Czy zaczynacie sie stresowac??

kasia_a, cieszem się niezmiernie

oj tak jak ja patrze na swoj suwaczek to juz normalnie serce mi wali jak mlot

A ja tam nie mam stresa, przecież to aż 13 dni

No...trzy miesiące :D I też już się doczekać nie mogę...a dziś moja siostra odkurzyła ze mnie resztki stresu...wszystko się uda, bo mam wokół siebie wspaniałych ludzi - Marka, rodzinę, przyjaciół. Jestem szczęściarą...

Kinia, Ty to już wogóle
ale wspieram chociaż myślami

Donia takie rzeczy i takie osoby są niezaprzeczalne - jak coś to wal jak w dum ku mnie

Kinia napisal(a):

A ja tam nie mam stresa, przecież to aż 13 dni

chciałabym mieć Twój spokój Kiniu

Wiecie co... dodatkowy stres to uczelnia. Dzisiaj sie dowiedziałam, że tydzień po ślubie mam 2 egzaminy oraz musze oddać 4 rozdział do sprawdzenia, na który kompletnie nie mam pomysłu !!!!!!! i nie mogę sie tym teraz zająć, bo najpierw ślub...

MonikaLuc napisal(a):

Dzisiaj sie dowiedziałam, że tydzień po ślubie mam 2 egzaminy

hmm tzn wczoraj je miałaś ??

Oj biedactwo ja mam na szczęście spokój z uczelnią i siedzę w domku, bo już w sumie napisałam prawie całą pracę, a zajęć żadnych nie mam w tym semestrze, więc o tyle mam mniej.
Szkoda, że Ci się tak ułożyło

kotek, nie jest jeszcze z nami tak źle, przeciez to jeszcze sporo czasu. Kinia, mam nadzieje że jak do mojego ślubu zostanie 13 dni to będe mogła tak jak Ty napisać :

Kinia napisal(a):

ja tam nie mam stresa, przecież to aż 13 dni

Życzę Ci żebyś dzień przed ślubem też miała takie podejście.

kasia_a napisal(a):

MonikaLuc napisał/a:
Dzisiaj sie dowiedziałam, że tydzień po ślubie mam 2 egzaminy

hmm tzn wczoraj je miałaś ??

tydzień po ślubie czyli za 2 tygodnie, bo ślub za niecały tydzień ! właściwie to za 5 dni

MonikaLuc, sorki źle przeczytałam jak to ja
Kochana dasz rade - najwyżej będziesz miała dobra wymówkę

no ja nie wiem... wymówka dobra, ale muszę to zdać bo potem obrona. Chyba że... kampania wrześniowa...

5 dni... stres jest ! Dzisiaj przymiarka, ciekawe ile będzie gotowe...