my mieszkamy w Niemczech ,ale mozesz spytac lekarza.Jak zaczelam je karmic zupkami to mialy 6 miesiecy zycia.
Moje dziewczyny wazyly dokladnie tyle samo kg co Twoja Klarcia-jakie ladne imie jak mialy 3 miesiace zycia.
Aha ,jak mialy 6 miesiecy zycia to kupowalam zupki od 4 miesiaca .
A powiedz mi wszystko jest ok. z Twoja corka?Czy musisz biegac od lekarza do lekarza.A bylas z nia u okulisty?
Pozdrawiam Cie serdecznie i buziaczki dla Klarci.
Koniecznie wstaw je zdjecie bardzo bym chciala ja zobaczyc :)
napisał/a: d_s100 2008-02-25 08:57
witaj Bettina,
z Klarą wszystko jest w porządku, miała retinopatię II st. ale wszystko się cofnęło. w szpitalu byłysmy tylko 5 tyg. i to głównie po to aby nabrała masy, poneważ wcześniacze dolegliwosci minęly bardzo szybko. cepap tylko 7 dni, bez żółtaczki, Przewód Botala domknięty. teraz tylko kontrole: kardiolog, neurolog, okulista, rehabilitant, ortopeda- zaczynamy 2 rundę.
A jak chowaja sie Twoje dziewczynki, rozwijaja sie prawidłowo? nie chorują?

napisał/a: d_s100 2008-02-25 13:21
czesc Bettina,
z Klarcią wszysto ok. miała retinopatię II st., ale wszystko samo cię cofnęlo. pozostały nam tylko wizyty kontrolne u specjalistów: neurolog, kardiolog, okulista, ortopeda i rehabiliant, dla sprawdzenia rozwoju. zaczynamy własnie 2 runę.
napisz jak rozwijaja się twoje córeczki, dogoniły juz "normalne" dzieci w wozwoju?
pozdrawiam

napisał/a: bettina 2008-02-25 15:10
Czesc Dorotko :)
Moje dziewczyny byly raz u okulisty - wszystko ok.,raz uneurologa - wszystko ok.Na poczatku zezowaly ,ale lekarz powiedzial ,ze to minie i minelo.
Do roczku bardzo sie z nimi cackalismy poniewaz mialy monitory do ktorych byly podlanczane na noc.Powiedzial nam lekarz do roczku prosze odliczac im 2 miesiace ,a potem traktowac normalnie.Tak tez robilismy pozno zaczely siadac,pozno chodzic ,ale pediatra powiedzial do 18 miesiecy maja czas .To prawda teraz lataja jak szalone.Za to wczesnie wyszly im zeby teraz maja prawie wszystkie .Jak zaczepiaja mnie ludzie to mowia ,ze sa duze i nie chca wierzyc ,ze to wczesniaki :p
Mowia ,wykonuja polecenia i ja traktuje je jak normalnie urodzone dzieci.
Jak chcesz zobaczyc jak wygladaja teraz to na [url]www.beta.bobasy.pl[/url] sa ich zdjecia.
A czemu rehabilitacja co jest Klarci?
Czy ona zezuje?
Pozdeawiam Cie goraco i buziaczki :)
napisał/a: Majka__07 2008-02-25 16:34
Witajcie drogie Mamy :)
Ja również jestem mamą wcześniaczka. Dziś Kacper ma 8 miesięcy. Urodził się w 33 tygodniu ciąży, ważył 1740 gram, ale szybko spadł do 1500 gram, mierzył 43 cm. Miesiąc spędził w inkubatorze. Pierwsze trzy doby ładnie jadł, ale następnych dziewięć dób nie jadł, bo miał zielone wydzieliny w żołądku (nie miałam zielonych wód). Robiono Mu wyłącznie płukanie brzuszka i podawano w kroplówkach witaminy i antybiotyk. Było ciężko.
Dziś rozwija się ładnie, choć nie bez problemów. Nie karmiłam Go właściwie ani dnia, bo szybko straciłam pokarm. Stres zjadł mnie doszczętnie. Teraz Mały ma refluks i bardzo się z tym męczy. Nie możemy Mu za bardzo pomóc, bo nawet lekarze rozkładają ręce. Podajemy mu Debridat i Bebilon AR (mleko dla dzieci z tendencją do ulewań). Z racji, że Mały ładnie przybiera lekarze nie chcą ingerować licząc, że do 10 miesiąca to samo minie. Oczywiście są też inne zalecenia, takie jak łóżeczko na podwyższeniu o 35 stopni, częste noszenie, sadzanie Małego, karmienie wyłącznie w pozycji siedzącej.
Generalnie czuję się już zmęczona tym refluksem i martwi mnie, że Mały tak musi się męczyć. Biedak cierpi, a ja nie umiem nic zrobić.
Może jakaś Mama poradzi mi co jeszcze mogę zrobić?