Wieczór panieński/kawalerski

napisał/a: Marusia 2006-09-12 12:55
Poprawiłam to zdjęcie, teraz powinno być ok. Rzeczywiście, striptizer nie wygląda na takiego "lalusia", jak sobie wyobrażałam . Ale i tak na swoim panieńskim nie chcę żadnych facetów :P
napisał/a: atka83 2006-09-12 21:20
asia napisal(a):Atka czyżby w twoim typie
Eh moj typ to mój narzeczony. A na takich męzczyzn popatrzeć sobie można
napisał/a: samsam 2006-09-13 16:38
Jasne, że można
napisał/a: Belay 2006-09-15 13:58
Ja już się nie mogę doczekać tego wieczoru panieńskiego. Problem polega na tym, że mam zaledwie dwie przyjaciółki - z czego jedna siedzi w Warszawie (mam nadzieję, że na wieczorze panieńskim się pojawi), a druga jest na miejscu. Pewnie zgarnę jeszcze jakieś koleżanki i kuzynki... ale... kurcze chyba kawalerski byłby dla mnie bardziej odpowiedni z racji posiadania przeważającej ilości kumpli :)

Żadnego striptizu. Dużo lodów, dużo wina, dużo ploteczek, dużo muzyki, dużo "Seksu w wielkim mieście" - o! Może nawet jakiś dwudniowy maraton zrobimy ;)
napisał/a: ami1 2006-09-15 14:04
Belay napisal(a):kurcze chyba kawalerski byłby dla mnie bardziej odpowiedni z racji posiadania przeważającej ilości kumpli :)

No dla mnie raczej też, ale jakoś się udało. To szlonej zabawy
napisał/a: samsam 2006-09-15 21:17
To trzymam kciuki za udany wieczór panieńsko-kawalerski
napisał/a: Marusia 2006-09-16 12:16
Belay, świetny pomysł z tym oglądaniem "Seksu w wielkim mieście" przy lodach i winku! :). A później może gdzieś pojedziemy potańczyć, choć niekoniecznie ;).
napisał/a: Belay 2006-09-16 15:55
Jakoś tak, marzył mi się wieczór panieński przy tym serialu ;) więc trzeba marzenia realizować, od tego przecież są.
napisał/a: Tośka 2006-09-20 12:55
w moim przypadku tez lepszy byłby kawalerski :D praktycznie samych lumpli mam :D

Organizowałam natomiast panienski koleżanki wiec napisze co zroobiłyśmy :D

Imprezka była u niej w domu (siostra jej sie kazała wyprowadzić do rodziców na cały dzień :D ) a my do dzieła. We 3 :D :)
A została przywieziona na imprezie na motorze przez kolegę jej siostry, potem podano jej tort gdzie na wierzchy leżał facet z czekolady "zadowolony bardzo",
miał być w majtasach ale w fazie produkcji dostałyśmy głupawki :D. A potem była zabawa :) i prezenty. A jeszcze polece jedna rzecz :
Pożyczyłam od znajomych projektor i z komputera na ściane ( z przescieradlem) wyswietlałyśmy w trakcie imprezy zeskanowane zdjecia od narodzin A do poznania jej przyszłego męża :D potem na tym projektorze wyswietlałyśmy filmy i miałyśmy domowe kino :D

Striptizera nie było bo A nie lubi takich rzeczy, zresztą ja u siebie tez bym nie chciała.
napisał/a: ami1 2006-09-20 13:17
No to bardzo fajny wieczór. Zabawa przednia
napisał/a: jente8 2006-09-20 13:20
Ja sobie mniej więcej tak właśnie wyobrażam wieczór panieński. Raczej w domowych warunkach, dużo dobrego jedzenia, dobry alkohol, dużo śmiechu, wspominanie, obgadywanie facetów... Typowy babski wieczór. Więc Marusiu - nie obawiaj się, striptizera nie będzie. Najwyżej tort w jakimś szczególnym kształcie...
napisał/a: ami1 2006-09-20 13:23
ula_jente napisal(a):Najwyżej tort w jakimś szczególnym kształcie...

Hehe... ciekawe w jakim. Koniecznie zróbcie zdjęcie.