Zostawianie dzieci samych w domu

napisał/a: ~Paulinka 2011-11-21 14:21
medea pisze:

>>>> Najprawdopodobniej masz rację, że w tamtej sytuacji mogłoby się to
>>>> skończyć o jedną osobę większym dramatem.
>>> Niezupełnie, skoro sprawa dotyczyła nieszczelnego piecyka gazowego. Te
>>> są zwykle na gaz ziemny, który ma specyficzny zapach i właśnie po
>>> zapachu można poznać zagrożenie.
>> Ale gaz ziemny nie zabija. Musialoby go byc na tyle duzo, zeby zabil
>> brak tlenu rozrzedzonego przez ten gaz. A do tego czasu, to pewnie
>> dowolna iskra od zapalanego swiatla, lodowki, czegokolwiek sprawilaby,
>> ze wszystko wylecialoby w powietrze.
>>
>> Zabija natomiast czad. I to calkiem skutecznie. A ten jest bez zapachu.
>
> Paulinka rzuciła jakimś ogólnym przykładem, nawet nie wiemy, co zabiło
> tamte dzieci. Może właśnie wybuch.

Nie. To było zatrucie, to wiem na pewno, więc najprawdopodobniej czadem.
Polemika kolegi Maseła (?) sie skupiła teraz na czymś innym, niż na
fakcie, że gdyby dzieci nie były same, to być może można było je
uratować (wkleiłam link do objawów zatrucia czadem).
Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny, ale
przynajmniej dzięki tej stronie się douczyłam, jak można to zagrożenie
rozpoznać.

--

Paulinka
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-21 14:27
"Paulinka" wrote in message
> medea pisze:
>
>>>>> Najprawdopodobniej masz rację, że w tamtej sytuacji mogłoby się to
>>>>> skończyć o jedną osobę większym dramatem.
>>>> Niezupełnie, skoro sprawa dotyczyła nieszczelnego piecyka gazowego. Te
>>>> są zwykle na gaz ziemny, który ma specyficzny zapach i właśnie po
>>>> zapachu można poznać zagrożenie.
>>> Ale gaz ziemny nie zabija. Musialoby go byc na tyle duzo, zeby zabil
>>> brak tlenu rozrzedzonego przez ten gaz. A do tego czasu, to pewnie
>>> dowolna iskra od zapalanego swiatla, lodowki, czegokolwiek sprawilaby,
>>> ze wszystko wylecialoby w powietrze.
>>>
>>> Zabija natomiast czad. I to calkiem skutecznie. A ten jest bez zapachu.
>>
>> Paulinka rzuciła jakimś ogólnym przykładem, nawet nie wiemy, co zabiło
>> tamte dzieci. Może właśnie wybuch.
>
> Nie. To było zatrucie, to wiem na pewno, więc najprawdopodobniej czadem.
> Polemika kolegi Maseła (?) sie skupiła teraz na czymś innym, niż na
> fakcie, że gdyby dzieci nie były same, to być może można było je uratować
> (wkleiłam link do objawów zatrucia czadem).
> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny, ale
> przynajmniej dzięki tej stronie się douczyłam, jak można to zagrożenie
> rozpoznać.

to dalas czadu.....

i.

napisał/a: ~Nixe" 2011-11-21 14:35
"Paulinka" napisał w wiadomości

> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny

A ić ty!
Psujesz całą misternie uknutą przez nas teorię, że dorośli są mądrzejsi od
dzieci.

N.
napisał/a: ~Szpilka" 2011-11-21 14:37

Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> "Paulinka" napisał w wiadomości
>
>> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny
>
> A ić ty!
> Psujesz całą misternie uknutą przez nas teorię, że dorośli są mądrzejsi od
> dzieci.

Aj tam, czad to akurat zły przykład. Bo jakby tam nawet 10 osób było to by
mogli wszyscy paść. To samo dotyczy najróżniejszych wybuchów czy zawaleń
budynków. Na to i masa dorosłych nie pomoże.

Sylwia
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-21 14:42
"Szpilka" wrote in message
>
> Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> news:jadjrq$t5o$1@news.onet.pl...
>> "Paulinka" napisał w wiadomości
>>
>>> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny
>>
>> A ić ty!
>> Psujesz całą misternie uknutą przez nas teorię, że dorośli są mądrzejsi
>> od dzieci.
>
> Aj tam, czad to akurat zły przykład. Bo jakby tam nawet 10 osób było to by
> mogli wszyscy paść. To samo dotyczy najróżniejszych wybuchów czy zawaleń
> budynków. Na to i masa dorosłych nie pomoże.

aj tam. Zabraklo tam po prostu 4 latka.

i.
napisał/a: ~Paulinka 2011-11-21 14:55
Iwon(K)a pisze:

>> Nie. To było zatrucie, to wiem na pewno, więc najprawdopodobniej czadem.
>> Polemika kolegi Maseła (?) sie skupiła teraz na czymś innym, niż na
>> fakcie, że gdyby dzieci nie były same, to być może można było je
>> uratować (wkleiłam link do objawów zatrucia czadem).
>> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny, ale
>> przynajmniej dzięki tej stronie się douczyłam, jak można to zagrożenie
>> rozpoznać.
>
> to dalas czadu.....

Zawsze to lepiej, niż udawać, że jest się chodząca encyklopedią, a po
kryjomu dokształcać się w necie. Nie, nie piję do Ciebie.

--

Paulinka
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-21 15:00
"Paulinka" wrote in message

>>> Nie. To było zatrucie, to wiem na pewno, więc najprawdopodobniej czadem.
>>> Polemika kolegi Maseła (?) sie skupiła teraz na czymś innym, niż na
>>> fakcie, że gdyby dzieci nie były same, to być może można było je
>>> uratować (wkleiłam link do objawów zatrucia czadem).
>>> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny, ale
>>> przynajmniej dzięki tej stronie się douczyłam, jak można to zagrożenie
>>> rozpoznać.
>>
>> to dalas czadu.....
>
> Zawsze to lepiej, niż udawać, że jest się chodząca encyklopedią, a po
> kryjomu dokształcać się w necie. Nie, nie piję do Ciebie.


pewnie, ze szczerosc jest cnota. Akurat w tym przypadku to byla taka wpadka
sytuacyjna :) - a doksztalcac sie to zawsze warto.

i.
napisał/a: ~Lukasz Kozicki 2011-11-21 15:09
W dniu 2011-11-21 02:50, Ikselka pisze:

> Sugerujesz, że (...) przedszkolanka powinna na ten czas z kolei wynająć
> opiekunkę dla swojego dziecka na ten dodatkowy czas ew.

Mam w nosie dziecko pani przedszkolanki. Niech np. zostaje taka,
która ma już duże dzieci. [Np. dzieci "mojej" przedszkolanki mają
bodajże 14 i 16 lat]

ŁK
napisał/a: ~Agnieszka" 2011-11-21 15:19
Użytkownik "Lukasz Kozicki" napisał w
wiadomości news:4eca5bd2$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-11-21 02:50, Ikselka pisze:
>
>> Sugerujesz, że (...) przedszkolanka powinna na ten czas z kolei wynająć
>> opiekunkę dla swojego dziecka na ten dodatkowy czas ew.
>
> Mam w nosie dziecko pani przedszkolanki. Niech np. zostaje taka,
> która ma już duże dzieci. [Np. dzieci "mojej" przedszkolanki mają
> bodajże 14 i 16 lat]

A ona ma w nosie Twoje dzieci. Ja mam dzieci 12 i 17 lat i wolę wyjść
punktualnie z pracy i spędzić z nimi czas niż robić komuś przyjemność.
Zwłaszcza komuś, kto ma w nosie moje dzieci.

Agnieszka
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-21 15:20
"Lukasz Kozicki" wrote in message
> W dniu 2011-11-21 02:50, Ikselka pisze:
>
>> Sugerujesz, że (...) przedszkolanka powinna na ten czas z kolei wynająć
>> opiekunkę dla swojego dziecka na ten dodatkowy czas ew.
>
> Mam w nosie dziecko pani przedszkolanki. Niech np. zostaje taka,
> która ma już duże dzieci. [Np. dzieci "mojej" przedszkolanki mają
> bodajże 14 i 16 lat]

tym bardziej pani przedszkolanka powinna miec w nosie Twoje dzieci.

i.
napisał/a: ~Szpilka" 2011-11-21 15:21

Użytkownik "Iwon(K)a" napisał w wiadomości
> "Szpilka" wrote in message
> news:jadk6h$fck$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
>> news:jadjrq$t5o$1@news.onet.pl...
>>> "Paulinka" napisał w wiadomości
>>>
>>>> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny
>>>
>>> A ić ty!
>>> Psujesz całą misternie uknutą przez nas teorię, że dorośli są mądrzejsi
>>> od dzieci.
>>
>> Aj tam, czad to akurat zły przykład. Bo jakby tam nawet 10 osób było to
>> by mogli wszyscy paść. To samo dotyczy najróżniejszych wybuchów czy
>> zawaleń budynków. Na to i masa dorosłych nie pomoże.
>
> aj tam. Zabraklo tam po prostu 4 latka.

Koniecznie z komórką

Sylwia
napisał/a: ~Maseł 2011-11-21 15:22
W dniu 2011-11-21 14:21, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>
>>>>> Najprawdopodobniej masz rację, że w tamtej sytuacji mogłoby się to
>>>>> skończyć o jedną osobę większym dramatem.
>>>> Niezupełnie, skoro sprawa dotyczyła nieszczelnego piecyka gazowego. Te
>>>> są zwykle na gaz ziemny, który ma specyficzny zapach i właśnie po
>>>> zapachu można poznać zagrożenie.
>>> Ale gaz ziemny nie zabija. Musialoby go byc na tyle duzo, zeby zabil
>>> brak tlenu rozrzedzonego przez ten gaz. A do tego czasu, to pewnie
>>> dowolna iskra od zapalanego swiatla, lodowki, czegokolwiek sprawilaby,
>>> ze wszystko wylecialoby w powietrze.
>>>
>>> Zabija natomiast czad. I to calkiem skutecznie. A ten jest bez zapachu.
>>
>> Paulinka rzuciła jakimś ogólnym przykładem, nawet nie wiemy, co zabiło
>> tamte dzieci. Może właśnie wybuch.
>
> Nie. To było zatrucie, to wiem na pewno, więc najprawdopodobniej czadem.
> Polemika kolegi Maseła (?) sie skupiła teraz na czymś innym, niż na
> fakcie, że gdyby dzieci nie były same, to być może można było je
> uratować (wkleiłam link do objawów zatrucia czadem).
> Przyznaję bez bicia - nie wiedziałam, że czad jest bezwonny, ale
> przynajmniej dzięki tej stronie się douczyłam, jak można to zagrożenie
> rozpoznać.

Elektroniczna czujka rozpoznajaca czad i wyjaca, co sily w glosniczku...

Pozdro

Maseł