Kiedy zaręczyny..

napisał/a: Corolla86 2009-09-18 23:03
Ja oczywiście też uważam że jest to indywidualna sprawa etc. jednak myślę że nie ma co za długo czekać i przedłużać....nam w dniu ślubu stuknie 9 lat od kiedy jesteśmy razem....uważam że to o wiele za dużo.... niestety/stety poznaliśmy się będąc gówniarzami i dlatego teraz tak to wygląda. Bo nie wyobrażam sobie mając np. 25 lat być z kimś i po 8 latach zaręczyć się, a po 9 wziąć ślub :D
my to już jak stare dobre małżeństwo....
pozdrawiam :)

qwertgbn trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło :) :)
napisał/a: rafa1 2009-10-29 23:30
Hmm... a wiec tak: napewno kazdy ma inne poglady na temat zareczyn/slubu. Moje jednak zdanie jest takie ze termin oczekiwania na slub nie ma zadnego znaczenia. Jestem juz albo dopiero z moja dziewczyna 3 lata i niedlugo zamierzam sie jej oswiadczyc pomimo ze nie mam milionow na koncie i w chwili obecnej nie stac jest mnie na slub (wesele) a tymbardziej na zakup mieszkania!! Watpie jednak zebym uslyszal od jej rodzicow ze jak nie masz kasy to nie. Kilka miesiecy temu wyjechalismy poza granice naszego pieknego kraju i tak szczerze mowiac to mysle ze w przeciagu niecalego roku bylbym w stanie odlozyc potrzebne finanse ( mowie oczywiscie o weselu) gdyz na zarobki ostatnio nie narzekam. Jednak nie oznacza to ze za rok sie pobierzemy, dla mnie to moga byc 2, 3 lub 5 lat. Dla czego chcem sie oswiadczyc? Bo wiem ze to jest ta jedyna z ktora chce spedzic reszte zycia. Ja nawet nie musze odrazu ustalac daty slubu, poprostu bedziemy mieli jakies tam srodki na koncie to usiadziemy, porozmawiamy i ustalimy date. Wtedy sie zalatwi wszystkie formalnosci i to tyle...

Nie moge tylko zrozumiec ludzi ktorzy pisza teksty typu " a masz za co utrzymac moja corke? a gdzie bedziecie mieszkac? przeciez nie macie pieniedzy na mieszkanie...". Gdybym mial patrzec na to, ze nie mam wlasnego mieszkania to bym sie zenil gdzies za jakies 15-20 lat przy bardzo dobrych wiatrach bo wtedy by mnie bylo stac na zakup takowego mieszkania.. Ja uwazam ze trzeba sie tutaj odniesc do starego powiedzenia " masz glowe i h*j to kombinuj" i ze kazdy facet ktory mysli powaznie o zwiazku cos wymysli...

Pozdro dla wszystkich :)
napisał/a: agatek2 2009-11-04 13:02
jak dla mnie zareczyny sa zapowiedzxia slubu. zareczamy sie i planujemy wesle
napisał/a: elina_69 2009-11-10 15:38
A u nas to było tak...Mój,jeszcze wtydy,chłopak oświadczył mi się bez pierścionka.Pierścionek kupił,po dwóch tygodniach (17 lipca), a po niespełna dwóch miesiącach (6 września) byliśmy już małżeństwem
napisał/a: Misia7 2009-11-11 08:11
elina_69 napisal(a):Pierścionek kupił,po dwóch tygodniach (17 lipca), a po niespełna dwóch miesiącach (6 września) byliśmy już małżeństwem

To szybko poszło
napisał/a: red1 2009-12-21 09:56
Ja podejżewam jaka będzie data zaręczyn sms że 22 czerwca(moje urodziny) wszystko będzie inaczej to można podejżewac a rozmawialiśmy właśnie o zaręczynach :)