Ile wypada dać na ślub??

napisał/a: anka0611 2012-07-18 11:02
Cczarnula napisal(a):Natomiast podliczajac koszta wyszlo nam okolo 43tys na 160s zapraszanych(jeszcze nie wiemy ile przyjdzie)czy to mało?

i na tej podstawie powiem tobie że w osp wychodzi zdecydowanie taniej bo u ciebie podliczając wszystkie koszta i dzieląc na wszystkich wychodzi ok 270 zł na głowę a u mnie wyszło ponad 420zł ale mniejsza o to wracając do tematu powtórzę sie jeszcze raz że wesela nie robi się dla zysku i uważam że nie powinno się mieć wymagań że daje sie tyle co za talerzyk no bo niby skąd ja mogę wiedzieć jakie sa np ceny w górach daje się tyle kasy na ile ciebie stać ale niestety w naszym kraju ludzie sa jacy sa i często niestety wolą nie iść na wesele bo nie maja odpowiedniej sumy do koperty
napisał/a: ~gość 2012-07-18 14:06
anka0611 napisal(a):i na tej podstawie powiem tobie że w osp wychodzi zdecydowanie taniej
kolezanka z pracy robili wesele za rok w restauracji w krk placi 120zl od osoby to juz ma ze wszystkich oprocz kapeli i wodki...wiec nie masz racji kochana,nie mozna tak generalizowac
anka0611 napisal(a): to wracając do tematu powtórzę sie jeszcze raz że wesela nie robi się dla zysku
ale kto w tym wątku tak powiedzial?zacytuja jedna wypowiedz...
anka0611 napisal(a):że nie powinno się mieć wymagań
nikt ich nie ma,my tylko dyskutujemy jak powinno byc,a nie jak wymagamy
napisal(a): ale niestety w naszym kraju ludzie sa jacy sa i często niestety wolą nie iść na wesele bo nie maja odpowiedniej sumy do koperty
Ja tez tak robie..tj. jakby mnie nie bylo stac to ze 100zl napewno bym sie nie wypuscila chociaz niewiem jacy to by byli moi dobrzy znajomi,jendak powiedziala bym im wprost dlaczego nie przyjde
napisał/a: YourDreams 2012-07-18 15:35
Ja uważam że każdy daje ile może a nawet jak nie może to daje to co ma najlepszego - a my nie zapraszaliśmy gości dlatego żeby coś od nich dostać bo my byliśmy zadowolenie z kartki i tyle bo była taka sytuacja i nie interesuje mnie ile kto na mnie wydaje bo jak nie chce to nie musi mnie zapraszać i takie jest moje zdanie.
napisał/a: muffin1 2012-07-18 17:12
my dostawalismy w kopertach od 200 zł do 3000zł. te 200 i 3000 to takie wartości skrajne. najczęściej dawano 400-800 zł. uwazam ze dostalismy bardzo duzo.
mysle ze nie mozna patrzec pt. "zeby sie mlodym zwróciło", tylko z nastawieniem dam tyle ile mogę. Jezeli bym nie miała pieniedzy zbyt duzo - kupiłabym prezent- nie widać wtedy ile dokładnie to kosztowało. Jednak sądze tez ze o slubie młodzi informują duzo wczesniej, więc wystarczy przez pół roku odkładac troszkę zeby uzbierać jakąś "sensowną" kwotę. Ja jestem z tych co to sobie odłozą a innym dadzą. Tak było z chrzcinami mojego chrzesniaka i tak by bylo z weselem kogos z rodziny czy znajomego. Jakby to była dla mne osoba bardzo wazna - to o ile finanse by pozwoliły -to dałabym 700-800 zł. jezeli mniej ważna to 400 zł za nas dwoje dałabym na pewno. po to wlasnie zeby młodzi mieli cos dla siebie - nie obchodzi mnie cena talerzyka - to ich sprawa gdzie i za jaka cene robią wesele.
jezel osoba mi bliska dałaby bardzo mało - nie miałabym zadnych pretensji,było tez tak u nas i cieszylismy sie obecnością tych bliskich osób.
jednak uwazam ze o weselu wie sie na tyle wczesniej ze te 200 zł za osobe da się odłożyć, bo nikt nie wyskakuje z informacją o weselu na miesiąc przed. byly tez u nas osoby , ktore wiem ze mają kase, a dały mało, mniej od innych którzy na pewno musieli odkładać zeby nam tyle dać. wiec to tez czasem zalezy od chęci.
ale generalnie(bo sie rozpisałam) jak mnie stać to dam jak najwięcej, jak mnie stać mniej to dam tyle ile moge ewentualnie kupie prezent.
napisał/a: ~gość 2012-07-18 22:47
muffin, super to napisalas dokladnie o to mi chodzilo
napisał/a: Sushinka 2012-07-19 20:01
300-400 zł, moj brat mial wesele w tym roku, i znajomi dawali mu po 200-300 zl,pozatym zalezy tez ile mlodzi placą za talerzyk, w jakim regionie to jest Polski, bo w jednym wesela są tańsze a w drugim są naprawde bardzo drogie, np u mnie placi sie za talerzyk 120-150 zl, i w moim regionie daje sie 300-400 zł ;)
napisał/a: autocash 2012-07-24 12:34
Ja ostatnio słyszałem, że podobno uniwersalną kwotą jest 500 zł. Mowa o Wrocławiu.
napisał/a: kasiulka10 2012-08-02 16:49
Sushinka napisal(a):pozatym zalezy tez ile mlodzi placą za talerzyk
a skąd mamy wiedzieć ile młodzi płaca za talerzyk? Chyba nikt przy proszeniu o tym nie mówi, a tez nie zadzwonię przed slubem z takim pytaniem..

muffin napisal(a): Jakby to była dla mne osoba bardzo wazna - to o ile finanse by pozwoliły -to dałabym 700-800 zł
to w sumie trzeba się cieszyć że stać Was na tyle.. dla niektórych taka kwota to 70% zarobków.. także gdyby bylo mnie stać to pewnie też dawałabym więcej.
napisał/a: ~gość 2012-08-02 17:41
kasiulka10 napisal(a):
muffin napisal(a): Jakby to była dla mne osoba bardzo wazna - to o ile finanse by pozwoliły -to dałabym 700-800 zł
to w sumie trzeba się cieszyć że stać Was na tyle.. dla niektórych taka kwota to 70% zarobków.. także gdyby bylo mnie stać to pewnie też dawałabym więcej.

Przecież muffin napisała "o ile finanse by pozwoliły".
napisał/a: muffin1 2012-08-02 18:33
kasiulka10 napisal(a):to w sumie trzeba się cieszyć że stać Was na tyle.. dla niektórych taka kwota to 70% zarobków.
w stosunku do moich zarobków to też duza kwota, niemal 50%. ale upierać sie bede ze jezelu to bliska osoba i z reguły wie sie z duzym wyprzedzeniem (kilka miesiecy) o tym to da sie odlozyc. osobie dalszej dalibysmy za nas dwoje minimum 400 zł. mniej bym nie dała, bo ciągle sie bede upierać ze wiedzac rok wczesniej to mozna odlozyc. chyba ze nie mialabym pracy wcale to jest inna historia.
napisał/a: autocash 2012-08-03 20:33
Bardzo racjonalne podejście. Nie da się ukryć, że o ślubach dowiadujemy się dużo wcześniej. Aczkolwiek rozumiem, że ktoś mimo wszystko nie jest w stanie przeznaczyć aż takiej kwoty. I nie ma co się tu licytować - to bardzo subiektywna kwestia.
napisał/a: Justine86 2012-11-29 11:43
przyjęło się, że daje się tyle, ile mniej więcej zapłacili PM za jedną osobę, czyli ok. 150-300zł.
Natomiast jeśli:
a) jesteśmy rodzicami chrzestnymi,
b) bardzo bliską rodziną (i bogatą) :P
można dać więcej. Pewnie górnego limitu nie znajdę.
Czasem ludzie dostają wycieczki zagraniczne, czasem samochody, mieszkania, komplet srebrnych sztućców, a czasem roboty kuchenne, pralki, żelazka. ogólnie sprzęt rtv i agd.