Płaczka

napisał/a: ~gość 2007-02-13 17:54
poratujcie mnie
napisał/a: Diogenes Pies 2007-04-23 23:32
sesetka napisal(a):jeżeli boicie sie,ze nerwy mogą Wam puscic moze warto sprobować wziac cos na uspokojenie przed ceremonia np cos ziołowego

Polecam marihuanę. Wprowadza w stan rozluźnienia.
napisał/a: Butterfly1 2007-04-24 10:48
Kinia napisal(a):Nop ja tez sie pewnie poplacze w dniu slubu moze mozna temu jakos zapobiec?
Moze trzeba cos chlapnac przed na odwage. Nie wiem??


hihihi KINIA chcesz sie zataczać w drodze do ołtarza ??
napisał/a: MonikaLuc 2007-04-24 11:38
Kolega mojego T. łyknął z przyszłym teściem 2 razy 2 głębsze na odwagę i do dzieła
napisał/a: reni123 2007-04-24 11:51
ja też jestem płaczką niestety... i żeby było ciekawiej moj M. też potrafi się wzruszyć...
będziemy płakali my i cały kościół z nami
dlatego chcemy wesołe pieśni w czasie Mszy Św., tak na wszelki wypadek
a tak naprawdę to boję się błogosławieństwa - jak zacznie płakać moja babcia, ja też zacznę i to na całego
nie uznają wspomagaczy w tak ważnej chwili, trzeba wiedzieć co się przysięga
napisał/a: Klusia 2007-04-24 13:37
płaczę na reklamach z dziećmi, płaczę na filmach, płaczę bez okazji..
gorszej i większej płaczki niż ja nie znajdziecie...
strasznie się boję, że w kościele podczas przysięgi się rozmarzę...
wiecie, jak ja już zacznę to nie mogę przestać, nawet jak się staram, po prostu nie mogę nad tym zapanować...jak z tym walczyć, chyba tylko środkami uspokajającymi...
napisał/a: MonikaLuc 2007-04-25 11:31
Ja tak samo boję się przysięgi, mam patrzeć na Tomcia ale jak ? płakać będę jak bóbr :P
napisał/a: Patka2 2007-04-25 12:00
MonikaLuc napisal(a):Ja tak samo boję się przysięgi, mam patrzeć na Tomcia ale jak ? płakać będę jak bóbr

To bedą łzy szczęścia Moniko. :)
napisał/a: kobbra1 2007-04-25 12:25
a ja jestem o tym przekonana ze bede płakac na swoim slubie i pewnie przed i po tez:) ale sie tym nie przejmuje , bo to wkoncu beda lzy szczescia.pozdrawiam
napisał/a: slonko4 2007-04-26 11:35
Dziewczyny, są takie specjalne kropelki ziołowe które się pije i później się nie płacze. Mój znajomy to wypróbował na ślubie dwóch córek. Tylko...nie pamiętam nazwy. Może zdążę się dowiedzieć przed swoim ślubem to Wam napiszę.
napisał/a: Klusia 2007-04-26 16:04
slonko, byłoby super, z tą nazwą....jestem gotowa nawet je zamówić z zaliczką ! naprawdę chcę uniknąć łez...
napisał/a: Madzieńka 2007-04-27 20:18
co to za kropelki ? ? ? ? ? ? ? ? ?